Hubert Wołąkiewicz: „Jak nie można wygrać, trzeba zremisować”

27-letni środkowy obrońca, Hubert Wołąkiewicz w niedzielnym meczu z Górnikiem Zabrze miał bardzo dużo pracy i choć Lech Poznań nie stracił gola, to jednak nie wygrał.

> Party Poker <


Wołąkiewicz nie ukrywa, że Lech zagrał gorzej od Górnika, choć punkt wywalczony w starciu z zabrzanami na pewno się przyda. – „Z przebiegu spotkania trzeba powiedzieć, że Górnik miał więcej okazji do strzelenia bramek. Należy jednak pamiętać, że jak nie można wygrać, to trzeba umieć chociaż zremisować, bo później ten punkt może okazać się bardzo ważny.” – podkreślił Hubert Wołąkiewicz.

W niedzielę ofensywni gracze Adama Nawałki mieli na boisku bardzo dużo miejsca, jednak dla „Żaby” nie jest to specjalne zaskoczenie. – „Górnik Zabrze ma bardzo dobrych i szybkich zawodników. Pokazali, że umieją grać 1 na 1, ale dziś dużo nam nie wychodziło. Na tle Górnika wypadliśmy słabo, gdyż każde podanie kończyło się właściwie stratą.” – przyznał nie do końca zadowolony Wołakiewicz.

Natomiast mimo przerwania zwycięskiej passy meczów u siebie, poznaniacy nadal kontynuują inną, lecz nieco mniej istotną. – „Na pewno cieszy to, że od siedmiu spotkań u siebie nie straciliśmy gola. Trzeba jednak poprawić naszą grę z przodu, ponieważ tak grać nie możemy. Musimy wyciągnąć wnioski, popracować nad pewnym rzeczami i znów wygrywać.” – dodał na koniec 27-latek.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com


8 komentarzy

  1. pyra fan kks z breslau pisze:

    padlinakiepscy znowu fart

  2. jac pisze:

    żaba słabiutki o napastnikach nie wspomnę

  3. tom pisze:

    Najgorszy byl dzis Lovrencsis 12 gracz gornika.

  4. KoL pisze:

    Niedlugo bedzie wersja: Jak nie mozna zremisowac, to trzeba przegrac…
    ( ale z honorem, jak jakies powstanie czy cus 😉

  5. tomason9 pisze:

    Kolejny bardzo słaby występ Żaba, co najgorsze to nawet podanie piłki do najbliższego kolegi jest problemem dla Wołka, każda jego próba podania piłki była fatalna, albo ledwo ta piłka się toczyła i spowalniała każdą akcję albo wprowadzała nerwowość w szykach obronnych. A co najgorsze gra tak beznadziejnie od początku sezonu i nie widać poprawy w tak prostym elemencie gry, jak padanie wzdłuż boiska jest problemem to co dopiero zagranie długiej piłki do wychodzącego na pozycję napastnika. A już całkiem to kiepsko wyjaśnia sytuację bo wybicie piłki na połowę przeciwnika jest mega trudne żenujące żaba żenujące chłopie weź się ogarnij!!!

  6. tomason9 pisze:

    Nie może być tak że gramy u siebie i zamiast grać pozycyjny gramy z kontry to jakaś kpina!!!!!!!!

  7. tomason9 pisze:

    Po raz kolejny bardzo słaby występ Żaba, co najgorsze to nawet podanie piłki do najbliższego kolegi jest problemem dla Wołka, każda jego próba podania piłki była fatalna, albo ledwo ta piłka się toczyła i spowalniała każdą akcję albo wprowadzała nerwowość w szykach obronnych. A co najgorsze gra tak beznadziejnie od początku sezonu i nie widać poprawy w tak prostym elemencie gry, jak padanie wzdłuż boiska jest problemem to co dopiero zagranie długiej piłki do wychodzącego na pozycję napastnika. A już całkiem to kiepsko wyjaśnia sytuację bo wybicie piłki na połowę przeciwnika jest mega trudne co jest nie dopuszczalne!

  8. tomason9 pisze:

    Żaba grał piach już po raz kolejny ma problem z wyjaśnianiem sytuacji, nie potrafi mocno wybić piłki gdy jest taka potrzeba, robi farfocle i podaje od niechcenia do partnerów w efekcie piłka ledwo się toczy, albo trafia do rywala jak dla mnie to żenujący występ!!!.