Mariusz Rumak: „Jestem zły na Toneva”

Piłkarze Lecha zremisowali w niedzielę z Pogonią Szczecin 1:1, ale emocje po tym spotkaniu nadal nie opadły i za szybko nie opadną. Wszystko przez niewykorzystane setki Kolejorza, które doprowadziły do straty dwóch punktów.

> Party Poker <


Najlepszą sytuację do zdobycia gola zmarnował oczywiście Bartosz Ślusarski, który w sytuacji sam na sam w 33. minucie gry fatalnie spudłował, ponieważ zamiast uderzać słabszą, prawą nogą robił wszystko, by przełożyć sobie piłkę na lewą nogę. – „Bartek popełnił błąd, który nie powinien się zdarzyć. Źle uderzył piłkę, bo powinien zrobić to wewnętrzną częścią stopy, a wybrał inaczej.” – ocenił Mariusz Rumak.

Trener Kolejorza przyznał jednak, że nie jest zły na Bartosza Ślusarskiego i Jasmina Buricia, który przecież sprezentował gościom gola i to przez fatalną interwencję. – „Nie jestem zły na zawodników, bo to nie jest tak, że Bartek nie chciał strzelić bramki, a Jasmin nie chciał jej obronić. To były błędy indywidualne, które nie powinny nam się zdarzyć, ale każdy człowiek ma do nich prawo.” – tłumaczy Rumak.

Tymczasem trenera Lecha o wiele bardziej zdenerwował wczoraj Aleksandar Tonev, który w jednej z sytuacji zachował się samolubnie. – „Bardziej niż na nich jestem zły na Toneva, który nie zagrał piłki do Możdżenia, a to było zagranie taktyczne, które musiał wykonać.” – powiedział Rumak usprawiedliwiający w zamian dwóch innych graczy. – „Bartek Ślusarski nie trafił w bramkę, ale chciał. To samo Burić, który chciał przeciąć lot piłki.” – dodał Rumak.

Co ciekawe 35-letni szkoleniowiec „niebiesko-białych” nie wpuścił wczoraj na murawę Piotra Reissa tylko po to, aby podlizać się kibicom. 40-latek miał bowiem walory, które dały mu przepustkę do gry. – „Spodziewałem się, że po czerwonej kartce zespół Pogoni się cofnie i będziemy mieli mniej miejsca. Wpuściłem więc Reissa, który ma doświadczenie i potrafi się cofnąć po piłkę. Jestem zadowolony z jego występu.” – oznajmił na koniec Rumak.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


22 komentarze

  1. Kosi pisze:

    na to ławeczka już czeka…

  2. Mouze pisze:

    Niestety Tonev swoim zaangażowaniem coraz bardziej zaczyna przypominać Stillica.2 rajdy w meczu to za mało nawet jak na polska ligę.Nie dziwie się ze w poprzednim klubie był wiecznym rezerwowym,najlepiej nadaje się do roli jokera.Posiada naprawdę spory potencjał i byłaby wielka szkoda gdyby go zmarnował.

  3. marti pisze:

    Bartek po grze w Anglii i Portugalii nie nauczył się kopnąć piłki prosto prawą nogą na te 6 metrów.

  4. Maniek pisze:

    no i dobrze ze go ochrzaniał moze sie teraz do roboty wezmie

  5. wagon pisze:

    za Toneva niech wprawiają się wychowankowie

  6. Michael pisze:

    Dziękuję za takich wychowanków jak np. Drewniak

  7. Andre pisze:

    Cwiczyc uderzac w pilke i nic wiecej. Tonewowi laweczke i nauczyc go podawac strzelcom .

  8. piero pisze:

    nie zebym bronił bartka ale nie tacy piłkarze nie trafiali do bramki…….

