1500 kibiców Kolejorza na treningu Lecha + FOTO i VIDEO HD

Dziś początek sobotniego treningu Lecha Poznań był nieco nietypowy, bowiem zgodnie z zapowiedzią zawodników Kolejorza odwiedzili kibice.

> Party Poker < Już po godzinie 16:00 pod sklepem Lecha Poznań zaczęli zbierać się pierwsi sympatycy, a o 17:15 na boisku treningowym pojawili się za to zawodnicy Kolejorza. Krótko potem około 1500 fanów "niebiesko-białej" ekipy wyruszyło spod IV trybuny w kierunku boisk treningowych. Kibice Lecha Poznań mieli ze sobą fanę meczową z napisem "Kolejorz", a także użyli kilkunastu achtungów oraz rac świetlnych. Ponadto nie zabrakło również białych i niebieskich świec dymnych i wielu okrzyków. Kibice śpiewali m.in. "biegać, walczyć i się starać, a jak nie to wypie*dalać" czy "zawsze i wszędzie policja je*ana będzie." Fani skandowali też m.in. "jesteśmy z Wami", "na Rumaku do Europy" oraz zaśpiewali "Moja jedyna miłość" i "w Grodzie Przemysława". Dodajmy również, że tego co działo się pod stadionem i podczas treningu nie mogły kamerować telewizje i inne media, które zostały w rozmaity sposób wyproszone. Każdy, kto chciał więc fotografować czy nagrywać filmiki musiał w ogóle opuścić teren stadionu, zatem niektóre media zdecydowały się odpuścić relację z wizyty fanów Kolejorza na treningu Lecha Poznań. 15 zdjęć kibiców Kolejorza na sobotnim treningu Lecha Poznań bez udziału mediów:

Niespełna trzyminutowy film ukazujący kibiców Kolejorza na sobotnim treningu Lecha Poznań bez udziału mediów:

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

20 komentarzy

  1. dejw1d pisze:

    może wreszcie wbiją sobie do głowy, że biegać, walczyć i się starać w Lechu trzeba z*ierdalać!

  2. Tifos pisze:

    No, nie mogę doczekać się tego wideo. Podacie tak na oko o której może się pojawić? 😉

  3. kks janek pisze:

    I teraz zaczynamy od wysokiej wygranej z Górnikiem, potem Wisła, Wisła, Jaga, Wisła, Śląsk i Cracovia w marcu same zwycięstwa!

  4. Tifos pisze:

    Sorry za double-posty, ale jeszcze jedno mnie dręczy.. Złapaliście na zdjęciu taką „wiekową” kobitkę z racą? Widok bezcenny normalnie, dlatego tak mi zależy 🙂

  5. Bachórz pisze:

    http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/522563,poznan-wyzwiska-na-treningu-lecha-poznan,id,t.html hahaha

    Kibice Lecha Poznań odwiedzili w sobotę na treningu piłkarzy Kolejorza. Dziennikarze i fotoreporterzy naszej telewizji glos.tv i siostrzanego portalu naszemiasto.pl chcieli Wam to pokazać, niestety nie zostali wpuszczeni na teren obiektu.

    Kibice Kolejorza potrafią gorąco wspierać swój zespół przez 90 minut. To wiemy. Tylko dlaczego są źle nastawieni do poznańskich mediów?

    Chcieliśmy pokazać internautom, jak dopingują swoich ulubieńców na treningu. Nie udało się. Dziennikarze i fotoreporterzy nie zostali wpuszczeni przez ochroniarzy na teren Stadionu Miejskiego.

  6. kks janek pisze:

    Szczyt bezczelności, żadnych mediów, ciężko zrozumieć taki komunikat! I oczywiście gadanie i pisanie jacy ci kibice, kibole są źli!

  7. lechita65 pisze:

    Niestety ale media same sobie zapracowały na takie traktowanie, przez ostatni okres, zorientowani na pewno wiedzą o co chodzi więc nikogo nie trzeba oświecać w tej materii. Akcja super, może wreszcie nasi kopacze zorientują się gdzie i dla kogo grają.

  8. KKS pisze:

    Redakcjo jak oceniacie to spotkanie? Warto było? Może przynieść wymierne korzyści (szerokorozumiane dla klubu)? Na razie zauważyłem,że głownie opinie dotyczą dziennikarzy, a przecież nacisk z założenia miał być zupełnie inny. Proszę o komentarz i ocenę.

  9. KKSLECH.com pisze:

    Z naszej strony bardzo pozytywnie i na pewno warto było przyjść, ale piłkarzom raczej to niewiele pomoże. Wszyscy wiedzieli, że przyjdą kibice, więc mentalnie się przyszykowali. Co do dziennikarzy z innych mediów, to mamy z nich polewkę trochę. Ci nieco bardziej rozgarnięci przenieśli się do lasu i tam realizowali co nieco. Reszta została za to z bekiem pod płotem, a teraz pewnie swoje żale będą chcieli przelać na pisanie i tylko pogorszą sytuację.

