Ceesay po rozmowie

25-letni prawy obrońca, Kebba Ceesay w ostatnim meczu z Polonią w Warszawie nie zaliczył zbyt dobrych zawodów i na Gambijczyka spadła pierwsza, choć lekka krytyka.

> Party Poker <


Afrykanin zawinił bowiem przy pierwszym straconym golu, a w dodatku jego złe krycie mogło przynieść wyrównanie pod koniec ubiegłotygodniowego starcia w stolicy. – „W analizie meczu z Polonią zwróciliśmy uwagę na kilka błędów Ceesaya. Była rozmowa z Kebbą i on wie, jakie popełnił błędy. Wyniósł kilka złych nawyków ze Szwecji i teraz musi się przestawić.” – podkreślił trener Kolejorza.

Mariusz Rumak nie ukrywa, że nad postawą Kebby Ceesaya trzeba jeszcze popracować, bo o ile gra Gambijczyka z przodu wygląda bardzo dobrze, to z tyłami jest gorzej, a każda stracona bramka przez Lecha Poznań może mieć przecież poważne konsekwencje. – „Ceesay musi zrozumieć to, czego od niego wymagamy, a nie pokazywać to, co nauczył się w Szwecji.” – powiedział zdecydowanie Mariusz Rumak.

Natomiast o ile sztab szkoleniowy osobno rozmawiał z Gambijczykiem, to z Luisem Henriquezem już nie. W tym wypadku nie chodzi jednak o jego grę tylko o zachowanie, którego dopuścił się w Warszawie. – „Henriquez został sprowokowany przez Teodorczyka, ale sędzia podjął wtedy dobrą decyzję. Pokazał jemu oraz Teodorczykowi po żółtej kartce i to jest sprawiedliwe.” – zaznaczył Rumak broniący swojego zawodnika.

Bez względu na wszystko lewy obrońca Kolejorza musi w przyszłości unikać prób uderzenia rywala, bo za takie coś sędzia może wyrzucić Panamczyka z murawy. Według 35-letniego opiekuna lechitów takie zachowanie mogło być jednorazowe. – „Henriquez gra cały czas i to zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Robiliśmy mu niedawno morfologię i wyszło, że jest zmęczony. Luis miał prawo zareagować tak jak w Warszawie.” – przyznał na koniec Mariusz Rumak.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com


18 komentarzy

  1. sedd pisze:

    Czarno widze gre Ceesaya w obronie. Obawiam sie, ze niewiele zrozumial zastanawiam sie tylko jak on mogl grac w Szwecji na srodku?

  2. lechita pisze:

    Dzisiaj Lech 95/96 grał sparing z Liderem Swarzędz 96/97, ledwo co wygrali, LIDER przeważał powinni wygrać było 2:1 dla Lecha po głupio straconej bramce lidera w doliczonym czasie gry. Lider zasługiwał na zwycięstwo, Lech stworzył sobie w całym meczu 3-4 sytuacje, w Liderze gorzej ze skutecznościa, a brame Lider strzelił taka że pomocnik ze Swarzędza, przebiegł poł boiska(ograł 4,5 graczy) i strzelił na długi słupek

  3. madoo pisze:

    Co do Luisa – tak się kończą oszczędności kadrowe, teraz nie mamy nawet zbytnio kogo wystawić na tej lewej obronie, żeby Panama mógł sobie odsapnąć na 2-3 kolejki.

  4. wielkikks pisze:

    Zmęczenie Panamy jest zrozumiałe te ciągłe podróże na pewno nie pozostają bez wpływu na organizm. Jestem w ogóle zdziwiony, że to właśnie on jest przykładem solidności w z zespole. Czyli prezentuje tak równy, dobry poziom bez wahań formy od kilku rund i to gdy nie ma w zespole rywala, piłkarza który depcze mu po piętach.

    Z kolei Cessay ma sporo do zaoferowania jeżeli chodzi o czysto piłkarskie walory, ale tak się nie może zachowywać na boisku, odpuszczając ścisłe krycie w decydującej fazie akcji. Ten piłkarz ma naprawdę ogromny potencjał piłkarski, świetnie ułożoną nogę jak na obrońcę, technicznie prezentuje odpowiedni poziom mimo swojej postury, wydolność do tego szybkość, jest kumaty taktycznie ( tak jak zauważył Mielcarski jest tam gdzie powinień być, czyli nie pozostawia zawodnika bez krycia. Pojawia się przy tym zawodniku, ale niestety w ostatniej fazie akcji zamiast ściśle kryć i przeszkodzić odpuszcza z niewiadmomej przyczyny. )

    Jeżeli będzie wstanie wyeliminować te poważne błędy, które popełnia w tym kryciu to jest wstanie napędzać naszą grę na prawej stronie na której występuje bo predyspozycje posiada do tego niewątpliwie.

    I niech go Rumak uczuli na jedno, że będzie teraz jeszcze więcej takich piłek kierowanych w jego strefę, bo lekcje zdążył odrobić sam Stokowiec, a materiału do analiz przybyło po meczu z Polonią. I będą te jego zapędy ofensywne i odpuszczanie w polu karnym kolejni trenerzy starali się wykorzystać.

