Poradzi sobie, zyska wsparcie

24-letni Vojo Ubiparip zagrał jak dotąd we wszystkich dziesięciu meczach Kolejorza w tym sezonie, ale tylko w jednym wystąpił od 1 do 90 minuty.

> Party Poker <


W minionych sześciu spotkaniach Vojo Ubiparip za każdym razem wchodził z ławki i za każdym razem niestety nic ciekawego nie wnosił do gry poznaniaków. Ponadto 24-latek często był najsłabszy na boisku i miał problemy z podstawowymi elementami takimi jak np. strzały, przyjęcie piłki czy dośrodkowania. Mimo tych braków, Serb zdołał już nawet strzelić gola i niewiele brakowało, by kilka dni po bramce z Ruchem zaliczył trafienie w doliczonym czasie gry pojedynku z Polonią.

35-letni szkoleniowiec Lecha Poznań nie ma więc pretensji do Vojo Ubiparipa o jego skuteczność, ale nie ukrywa, że ma inny problem z nierównym Serbem. – „O formę strzelecką nie mam do Ubiparipa pretensji. Vojo musi jednak popracować na zadaniami, które mu daję. Ja go przy transferze nie analizowałem, ale na kasetach z Serbii widziałem, że czuje się lepiej grając przodem do bramki niż tyłem.” – oznajmił Mariusz Rumak.

Natomiast w ostatnich występach Vojo Ubiparipa było widać jego boiskową nieporadność, zagubienie, niską niż zwykle wolę walki, a nawet przygnębienie. 24-latek często miał także problemy z odpowiednim poruszaniem się po boisku. – „Ubiparip ma mniejszą płynność w obronie i gorzej sobie w niej radzi, ale potrafi strzelać bramki. Zawsze staram się ukierunkowywać zawodników, jednak on musi sobie przede wszystkim poradzić z głową.” – dodał Rumak wierzący w psychiczne przełamanie Ubiparipa.

Opiekun „niebiesko-białej” ekipy przyznał również, że Vojo Ubiparip w każdej chwili może liczyć na pomoc sztabu szkoleniowego, lecz najpierw sam musi uwierzyć w siebie i w końcu się przełamać. – „Jeżeli Vojo sobie poradzi pod tym względem, to ja go ukierunkuję. Nie możemy jednak mówić, ze Ubiparip ma problem, bo tylko się w tym utwierdzi. W Serbii Vojo inaczej atakował i strzelał, ponieważ Spartak grał z kontry.” – powiedział na koniec Mariusz Rumak, który broni swojego napastnika.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com


19 komentarzy

  1. ganjor pisze:

    Ciekawie bedzie.. Ale i tak cos czuje ze na zime kupimy jakiegos snajpra

  2. Mouze pisze:

    No to ma pol roku na przekonanie wszystkich.Jeżeli w Styczniu przyjdzie napastnik, a on „nie odpali” to trzeba będzie się z nim pożegnać.Ja osobiście nie rokuje mu już wielkiej kariery w Lechu.Obym się mylił.

  3. Mourinho pisze:

    Ludzie ten koleś już troche u nas siedzi… ile można dostawać szans??
    Gdyby był dobry jak Rudnev czy Lewy to by miał jak oni- debiut w lidze europejskiej= braka, debiut w lidze=bramka, debiut w pucharze=bramka, a nie ze dostaje tysiąc szans których i tak nie wykorzysta bo jest zbyt drewniany, nie ma ciagu na bramke o dryblingu i dynamice juz nie wspomne.

  4. KoL pisze:

    Moze niech najpierw uwierzy w… Boga, bo to mniej wiecej podobna sytuacja (i rezultat).
    W koncu zyje teraz w Polsce a tu wszyscy wierza… (mniej wiecej tak jak on gra 😉

  5. Dymas89 pisze:

    Heheh jaka głowa?,jakie przełamanie psychiczne? to nie w tym rzecz.Jemu po prostu najzwyczajniej w świecie brakuje umiejętności na ekstraklasa i nawet pierwszą lige.Śmieszą mnie te gadanie że jak przyszedł to pół roku siedział na ławce bo był Rudniev i wtedy się załamał.Serbowie zrobili super interes 600tys euro za taki szrot a pamietacie co mówili serbowie cytat: „Odchodzi od nas do Lecha wielki talent Serbii”

  6. fan pisze:

    Chyba pozostaje liczyć na Reissa, że coś jeszcze nastrzela..

  7. Anonim pisze:

    piter bedzie walil jak w kacza dup….e

  8. pyra fan kks z breslau pisze:

    j w

  9. kksjanek pisze:

    Z niego już dobrego zawodnika nie będzie, ile można dawać szans, jak jest słaby psychicznie to po co go brali!

