Piłkarz, o którym wszyscy nieprędko zapomną
24-letni Artjoms Rudnevs od kilkudziesięciu godzin jest już piłkarzem Hamburgera SV, ale to nie oznacza, że kibice Lecha Poznań prędko o nim zapomną. Łotysz był piłkarzem wyjątkowym, a do tego mocno zapisał się w historii Kolejorza, w której pozostanie już na zawsze.
> Party Poker < Początki Artjomsa Rudnevsa w poznańskim Lechu nie były zbyt spektakularne, bowiem wypatrzony przez skauting następca Roberta Lewandowskiego przyjechał w czerwcu do stolicy Wielkopolski, ale szybko z niej wyjechał. Popularny "Rudi" odbył kilka zajęć z ówczesnym trenerem napastników, Andrzejem Juskowiakiem oraz wystąpił w sparingu z Rosenborgiem Trondheim. Niedługo potem sztab szkoleniowy wydał pozytywną opinię na temat tego zawodnika, lecz Łotysz musiał wrócić na Węgry. Lech Poznań nie mógł się bowiem dogadać co do jego kupna i dopiero żmudne negocjacje Andrzeja Kadzińskiego doprowadziły do finalizacji kontraktu z Rudnevsem, ale w sierpniu (więcej o tym -> tutaj). Niestety w między czasie Artjoms Rudnevs wystąpił przez kilka minut w spotkaniu ZTE w rozgrywkach Ligi Europy i tym samym nie mógł zagrać później w dwumeczu Lecha Poznań ze Spartą Praga w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Mimo to, 22-letni wówczas napastnik zadebiutował w Ekstraklasie 7 sierpnia 2010 roku.
Łotysz pojawił się na placu gry w 56. minucie w meczu z Widzewem w Łodzi, a 20 minut później wpisał się na listę strzelców po strzale głową. Tymczasem nieco ponad miesiąc później Artjoms Rudnevs znalazł się na ustach wszystkich i to nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie. „Rudi” strzelił bowiem hat-tricka włoskiemu Juventusowi Turyn na jego terenie i przez to uratował punkt Lechowi Poznań, a sobie zapewnił miejsce na nagłówkach włoskich gazet, głównej stronie UEFA.com, witrynie łotewskiej federacji oraz byłych klubów, a więc ZTE i Daugavy. Niestety później Łotysz nie był już tak skuteczny, ale i tak zdobył dla Kolejorza wiele bramek.
Artjoms Rudnevs w sezonie 2010/2011 załatwił w pojedynkę m.in. Legię Warszawa, a niewiele brakowało, by jego gol w pojedynku z Bragą okazał się kluczowy w kwestii awansu Lecha Poznań do 1/8 Ligi Europy. Ogółem w rozgrywkach 10/11 łotewski snajper wystąpił w sumie w 40 spotkaniach, w których zdobył łącznie 20 bramek, z czego 11 w lidze. Reprezentant swojego kraju, który pierwszego gola dla Łotwy strzelił jako piłkarz Lecha Poznań nie poprzestał jednak na tym wyniku i jeszcze lepszą celnością imponował w niedawno zakończonych rozgrywkach. W nich Rudnevs w 33 konfrontacjach strzelił 25 bramek, ale 22 w lidze i dzięki temu został królem strzelców T-Mobile Ekstraklasy.
Łotysz w sezonie 2011/2012 zaliczył aż cztery hat-tricki i znacznie przyczynił się do awansu Lecha Poznań do europejskich pucharów. On sam na niedawnym spotkaniu z kibicami na Placu Wolności przyznał, że strzelił tyle bramek, ile mógł i cieszy się, iż starczyły one na Ligę Europy. Wspomniał również o tym, że w sercu zawsze będzie miał Lecha Poznań i będzie o nim pamiętał. Kibice z pewnością także nie raz będą wspominać Łotysza, a jego niektórych trafień po prostu nie da się zapomnieć. Gol Artjomsa Rudnevsa w doliczonym czasie gry w spotkaniu z Juventusem doprowadził wielu Wielkopolan do łez i z pewnością ta bramka będzie tym najdłużej wspominanym golem przez wszystkich kibiców Kolejorza.
