Reklama

Ci, którzy zaskoczyli na plus

Miniony sezon 2011/2012 był dla Lecha Poznań dość szalony, bo Kolejorz na początku rozgrywek liderował, później pomału opadał w kierunku dna, a na końcu znów dryfował w kierunku czuba tabeli.

> Party Poker < W zakończonych 6 maja rozgrywkach były w Kolejorzu postacie, które zaskoczyły na plus, ale także na minus. Dziś wybraliśmy więc listę piłkarzy, którzy naszym zdaniem byli odkryciem sezonu 2011/2012, a o tym, dlaczego ich wyróżniliśmy napisaliśmy w uzasadnieniu. Jasmin Burić – 25-letni bośniacki golkiper od początku sezonu był rezerwowym bramkarzem poznańskiego Lecha, ale mimo, że przegrywał rywalizację z Krzysztofem Kotorowskim, nie obrażał się tylko nadal ciężko pracował. Efekty tej pracy wszyscy mogli podziwiać od połowy marca aż do końca rozgrywek.

Kolejorz zaczął wtedy wygrywać i tracić mało goli, a Jasmin Burić był wówczas cichym bohaterem całej drużyny. Bośniak imponował grą na przedpolu, a także fantastycznym refleksem i paradami, które uratowały Lechowi Poznań wiele cennych punktów.

Wiosną 25-latek najlepiej spisał się w meczach, w których nie puścił gola, a więc w pojedynkach na Bułgarskiej z Górnikiem, Polonią i Podbeskidziem. W tych konfrontacjach obrona Kolejorza nie zawsze stawała na wysokości zadania, jednak w bramce zawsze można było liczyć na Jasmina Buricia.

Między innymi dzięki jego wiosennym interwencjom poznański Lech zagra za niespełna miesiąc w europejskich pucharach, a bośniacki golkiper jest jednym z pewniaków na najbliższe spotkania Kolejorza.

Marcin Kamiński – Chyba nikt nie spodziewał się, że „Kamlot” tak kapitalnie wkomponuje się w zespół i stanie się pewniakiem oraz filarem obrony Kolejorza. Na początku rozgrywek 20-latek był tylko zmiennikiem, który na dodatek więcej grywał na pozycji defensywnego pomocnika. Później kontuzji doznał jednak Manuel Arboleda, zatem „Kamyk” wskoczył do składu i miejsca w wyjściowej jedenastce nie oddał już do końca rozgrywek.

Marcin Kamiński może nie imponował szybkością, ale to za fantastycznie się ustawiał, dobrze krył rywali, a także imponował spokojem i niezłym odbiorem piłki. Ponadto Marcin Kamiński, który w sezonie 2011/2012 wystąpił w sumie 32 meczach nie zobaczył ani jednej żółtej kartki, co również świadczy o jego postawie fair-play i wysokiej kulturze gry. Dobra postawa lewonożnego obrońcy została zresztą zauważona przez selekcjonera kadry, który zabrał „Kamienia” na Euro.

Mateusz Możdżeń – Dla 21-letniego był to właściwie pierwszy poważny sezon w Ekstraklasie, w którym Mateusz Możdżeń rozegrał w sumie 26 spotkań, a 21 meczów zaczynał w wyjściowym składzie. Możdżeń nie raz imponował bardzo dobrymi dośrodkowaniami dzięki którym zaliczył także wiele asyst, ale przede wszystkim bardzo mocno poprawił dynamikę. Przez nią młodzieżowy reprezentant kraju na dobre zagościł na prawej pomocy, a teraz może patrzeć w przyszłość z wielkim optymizmem.

Luis Henriquez – Swego czasu Panamczyk był wyrzucany z klubu co rundę, bo w ogóle nie grał i w dodatku nie robił żadnych postępów. Wszystko zmieniło się jednak w sezonie 2010/2011, a w minionych rozgrywkach było jeszcze lepiej. Panamczyk stał się filarem obrony i podstawowym lewym defensorem, który z powodzeniem radził sobie zarówno z tyłu, jak i z przodu. Ponadto Luis zaczął płynnie mówić po polsku, a duży wpływ na to miało jego życie osobiste. 31-latek związał się bowiem z Polką, z którą na dodatek ma dziecko, zatem Poznań stał się dla niego prawdziwym domem.

Vojo Ubiparip – Gdy trenerem był Jose Bakero, Serb nie mógł się rozwinąć, ani pokazać swoich umiejętności, gdyż Hiszpan w ogóle na niego nie stawiał. Tymczasem gdy posadę trenera objął Mariusz Rumak, wszystko nagle się zmieniło. Ubiparip regularnie zaczął grać w pierwszym zespole, a w dodatku walczyć na boisku z całych sił. Ponadto strzelił również trzy niezwykle ważne gole, a to pomogło Serbowi uwierzyć w siebie. Teraz Vojo jest zupełnie innym piłkarzem niż pół roku temu, który na dodatek bardzo chętnie rozmawia z mediami i to oczywiście po polsku.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

22 komentarze

  1. ss pisze:

    MOzdzu i kamien Beda rzadzic

  2. Pavvelinho pisze:

    Burić, Kamiński i Możdżeń – na pewno na duży plus.

