Problem z lewą obroną. Są warianty

Już za trochę ponad 24 godziny Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Kolejorz zagra w piątek w dość optymalnym zestawieniu, choć nadal nie wiadomo, czy na lewej obronie od początku wystąpi Luis Henriquez.


Panamczyk w środę o 22:00 grał na Kubie w pojedynku eliminacji Mistrzostwa Świata i nie wrócił jeszcze do Polski. Luis Alfonso Henriquez Ledezma ma pojawić się w Poznaniu dopiero jutro rano, czyli już po wyjeździe lechitów na tradycyjne przedmeczowe zgrupowanie do którego doszło w czwartek popołudniu. Mimo to, 31-latek ma jutro dołączyć do zespołu, a z podstawowym obrońcą Kolejorza chce wcześniej porozmawiać trener, Mariusz Rumak.

W piątek może się jednak zdarzyć, że Luis Henriquez nie będzie mógł ostatecznie wystąpić, a wtedy ktoś będzie musiał go zastąpić. Po wrześniowej przerwie na kadrę był to Marcin Kamiński, ale na chwilę obecną nie wiadomo, czy tak samo będzie jutro wieczorem. – „Mam już pewien pomysł, jak ewentualnie zastąpić Luisa Henriqueza. Czy będzie to Marcin Kamiński, czy inny zawodnik będzie można zobaczyć dopiero jutro, gdy zespół wyjdzie na boisko.” – powiedział Rumak.

Co ciekawe „Kamyk”, który całkiem nieźle zaprezentował się w boju z Piastem, lecz na środku obrony wcale nie jest jedyną alternatywą na lewą flankę defensywy. Szkoleniowiec lechitów zastanawia się bowiem na kandydaturą ofensywnego Jakuba Wilka czy nawet prawonożnego stopera, Huberta Wołąkiewicza. – „Na lewej obronie może zagrać Marcin Kamiński, Jakub Wilk, a nawet Hubert Wołąkiewicz. Jest kilka wariantów i ten wariant jest przygotowany i był już ćwiczony na treningu.” – podkreślił na koniec opiekun poznaniaków.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


11 komentarzy

  1. Mouze pisze:

    Wszyscy trzej w przeszłości grywali na lewej obronie ale najlepszym rozwiązaniem byłoby postawienie na Wilka,tylko nie wydaje mi się zęby Rumak się zdecydował na taki ruch.

  2. tomek27 pisze:

    Zgadzam sie, tez bym tam widzial Wilka, Zaba tez przychodzac do nas LEchii gral wlasnie na lewej obronie,podobnie jak Ivan ,moim zdaniem najlepszy okres gry w LEchu mial wlasnie na tej pozycji, oby tylko nie Kamien ,to najgorsze rozwiazanie

  3. 4o pisze:

    Uważam, że przy braku Henriqueza, stawiając na Wilka nie stracimy siły ofensywnej, gdyż Wilk też już asystował w tym sezonie. Pytanie tylko jak zagrałby Jakub w defensywie…

  4. babol pisze:

    Osobiście wystawił bym Ivana, ale nie wiadomo czy by wytrzymał choćby 60 min. na boisku. Alternatywa w postaci Wilka wydaje się jak najbardziej optymalna, ale założę się o browar, że zagra Kamiński, który na skrzydle się po prostu miota. Jego miejsce jest zdecydowanie w środku.

  5. inoroz pisze:

    widzę dwa wyjścia
    środek to Kamiński z Arboledą a na lewej Wołąkiewicz lub Wołąkiewicz z Arboledą na środku i na boku Wilk. I szczerze mówić chciałbym zobaczyć Wilka. Może jest wolniejszy niż Luis ale ma taki sam pęd w dośrodkowaniach. Zresztą chciałbym aby Wilk został w drużynie bo mimo wszystko niechęci Rumaka jest nam potrzebny co już udowodnił

  6. wielkikks pisze:

    Jak widać wszyscy wyjątkowo zgodni. Mnie też wydaje się rozsadniejsze rozwiązanie z Wilkiem na lewej obronie. Kamiński nie ma predyspozycji aby być typowym „nowoczesnym” bocznym obrońcą. Dostał szansę występu na tej pozycji, może nie było wyjątkwo słabo, ale szału na pewno nie robił.

  7. tomasz1973 pisze:

    Kamiński nie ma ciągu na bramkę ,a jego dośrodkowania jeszcze nie widziałem i nic w tym dziwnego ,w końcu jako stoper nie ma prawie możliwości na taki element gry.
    Mam nadzieję,że wystawi Wilka i ,że on tam sobie poradzi…no chyba,że Luis zabawi się w twardziela i mimo podróży zagra.

  8. Pavvelinho pisze:

    Wilk przecież może zagrać na tej pozycji.

  9. damian pisze:

    Na lewej spokojnie poradzi sobie Hubert a do środka Kamyk z Arboledą i będzie git

  10. Emiliano1991 pisze:

    Mimo wszystko, ze Luis da rade i zagra. Jak mamy wygrac to trzeba atakowac a on to robi doskonale

  11. Wiaduktor pisze:

    Jezeli Luis byłby za każdym razem w 18 meczowej po tych międzykontynentalnych podróżach i jezeli grałby od samego początku to byśmy go zajechali Panama nie jest już taki młody a jego organizm ma ograniczenia. Lepiej dać faktycznie szansę Wilkowi. Jak widać widmo odejścia z Lecha podziała na niego niezwykle mobilizująco i chłopak zasługuje na kolejne szanse. Raczej nie byłem za jego odejściem. Kariery wielkiej już nie zrobi a zawsze się przyda.