  9. Pawelos pisze:

    Daleko nie trzeba szukać : Kuba vel bilecik Błaszczykowski zmarnował jeszcze gorszą. 😀 Ale szkoda 2 pkt, bo byliśmy o wiele lepsi.;/

  10. 07 pisze:

    Tonew juz chyba myslami w… Amsterdamie 😉 – transfer po tym sezonie

  11. torreador pisze:

    „Bartek popełnił błąd, który nie powinien się zdarzyć. Źle uderzył piłkę, bo powinien zrobić to wewnętrzną częścią stopy, a wybrał inaczej.”
    To jest jak tekst ojca komentującego kiks dziesięcioletniego syna, a nie jednego z najbardziej doświadczonych zawodników Lecha:)

  12. oldside pisze:

    Тонев дяволите!

  13. GornaS pisze:

    @oldside, aha wszystko wiemy…

  14. tomek27 pisze:

    Akurat z ta wypowiedzia sie zgadzam z Ruamkiem ,wiadomo ze Buric i slusarz popelnili szkolne bledy ,ale takie ktore wynikaja z braku ich umiejetnosci ,w koncu dlatego graja w Lechu ,a nie gdzies np w Anglii ,za to Tonev robi bledy wynikajace z jego glupoty i grania pod siebie ,a tak daleko nie zajadzie ani on ani Lech z nim w skladzie

  15. kibol pisze:

    Tonev jezdziec bez glowy, zero gry kombinacyjnej, po co on schodzi do srodka powinnien grac szeroko przy linii Rumak tego nie widzi czy ma klapy na oczach

  16. Bryndol pisze:

    Tonev to tylko pojedynek szybkościowy na skrzydle i próba wrzutki albo pojedynek szybkościowy gdy schodzi do środka i próbuje strzału, a szkoda, że tylko tyle bo tą swoją szybkość mógłby spożytkować znacznie lepiej.

    PS: Google mówi, że wypowiedź odlside to bułgarskie Tonev piekło.

  17. J22 pisze:

    Wilczek z Bełchatowem pokazal że chce mu sie walczyć, więc może z Lechią Tonev ława a Wilczek na skrzydlo.

  18. omega pisze:

    Co tak czepiacie się Olka.Jak zdobywa gole to jest najlepszy jak tylko nie poda do kiepskiego Możdzenia to wielki lament.Nich mi nikt nie mówi , że Bereszyński jest lepszy.Tak to jest że czasami wszystko wychodzi ,a czasami nie.Szkoda tylko ,że Rumak nie widzi błędów Możdzenia który również nie zauważa wychodzących na czyste pozycje zawodników.Dajcie już spokój z Wilkiem chcecie oglądać człapanie przez połowę meczu.Tonev jest bardzo dobrym zawodnikiem tylko Rumak wymaga od Niego zbyt wiele w defensywie.

  19. arek pisze:

    Tonev z taka gra to nie ma czego szukac na zachodzie. Jedyna jego zaleta jest dobry strzal i szybkosc ale to jest za malo na lepsze ligi.

  20. LoK pisze:

    Tonev kojarzy mi sie jedynie z ogromnymi i nierozlacznym sluchawami na lbie, jak nie gra a jest w klubie, autobusie.
    Ciekawe, czy slucha na max. decybeli, ale tak mi sie wydaje, ze to nie dyskoteka i ktos powinien mu tego zakazac, zanim zupelnie nie oczadzieje.
    A tak naprawde, to ma zalosnie cienki repertuar. Brak podstawowego dryblingu i repertuaru.
    Jak slusznie ocenil troglodyta Wegrzyn, jest calkowicie przewidywalny.
    No i tylko cofa sie w rozwoju. Slowem, najgorszy zawodnik Lecha na dzis.

  21. darkoski pisze:

    Jestem zły na Rumaka – dlaczego tak długo trzymał Toneva a tak krótko wpuścił Wilka? Czyżby bał się, że wrzutkę na wagę 3 punktów zrobi?

  22. miki pisze:

    Witam. Jeśli ktoś oglądał wczorajszy mecz realu to dopiero mógł zobaczyć zmarnowana setkę przez Ronaldo