Reklama

Rafał Murawski: „Wszystko idzie ku dobremu”

Po kontuzji kostki, z którą zmagał się od połowy lutego 31-letni środkowy pomocnik, Rafał Murawski nie ma już śladu, a więc podstawowy gracz Lecha Poznań z powodzeniem mógł rywalizować wczoraj przez pełne 90 minut.

> Party Poker < Dobra gra "Murasia" nie przełożyła się jednak na końcowy wynik, bowiem Lech przegrał i jeśli chce awansować dalej, musi strzelić w przyszły wtorek co najmniej dwa gole. - „Na pewno Wisła ma teraz łatwiej przed rewanżem, bo wygrała to spotkanie, ale tak naprawdę jest to dopiero pierwsza połowa. Za kilka dni jedziemy do Krakowa po to, aby wygrać ten mecz.” – zapowiedział Rafał Murawski.

Tymczasem jeśli Kolejorz w ogóle myśli o wygranej na wyjeździe, powinien nauczyć się stwarzać bardziej klarowne okazje do zdobywania goli, a przede wszystkim oddawać więcej szczegółów na bramkę Sergeia Pareiko. – „Wczoraj stwarzaliśmy sobie sytuacje i tak samo było w piątek. Bądźmy więc dobrej myśli.” – powiedział Rafał Murawski wierzący w strzeleckie przełamanie „niebiesko-białych”.

Natomiast mimo braku choćby remisu 31-latek jest zadowolony z zaangażowania zespołu i widzi pozytywy. – „My daliśmy z siebie wszystko, a jedyną rzeczą, której nam brakowało to bramka. Stwarzaliśmy przecież sytuacje i ponownie ich nie strzeliliśmy. Nasza gra jest dobra, dlatego myślę, że nie ma tutaj co narzekać. Wszystko na pewno idzie jednak ku dobremu.” – podkreślił reprezentant Polski.

Tymczasem po wtorkowym boju lechici nie mają zbyt wiele czasu na przemyślenia, ponieważ już w sobotę czeka ich niezwykle trudny pojedynek w Białymstoku. Tym samym wszystkie myśli są teraz poświęcone konfrontacji z Jagiellonią. – „Po drodze mamy tera Jagiellonię, dlatego najpierw musimy się przygotować na to spotkanie, a dopiero potem znów będziemy myśleć o Wiśle Kraków.” – oznajmił na koniec środkowy pomocnik Kolejorza.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

19 komentarzy

  1. wielkikks pisze:

    Miałem okazję obejrzeć mecz po raz kolejny tym razem na spokojnie i to co wyprawiał Murawski WOŁA O POMSTĘ DO NIEBA !

    Murawski zagrał nie słabo, ale beznadziejnie słabo. Występ w tak ważnym meczu i piłkarza o takich umiejętnościach można w zasadzie podsumować jednym: Skandaliczna Postawa ! Często nie tylko nie pomagał ale przeszkadzał ! I to tyle o występie Murawskiego !

    nowe ip:)

  2. RRRR pisze:

    Dobrze prawisz Muras! „tera” juz z gorki:) Jak juz jedna wpakujecie to pozniej bedzie latwiej i wydaje mi sie, ze bylismy pechowcami przez ten sezon i to powinno wystarczyc przynajmniej na 3 nastepne.

  3. RRRR pisze:

    Czasami mi posty nie wchodza, mam nadzieje, ze nic nie zbroilem:) a jak juz mam powtorzyc to sie gubie (ADHD moze:)).

  4. KKS pisze:

    Tak Muraś „wszystko idzie ku dobremu”…tylko dlaczego to „dobre” oznacza drugi rok z rzędu brak pucharów??? Myślałem, że po Bakero skończą się złotouste wypowiedzi po przegranych lub zremisowanych frajersko meczach, ale jak widać piłkarzyki lubią sobie pobajdurzyć o gruszkach na wierzbie… Zero charakteru, niestety minimalizm idzie z góry (czytaj Rutkowski).

  5. sorel pisze:

    Żal ogarnia człowieka, gdy czyta się takie bzdury… Murawski był akurat jednym z najsłabszych graczy wczoraj (obok Injaca i Kotora)… Jego wypowiedzi brzmią po prostu niewiarygodnie. Czuję się nimi bezpośrednio urażony i ogłupiony!

  6. wielkikks pisze:

    Zespół prezentuje się na pewno lepiej niż za Bakero,ale wczorajszy występ Murawskiego delikatnie pisząc pozostawiał wiele do życzenia !

  7. Wacek pisze:

    Faktycznie Murasia nie było wczoraj na boisku.A ja chciałem nawiązać do tego,ze sama ambicja nie wystarczy,ambicja musi być poparta umiejętnośćiami.W rewanzowym meczu chciałbym zeby rumak wystawił najbardziej mozliwy ofensywny słład Lecha,zobaczymy co z tego wyjdzie.

  8. Kosi pisze:

    Czytam komentarze i nie wierze… ktos z was w ogole byl na meczu?

