Lech chce się rozwijać

Po 1/3 sezonu 2012/2013 poznański Lech zajmuje miejsce w czołówce, jednak cały czas nie ma określonego stylu, z którego Kolejorz słynąłby i grając w określony sposób regularnie by wygrywał.


W lutym, gdy stery objął Mariusz Rumak wielkopolska ekipa grała nieco lepiej, ale początkowo nie odnosiła lepszych wyników niż za Jose Bakero. Później było na odwrót, bowiem Kolejorz grą nie zachwycał, lecz mimo to, zwyciężał i to liczyło się najbardziej. – „Pierwsza runda ze mną była tak naprawdę na przetrwanie, bo uprościliśmy co nieco i zaczęliśmy wygrywać dzięki czemu wywalczyliśmy puchary.” – powiedział szkoleniowiec Lecha Poznań.

Kolejorz określonego stylu nie ma więc do dziś, bo czasem gra bardzo dobrze tak jak m.in. w drugiej połowie z Pogonią czy przez 30 minut w Lubinie, a czasem słabo tak jak np. z Jagą. Lech pracuje jednak nad stylem i chce się pod tym względem rozwijać. – „Schematyczna i ciężka praca to sposób do tego, aby się czegoś nauczyć. 30 minut w Lubinie pokazało, że idziemy w dobrym kierunku, ale żeby stworzyć coś wielkiego nie wolno iść na skróty.” – podkreślił Rumak.

Mimo zatem niezłych wyników Kolejorza, gry Lecha Poznań nie idzie jednoznacznie określić. Mariusz Rumak przyznał zresztą, iż styl jego drużyny będzie można ocenić dopiero za jakiś czas. – „Zespół ma się rozwijać z każdym kolejnym miesiącem i myślę, że po czterech rundach będą tego efekty. Takie mecze jak z Jagą czy Lechią na pewno będą się jeszcze zdarzały, ale trzeba umieć wyciągać z nich wnioski.” – zaznaczył Rumak.

Natomiast gra poznaniaków w poszczególnych spotkaniach mogłaby wyglądać lepiej, gdyby w środku boiska miał ją kto kreować, a w drużynie objawiło się więcej indywidualności. Z tym w Lechu jest problem. – „Nie mam zawodnika, który w trudnym momencie strzeli bramkę z rzutu rożnego, przedrybluje i odda strzał. Takiego zawodnika jeszcze nie mamy, choć wierzę, że jest on w szatni, ale jeszcze się nie wykreował.” – dodał opiekun „niebiesko-białych”.

Tymczasem wiele na to wskazuje, że poznański Lech na piłkarza, który na boisku będzie potrafił zrobić różnicę będzie musiał poczekać do stycznia. Do tego czasu Mariusz Rumak nie zamierza jednak na siłę szukać w szatni piłkarza, który w czasie meczu brałby na siebie ciężar gry ofensywnej. – „Lider zespołu sam musi się wykreować i musi mieć to w sobie. Na pewno dojrzewamy jeszcze do tego, aby jako drużyna być liderem.” – odparł na koniec Rumak.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


18 komentarzy

  1. ArekCesar pisze:

    No to niech kupią Traore i Wszołka i będzie OK 😀

  2. kks koło pisze:

    zejdz na ziemie i odstaw tablety Traore jeszcze mozna powalczyc ale Wszołek tak samo jak Milik zima opuszcza nasza lige

  3. bariossa pisze:

    „Nie mam zawodnika, który w trudnym momencie strzeli bramkę z rzutu rożnego, przedrybluje i odda strzał”. Panie trenerze nie za dużo Pan wymaga? zawodnika który strzeli z rzutu rożnego? A kto takiego ma? 😉

  4. 07 pisze:

    Bawią mnie tacy kolesie, którzy widza Wszołka, Traore czy Milika w Lechu… za późno panowie.. ;)))
    Przyjdzie Jakóbowski z Warty i snajper, być może ofensywny pomocnik tez i to raczej nie z polskiej ligi.

  5. Mouze pisze:

    Bez określonych zawodników ciężko osiągnąć określony styl.Jeżeli w tym okienku sprowadzimy 2 ważne ogniwa(rozgrywający,napastnik) a w następnym kolejne 2 (skrzydłowy,środkowy)to styl sam się wykrystalizuje.Zespól jest na początku budowy wiec ciężko na razie mówić o stylu.To tak jakby wymagać od samochodu złożonego w połowie żeby sprawnie jeździł.

  6. tomasz1973 pisze:

    O ile ktoś przyjdzie,tym razem uwierzę jak zobaczę konferencje z nowym zawodnikiem.Za dużo razy byłem już robiony w h….przez Rutkowskiego!

