Mecz, który można zremisować, ale nie wolno przegrać
Za nami już pierwsze dni kwietnia, a to oznacza, że za równo miesiąc zakończy się sezon 2011/2012 piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Dzięki trzem wygranym Lecha Poznań z rzędu i jednoczesnej stracie punktów większości drużyn z czołówki, Kolejorz dość niespodziewanie ma jeszcze szanse na uratowanie sezonu.
> Party Poker < Ponadto "niebiesko-biali", jak i cztery inne czołowe drużyny dostały we wtorek prezent od losu, a nim jest oczywiście pewna wygrana Ruchu Chorzów w pierwszym meczu 1/2 Pucharu Polski. Jeśli bowiem "Niebiescy" wraz z warszawską Legią awansują do finału PP i jednocześnie zajmą na koniec ligowego sezonu miejsce na podium tabeli, to wtedy czwarta pozycja po 30. kolejce da awans do Ligi Europy. Przed tą serią spotkań podopieczni Mariusza Rumaka tracą do czwartej lokaty zaledwie trzy oczka, a w dodatku mają przed sobą jeszcze trzy starcia z wyprzedzającymi Kolejorza drużynami. Pierwszy pojedynek z cyklu "o sześć punktów" odbędzie się już za cztery dni, a patrząc na ligową tabelę można powiedzieć jedno. Mianowicie to, że Lech Poznań nie może ulec w lany poniedziałek graczom Leszka Ojrzyńskiego, którzy na razie wyprzedzają lechitów o trzy oczka. Ponadto wydaje się, iż kluczem do awansu Lecha Poznań do Ligi Europy będą mecze u siebie. Kolejorz do końca rozgrywek rozegra przed własną publicznością trzy spotkania, w tym jedno z walczącą o to samo, czyli warszawską Polonią. Jakby tego było mało, przy ewentualnych zwycięstwach "niebiesko-biali" mogą liczyć na stratę punktów przez którąś z drużyn w takich meczach, jak Legia - Ruch, Polonia - Ruch czy Legia - Korona. Warto dodać też, że do końca tego sezonu Lech Poznań może maksymalnie wywalczyć 18 punktów, ponieważ do 6 maja odbędzie się jeszcze sześć kolejek. Co ciekawe w ubiegłych rozgrywkach do Mistrzostwa Polski wystarczyło 56 punktów, do wicemistrzostwa i trzeciego miejsca 49, a do czwartej pozycji, która dawała awans do europejskich pucharów 48. W tym roku prawdopodobnie potrzeba będzie jednak więcej oczek. Tabela przed 25. kolejką Ekstraklasy:
1. Legia 45
2. Ruch 44
3. Śląsk 42
4. Korona 41
5. Polonia 41
6. Lech 38
Terminarz Legii do końca sezonu:
Legia – Ruch
Widzew – Legia
Legia – Lech
Legia – Jagiellonia
Lechia – Legia
Legia – Korona
Terminarz Ruchu do końca sezonu:
Legia – Ruch
Ruch – Górnik
Polonia – Ruch
Ruch – ŁKS
Cracovia – Ruch
Ruch – Lechia
Terminarz Śląska do końca sezonu:
Śląsk – GKS
Podbeskidzie – Śląsk
Lechia – Śląsk
Śląsk – Zagłębie
Śląsk – Jagiellonia
Wisła – Śląsk
Terminarz Korony do końca sezonu:
Korona – Lech
Korona – Zagłębie
ŁKS – Korona
GKS – Korona
Korona – Widzew
Legia – Korona
Terminarz Polonii do końca sezonu:
Górnik – Polonia
Polonia – Cracovia
Polonia – Ruch
Lech – Polonia
Polonia – Zagłębie
Podbeskidzie – Polonia
Terminarz Lecha do końca sezonu:
Korona – Lech
Lech – Lechia
Legia – Lech
Lech – Polonia
Lech – Podbeskidzie
Widzew – Lech
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
MECZE KOLEJORZA:
Teoretycznie,podkreślam teoretycznie,jeśli Kolejorz wygra wszystkie mecze do końca rundy a pozostali z wyżej wymienionych wygrają swoje mecze tylko u siebie(oprócz spotkań z Lechem)to jest szansa nawet na majstra.Ale to tylko teoria.
