Kompromitacja Lecha. Jesteśmy na dnie

W meczu 1/16 piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2012/2013, Lech Poznań przegrał w Grudziądzu z tamtejszą Olimpią 1:2 i odpadł z rozgrywek. Dla Kolejorza jest to kolejna w ciągu kilkunastu miesięcy kompromitacja, której winny jest w głównej mierze nieudolny zarząd z Jackiem i Piotrem Rutkowskim na czele, a także hardy trener oraz z rundy na rundę słabsza kadra.

> Party Poker <


Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

1 – 15 minuta

Mecz od ataków zaczął Lech. W 3. minucie groźnie z dystansu uderzył Trałka. Bramkarz obronił ten strzał, ale wypuścił piłkę z rąk. Do futbolówki ruszył Ślusarski, lecz arbiter odgwizdał faul. W 6. minucie błąd popełnił Kotorowski. Bramkarz Lecha po wrzutce Frańczaka wypuścił futbolówkę z rąk i to mogło skończyć się dla gości bardzo źle. W 10. minucie gry przed dobrą szansą mogli strzelić lechici. Ceesay źle odegrał jednak do partnera i z akcji nic nie weszło.

16 – 30 minuta

W 16. minucie gry zakotłowało się w polu karnym Lecha. Najpierw piłka trafiła w poprzeczkę, a po chwili ekwilibrystycznym strzałem popisał się Cieśliński i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Pięć minut później odpowiedzieć chciał Lech. W 21. minucie spotkania z dystansu uderzył Henriquez, ale źle. Dwie minuty później znów strzał i znów niecelny za sprawą Ceesaya. W 24. minucie znów Lech. Henriquez wrzucał i o mały włos, a zdobyłby bramkę. W 27. minucie meczu Gergo podał do Bereszyńskiego, jednak kapitalnie napastnika Lecha powstrzymał Frańczak.

31 – 45 minuta

W 33. minucie pomylił się Wróbel i z daleka na pustą bramkę strzelał Drewniak. Piłkę wybili obrońcy, a dobitka Możdżenia była niecelna. Dwie minuty później druga od 16 minuty akcja Olimpii i od razu mógł być z niej gol. Ruszkul uderzył jednak za mocno i piłka poleciała nad poprzeczką. Po chwili odpowiedział Lech, lecz strzał Bereszyńskiego został zablokowany. Chwilę później znów akcja przeniosła się pod bramką Kolejorza i tym razem dobrze interweniował Kotorowski. Dwie minuty później fatalny błąd Arboledy i znów Kotor musiał ratować Lecha.

46 – 60 minuta

Druga połowa rozpoczęła się od gry w środku pola i długo nie działo się nic ciekawego. Dopiero w 54. minucie Lovrencsics miał piłkę na lewej stronie, ale źle ją podał w pole karne. Dwie minuty później zaskakujący uderzył Grischok, lecz na posterunku był Kotorowski.

61 – 75 minuta

W 61. minucie meczu Lech miał rzut wolny, ale przez zły strzał Możdżenia kontrę mieli gospodarzy i poznaniaków znów musiał ratować Kotorowski. Trzy minuty później Kolejorz wyszedł trzech na dwóch, jednak Gergo podał za wolno i zepsuł dobrą sytuację. W 73. minucie groźną akcję przeprowadził Węgier, jednak znów źle podał w pole karne. Trzy minuty później groźnie przed pole karnym był ustawiony Ruszkul.

76 – 90 minuta

W 79. minucie groźne głową uderzał Rogalski. Piłka leciała w okienko i znów Lecha uratował Kotorowski. Po chwili znów zakotłowało się pod polem karnym Kolejorza i tym razem poznaniakom dopisało trochę szczęścia. Gospodarze mieli jednak rzut różny i Staniek zmarnował bardzo dobrą okazję. W 82. minucie gry w końcu zaskoczył Lech. Wszystko zaczęło się od Ceesaya, który wywalczył piłkę, a niedługo potem Gergo zagrał do Trałki. Ten wbiegając w pole karne uderzył w długi róg i doprowadził do remisu. Trzy minuty później groźnie przed pole karnym był ustawiony Ruszkul. Oddał strzał, choć futbolówka została zablokowana. W 88. minucie gry lechici mieli aż trzy rożne, ale żaden w ogóle nie zagroził Olimpii. Mecz zakończył się remisem i będziemy mieli dogrywkę.

91 – 105 minuta

Dogrywka rozpoczęła się bez ciekawych akcji, ale w 96. minucie ładną akcję przeprowadziła Olimpia. Gospodarze rozklepali Lecha, zgubili obrońców i za sprawą Woźniaka wyszli na prowadzenie. Po golu Kolejorz wcale się nie obudził, bo nadal przy piłce częściej utrzymywali się gospodarze.

106 – 120 minuta

W 106 minucie kolejną akcję przeprowadziła Olimpia. Strzał Frańczaka minęła jednak bramkę Kotorowskiego. Pięć minut później Tonev przedryblował i oddał strzał z dystansu, lecz niecelny. Do końca dogrywki wynik nie uległ już zmianie i Kolejorz odpadł z Pucharu Polski.

GKS Olimpia Grudziądz – KKS Lech Poznań 2:1 1:1 (1:0)

Bramki: 16.Cieśliński 96.Woźniak – 82.Trałka

Żółte kartki: Woźniak, Cieśliński, Gawęcki, Rogalski – Arboleda, Henriquez, Ceesay, Możdżeń

Czerwona kartka: 101 min. – Woźniak (za drugą żółtą)

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin)

Widzów: 3500 (500 kibiców Lecha)

GKS Olimpia: Wróbel – Woźniak, Staniek, Łabędzki, Cieciura – Grischok (69.Rogalski), Kłus, Gawęcki, Frańczak (117.Abramowicz) – Ruszkul (89.Kryszak), Cieśliński.

Rezerwowi: Osiecki, Kryszak, Abramowicz, Rogalski, Smoliński, Mazurkiewicz, Adamczyk.

KKS Lech: Kotorowski – Ceesay, Wołąkiewicz (38.Arboleda), Kamiński, Henriquez – Możdżeń, Trałka, Drewniak – Bereszyński (75.Tonev), Ślusarski (46.Ubiparip), Lovrencsics.

Rezerwowi: Burić, Djurdjević, Ratajczak, Arboleda, Wilk, Tonev, Ubiparip.

Kapitanowie: Kłus – Kotorowski

Trenerzy: Tomasz Asensky – Mariusz Rumak

Pogoda: +18°C, pogodnie

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com