  5. LECH pisze:

    Wilka na lewa obrone a luis niech odpoczywa 😉

  6. inoroz pisze:

    ale Wilka nikt nie chce więc znając życie nie znalazł klubu to albo wsadzą go do młodej ekstraklasy, albo będzie na trybunach.

  7. Tylko pisze:

    Po wczorajszym meczu poloni z skisło widać ze czarne koszule są w gazie i grać przeciw ich skrzydłem do miłych nie należy bo sbecja wczoraj nie miała z nimi szans dlatego może naszych nowych grajków oceniajmy w grudniu a nie po kilku meczach

  8. wielkikks pisze:

    Jak wy potrzebujecie całego sezonu żeby ocenić umiejętnosci piłkarskie zawodników, czy ktoś potrafi piłkę przyjąć, jest szybki ma odpowiednią wydolność itp to ja gratuluję znajomosci tematu.

    Nikt nie pisze czy on się sprawdził w zespole tylko ocenia jego piłkarskie umiejętności !

  9. Anfil pisze:

    Mam syna w 2005 roczniku i te całe dzieci kolejorza dostały chyba z 10 do 0 ajedyne co zapamiętałem to super fury na parkingu i lans starych ale po meczu nie wiedzieli co jest grane myślałem ze nas pobija ale było smiechu !

  10. leniu_KKS pisze:

    Jutro raczej nie zobaczymy czy sie poprawil. Gramy u siebie i pewnie caly czas bedziemy atakowac

  11. ll pisze:

    wielkikks zgłoś się do rutka pewnie potrzebuje takich speców do działu skauting

  12. wielkikks pisze:

    to wszystko co masz do przekazania ?

  13. tomek27 pisze:

    Spokojnie Wilk moze przeciez zagrac na lewej ,teraz gramyt u siebie z Gornikiem ,czyli idelany mecz zeby dac odpoczac Luisowi. Moj brachol gadal z tydzien temu z Wilkiem i podobno Lechia chciala go wykupic ,ale dawali za malo kasy i ostatecznie Lechia sie wycofala ,teraz Lech nie chce dac karty Wilkowi ,a jedyna opcja bylo wypozyczenie do Widzewa ,ale Wilk tam nie chcial isc ,wiadomo jakie cyrki sa w Widzewie .A Rumak powiedzial,ze nie ma sznas z Tonevem i za duzo nie pogra w tym sezonie

  14. wielkikks pisze:

    Jest Wilk od biedy może zagrać Ivan, a nawet Wołąkiewicz na lewej obronie. I teraz niech się zastanowią Ci którzy tak marudzili gdy puszczali Kiełba do Polonii czy dobrze by się stało gdyby Kiełb razem z Wilkiem, który ostatecznie nie znalazł nowego klubu został w Poznaniu ?! Graliby we dwóch ogony i we dwóch zgłaszaliby się co miesiąc po wypłatę. Został dzięki Bogu tylko jeden i to z nadzieją na spędzenie trochę więcej czasu na boisku. A tak jeszcze te minuty grania trzeba by było rozdzielać między Wilka a Kiełba.

  15. wielkikks pisze:

    I jeszcze jedno Wilk niech się weźmie do roboty, a mniej włóczy po knajpach bo znając życie to za pół roku chętnych do wykupienia może nie być i w Poznaniu zostanie. Tym bardziej że Rutkowski już zapomniał o tym że wspominał o dwóch pozycjach do wzmocnienia teraz wspomina już tylko o jednym zawodniku ofensywnym. Jak się ułoży że będzie to napastnik i Gergo będzie sobie radził jako podwieszony napastnik to Wilk moze nieoczekiwanie wrócić do łask.

  16. KoL pisze:

    Efekt bedzie taki, ze utracimy tak ofensywnie i efektownie grajacego obronce. A moim zdaniem, w obu przypadkach,
    zupelnie zabraklo tez obecnosci stoperow, czy to Wolakiewicza czy Arboledy.

  17. 07 pisze:

    Luis pracuje juz poprzedniego sezonu na czerwien. Jak tylko poczul się pewniakiem w skladzie zrobil się zarozumialy i to pokazuje na boisku. Dziwię się ze pomimo zapowiedzi i deklaracji nie ma dla niego zmiennika, bo ani Wilk, ani Ivan ani Ratajczak takimi nie są.
    Co do Wilka to wiadomym jest ze to e zostal w Lechu to tylko jego decyzja i pogodzenie się z rolą rezerwowego, bo propozycję mial, tylko trzeba bylo zgodzic się na obnizkę wynagrodzen, a on tego nie przyjąl….. więc wybral kasę i lawę w Lechu co mnie osobiscie nie dziwi z tego powodu, ze po prostu tego po nim się spodziewalem…..

  18. Dawid pisze:

    moim zdaniem obrona Lecha będzie następująca (od lewej) Wołąkiewicz-Kamiński-Arboleda-Ceesay…