Mariusz Rumak: „Poziom ligi podnosi się”

W ostatnich kilku latach polska liga podniosła poziom nie tylko pod względem infrastruktury stadionowej, ale przede wszystkim sportowym. Mecze w Ekstraklasie są bowiem znacznie szybsze niż kilka lat temu, a jeśli ktoś chce w niej cokolwiek ugrać, musi nastawić się na sporo walki i dostosować się do stylu.

> Party Poker < O podnoszącym się poziomie polskiej ligi świadczą nie tylko z roku na rok wyższe budżety czołowych drużyn czy pieniądze wydawane na pensje ale także zawodnicy, którzy przychodzą do naszego kraju. W Polsce występuje bowiem coraz więcej reprezentantów poszczególnych państw, a najlepsi zawodnicy wyjeżdżający z ligi odchodzą za granicę nawet za kilka milionów euro. Ponadto w ostatnich dwóch latach aż trzy polskie kluby grały wiosną w europejskich pucharach, co zresztą najlepiej świadczy o podnoszącym się poziomie polskiej ligi. - „Myślę, że poziom ligi się podnosi, bo zespoły, które kiedyś były w środku tabeli dorównują tym będącym z przodu. W Polsce nastąpił zresztą spory postęp jeśli chodzi o organizację gry, a zwłaszcza defensywnej.” – przyznał Mariusz Rumak zgadzający się z tezą o podnoszącym się poziomie Ekstraklasy.

Tymczasem atrakcyjności najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju z pewnością dodają wyrównane mecze w których często padają niezrozumiałe dla wielu wyniki. Wszystko dlatego, że nie zawsze wygrywa zespół grający ofensywnie. – „Jesienią w Poznaniu widzieliśmy tutaj np. łódzki Widzew, który bardzo dobrze się bronił. Polskie zespoły zrobiły więc duży postęp, choć dla kibiców nie jest to może aż tak widowiskowe.” – odparł trener Kolejorza.

Natomiast głównym elementem wyróżniającym naszą ligę na tle innych jest ogromne przywiązanie szkoleniowców do taktyki. Otóż klub, który wybierze złą strategię ma duże szanse, że przegra dane spotkanie. – „Jeżeli chodzi o niuanse taktyczne, to uważam, że liga zrobiła postęp, dlatego wyniki w Ekstraklasie są czasem zaskakujące.” – dodał na koniec Mariusz Rumak będący zadowolony z podnoszącego się poziomu na polskich boiskach.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

25 komentarzy

  1. wiel pisze:

    wszystko sie podnosi tylko nie poziom wyszkolenia zawodników .Panie Rumak dobry przykład sprzedaż łotysza a podpisujecie kontrakt z Slusarzem .I co to jest podnoszenie poziomu ,brednie nadające się do Faktu

  2. torreador pisze:

    Chyba mamy do czynienia z myśleniem życzeniowym Rumaka.

  3. kaziu pisze:

    Podzielam slowa trenera. Powoli, bo powoli, ale poziom podnosi sié. Przyjemnie ogládalo mi sié w tym roku mecze Korony, Lecha i Legii. Niestety nie mogé tego powiedziec o Slásku. Na jednym ich meczu zasnolem przed tv. 😉 Nie wróze im sukcesów nawet w L.E.

  4. swierzy pisze:

    Dla mnie Paniu Rumak,jest Pan bardzo fajnym trenerem i mam nadzieje ze PRZY PODPISANIU NOWEJ UMOWY BEDZIE PAN RZADAŁ NAPASTNIKA! bo z całym szacunkiem Ibuprom i Slusarski to poziom 2 ligi polskiej…

  5. slavus pisze:

    swierzy -> na pewno przesadzasz, bo jednak nawet w 2 lidze byliby to czołowi gracze. A co do napastnika, to obiło mi się o uszy (chyba w Merkurym), że Rumak nie uważa za konieczne kupowanie napastnika. Strasznie mnie to zdziwiło, ale mam nadzieję, że mi się przesłyszało.