  10. El Companero pisze:

    a Slusarski w meczu z Gornikiem mial setke , ale nieporadnie strzelił w bramkarza. W tej sytuacji Ubiparip zagrałby głową lepiej. Zreszta przydałoby się zimą 2 napastnikow na wymianę, bo i tak zostaniemy z jednym słabeuszem, niezaleznie ktory z nich zostanie.

  11. dziki pisze:

    paralita i tyle w temacie, ten kto go sprowadził do klubu powinien byc powieszony za jaja na latarni!!!

  12. Wiaduktor pisze:

    Ja mu cały czas kibicuję. Zabrałbym go na jakiś dobry koncert rockowy, pogadał z nim jak dobry przyjaciel. Swoją drogą ciekaw jestem jak bardzo pomaga mu Djuka. Wiem że wziął go pod opiekę na samym początku, pomógł mu się nauczyć naszego języka i wdrożyć w naszą ligę. Mam nadzieję, że Vojo dostanie ogromną pomoc od Reksia, który w końcu będzie od tego, aby takim chłopakom doradzić. Odniosę się do wypowiedzi @Dymas69. Psychika człowiek odgrywa ogromne znaczenie w jego postawie na boisku. Gdyby nie odpowiednia motywacja prezesa, przed meczem z Wisłą, to nie wygralibyśmy tego meczu 4:1. A wystarczyło zagrozić im brakiem gry z MC i zobaczcie jak się ładnie spięli. To wszystko jest kwestią psychiki. Powiedzenie, że wiara czyni cuda, też ma poparcie w praktyce. jeżeli czegoś bardzo chcesz, to tego osiągniesz, jeżeli będziesz to wierzył.

  13. wielkikks pisze:

    Dostał od Pana Boga pół roku w nagrodę. Gdyby przyszedł już teraz napastnik za którego zapłacilibyśmy spore pieniądze, który „musiałby” grać to byłoby już pozamiatane. A tak będzie pewnie dostał mniejsze lub większe szansę na grę i to pół roku na przekonanie kogokolwiek w Lechu od losu dostanie niezależnie czy tu zostanie.

    Dostanie kilka szans na pokazanie, że jednak mimo pewnych gołem okiem widocznych braków coś tam coś tam potrafi 🙂 Trzeba przyznać uczciwie że są też większe ogórki od niego w Ekstraklasie, a grają w czołowych polskich klubach jako napastnicy. Ale na pewno taka postawa przygnębienia jaką można bylo dostrzeć w ostatnim jego występie mu na pewno nie pomoże. Czy to w znalezieniu sobie miejsca w Poznaniu czy też w innym klubie.

    Tu nie ma co stękać tylko trzeba grać !

  14. lechita pisze:

    Tylko on cały czas tą szanse dostaje na skrzydle… Co jest idiotyzmem Rumaka, niech go postawi na środku bo jak stawiał to potrafił stzrelić na wiosne 3 gole, Rudnev strzelił 4 i to 2 z karnych to mowi samo za siebie, Vojo jest napastnikiem, a nie skrzydlowym…

  15. wielkikks pisze:

    i tu pełna zgoda

  16. bydgoszczanin pisze:

    Jak wreszcie Rumak dam mu szanse zagrac na szpicy to bramnki beda ale jak on go rzuca po bokach pomocy to lekki bezsens 🙂 No tak skoro pozbyl sie Kielba kims musi uzupelniac braki…

  17. Dymas89 pisze:

    Panowie jak on grał na szpicy tak samo jak teraz same straty i faktycznie 3 bramki strzelił ale pamietam 3 bramki strzelił też Mikołajczak ale wszyscy widzieli że to nie jest zawodnik na poziom Lecha tak samo Ubiparip.Ile można dawać szans i siedzieć cicho z krytyką na tego zawodnika bo jak on tą krytyke usłyszy jeszcze będzie gorzej to mnie najbardziej śmieszy.
    Zawsze mówili że jak kupują zawodnika to sprawdzają go pod każdym względem nawet psychiki to ja się pytam co to ma być.Tylko głaskać nie krytykować bo jest słaby psychicznie no bez przesady.

  18. tomek27 pisze:

    No i co tego ,ze na boki ? To jak gra na boku ,to juz nagle pilki nie potrafi przyjac czy podac na 10m nieatakowany? Wiadomo ,ze niektorym zmiana pozycji nie sluzy ,ale podstaw gry w pilke sie nie zapomina . poza tym nie raz gral na szpicy i tak byl dramat. Swoja droga, sprowadza sie do LEcha zawodnika ,ktory najlpeiej czuje sie w grze z kontry ,przeciez Lech w lidze z zalozenia ma atakowac i grac atak pozycyjny

  19. tomek27 pisze:

    Z ta psychika tez go za bardzo nie broncie ,psychika to taki sam element pilkarskich umiejetnosci jak technika czy szybkosc ,skoro nie daje rady psychicznie ,to nie nadaje sie na zawodowego pilkarza ,tutaj nikt go po plecach nie bedzie klepal za to ,ze jest