Luis Henriquez gotowy na intensywne lato

Piłkarze Lecha Poznań piątkowym meczem z warszawską Polonią wejdą już w ostateczną fazę walki o europejskie puchary. Kolejorz do starcia z „Czarnymi Koszulami” przygotowuje się z dużym spokojem i podobnie będzie zresztą przed kolejnym spotkaniem z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

> Party Poker < W ostatnim czasie lechici mają między meczami pięć dni na spokojne treningi i tak będzie do przedostatniej kolejki. Ogółem poznaniacy więcej zajęć odbywają od momentu odpadnięcia z Pucharu Polski, które zresztą przełożyły się na postawę lechitów w lidze. Z możliwości spokojnej pracy na treningach w ostatnim czasie zadowolony jest zresztą Luis Henriquez. - „Dobrze, że teraz gramy raz na tydzień, bo w środku tygodnia możemy popracować nieco lepiej. To dla nas dobre, a na pewno lepsze niż gra np. w sobotę, a potem w środę.” – powiedział Panamczyk.

Tymczasem o ile większość piłkarzy Kolejorza po ostatnim pojedynku z łódzkim Widzewem będzie myśleć już o urlopach, Luis Alfonso Henriquez Ledezma wraca do swojego kraju, ale urlop nie będzie mu zbytnio w głowie. 31-latek już w kwietniu został bowiem powołany przez selekcjonera Panamy na cztery mecze swojej reprezentacji narodowej, które odbędą się w dniach 27.05-12.06. To oznacza, że lewy obrońca Kolejorza będzie miał tego lata znacznie mniej wolnego od swoich kolegów z poznańskiego Lecha.

Ponadto Luis Henriquez do czerwcowych konfrontacji nie może podejść na luzie, gdyż po dwóch kontrolnych bojach z Jamajką, Panamę czekają dwa spotkania eMŚ 2014 odpowiednio z Hondurasem i Kubą. – „Jestem profesjonalnym piłkarzem i wiem, że nie będę miał wakacji. Zaraz jak skończy się liga wracam do kraju, a później jadę na reprezentację, gdzie czeka mnie kilka meczów. Futbol jest jednak moim życiem, dlatego nie narzekam.” – przyznał Henriquez, który nie będzie miał zbyt długich wakacji.

Natomiast po objęciu Lecha Poznań przez Mariusza Rumaka nieźle grają właściwie wszyscy piłkarze, lecz Luis Henriquez w dosłownie każdym meczu jest wyróżniającą się postacią. – „Po przyjściu Mariusza Rumaka moja gra na lewej obronie zbytnio się nie zmieniła. Wiadomo, że każdy trener ma inną koncepcję, ale zawsze gram tak jak chce trener. Wszyscy w Lechu jesteśmy przecież profesjonalnymi piłkarzami.” – zakończył Panamczyk będący zadowolony ze swojej pozycji w klubie.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

12 komentarzy

  1. Anonim pisze:

    Do boju Luis!

  2. ponceriusz pisze:

    Nie lubię jak Lechici ciągle mówią, że są profesjonalistami – oni się tym tak chwalą, czy co. Bardziej na profesjonalizm wskazywałoby to, że powiedziałby „brak wakacji mi nic nie robi, w końcu jestem piłkarzem” – wtedy byłoby widać ten profesjonalizm i nie musiałby o nim wspominać.
    Zresztą kopacze już nie raz pokazali, że profesjonalistami nie są, kiedy mimo ogromnych pensji zajmowali dziesiąte lub gorsze miejsce i mieli w d… kibiców.

    Oczywiście moje wonty nie są skierowane do Luisa, tylko do ogółu, całego zespołu. Do Luisa w zasadzie najmniej, bo jednak jego polski nie jest chyba perfekcyjny i niektóre słowa mogą być lekko przekręcone.
    Luis niech gra tak jak grał dotychczas, albo lepiej. Jest równy i jest to jego wielka zaleta.