  6. Ferion pisze:

    Rumak chyba uwierzył, że jest wielkim trenerem. Szczęśliwie udało się zakwalifikować do pucharów, głównie dzięki słabej grze wszystkich czołowych drużyn. Poziom naszej ligii niestety obniża się drastycznie. Zobaczmy w jakim stylu Śląsk zdobywa mistrzostwo. Liga przypomina kopaninke, gdzie każdy z każdym wygrywa. Do tego czołowi gracze opuszczają ligę a przyjeżdzają do nas emeryci z zachodu. W następnym sezonie dojdzie jeszcze jeden problem, brak kasy i wycofywanie się sponsorów. Trzeba być wyjątkowym optymistom, żeby widzieć wzrost poziomu.

  7. swierzy pisze:

    slavus niestety tez tak słyszałem…

  8. ss pisze:

    Moze kupia skrzydłowych a na szpicy Tonev

  9. Pyra pisze:

    moze i poziom ligi podnosi sie, niestety Lecha obniza…. minimalizm wychodzi!

  10. hyena pisze:

    3,5 mln euro na koncie juz jest a wiec zaleglosci finansowe pilkarzy jak i premie za awans do pucharow tez.i to by bylo na tyle jesli chodzi o transfery!

  11. wielkikks pisze:

    Podzielam zdanie Rumaka. Jeszcze kilka lat temu żaden plski zespół nie był wstanie rywalizować i prezentować się godnie na arenie miedzynarodowej. W tych ostatnich latach świetne występy zanotował Lech, Wisla, Legia,Śląsk też pozytywnie. Piłkarsko np. zjadali drwali ze Szkocji. Były też oczywiście kompromitacyjne występy.Ale występy w ostatnich latach czołowych polskich klubów były jedne z najlepszych w ich historii.

    Nie rozumiem argumentu że mamy więcej zespołów, które ze sobą konkurują i są wstanie toczyć mieczy sobą wyrównanie boje to nagle podobno poziom ligi się obniżył. Totalna głupota. Bo co ??? A jak Wisła wszystkim tyłki łupiła bo skupowała najlepszych polskich z wszystkich klubów i miała na koniec wysoką przewagę liczby punktów to niby poziom LIGI był wysoki ??? A oszałamiających sukcesów jednak nie było na miarę oczekiwań.

    To kompletny baran musiał wymyślić. Przecież to się kupy nie trzyma. Liga jest po prostu wyrównana z jednego prostego powodu bo jest więcej zespołów, którego organizacyjnie, finansowo, piłkarsko prezentują wyrównany poziom i mogą rywalizować ze sobą o MP czy o puchary.

  12. wielkikks pisze:

    I nie ma już sytuacji że jeden zespół łupi zasoby ludzkie pzostałych polskich klubów.

  13. 07;) pisze:

    Ubiparip bedzie gral teraz na szpicy, a Slusarski za nim. Pamietajmy ze mamy mlodego Wolskiego którego trzeba wprowadzac do zespolu i wróci zapewne Bereszynski. Za Vojo Lech dostanie za rok 2,5, -3,5 mln euro, a klub ma rok na znalezienie dobrego napadziora.

  14. wielkikks pisze:

    Poziom się podniósł kilka lat temu od momentu jak jesteśmy wstanie zatrduniac już reprezentantów innych ktrajów, na których wcześniej nie było nas stać. A podniesie się wtedy gdy bedziemy tych najlepszych, wybijających wstanie zatrzymać. A czy się obniżył dlatego bo liga się wyrównała ? To ma o tym śiwadczyć, wątpie…

  15. Dymas89 pisze:

    07 – rozbawiłeś mnie totalnie 2.5-3.5 mln euro za rok hahaha.Kto za takiego piłkarza tyle zapłac??i My bedziemy mieli problem komukolwiek go sprzedać bo przewiduje zostanie do końca kontraktu.

  16. TmTm pisze:

    Vojo jest cienki jak barszcz a jego wynagrodzenie nieadekwatne do tego co prezentuje. Nie widzę go w pierwszym składzie tak samo jak Ślusarskiego. Fakt faktem że poziom ligi się wyrównał co nie oznacza że się podniósł. Po prostu wszyscy doszli do pewnego poziomu ale dalszego rozwoju nie widać. Chciałbym kiedyś oglądać mecze tak szybkie jak w Anglii lub Hiszpanii. Są mecz gdzie pada po 7 goli a u nas to nadal rzadkość.

  17. Mouze pisze:

    Tak naprawdę to wciąż nie wiemy co Vojo potrafi.Mimo ze grał to ani jednego meczu nie zagrał na pozycji wysuniętego napastnika.Ale ja bym go jeszcze nie skreślał bo pamiętamy ze kiedyś Henriquez był uznany szrotem i już pakował walizki.