Ogółem Artjoms Rudnevs rozegrał w „niebiesko-białej” koszulce 77 spotkań, w których zdobył 45 goli. 24-latek trafił do Polski za sumę blisko 600 tys. euro, a został sprzedany za ponad 3,5 mln euro do niemieckiego Hamburgera SV, z którym ustalił warunki indywidualnego kontraktu już w drugiej połowie marca. Wybór Łotysza przeciętnego niemieckiego klubu i niegrającego w dodatku w pucharach może nieco dziwić, ale był to czysty wybór Artjomsa Rudnevsa, w który nikt się nie mieszał. Bez względu jednak na wszystko wielu osobom w Wielkopolsce będzie brakowało w Kolejorzu sympatycznego zawodnika występującego na koszulce z numerem „16”, któremu nie pozostaje nic innego, jak życzyć jemu powodzenia w dalszej karierze.
Artjoms Rudnevs w galerii KKSLECH.com:
Chyba najważniejszy, a na pewno najpiękniejszy gol Rudnevsa (YouTube):
Przepiękny gol Rudnevsa. Szkoda, że strzelony tylko w sparingu (YouTube):
Artjoms Rudnevs i Juventus Turyn (YouTube):
Artjoms Rudnevs i Legia Warszawa (YouTube):
Nie dla psa kiełbasa, nie dla Legii mistrzostwo (YouTube):
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
On był poprostu Bogiem Poznanskiego Lecha:)..Ale w HSV watpie czy az tak sie rozwinie.
Bez przesady jest niezły ale widziałem już lepszych w koszulce Lecha. Da rade w Hamburgu oby poszedł w ślady Okonia!
Bez przesady jest niezły ale widziałem już lepszych w koszulce Lecha. Da rade w Hamburgu oby poszedł w ślady Okonia!!
Jeszcze się okażę , że transferu napastnika nie będzie …
Dzięki Artjom za wszystko! Dla nas na zawsze pozostaniesz w historii i w sercach!!!
Dzięki za wszystko i …wracaj do nas szybko.
To byłem ja.
Ciekawe czy poradzi sobie w HSV i czy będzie strzelać tyle samo bramek co w Lechu.
To byl brylant. Zyczé mu sukcesów w Budneslidze. Jesli bédá w HSV stawiac na niego to nie bédzie gorszy od Lewandowskiego.
Wielkie dzięki i powodzenia 😀 Ach te mecze w LE 😀
Dla mnie był lepszy od Lewego.Myślę że sprzedali go za znacznie więcej ale nie zapominajmy że 20% z transferu musi Lech oddać węgierskiemu klubowi stąd taka śmieszna kwota transferu-oficjalna.Nieżle sobie to wykombinowali.Ale z innej beczki-nie wiem czy ktoś oglądał Cafe Futbol,był trener Rumak i zapowiedział że Lech nie szuka napastnika bo nie jest mu potrzebny! Kupią maksymalnie 2 zawodników ale na inne pozycje.Napastników on już ma!Ha,ha,ha,trzeba Rumakowi chyba sprowadzić lekarza.Szykuje się niezły gnój,bo nie wyobrażam sobie żeby kibice tak to zostawili.
Za 10 lat w setce najbardziej zasłużonych dla Lecha koniecznie muszą pojawić się nazwiska Lewandowskiego i Rudnevsa.HSV to obecnie przeciętny zespól który jednak posiada bogata historie.Myślę ze w przyszłym sezonie mogą zaskoczyć tak jak Borussia Mönchengladbach w tym.