  7. Luks pisze:

    ha. a mowilem ze ma Wszołek latem przyjsc i pisałem ze jest szybki ma dobry drybling mlody przebojowy cos i jeszcze za 100tys euro to wy niee! było wez mnie nie rozsmieszaj z tym Wszołkiem i jego szybkoscia.. a tera to on jest jednym z najlepszych skrzydłowych w lidze… A tak w ogole to ja bym chciał Pawłowskiego bo on akurat idealnie pasuje do LEcha!.. Przegladalem se dzisiaj kilku pilkarzy mlodych na transfermartk.de i jak zobaczyłem ze w lidze : chorwackiej,serbskiej i jakies tamm jeszcze ze napastnik 19,20,22 letni cos kolo strzela 12 bramek na 13 meczy czy 7 bramek na 10 meczy to sie przezegnałem czemu nie szukamy tam w ogole.. jeszcze tacy tani.. do mln euro nawet nie.. ale ten nas zarzad too.. brak słow

  8. El Companero pisze:

    miejmy nadzieję że Rumakowi umożliwi się grę przez kilka sezonów z najlepszymi piłkarzami w klubie. Jesli klub chce się rozwijać nie może popełniać błędów z poprzednich lat, kiedy to sprzedawano lekką ręką najlepszych zawodników w połowie ich kontraktu. Teraz już tak będzie ze skauci zagraniczni będa tu częściej i to tylko po najmłodszych, perspektywistycznych pilkarzy a nie emerytów. Tym samym nasza liga będzie w ciągłej zapaści i nigdy nie doskoczymy do innych lig jesli bedziemy młodych sprzedawać po roku a nie po 5 czy 6 latach gry w klubie.

  9. tom pisze:

    Lech chcial latem wszolka ale j.w nie chcial go sprzedac a juz na pewno nie za 100tys.€. Szkoda natomiast ze nie sciagneli Milika bo gornik potrzebowal kasy i byla szansa go miec.

  10. Luks pisze:

    zamiast tego Ntibazonikzy mogli powalczyc o Makuszewskiego albo Pawłowskiego.. albo zostawic Krivtsa chociaz!

  11. 07 pisze:

    Krivets odszedł by kasy w klubie zostało więcej, a poza tym jakoś nikt w Poznaniu za nim specjalnie nie płacze….. choć oczywiście byłby opcją na pozycję ofensywnego pomocnika.

  12. arek73 pisze:

    Polityka jest słuszna ale wykonanie już nie za bardzo .Chodzi o to aby kupić tanio dobrze sprzedać i to jest ok bo nigdy nie dogonimy finansowo czołówki europejskiej.Ale pieniądze że sprzedaży mają iść na wzmocnienia .I nie 1-1 ale co najmniej 1 sprzedany 2 kupionych.Bo później kadra wygląda jak teraz. Może 11 można sklecić od biedy ale co dalej?Jeżeli nie będziemy mieć wyrównanej chociaż 18 meczowej to postępu nigdy nie będzie .A co do sprzedaży w połowie kontraktu to jest najlepsza opcja,co widzieliśmy po Sławku i Semirku.Pierwszy sam uciekł drugi odszedł za darmo i po połowie kontraktu chciało mu się grać tylko w kilku meczach.

  13. Alcatraz pisze:

    Generalnie nie spodziewam się idealnego Lecha. Beda transfery piłkarzy dobrze rokujących a nie gotowych gwiazd to po pierwsze. Jest tez kwestia kryzysu , który mocno rzutuje na reklamę i piłkarską kondycje wszystkich klubów,jak na razie nie widać symptomów poprawy. Dopiero gdy Świat upora się z kryzysem Polskie kluby zrobią skok jakościowy i w tym mam nadzieję ,że Lech największy. Na ten moment możemy mówić o postępie w ramach tego materiału ludzkiego jaki posiadamy, a na to też potrzeba czasu.

  14. Bolek pisze:

    Panowie, piszecie o Wszołku, Miliku czy Makuszewskim. O Traore nie wspomnę bo On w Lechu kompletnie by się nie odnalazł. Zaraz będziemy pisać o Rybickim, Stępińskim czy Bartkowskim (jako zmiennik dla Luisa) z Widzewa… popatrzmy na swoich, stawiajmy dalej na Wolskiego, Bereszyńskiego czy Linettego, Milikowi czy Wszołkowi w zeszłym sezonie też musiało ileś meczy nie wyjść żeby zaczęli grać. Stawiajmy na swoich i tyle. Legia też ma swoich. U nas też psioczono jak na początku wystawiany był Kamiński, to samo z Możdżeniem. Ceesay pewnie za 1.5 sezonu odejdzie (i to nie będzie wina Rutkowskiego tylko praw rynku sportowego i chęci piłkarza, bo nie damy mu tyle co np. HSV Hamburg) ale będziemy mieć Kędziorę. Lepiej postarajmy się o powrót Golli, gość jest podobnej postury co Trałka i jest ze Złotowa, czyli Wielkopolski!!