  9. mario pisze:

    Kosi masz racje ,czy ktoś faktycznie był na meczu? jak słysze takie pier….e to aż mnie korci zeby opierniczyć!!!grają o niebo lepiej i po prostu mają mniej szczęścia ale to wszystko do czasu,wystarczy jak jedna bramka wpadnie to już poleci.Panowie na następny mecz na Bułgarskiej walimy wszyscy!!!

  10. Pavvelinho pisze:

    Murawski jest po kontuzji (to dla tych którzy nie wiedzą). Myślę że za dwa góra trzy spotkania i Murawski wróci do swojego poziomu.

  11. wielkikks pisze:

    Za trzy spotkania to już może być po wszystkim:)

  12. bydgoszczanin pisze:

    Zgadza sie ze graja lepiej ale wynikow nie ma…a porazka w jagieloni niestety ale pozegna nas na dobre…oby bylo inaczej ….za lepsza gre punktow nie daja!!!

  13. babol pisze:

    Murawski zagrał przeciętnie, ale na pewno słabiej niż Injac. Recepta jest jedna, trzeba ograć Jagę i jechać na rewanż z Wisłą w dobrych humorach bo jak dostaną w sobotę to raczej nie mamy o czym mówić.

  14. ss pisze:

    Zaryzkowałbym i na jAdze od 1 min ubi a na lawie artiom

  15. wielkikks pisze:

    No właśnie słabiej niż Injać, ale to wiele mówi:) Fakt że Injać trochę lepiej niż zwykle, ale jakoś wybitnie to nie zagrał:)

    Można poszczególnych zawodników różnie oceniać, jedno jest dla mnie jasne zespół gra lepiej, ale musi grać jeszcze lepiej i wreszcie zacząć wygrywać. I to tu i teraz. Rumak poprawił grę, ale musi jeszcze zrobić więcej.

    Schematy, schematy schematy aż do bólu jak za Smudy. Stałe fragmenty gry i wysoki pressing przede wszystkim po stracie piłki. Czyli musi być świetna asekuracja i automatyczne przesuwanie się, blisko siebie zawodników po własnej stracie jak u Smudy czy też w meczu z Legią. Do tego walka i zaangażowanie i większy luz w sytuacjach bramkowych, z agresją ale z wyczuciem !

    Nie wiem czy to jest możliwe, aby to wypracować na tu i teraz. Ale wydaje mi się że Rumak ma tego świadomość co trzeba poprawić i zmierza w dobrym kierunku tylko czy zdąży uratować puchary?! Będzie bardzo ciężko. Piłkarsko jesteśmy lepsi od Wisły, pytanie czy także uda się przełożyć piłkarskie umiejętności już teraz na wynik i sukces.

    Ale aby to w ogóle był realne to piłkarz taki jak Murawski od którego zależy bardzo wiele nie może tak grać jak wczoraj !!!

  16. Robee77 pisze:

    Murawski miał dożo strat bo dużo ryzykował podaniami a dodatkowo nie wychodziło mu wiele driblingów, ale nie wychodziły bo nie jest na sto procent przygotowany do gry fizycznie.
    Ale ludzie zrozumcie , on brał odpowiedzialność za rozgrywanie i nie unikał walki. On musi dojść do dyspozycji przez grę. Bardzo podobał mi się Injac , jest w formie w porównaniu do jesieni.
    Dużo więcej wymagałbym o Rudniewa i Stilicia. A Mozdżeń cały czas jeszcze był w Krakowie.

  17. you pisze:

    Zaklinanie rzeczywistości…

  18. adas pisze:

    Ja pier… Nie podobają mi się takie butne wypowiedzi po przegranym meczu… Jakbyśmy nie mieli ambicji !!! Co z tego że momentami gra była przyzwoita (bo do dobrej to jeszcze dużo brakuje ) ? Do ch… Pana !!! Przerżnęliśmy właśnie mecz na naszym stadionie z odwiecznym i znienawidzonym rywalem w 90-lecie naszego klubu !!! Praktycznie straciliśmy szansę tym wynikiem na Puchar Polski i Europejskie Puchary !!! To nie byl jakiś tam trzeciorzędnej wagi mecz !!! Spodziewałbym się raczej po czymś takim słów: „Daliśmy ciała, przepraszamy kibiców… Walczyliśmy ale widać, że za mało bo nic z tego nie wyszło. Postaramy się w następnym meczu zagrać lepiej i dać z siebie jeszcze więcej. Tak dalej nie może być że przegrywamy na Bułgarskiej !!! My jesteśmy przecież Lech Poznań a nie jakiś Górnik !!!” Koniec cytatu. Ja nie wiem, Bakero im zrył mózgi a widać, że elokwentny Rumak poprawił… Wszyscy jak jeden mąż zaklinają rzeczywistość i mają za dobre samopoczucie… ZERO AMBICJI I SPORTOWEJ ZŁOŚCI !!!

  19. Krzysztof. pisze:

    Kibice złóżcie jeden logiczny wniosek,Niech wypowiada się Rutkowski,a nie piłkarze,poniewaz oni zawsze będą mówić ze jest dobrze,nawet jak będą wszystko przegrywać.