  3. pyra fan kks z breslau pisze:

    LUIS JESTES THE BEST

  4. 4o pisze:

    W maju i w czerwcu reprezentacja, a w lipcu Luis będą czekały europejskie puchary mam nadzieję 🙂

  5. Pavvelinho pisze:

    W tym sezonie obok Rafała Murawskiego to właśnie Luis Henriquez jest w miarę najrówniej grającym piłkarzem Lecha.

    Jeśli będą grać w LE to tych spotkań będzie więcej a piłkarze mają grać równo i to w każdym meczu (a nie tylko wybranych przez siebie spotkaniach).

  6. WoodooOoo pisze:

    Potrzebny jest zmiennik dla Luisa i to solidny. W koncu juz 7 lipca mozemy grac LE

  7. kamil pisze:

    Ponoć Dudu z Widzewa ma mieć kartę w ręku po sezonie, była by rywalizacja. Albo ściągnąć Ratajczaka z Olimpii, ponoć niezły talent.

  8. Franky pisze:

    Dudu jak najbardziej tak, ale Andrzej Dawidziuk sprowadzi swojego juniora z MSP

  9. Uder'zo pisze:

    Może go sprzedać? W jego miejsce kogoś z ME. Byłyby bejmy.

  10. tomek27 pisze:

    „…jestem profesjonalnym pilkarzem…”…”Dobrze, że teraz gramy raz na tydzień…”?.Taki Ronaldo czy Messi to nawet na 1 min nie chca zejsc ,grajac w sezonie 60 meczy i wiecej ,a ten tu zagra 35 i wielki „profesjonalista”. To tak pol zartem:)

  11. lukasz pisze:

    odchodzi Wojtkowiak wiec mamy tylko po jedym prawymi lewym obrońcy, liczę, ze do kadry wejda młodzi jako zmiennicy na te pozycje. Środek obrony jest ok-Arboleda,Wołakiewicz i Kamiński, Bramka tez jest ok, tylko trzeba juz zacząć z Burićem rozmowy na temat przedłużenia kontraktu. Jeśli chodzi o środek pomocy to jest średnio, przydałby sie ktoś za Injaca. Na bokach jest słabo, co prawda jest Tonev, ale to troche mało, po powrocie Kiełba będzie trochę lepiej, ale jakiś skrzydłowy by się przydał. W napadzie jest ok, licze, ze Patryk Wolski bedzie dostawał coraz więcej szans. No ale jak odejdzie Rudnev to bedzie trzeba kogoś ściagnąć.

    Wiec podsumowując,

    w pierwszej kolejności-napastnik jeśli odejdzie Rudnev
    skrzydłowy
    środkowy ofensywny pomocnik najlepiej z dobrymi stałymi fragmentami, bo teraz jest z tym kiepsko.
    ktoś za Injaca, moze bandrowski?

  12. wielkikks pisze:

    Chyba najrozsądniejszy wpis powyżej w kwestii transferów od dłuższego czasuj. Transfery obronćów ? Do czego ? Kolejnego Brumę chcecie, który tylko budżet obciąża bo w zasadzie nie ma możliwości żeby grał.

    Priorytety są inne ! Tak jak Rumak wskazywał, jezeli pieniędzy jest niewiele to trzeba działać z głową. Kadra powinna być wąska, ale pierwsza „11” najmocniejsza w Polsce. A tam gdzie są braki uzupełniać zdolną młodzieżą. I w tym kierunku powinno to zmierzać !

    Trzeba zbudować jakość w formacjach ofensywnych i tu trzeba szukać ludzi z jakością ! Tu są potrzebne pewne korekty tym bardziej że tej jakości będzie mniej. Odejdzie Stilic wcześniej czy póżniej Rudniev i tu będą potrzebne wzmocnienia jakościowe. W zasadzie już tego trochę brakuje pomijajac fakt że taktycznie jest wiele do poprawy w tych formacjach o czym Rumak już wspomniał.