  15. wielkikks pisze:

    Warto podsumować bo wiele jak się wydaje trafnych zdań padło.

    Po pierwsze jak napisał @arek73 „beda transfery piłkarzy dobrze rokujących a nie gotowych gwiazd” i ta polityka nakreślona przez Rutkowskiego mając na uwadze to w jakich realiach działamy wydaje się słuszna ale z wykonaniem jak ktoś słusznie zauważył jest już problem. Ale nie ukrywajnmy nie utrzymamy piłkarzy pokroju Rudnieva czy Lewandowskiego w Lechu przez kilka sezonów gdy już wejdą na ten wyższy poziom i z tym się trzeba pogodzić. I to jest też w naszym interesie żeby sprzedać a nie w przypadku Stilicia czy Rengifo odszedł taki piłkarz za darmo kasując dodatkowo za sam podpis. Natmoiast główny błąd jest w tym że nie mają przygotowanego następcy tylko rozpaczliwie szukają dopiero w momencie gdy piłkarz nas już opuści. I to jest nie do zaakceptowania i trzeba na tym polu Rutkowskiego mobilizować.

    Potwierdzenie znajduje to również w transferze Krivetsa „odszedł by kasy w klubie zostało więcej, a poza tym jakoś nikt w Poznaniu za nim specjalnie nie płacze….. choć oczywiście byłby opcją na pozycję ofensywnego pomocnika”. Słusznie moim zdaniem został wytypowany do odstrzału, bardzo dobrze że udało się na nim zarobić pytanie brzmi tylko dlaczego nie ma już w klubie jego następcy ??? Teraz pewnie nawet Krivec by się przydał na pozycji rozgrywającego, mimo dyspozycji w której był i wniósłby więcej niż Murawski, Trałka czy dópiero wprowadzany Drewniak w tym aspekcie.

    A co do nazwisk tych młodych jak Milik, Wszołek, Makuszewski to już były tutaj odmienianie na wszystkie przypadki. „Mowilem ze ma Wszołek latem przyjsc i pisałem ze jest szybki ma dobry drybling mlody przebojowy cos i jeszcze za 100tys euro to wy niee!” Byli najrozsądniejszymi rozwiązaniami i znajdowały te nazwiska nie tylko tutaj poparcie. Rutkowski również pewnie by się z tobą zgodził i chętnie by ich zakontraktował. Tylko niestety nikt ich nie puści za pół darmo bo chce na nich zarobić i to nie pieniądze, które może zaoferować polski klub. A nikt rozsądny nie puści z dymem beż żadnych podstaw powiedzmy w granicach 500 tys euro na zawodnika który nie zagrał jeszcze pół rundy w ekstraklasie tylko dlatego że słyszał że jest młody i zdolny. A jak już zagra fajnie w ciągu choćby tej jednej rundy to już takie Górniki węszą w milionach euro potencjalne zyski. Jagiellonia nie chciała puścić Makuszewskiego tylko chciała liczyć w mln euro i ostatecznie udało się im tn milion uzyskać pod Wszołka też były robione podchody i po prostu okazał się za drogi. Saidi też byłby pewnie za drogi mając na uwadze długość jego kontraktu gdyby nie to że Cracovia spadła był dla nich obciążeniem do tego szopki tam odpierd… i chcieli się go pozbyć a on chciał odejść.

    Co do Traore to sprawa była prosta. Albo pieniądze na Saidiego albo Traore. Rumak wolał Saidiego pewnie też dlatego że z Filipiakiem łatwiej się dogadać z różnych względów. Z Lechią natomiast zaczęliśmy sobie robić pod górkę w późniejszym okresie więc dogadanie się w sprawie tego zawodnika byłoby utrudnione.

  16. Klos pisze:

    Niech kupują dobrych zawodników i to szybko przecież kasa za Lewego Krivca co jest grane wtedy nasz Mistrz znów regularnie będzie zwyciężał ja bilet na Legię już mam

  17. ss pisze:

    Wszołka Milk Traore nie dla nas Moze Rybicki 93 mozna kupic i odrazu go zostawic w Widzewie

  18. tomason9 pisze:

    Szkoda że przespali okres transferowy i nie wzieli. Milika i Wszolka gdy jeszcze się tak jeszcze nie zareklamowali, dział skautingu zawalil za małe pieniądze można było ich wyciągnąć teraz to nie możliwe