  18. Wiaduktor pisze:

    @wielkikks ostatnio z przyjemnością czyta się Twoje wypowiedzi 🙂 Wieje z nich mega optymizm i to mi się podoba. Trudno nie przyznać Tobie racji. Poziom się podniósł, skoro z jednej strony rewelacyjne wyniki w LE i całkiem pechowo w zeszłym roku w LM (w końcu Cypryjczycy narobili trochę zamieszania w LM) a w lidze jest bardzo podobny potencjał piłkarski, organizacyjny i finansowy. Przykład wielkiej czwórki naszej ligi (czyli Lech, Legia Polonia, Wisła) a do tego nieobliczalne zespoły takie jak Ruch czy Korona (2 sezon liczyli się w stawce o MP) pokazują że mamy zdolnych trenerów, którzy potrafią stworzyć coś z niczego. Poziom może nie powala, ale w chwili obecnej finansowo nasza liga może się równać z niektórymi zachodnimi drużynami. Przykład Holandii z której kilku zawodników przeszło do naszych zespołów, a niewielu naszych piłkarzy wybierając kierunek swojej kariery wybiera właśnie tą ligę. Trzeba zdać sobie sprawę że nie są to czołowi piłkarze ale jednak też nie są całkowicie anonimowi.

    W samej lidze pojawia się tez coraz więcej talentów wyszkolonych i wychowanych w rodzimych szkółkach juniorskich. Takich nazwisk jest coraz więcej. wspomniany wcześniej Ruch składa się głównie z polskich zawodników. W najsilniejszych klubach (teoretycznie) Jest też kilku obiecujących piłkarzy. Mam tu na myśli zwłaszcza Kamińskiego Z Kolejorza czy też Wolskiego z Legii. Cezary Wilk tez jest młodym piłkarzem, ale już osiągnął spory sukces. Jest Kapitanem Wisły i jednym z podstawowych graczy tego zespołu. Lewandowski robi furorę w Bundeslidze, a jest też w pewnym sensie piłkarzem ukształtowanym w Lechu.

    Jeżeli ktoś narzeka na poziom naszej piłki, niech obejrzy sobie mecze ligi greckiej. Tam dopiero jest kopanina za duże pieniądze. Pozostaje mieć nadzieję na to że w przyszłym roku Lech wygrywając mistrzostwo przypieczętuje wzrost poziomu ligi, awansem do Ligi Mistrzów i zajmie w grupie minimum trzecie miejsce. Wierzę głęboko że jesteśmy w stanie tego dokonać.

  19. Wiaduktor pisze:

    @mouze zgadzam się z Tobą. Dodatkowo Vojo przez Bakero siedział większość sezonu na ławce, a często nawet na trybunach. 2 miesiące gry i chłopak się odblokował trochę. W przyszłym sezonie będzie mieć szansę pokazać się z jeszcze lepszej strony, zwłaszcza, że już kto inny będzie go przygotowywał. Ja byłbym za tym aby Jusko wrócił do nas jako trener napastników.

  20. Mouze pisze:

    Może jest na to szansa bo Juskowiak odszedł tylko ze względu na Bakero.A jak nie to innym rozwiązaniem jest Reiss.

  21. rafal pisze:

    albo zespoly srodka tabeli gonia druzyny z czolowki albo to tzw. czolowka stoi w miejscu i dostosowuje sie poziomem do srodka tabeli, mysle ze ten kto pierwszy awansuje do LM i to osiagniecie wykorzysta stanie sie wyraznym liderem, a najwiekszy potencjal sportowy, organizacyjny, finansowy (rowniez w sensie braku dlugow) i przede wszystkim kibicowski ma poznanski LECH ! miejmy nadzieje ze przyszly sezon bedzie pierwszym krokiem w tym kierunku (awans do LE, dochody z LE, mistrzostwo Polski i awans do LM) zycze tego wszystkim kibicom Lecha Poznan !!!

  22. kbic pisze:

    Niby co w tej lidze się podnosi? Coraz mniej napastników potrafiących wykończyć akcje, coraz mniej zawodników dobrze bijących stałe fragmenty gry, za to coraz większa kopanina, gra byle nie stracić bramki i spotkania, które nudzą przez 90min. Ile kiedyś oddawano strzałów na bramkę, ile bramek padało ile było akcji w meczach, a ile jest teraz? Do LM weszły drużyny ze większości krajów mających profesjonalny poziom rozgrywek, poza Polską, więc o czym mowa?