Tylko dwa lata w Kolejorzu, ale niewątpliwie gwiazda pierwszej wielkości. Potrafił strzelić bramkę z niczego. Tyle pięknych bramek, ale szczególnie zapamiętam bramkę którą miałem szczęście zobaczyć na żywo czyli trzecią bramkę w Turynie. Cudo:)
Najlepszego Rudi!!! Wierze ze osiągniesz wielki sukces , jak nasz Robercik, wielkie pozdro
Wielkie dzieki Artjom i mam nadzieje, ze szybko przejdziesz do o wiele lepszego klubu niz HSV.
Dzięki Rudniev! Zrobiłeś dużo dobrego dla Lecha i na pewno kibice będą o Tobie długo pamiętać! Powodzenia w Bundeslidze
zobaczymy czy bd tak świetnie sobie radził w silnej Bundeslidze np tak jak Robert Lewandowski, z całego serca mu tego życzę, i WIELKIE podziękowania dla Artjoma za te wszystkie radosne chwile, które nam dał. Powodzenia Rudi!!!
Kto oglądał dziś Cafe Futbol ten wie że nie będzie transferu napastnika do Lecha, nie dlatego że tak powiedział Borek czy inny prowadzący, tylko dlatego że tak powiedział gość programu – Mariusz Rumak zostajemy z Vojo, Bartkiem i Wolskim być może z wypożyczenia wróci Bereszyński i Jakóbowski, będą transfery do Lecha ale nie na pozycję napastnika, pozdrawiam
Dzięki RUDI
Strzelił 22 bramki, ale daleko mu do Lewandowskiego. W niemczech szału nie zrobi. Brakuje mu umiejętności rozegrania kombinacyjnej piłki. Rudnev to typowy egzekutor. Wiosnę miał słabo i Lech może się cieszyć, że HSV zapłaci 3,5 mln EUR.
Ferion ale zobacz jak grał Lewandowski w Lechu a jak gra po 2 latach w BVB.Przypomni sobie jak Rudnevs grał swiezo po przyjściu do Lecha a jak grał w tym sezonie(wiosnę miał słabą,ale pol roku nie decyduje o umiejętnościach piłkarza)Jeżeli będzie się wciąż w takim tępię rozwijać to będzie dobrym piłkarzem,chociaż moim zdaniem bardziej by pasował do Serie A.
oj dlugo dlugo taki w lLECHU sie taki nie pojawi chyba ze sie urodzi drugi MIREK OKON
Dzięki RUDI-powodzenia! Nie ma ludzi niezastąpionych, są tylko trudni do zastąpienia…!
DZIĘKI RUDI!!!
Dziękujemy Rudi!! Zawsze będziemy o Tobie pamiętać!
Powodzenia Rudi, mamy następce Ślusarza… 🙂
„chociaż moim zdaniem bardziej by pasował do Serie A” – tez mi się tak wydaje że wpisywałby się idealnie w styl włoskich zespołów. Gdzie lubią w specyficzny ogrywać przeciwników 🙂 nie forsować tempa gry, wybijać z rytmu, dużo się przewracać, prowokować, szukać rzutów wolnych, często zwalniać tempo itd.
Łatwo nie będzie miał w HSV, w zasadzie kombinują układanie zespołu od nowa. Oby chłopakowi się wiodło jak najlepiej.
„Lech może się cieszyć, że HSV zapłaci 3,5 mln EUR” tak tak moze się cieszyć 🙂 to co ma powiedzieć Wisła- Marcelo, Polonia- Mierzejewski, Legia- Rybusy. To chyba musieliby skakać miesiącami ze szczęścia 🙂 Juz pomijam cenę 1 mln euro, którą płacono za zawodników w ramach polskiej ligi.
Dla mnie napastnik numer 1 w Polsce od kilkunastu lat. Gdyby jeszcze miał takie wsparcie jak miał Lewandowski swojego czasu za Smudy ze strony Rengifo czy Peszki i Stilicia w formie…
Powodzenia Artjom ! Zawsze będziesz z lechem ! 😀
Moim zdaniem Lewy i Rudi idealnie by się uzupełniali.