Śląsk i Korona mają teoretycznie łatwy terminarz, ale Śląsk bez formy. Martwi to, że po meczu Korony z Lechem, ta już nie będzie miała za bardzo z kim gubić punktów… Dlatego Lech musi wygrać z Koroną… Remis nie pogarsza sprawy, ale tylko odnośnie bezpośredniej walki naszej i piłkarzy z Kielc o europejskie puchary, ale jeszcze jest Legia, Ruch, Śląsk i Polonia, a miejsc o 2 mniej, bo pewnie 4.
ten mecz lech musi wygrac zresztą wszystkie musi wygrac . ale najwazniejsze są dwie najblizsze kolejki jak zdobedą 6 punktów to sie spojrzy na tabele i zobaczy sie o co grają i najwazniejsze stilic i wojtkowiak w tym sezonie nie powinni juz zagrac dla dobra druzyny
Korona wcale nie ma latwego terminarza. Ostnio wygral LKS a wczoraj Cracvia dlatego nadal kazdy musi zdobywac punkty. Te dwa wyjazdy dla Korony beda na pewno trudne
Teraz też się toczy mecz który może pomóc Lechowi. Oby Polonia przegrała.
tu nie ma co mówic o remisie… oni ten mecz MUSZĄ wygrac zeby cos jeszcze zdziałac…
no i Gornik prowadzi 1-0:)
Jeśli wynik się utrzyma, a my wygramy z Koroną to po tej kolejce jesteśmy na 4 miejscu, na 5 Korona i na 6 Polonia 😀
No właśnie , musimy wygrać
Gornik wygral 🙂 do redakcji: moglibyscie podnies tego newsa z wynikami kolejki wyzej, by bylo mozna pisac w nim.
Do końca sezonu wszystkiego nie wygramy,ale akurat na koronie nie możemy się potknąć.Jeżeli wygramy w poniedziałek nasza sytuacja znacznie się poprawi,Polonia zagrała dla nas i przegrała ale czy nasi potrafią to wykorzystać?Mam nadzieje ze naszym atutem będzie równa murawa w Kielcach.
Jaki remis, trzeba wygrac. Gornik zagral dla nas, trzeba to wykorzystac.
No to wszystko w nogach i głowach naszych pilkarzy jak wygrają to przy odpowiednich wynikach możemy nawet w Warszawie walczyć o mistrza wesołych swiat
Jahu – Na razie można pisać tutaj. Ten temat też dotyczy ligi, a ten kolejkowy podniesiemy po sobotnich meczach. Z ciekawostek warto dodać, że w razie poniedziałkowej wygranej Lech awansuje na 4. miejsce. Na razie będzie się bowiem liczył bilans bramkowy, natomiast po rozegraniu dwumeczów przez wszystkie trzy zainteresowane drużyny, mała tabelka.
haha górnik wygrywa z polonią tylko żeby lech nie dostał lania w poniedziałek
wesoła święta mogę się zakończyć w poniedziałek. ale tak jak pisałem wyżej, oby przegrała Polonia i tak się stało.
Jak wygramy z Koroną, a Ruch zremisuje z Legią, to będzie się działo 😉
brawo Górnik !!!! Coś czuję że józek nie wytrzyma i zwolni tego pseudotrenerke
Brawo!!!
dominez oby tak było
Moim zdaniem to całkiem realny scenariusz…
niezły kurs był na górnik 🙂 a nie wiecie jak tam olkowski z górnika przechodzi do lecha aż za 1,5 mln czy ba
to będzie wspaniała wiosna dla Lecha – min. 3 miejsce na podium po dzisiejszym meczu polonii jestem mega optymistą a Lech widać że jest w gazie tak jak ruch, który jest głównym kandydatem do mistrzostwa. walczyć i mocno pracować
Właśnie, teraz kalkulowanie bezpośrednich wyników drużyn nic nie da. Trzeba wygrywać, zbierać konsekwentnie punkty i na końcu popatrzyć na tabelę.
