Trener Lecha przed meczem z Górnikiem
Jutro Lech Poznań rozegra swój zaległy mecz, który pierwotnie miał odbyć się 5 marca. Przeciwnikiem Kolejorza będzie na Bułgarskiej zabrzański Górnik, a więc dość niewygodny rywal, który jednak w ostatnich latach przegrywał w Poznaniu bardzo często.
> Party Poker < Po 22 meczach podopieczni Adama Nawałki mają zaledwie trzy punkty mniej od Lecha, ale w tej rundzie jeszcze nie przegrali. Ponadto potrafili pokonać Legię Warszawa, tak więc umieją grać z najlepszymi. - „Zespół Górnika jeszcze w tej rundzie nie przegrał, dlatego uważam, że jest bardzo groźny. Nie patrzę na to spotkanie w kategorii, kto jest na którym miejscu w tabeli. Każdy z klubów ma przecież swoje cele.” – zaznaczył trener Kolejorza.
Jednocześnie Mariusz Rumak zdaje sobie sprawę, że Górnik Zabrze przyjedzie jutro do Poznania bardzo spięty, bo tak naprawdę nie ma nic do stracenia. – „Górnik to dobry zespół, który ma bardzo dobrego trenera umiejącego dotrzeć do zawodników. Zabrzan można trochę porównać do Ruchu Chorzów, bo gra określoną jakością, także będzie ciężkim przeciwnikiem.” – powiedział 35-letni szkoleniowiec Lecha Poznań.
Tymczasem „niebiesko-biali” nie mają zbyt wiele czasu, by przygotować się do meczu z Górnikiem Zabrze. Lechici zaraz po spotkaniu ze Śląskiem odbyli półgodzinny rozruch na głównej murawie, a wczoraj część piłkarzy trenowała do południa. Na dzisiejszych, popołudniowych zajęciach cały zespół będzie już trenował w komplecie, a wtorkowe ćwiczenia będą jedynymi mającymi na celu dobrze przygotować drużynę pod Górnika.
Na domiar złego dla Lecha, zabrzanie swój ostatni mecz rozegrali w piątek, a więc dwa dni wcześniej od Kolejorza. – „Górnik Zabrze grał swój ostatni mecz w piątek, a my w niedzielę. Ma zatem dwa dni na regenerację i może się ze spokojem przygotować. Z punktu widzenia fizycznego i taktycznego my na pewno mamy trudniej, więc za dużo do tego czasu nie popracujemy.” – odparł na koniec opiekun poznaniaków.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Rumak powinien postawic na tych, ktorzy grali ze Slaskiem malo albo weszli z lawki. Wiadomo, ze Bakero zle przygotowal zespol i watpie, by wytrzymal kondycyjnie na rownym poziomie caly mecz
Jesli tak postapi to Tonev pewnie by nie gral
Dla Kriwca koniec sezonu kontuzja barku…pauza ok.2-3 miesiecy
Górnik przyjedzie spięty, bo nie ma nic do stracenia? Raczej zmotywowany…
Szczerze? Jestem kibolem, idę na mecz, ale kurs na Górnika jest BAJECZNY. Oni są faworytami meczu. Będę cały, sercem za Lechem, ale jak przegramy przynajmniej nie będę stratny;)
Ło Matko,juz beczy ,ze maja 2 dni mniej na regenarcje,tylko zapomnial dodac ze oni grali w piatek o 20stej i to w Krakowie,a my o w niedziele o 14stej u siebie i ze oni mieli do P-nia pol dnia drogi,wiec wychodzi na to ,ze na odpoczynek mieli mneij wiecej tyle samo czasu
Co tu duzo mowic. Tylko zwyciestwo!
Powiem tak – trzba isc za ciosem. Presja zeszla, wiéc spodziewam sié lepszej gry na wiékszym luzie. poza tym to co mówi Klimczak – walka, walka , wlaka na 120% – jesli tak bedzie to o wynik jestem spokojny. Lech – Buric, Kikut, Manu, Kaminski, Luis, – Muras, Wolákiewicz, – Tonev, Drewniak, Slusarski – Ubiparip. I jazda z ku…i.
Jazda Gornikiem Kolejorz !!!
Cos Rumak ostatnio zesmucial. Praca w Lechu to nie bajka
Hej Jacek Zieliński został zwolniony.Brać go!!!!!!!!!!!
wuuuuuuuuuuuuuuefiste ???
W żargonie piłkarskim jak ktoś się na kogoś spina to znaczy ze bardzo się motywuje, np jak Lech na Legię.
Wyjaśnienie dla „wiernego”