Marcin Kamiński: „Przy 1:0 było trochę nerwowo”

20-letni środkowy obrońca, Marcin Kamiński bardzo dobrze wywiązał się dziś ze swojej roli, ponieważ Lech Poznań gola nie stracił, a sam strzelił aż cztery bramki i pewnie zdobył trzy punkty.

> Party Poker <


Marcin Kamiński nie ukrywa, że bój z beniaminkiem do łatwych nie należał, choć Lech Poznań przez całe zawody grał przecież w miarę równo. – „Było dziś ciężko, ale zagraliśmy tak jak chcieliśmy. W pierwszej połowie dobrze szło nam rozgrywanie piłki, lecz worek z bramkami otworzył się dopiero po przerwie. Wiedzieliśmy, że jak zdobędziemy pierwszego gola, to później będzie nam o wiele łatwiej.” – powiedział „Kamyk”.

Młodzieżowy reprezentant Polski jest nie tyle zadowolony z dobrej gry Kolejorza w defensywie, co w ofensywie, bo tylko regularne trafianie da lechitom przepustkę do walki o Mistrzostwo Polski. – „Cieszy to, że znów zaczęliśmy strzelać bramki, a nasze dośrodkowania były prosto do zawodnika, bo w Gdańsku tego nie było. Dziś to my narzuciliśmy swój styl gry i graliśmy tak jak chcieliśmy. To my graliśmy u siebie i to pokazaliśmy.” – dodał 20-latek.

Mimo przekonującej wygranej rosły defensor przyznał jednak, że był moment w którym było trochę nerwówki. Taka sytuacja miała miejsce po pierwszym golu. – „Przy 1:0 było trochę nerwowo, ale tak jest zawsze, więc na pewno cieszy ta druga strzelona bramka. Rozmawiałem też ze Ślusarzem o tej akcji, w której mogłem zaliczyć asystę. Nie wykorzystał – trudno, ale dobrze, że wygraliśmy.” – odparł na koniec mocno szczęśliwy Marcin Kamiński.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


3 komentarze

  1. babol pisze:

    Ostatnio pisałem, że przydałby mu się odpoczynek, ale z powodu nie obecności Arboledy zagrał z konieczności i nie powiem, ale się dzisiaj chłopak spisał. Nawet Murawski, który w ostatnim czasie padł ofiarą krytyki również zagrał niezłe zawody. Jakoś na przeciw wszystkiemu krytykowani zawodnicy postarali się zagrać lepiej niż wcześniej. Mimo wszystko jeden mecz nie czyni z nich pewniaków do gry w podstawowej 11 zwłaszcza, że nieźle spisała się nasza młodzież mówię tutaj o Drewniaku i kapitalnym wejściu Wolskiego. Mam nadzieję tylko, że będą podtrzymywali taką grę więcej niż co kilka kolejek, a najlepiej co mecz.

  2. Dzieciak pisze:

    Tej wiara najbardziej to mi czache psuje [wymoderowano] jak wczoraj Legła wygrała to ooooo kur… jest liderem i sratu tatu a dzisiaj Lech wygrał i komentarz no Piasta przewarzał w 1 połowie ale w drugiej stracił 4 bramki hahahhahahahaha no jajaja

  3. daffi pisze:

    z toba w obronie na pewno nerwowo… hehe to taki joke:P