Rezerwowi gotowi do gry

Za kilka godzin Lech Poznań spotka się z Piastem Gliwice. Dużą zagadką jest skład, w którym Kolejorz rozpocznie mecz z beniaminkiem, gdyż na tą chwilę zestawienie „niebiesko-białych” jest bardzo trudno przewidzieć.

> Party Poker <


O ile w bramce na pewno stanie dziś Jasmin Burić, to w innych formacjach mogą być spore niespodzianki. Duży znak zapytania stoi w obronie, a mianowicie przy drugim środkowym obrońcy. Z powodu kontuzji nie zagra bowiem Manuel Arboleda, a twarz Huberta Wołąkiewicza po pojedynku z Lechią Gdańsk jeszcze się nie zagoiła. Tym samym pewniakiem do gry w defensywie jest tylko Kebba Ceesay i Luis Henriquez.

Trener Kolejorza nie ukrywa, że z linią obronną ma teraz mały problem, a w dodatku wypadł mu ze składu Mateusz Możdżeń, który został zawieszony a mógłby ewentualnie zagrać w obronie. – „Przez zawieszenie Możdżenia mamy teraz pewne problemy. Moglibyśmy przesunąć Możdżenia na prawą stronę obrony, a Kebbę Ceesaya do środka, bo tam grał w Szwecji.” – powiedział Mariusz Rumak szukający odpowiedniego zestawienia defensywy.

Tymczasem problemy „Mańka” i „Żaby” zwiększają szanse na występ Marcina Kamińskiego, a nawet Ivana Djurdjevicia, który strzelił gola w meczu z HSV. Co ciekawe pomysł, by wystawić dwóch lewonożnych stoperów wcale nie jest myślą z kosmosu. – „Nie było zbyt wiele czasu na przeorganizowanie obrony, ale pewnych mechanizmów w grze nie trzeba ćwiczyć. Gdyby Ivan musiał zagrać obok Marcina, to myślę, że bardzo dobrze by się uzupełniali.” – dodał Mariusz Rumak.

Natomiast jeśli popołudniu okaże się, że Hubert Wołąkiewicz usiądzie jednak na ławce, to Marcin Kamiński z Ivanem Djurdjeviciem na pewno będą gotowi, aby wskoczyć do składu. – „Każdy z obrońców jest w każdej chwili gotów, aby zagrać. Zawodnicy ćwiczą na co dzień na różnych pozycjach, więc znają zachowania w różnych momentach gry i są przygotowani na wszystko.” – zapowiedział szkoleniowiec Kolejorza.

Z rywalizacji, która ostatnio się wytworzyła zadowolony jest zresztą dotychczasowy rezerwowy, Marcin Kamiński. Według 20-latka walka o miejsce w wyjściowym składzie Lecha Poznań może tylko pomóc każdemu zawodnikowi w drużynie. – „Im większa będzie rywalizacja w składzie, tym każdy z nas będzie lepiej wyglądał i czuł się na boisku.” – stwierdził „Kamyk”, który ma duże szanse, aby wyjść dziś w pierwszym składzie.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


11 komentarzy

  1. Byznes Hospytalyty pisze:

    ciezki meczi sie szykuje .

  2. LoK pisze:

    W kontekscie Mozdzenia (prawa obrona) ani slowa o Kedziorze…
    Swoja droga, zaoczne zawieszenie Mozdzenia po meczu w ktorym Lecha ordynarnie oszwabiono jest zupelnym skandalem.

  3. Alcatraz pisze:

    Kędziora chyba na kadrę z Karolem Linetty na kadrę się wybrał, o ile się nie mylę.
    Dla mnie to też wydaje się naturalne żeby mu dać szanse i impuls do pracy.

  4. Alcatraz pisze:

    Dla Możdżenia ta dyskwalifikacja nie powinna mieć znaczenia, ponieważ jemu ławeczka należy się od kilku spotkań . Niech się weźmie za siebie.