  10. El Companero pisze:

    jezeli wsród wyproszonych znalazł się dziennikarz GW lub poznanski korespondent z weszlo to jest to pozytywna wiadomośc:) Zapewne przyszli nakręcic reportaz o złych kibolach lub rozpętac kolejną aferę…

  11. Kuba pisze:

    ja uważam, że było warto. Mediów nie warto wpuszczać bo pokazali by złych kiboli, a ja widziałem całe rodziny z dziećmi w barwach Lecha. I to jest pozytywne. Było trochę „motywacyjnych” przyśpiewek 🙂 ale były też takie, które pokazują piłkarzom, że jesteśmy z nimi i wierzymy, że dadzą radę. Na początek z Górnikiem, a później się zobaczy. I właśnie dlatego zakupiłem wejściówkę na poniedziałkowy mecz bo najgorsze co mogłoby się teraz zdarzyć to pozwolić grupie 1200 kibiców z Zabrza poczuć, że są u siebie.

  12. Wlodi90 pisze:

    Jak się w Lechu nie podoba, wolna droga …. co dalej leciało ?

  13. Kuba pisze:

    i wynocha ? 🙂

  14. slavus pisze:

    oby się nie okazało, że na treningu było więcej Kibiców niż na meczu w poniedziałek 🙁

  15. qwerty pisze:

    Gratulacje za to, ze wam pozwolono kamerować trening. Liczę na następne relacje z treningów

  16. piero pisze:

    tak dla tego typu akcji ale nie na trening tylko do zarzadu klubu bo tam tkwi problem a jak nie wiadomo o co chodzi to wiadoma sprawa ze o pieniadze…….

  17. kibol pisze:

    Ciekawy jestem ilu z was tam było… ze macie tyle propozycji pomysłow

  18. Odpowiedź Głosu Wlkp co moje zażalenie dot. ich artykułu pisze:

    Szanowny Panie,

    Wpisałem już pod artykułem, pod nazwiskiem, stanowisko redakcji. To nie kibice chyba zdecydowali, że media nie będą wpuszczane na stadion, tylko klub. Co jest dziwne już samo w sobie: jedni wejść mogą, drudzy nie. Jeśli przejrzy Pan materiał, żaden z dziennikarzy Głosu nie próbował wtargnąć na stadion. Relacjonowaliśmy to, co dzieje się pod nim. To jest naszą rolą: pokazywać wszystko, również tym, którzy zwyczajnie nie mogli być na miejscu. Dziennikarzy w wiele miejsc się nie zaprasza, ale i tak relacjonujemy, bo inaczej nasi Czytelnicy nie mogliby wiedzieć o wielu istotnych sprawach. W końcu niejeden raz już byli ludzie, którzy nie chcieli pokazać światu jakiejś informacji.

    Stajemy w obronie wszystkich mediów, bo wszystkim nam się dostało po równo. Nie przypominam sobie, żeby Głos, nawet w najtrudniejszych czasach, kiedykolwiek atakował kibiców i Lecha. Jeśli już to pisaliśmy co nam się w klubie nie podoba, pisaliśmy między innymi, że największa już pora zmienić trenera – i myślę, że tu jesteśmy zgodni.

    Ale jeżeli klub będzie odcinał ludzi od informacji, to o tym co dzieje się w Lechu będzie wiedziała jedynie garstka tych, którzy mieli – jak w tym wypadku – czas i ochotę przyjść na stadion. Co z pozostałymi?

    Zasłużyliśmy na wyzwiska? Nie sądzę. Dziś wrzuca się do jednego worka tych, którzy o Lechu i kibicach pisali źle, dobrze czy obiektywnie. Przepraszam, ale trudno się z tym zgodzić.

    A petardy… nie napisaliśmy, ze były niebezpieczne. Ale trudno uznać, że petardy na treningu, przerzucane przez płot tam gdzie stali dziennikarze, to norma.

    Byliśmy z kibicami wtedy, gdy przed nimi zamykano stadion. Będziemy z nimi zawsze. A na obelgi, kto jak kto, ale dziennikarze Głosu chyba nie zasłużyli. Innych też jednak będziemy w takiej sytuacji w obronę. Bo ich też kibice czytają. Nie życzymy nikomu odcięcia od informacji o ukochanym klubie.

    Z pozdrowieniami,

    Leszek Waligóra

  19. Yanos pisze:

    Co oni szczypiorniaka trenowali???

  20. odi pisze:

    Czegoś tu nie rozumiem. Zacznę może od tego że nie jestem ani kibicem ani dziennikarzem. Jednak sprawdziłem i zaproszenie było tylko dla kibiców, klub wyraził zgodę na ich przybycie i kilkanaście minut obecności. Nie było zaproszenia dla mediów które mają otwarty JEDEN trening w środku tygodnia. Czego w takim razie tam szukało WTK? Czy kibice próbowali wedrzeć się na teren obiektu gdy wojewoda zamknął stadion na mecz z bodajże Zabrzem? Nie, stali za płotem. Dziennikarze nie dość że próbowali wtargnąć na obiekt to jeszcze szukali zaczepki kamerując jak pewne służby mundurowe na co ludzie są już uczuleni w czasach permanentnej inwigilacji. Jeśli było wiadomo, że to trening zamknięty to o co chodzi? Do kogo ten płacz? Ci kibice pośpiewali, postali za płotem nie przeszkadzając w zajęciach, więc kultura w narodzie chyba idzie w górę, kiedyś to się inaczej rozwiązywało.