    Więcej w następnym sezonie spodziewam się po Tonev’ie – bo jak na razie jest to chimerycznie grający piłkarz i jeśli ustabilizuje swoją formę (a potencjał ma duży) to sądzę że będzie jednym z lepszych piłkarzy na swojej pozycji w Polskiej Ekstraklasie.

    Poza tym wyróżniłbym jeszcze Murawskiego, który w całym sezonie (wg mojej subiektywnej oceny) był najrówniej grającym piłkarzem Kolejorza.

  3. arek pisze:

    Kamien to chyba najlepszy wychowanek w ciagu ostatnich 20 lat historii Lecha.

  4. bigos pisze:

    No Vojo w tym sezonie, myślę, że pokaże więcej.

  5. Lechu pisze:

    Wiecie kiedy prezentacja w multikinie?
    I kiedy nowe koszulki w sklepie?

  6. Franky pisze:

    dobrze sie czujesz?

  7. Łysy pisze:

    Bardzo podoba mi się w naszym zespole nacisk kładziony na naukę języka polskiego u zawodników spoza Polski. Naprawdę dobra robota.

  8. Classic pisze:

    Odbiegając od tematu, boli że w zespole jest coraz mniej prawdziwych Lechitów… W klubie jako pracownicy powinni zostać Bosy i Reiss. Podobnie jak Ivan, Kotor czy Ślusarz. Prawdziwi Lechici powinni zostawać w klubie po zakończeniu kariery, tym bardziej że wielu ich nie ma wśród kopaczy.

  9. lechu pisze:

    pytanie poza tematem Panowie – działa wam forum WL?

  10. Classic pisze:

    Nie działa.

  11. MatiWałcz pisze:

    Brawo dla Kamyka.Jak zaczynał wiele osób go tu wyzywało ze jest za słaby i nie da rady.
    Teraz następni młodzi powinni powoli pukać do I składu.A nie robić niektóre bezsensowne transfery i tracić tylko forsę.Jak już transfer to taki co podniesie poziom drużyny, a nie osłabi budżet.

    Lechu i Classic- Zmiana DNS-ów.Jeszcze dzisiaj albo jutro powinno już chodzić normalnie.

  12. 07 pisze:

    Na takie male in plus dopisalbym Drewniaka, który co prawda nie zachwycil mega, ale dobrze spisal sié kiedy byl na boisku. Na bank wiécej szans dostanie w przyszlym sezonie. Niestety wiécej grojków jest in minus….w przekroju calego sezonu i to trzeba zmienic.

  13. ramirez pisze:

    co z Chrapkiem? rozwiazalby spory problem z dynamiką na boisku.

  14. Michal_KKS pisze:

    @ramirez on nie dawno miał wypadek samochodowy, i miał złamane kręgi czy coś takiego. On sam mówił, że nie liczy już za bardzo na gre w Lechu

  15. ss pisze:

    CHrapek juz nie jest piłkarzem Lecha

  16. Michal_KKS pisze:

    @ss nie wprowadzaj ludzi w błąd. Czytałem wywiad z Chrapkiem i sam powiedzial że ma jeszcze ważny kontrakt z Lechem do 2013, więc jak do końca nie jestes pewien to lepiej przemilcz niż masz glupoty mówić 😉

  17. tomasz1973 pisze:

    Najwyżej z tych zawodników oceniłbym Kamińskiego,wykonał największy postęp,pomimo nie najlepszych pierwszych występów i wielkiej krytyki.O Buriciu wiedzieliśmy,że jest dobry i mam nadzieję,że Rumakowi nie przyjdzie do głowy posadzić go na ławie.
    Ciekawa sprawa jest z Vojo,nie za bardzo wiadomo jakim jest piłkarzem,czy tym z kilku meczy za Rumaka,czy tym za Bakero—mam nadzieję,że pod nieobecność Rudniewa okaże się super napadziorem i dzięki niemu szybko zapomnimy o Łotyszu.

  18. bob pisze:

    Chrapek jest zawodnikiem Lecha do czerwca 2013. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. A swoją drogą facet teraz bardziej się martwi o to czy wróci w ogóle do piłki na jakimś poziomie, a nie czy zagra jeszcze w Lechu…

  19. Tifos pisze:

    Żeby nie było, że się czepiam, ale jest literówka w drugiej linijce: „w kierunku DNIA” 😉

    Ale fakt, Kamień praktycznie w ciągu tego sezonu się tak rozwinął. Rok temu jeszcze nikt chyba poważnie nie myślał, że wejdzie do 1. składu, a co dopiero o powołaniu do kadry..

  20. Greg pisze:

    A właśnie że jest i ma jeszcze rok kontraktu, a cała reszta o wypadku i tak dalej to prawda

  21. pedro pisze:

    Ja bym jeszcze dodał samego Rumaka niewielu wierzyło ze uda się mu zrealizować cel i z „drużyny” kompletnie rozbitej zrobił jakiś nie najgorzej działający monolit i prawdziwy zespół.