    Za Możdżenia pewnie zagra Bereszyński lub Drewniak ze zmianą taktyki.
    Tonev pewnie ławeczka.

    Skład:

    Burić
    Ceesay,Wołąkiewicz,Kamiński,Henriquez
    Drewniak,Murawski,Trałka
    Bereszyński,Ślusarski,Wilk(Tonev)

  5. 07 pisze:

    Ivan co znaczy na stoperze widzielismy juz w poprzednim sezonie w Bialymstoku. Brak szybkosci na poziomie Ekstrklasy od razu wyjdzie. Będzie to totalne nieporozumienie. Mam nadzieje, ze Piast nie ma zawodnika który dobrze dosrodkowuje pilkę, bo nas mogą zalatwic. Juz dwa poprzednie mecze pokazaly, ze na Lecha wystarczy dobra centra w srodek pola karnego i jest bramka….
    Pogubilismy punkty w najsilniejszym skladzie to teraz trzeba je zbierac rezerwami…..Nie spodziewam się ładnego meczu, wręcz przeciwnie tym bardziej , ze 3 dni temu odbym się na tej murawie mecz….

  6. sedd pisze:

    wolakiewicz niech w masce gra, wiosna gral i dawal rade

  7. slavus pisze:

    Te całe kadry U-16, U-17, U-18, U-19 itd., to jakieś nieporozumienie. Niektórzy jadą na kilka, bo są w młodszym wieku, ale grają już u starszych. Potem wszyscy narzekają, że w Polsce nie ma młodych, ale jak mają grać, skoro ciągle gdzieś jeżdżą zamiast grywać choćby końcówki spotkań ligowych. Lech powinien się postawić, ale to też pewnie złe rozwiązanie, bo za karę taki piłkarz będzie skreślony w kadrze na lata niezależnie od formy i wartości.
    Co do meczu – trzeba szybko strzelić 2 gole, bo 0 z tytułu to raczej marzenie. W ogóle to ciekawe, czy uda się 18 meczową zebrać 🙂

  8. El Companero pisze:

    jestem ciekawy czy Rumak ma jakiś pomysł na wypadek gdyby Piast wyszedł na naszych wysokium pressingiem, jak to robiły inne druzyny, którym nie mogliśmy bramki strzelic. Tu chyba trzeba szybkiej gry opartej na skrzydłach, bo gra w dziada na nic sie nie zda. Musimy opanowac środek pola, inaczej skonczy się bez bramek. Pomocnicy musza biegac za dwóch. Murawski bez formy, Tonev bez formy, Drewniak rezerwowy, Wilk już jako tako, Ubiparip nie na swojej pozycji. Oby dziś wszyscy zagrali duzo lepiej, bo kibice im kolejnej straty punktów u siebie chyba nie wybaczą. Gdzie mamy wygrywac jak nie u siebie?

  9. tom62 pisze:

    Reprezentacje młodzieżowe nie są przeszkodą, młodzi mają się w nich rozwijać. To seniorskie składy klubowe muszą być na tyle silne, żeby juniorzy nie byli rzucani na głębokie wody. Czyli pakowani do składu na siłe kiedy już nie ma innego wyjscia. Wtedy są zesrani i grają żle, przez co nie dostają następnych szans. Mimo wszystkich kłopotów kadrowych liczę że damy radę.

  10. Alcatraz pisze:

    Młodzieżowcy powinni być traktowani tak samo jak seniorzy i terminy powinny być zgodne z terminami seniorów. To co jest w tej chwili to jedno wielkie nieporozumienie.
    Tylko klub i regularne w nim treningi podniosą umiejętności juniorów.
    Kadra to miejsce na ich pokazanie jeśli takowe posiadają, a nie miejsce na ich podnoszenie.
    Wszystko na temat!!!

  11. kris pisze:

    Janota ale gra