Bez przygnębienia i z chęcią poprawy gry w ataku

W czwartek zawodnikom Lecha Poznań nie udało się awansować do ostatniej fazy eliminacyjnej Ligi Europy. Kolejorz nie zrealizował więc jednego z głównych celów stawianych na sezon 2012/2013, ale na tym świat się nie kończy.

> Party Poker <


Trener „niebiesko-białych”, Mariusz Rumak nie ukrywa, że po rewanżu z AIK-iem atmosfera w szatni nie była zbyt wesoła, choć zawodnicy dali przecież z siebie wszystko. Psychika piłkarzy jest zatem w porządku i nie trzeba jej specjalnie odbudowywać przed kolejnymi ważnymi meczami. – „Nie widzę potrzeby odbudowy psychiki u zawodników. W szatni po meczu widać było smutek i rozczarowanie, ale wkrótce będziemy rywalizować w kolejnych dwóch rozgrywkach i już o nich myślimy.” – zapowiedział Mariusz Rumak.

Brak rozpaczy w ekipie Kolejorza nie oznacza jednak, że wszystko jest w porządku. Wręcz przeciwnie, trenera lechitów martwi nienajlepsze ustawianie się ofensywnych zawodników na boisku, które szczególnie było widać w pierwszej połowie czwartkowego boju. – „Pierwsza połowa z AIK-iem nie wyglądała tak jakbyśmy chcieli. Napastnicy grali często skrzydlami i schodzili na nie, więc atak nie wyglądał tak jak powinien. W 61. minucie postawiłem va banque, bo widziałem, że rywal opadł z sił.” – przyznał opiekun Lecha.

Tymczasem postawienie wszystkiego na jedną kartę nie do końca było widać z trybun. W pewnym momencie Mateusz Możdżeń przeszedł na lewą stronę, Gergo Lovrencsics na prawą, a Aleksandar Tonev na środek. Nieco później Bartosz Bereszyński wraz z Vojo Ubiparipem schodzili bliżej lewej flanki, co powodowało braki w środku ataku. Tym samym momentami robił się chaos, lecz lechitom za każdym razem udawało się utrzymywać z piłką nieopodal bramki strzeżonej przez Ivana Turinę.

Szkoleniowiec poznańskiego Lecha przyznaje, iż ustawienie po 60. minucie nie do końca wyglądało na ofensywne, lecz zamiary nowego systemu gry były jak najbardziej skierowane na atak. – „W 61. minucie zmieniliśmy ustawienie i graliśmy na czterech napastników. Rzeczywiście wrażenie mogło być inne, ale założenie było ofensywne. Pod koniec wprowadziłem jeszcze Wilka, aby dośrodkowaniami pomógł przy stałych fragmentach gry.” – dodał na koniec 35-letni coach Kolejorza.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski


13 komentarzy

  1. koninianin pisze:

    od pewnego czasu ma się wrażenie, że nie wiadomo który piłkarz gra na danej pozycji… totalny chaos

  2. Karoloss pisze:

    nie potrzebnie on zdjal Toneva z boiska. To przez to robila sie ta luka na lewej stronie

  3. Ferion pisze:

    Wszystko wskazuje na to, że Lech zaczął szukać nowego trenera. Przemoądrzały Rumak może szybciej wylecieć z klubu niż się spodziewał. Miejmy tylko nadzieje, że nie zastąpi go Skorża.

  4. KKSLECH.com pisze:

    Lech nie szuka żadnego nowego trenera, choć już do nas doszło, że jakiś na równie idiotycznym podupadającym portalu wciska tu jakiegoś emeryta. To taki głupi zabieg mający na celu zachwianie dobrej atmosfery.

  5. Uder'zo pisze:

    Myślę, że zarząd nie wierzył w awans drużyny do fazy grupowej. Sami podjęli decyzje o reorganizacji drużyny w sposób iście mitologiczny. Dokonali przemian jak Herakles w stajni Augiasza. Heraklesowi się udało, uda się Rumakowi osiągnąć to na co oczekuje zarząd?

    Czego oczekuje zarząd na ten sezon? Ja myślę, że pierwszej trójki. To jest realne, ale może oczekuje mistrzostwa? Jednak ja tak nie uważam.

  6. Emiliano1991 pisze:

    Uderzo – jak zarzad nie wierzyl w awans skoro byl to dla nich priorytet ze wzgledu na kase?

  7. Lechita pisze:

    Oby Rumak zawsze wybieral miedzy Vojem a Bereszynskim. Slusarek do niczego sie nie nadaje

  8. ss pisze:

    Potrzebny snajper Bereś to skrzydłowy i to samo Gergo. Arka Piecha 1mln euro !!

  9. Uder'zo pisze:

    @Emiliano1991

    to był element Public Relation. jeśli łykasz z mediów takie słowa to sorry. cel Lecha Poznań to cel obrany w pokoju zebrań zarządu firmy, a nie to co zostało powiedziane w mediach „ku pokrzepieniom serc”. naucz się się czytać rzeczywistość, a nie nagłówki i slogany.

  10. Pavvelinho pisze:

    W Lechu nie ma porządnych zmienników, którzy po wejściu na boisko są w stanie zmienić losy spotkania.

    Kasperczak dobre sobie – komuś musiało się naprawdę bardzo nudzić żeby coś takiego wymyślić. Lecha nie stać na innego trenera niż Rumak (swego Probierz mógł zostać trenerem ale był za drogi więc nasz zarząd wybrał najtańszą opcję).

  11. KoL pisze:

    Daleszej poprawy – dodalbym. Napastnicy teraz tylko poprawia 1-na-1 i woleje nozycami…

  12. Pavvelinho pisze:

    *(swego czasu Probierz…

  13. kksjanek pisze:

    ss
    Za Piecha to pewnie Ruch chce więcej niż 1mln euro, a nawet jakby za ten milion był to i tak nas nie stać, jak ściągną jakiegoś za 300 tys, to będzie dobrze bo na razie to nie widać by ktokolwiek miał przyjść.