Cieżki mecz z Koroną oni zagrają ostro szybko i potrafią strzelać , Polonia przegrywa i chciałbym żeby Lech to wykorzystał i wygrał
będą pokazywać gdzieś ten mecz?
JW już pewnie się zastanawia czy nie zwolnić Michniewicza i zatrudnić nowego trenera… 🙂
Tylko nie wolno myśleć o remisie z Koroną!!! Po wygranej z Koroną dostaniemy takiego spida że wszystko jest jeszcze możliwe. Mażę o wygranej na Łazienkowskiej ze zmianą lidera.
Eurosport2 pn 18:30
Jeśli sie nie myle mecz będzie na eurosporcie2
@Robee77
A ja MARZĘ o słowniu dla Ciebie
”Mażyc” zawsze mozna,cokolwiek by to znaczylo
Oj pomylił się, każdemu się zdarza, myślę, że każdemu się marzy, żeby wygrać z Legią i objąć prowadzenie w tabeli, ale to mało realne 🙂
kks janek
można się pomylić w trudnych słowach, można nie pisać ogonków bo nie wszyscy to robią w internecie, ale na prawdę szanujmy się językowo.
A oczywiście wygrać z Legią byłoby miło
Po dzisiejszym meczu Górnika z Polonią wynika, że w poniedziałek możemy wskoczyć na 4 miejsce w tabeli, warunek jeden zwycięstwo. Żeby wygrać w Kielcach trzeba zagrać bardzo twardo w środku boiska. Dobrze byłoby, żeby parę defensywnych pomocników tworzyli Djuka i Inijac. Środek boiska to klucz do zwycięstwa. Mecz w Kielcach to będzie wojna i nie można odstawiać nogi nawet na chwilę.
JAK NARAZIE WSZYSTKO SIE DOBRZE UKŁADA pozostaje tylko wygrywac kolejne mecze . górnik nam moze jeszcze pomóc poniewaz ma jeszcze do rozegrania derby z ruchem a jak wiadomo w derbach jest wszystko mozliwe trzeba wierzyc w sukces ps teraz dobrze by było aby ruch zremisował z legią
Więc broń Boże nie dawać Stilica, on by nie istniał przy agresywności piłkarzy Korony.
Na chwilę obecną najważniejsze jest to aby Lech ustabilizował swoją formą sportową i zaczął grać w miarę równo a dopiero potem można pomyśleć o europejskich pucharach chociażby w następnym sezonie.
Pavvelinho olac forme liczy sie wynik dla mnie mogą strzelac bramki nogą, główką, dupą , reką wazne aby wygrywali .
Kargule dostaną bencki od Bełchatowa i remis ległej z Ruchem i OK!
Prawie ok. Korona-Lech 1:2!!!
nieważne jak, nieważne ile – byle wygrali ten mecz a wtedy 4. miejsce i przy spodziewanym remisie Ległej z Ruchem 5 punktów straty do lidera… wszystko się może zdarzyć… a pomyśleć że gdyby zarząd wyrzucił kopernika po rundzie jesiennej to być może już bylibyśmy po tej kolejce liderem -.- ale nie ma co gdybać! trzeba wygrywać wszystko do końca… siła Legii opiera się na błyskach ich pseudo gwiazdeczek.. miejmy nadzieje że już się wybłyskały 🙂 Ruch jest dobry ale często bywało tak że zjadała ich presja stawki o jaką walczą 🙂 Polonia jest strasznie himeryczna a Korona zawsze miała świetny początek rundy a później bladła 🙂 co do Śląska to są zupełnie bez formy i prawda jest taka że teraz każdy kto chce ze Śląskiem sobie poradzi 🙂 swoją drogą chciałbym żeby zarząd postarał się ściągnąć Fornalika do Poznania 🙂 człowiek co roku buduje zespół w zasadzie od podstaw za małe pieniądze i zawsze jest to mocna drużyna… mam nadzieje że Rumak będzie równie dobrym trenerem 🙂 jak narazie zapomniałem i o Probierzu i o innych możliwych trenerach Lecha… brawo Rumak, oby tak dalej 🙂
Spokojnie Panowie, sędzia z Warszawy zadba o wynik, Korona podobnie jak kilka innych drużyn poskrobie Naszym achillesy i może być różnie. Wszystko w głowach Lechitów, muszą nastawić się na grę przeciwko 12 i ostre spięcia na pograniczu faul.