  23. LoK pisze:

    Poziom jest wyrownany takze dlatego, ze przy tej lansowanej przez oszolomow typu Wegrzyn „twardej i meskiej pilce” zasadniczo, roznice w technice i wyszkoleniu przestaja miec znaczenie.
    Po prostu wygrywa drwal, ktoremu uda sie ta jedna akcja, ten jeden strzal. I niedlugo zobaczymy „na Europie” jak to sie do niej niby „przyblizylismy”.
    Agresja to do sportow walki, a w pilce liczy sie dzis tylko technika, ppodstawowe wyszkolenie. Co smieszne, dzis kroluja podworkowe zagrywki, kiwki, a u nas sie juniorow ich wrecz oducza.
    Jestesmy najgorszym technicznie narodem swiata w futbolu. Powaznie. I to mysmy sa kelnerzy, a nie Gruzini czy Azerzy.

  24. Poznaniak pisze:

    Poziom ligi się podnosi? Jeśli powoli to najwyżej tempem żółwim.
    Jedynie co faktycznie widocznie się podnosi to wynagrodzenia dla kopaczy, kasa z transferów i odprawy dla trenerów. I ceny biletów!
    Widoczne są też nowe duże stadiony, ale już widać że trudno je zapełnić choć w połowie.
    Widoczne jest też coraz mniejszy udział Polaków w składach drużyn.

    Co do podnoszącego się poziomu sportowego…
    Ile Lech zdobył goli z rzutów wolnych w ostatnich latach a ile zdobywał np. 5 lat temu?
    A ile udanych dryblingów zdarza się w meczu Ekstraklasy? A Lecha?
    Czyżby żaden piłkarz nie potrafił w Polsce dryblować? A może obrońców mamy takich zaje..fajnych – tylko czemu nikt ich na zachodzie tak nie ceni (zwykle grzeją ławę, a zdecydowana większość transferów za granicę to gracze ofensywni i bramkarze – coraz częściej nie Polacy).

    A jak wyglądają akcje Lecha i innych czołowych drużyn Ekstraklasy a jak w najmocniejszych ligach?
    Jakby w spowolnionym tempie i z masą błędów technicznych!
    U nas większość na aferę, akcje z przypadku choć niby wyćwiczone, wybijanie na oślep, niecelne dośrodkowania i podania, kiepskie przyjęcia piłki – jeśli chodzi o technikę Polska Liga to DNO! A co choć trochę jej mają po pół lub roku są sprzedawani dalej. Zobaczymy co na „zachodzie” zawojuje uznawany za najlepszego technika Lecha i ligi (swego czasu) Stilic – bo pewnie NIC!

  25. wielkikks pisze:

    A od kiedy to zauważyłes że tak grają w Polsce ? Od wczoraj ? Bo jaki taki styl dostrzegam od wielu lat w polskiej lidze. Tylko że kilka lat temu dopóki nie bylismy wstanie sprowadzić dosyć dobrych obcokrajowców jak na polskie warunki. Jak Stilic, Melikson i kilku innych. To była bieda i fantastycznych przygód w pucharach nie było. Więc jednak chyba coś się zmieniło na lepsze. Już nie mówiąc o organizacyjnych i finansowych sprawach, gdzie przyzwoity stadion a nie usypane wały ma juz nawet Piast Gliwice.

    Ale czy takim stylem polskie czołowe zespoły grały w Lidze Europy w ostatnich sezonach ? Czyli jednak potrafią zarać fajną piłkę. A jeszcze nie tak dawno nie potrafili. Jak ktoś buduje tezę że poziom się obniżył bo liga się wyrównała to znaczy że z głową nie wszystko jest w porządku. Taki się niestety gra w polskiej lidze. Siłowo, zespoły nastawiają się na walkę przeszkadzanie i tak to niestety wygląda od wielu lat, a nie dlatego że liga się wyrównała.

    Przykład Śląska, który piłkarsko bił na głowę drwali ze Szkocji. Więc nie przesadzajmy z tym obniżającym się poziomem. Bo to ciągle powtarzana głupota. Wyznacznikiem poziomu są potyczki europejskie, a tam polskie kluby zanotowały historyczne występy.