Równa liczba punktów może dać puchary

W ten weekend rozpocznie się ostateczna walka sześciu polskich drużyn o miejsca dające awans do europejskich pucharów. Jak na razie Kolejorz traci do 4. lokaty trzy punkty, zatem w przypadku Lecha Poznań wszystko jest możliwe.

> Party Poker < Ważne są oczywiście zwycięstwa "niebiesko-białych" bez których nie da się awansować do Ligi Europy. Jeśli bowiem lechici chcą grać w tych rozgrywkach, to do końca sezonu koniecznie muszą wygrać wszystkie mecze u siebie, a na wyjazdach zdobywać tyle punktów, ile się da. Co ciekawe nawet równa ilość oczek po 30. kolejce z którąś z drużyn może dać poznaniakom upragniony awans do europejskich pucharów. Jeśli np. po ostatniej serii Kolejorz miałby tyle samo punktów, co Śląsk, to poznaniacy wyprzedzą wrocławian lepszym bilansem bramek w dwumeczu. Na wyjeździe lechici przegrali co prawda 1:3, ale niedawno triumfowali u siebie 2:0, więc przy równej liczbie punktów będą wyżej. Tak samo będzie również w przypadku, gdy Lech i Korona zakończą sezon z taką samą zdobyczą. Wówczas lechici także będą w lidze przed kielczanami. Tymczasem na chwilę obecną poznaniacy mają korzystny bilans z chorzowskim Ruchem. W wypadku zrównania się w 30. kolejce z tą drużyną, lechici będą mieli równy bilans bramkowy z "Niebieskimi" wynoszący 3:3. Mimo to, gracze Mariusza Rumaka mogą być przed Ruchem, gdyż póki co ich ogólny bilans goli wynosi 37:21, a chorzowian 37:25. Natomiast ze względu na wiele kontrowersji i niejasności mających miejsce w ubiegłym roku przypominamy, iż jeżeli trzy kluby będą miały po 30. kolejce taką samą ilość punktów, to wtedy nie liczy się bilans dwumeczów czy gole, a w grę wchodzi tzw. "mała tabelka". W maju ubiegłego roku nie wzięli jej pod uwagę m.in. dziennikarze stacji Canal Plus, którzy w pewnym momencie w trakcie 30. kolejki sezonu 2010/2011 wmawiali, że w danej chwili Lech Poznań był w europejskich pucharach. Była bowiem sytuacja, gdy Kolejorz miał z Jagą i Górnikiem po 45 punktów. Dwumecze Kolejorza z ligową czołówką:

z Legią (0:0, 21 kwietnia)
ze Śląskiem (1:3, 2:0)
z Ruchem (3:0, 0:3)
z Koroną (1:0, 2:2)
z Polonią (0:1, 27 kwietnia)

>> Nawet przez chwilę nie byliśmy w Lidze Europy – (art. z 30.05.2011)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

10 komentarzy

  1. kks janek pisze:

    Trzeba wygrać z Polonią!

  2. 4o pisze:

    No niezły mamy bilans z drużynami z czołówki. Wydawało się, że będzie dużo gorzej. Teraz jeśli Śląsk zgubi jeszcze coś punktów to te 2 pkt mogą okazać się bardzo cenne.
    Z małą tabelką to już może być już troszke gorzej, ale to zobaczymy jak to się skończy…

  3. angela pisze:

    No, z Polonią przydałoby się wygrać, bo na razie mamy jeden przegrany mecz. Szczerze mówiąc nie jest źle, jeśli chodzi o mecze z drużynami z czołówki tabeli. Fajnie, bo to na koniec sezonu może się okazać bardzo pomocne. I oby tak dalej KOLEJORZ!

  4. ss pisze:

    luis daj jakies info o meczu

  5. Kosi pisze:

    Jakie chcesz info od luisa dwa dni przed meczem?

  6. Lechita pisze:

    Z Polonia bedzie najgorzej bo tu trzeba wygrac dwoma bramkami, a wiadomo, ze to nie ogorki

  7. Gorio pisze:

    Wystarczy z Polonia 1:0 wtedy mozemy liczyc na lepsze bramki, a te mamy duzo lepsze

  8. ArekCesar pisze:

    Nie wiadomo jak te drużyny mają ze sobą. Może być tak, ze np. 4 drużyny będą miały tyle samo punktów i wtedy będzie mała/duża tabela pojedynków między wszystkimi zainteresowanymi.

  9. Bachórz pisze:

    ArekCesar – bez jaj, prawdopdoobnienstwo 4 druzyn z taka sama iloscia punktow jest rowne zeru

  10. KibicLecha pisze:

    Korona się kończy…