Czy ten scenariusz nie jest realny?
Legia – Ruch x
Korona – Lech 2
Śląsk – GKS 1
Widzew – Legia x
Ruch – Górnik x
Podbeskidzie – Śląsk 1
Lech – Lechia 1
Polonia – Cracovia 1
Korona – Zagłębie x
Przed 27 kolejką tabela wyglądałaby tak:
1. Legia 47
2. Ruch 46
3. Śląsk 45
4. Lech 44
5. Polonia 44
6. Korona 42
🙂
Śmieszne, ale i bardzo przyjemne jest to liczenie wirtualnych punktów. Tak samo było rok i dwa lata temu. Za pierwszym razem Jop sprawił, że słowo stało się ciałem, a za drugim wszystko się zawaliło w 20 minut w Gdańsku. Teraz też się cieszmy z możliwości liczenia, że możemy być Mistrzem, ale obiektywnie – to wszystko są raczej mrzonki. Obawiam się, że w poniedziałkowy wieczór będziemy znowu mówić, że przy odrobinie szczęścia możemy być na czwartym miejscu. Obym się mylił
Oczywiście slavus, obiektywnie to są mrzonki, ale pech chciał, że my nie jesteśmy obiektywni.
Poza tym, czy te wszystkie spekulacje są aż tak bardzo niemożliwe? Nasza liga jest cholernie wyrównana, w wielu meczach liczy się dyspozycja dnia. My mieliśmy doskonały start ligi, potem długo cieniowaliśmy, natomiast inni byli w formie. Kto wie, może teraz wszystko się odwróci. Śląsk już złapał zadyszkę, Legia również. Pytanie, czy ta zadyszka będzie nadal trwała i czy do tej dwójki dołączy Ruch? No i najważniejsze: czy ostatnie 3 zwycięstwa świadczą o zwyżce formy Lecha? Wszystko okaże się w Kielcach. Jeśli tam wygramy, to przewiduję mocne zakończenie sezony przez Kolejorza. Naprawdę trzymajmy kciuki i wierzymy w zwycięstwo w poniedziałek, bo jest to naprawdę bardzo istotny mecze dla najbliższej przyszłości naszego klubu.
Każdy mecz trzeba wygrywać,a nie kalkulować.W Lechu nigdy nie powinno być minimalizmu.
najpierw trzeba wygrać, dopiero potem można oglądać się w tabeli na innyxh
Coś mi się wydaje że w poniedziałek zobaczymy jeszcze lepszego Lecha 😀 podobnie było jak była taka długa przerwa między meczem z ruchem a Wisłą wtedy było widać różnice, gdzie w meczu z Ruchem graliśmy słabo wręcz tragicznie a z Wisłą przyzwoicie ,a teraz powinno być tak że z Cracovią było dobrze a z Koroną będzie bardzo dobrze 😛
ostatnio czytałem gdzieś na necie artykuł o pewnym naszym kibicu który chodzi na mecze już ponad 60 lat… i to co mi utkwiło w głowie to jego słowa że być kibicem to być optymistą, bez wiary i optymizmu nie ma kibica… nie jest to dosłowny cytat ale mam nadzieje że sens tej myśli uchwyciłem w moich słowach 🙂 ja wierze że jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko 🙂
Legia na czele, straszny widok