Inna specyfika polskich derbów

Na słowo „derby” wielu kibiców czy piłkarzy reaguje na całym świecie wyjątkowo, bo to oznacza, że dany zespół zmierzy się z drużyną, która jest z tego samego miasta, województwa czy jest po prostu odwiecznym rywalem.


W Polsce hity kolejki najczęściej jednak zawodzą, gdyż albo są nudne i ktoś wygrywa 1:0 po przypadkowy golu, albo pada bezbramkowy remis, który najczęściej nie krzywdzi żadnej z ekip. Ekstraklasa pod tym względem różni się więc od derbowych meczów w Hiszpanii czy w Anglii, gdzie najczęściej pada wiele bramek, a kibice mają się czym emocjonować.

Tak było chociażby wczoraj, kiedy Arsenal rozbił w derbach Londynu Tottenham aż 5:2, a kibice obejrzeli łącznie siedem goli. W tym spotkaniu nikt specjalnie nie przejmował się taktyką, natomiast oba zespoły skupiły się głównie na grze w piłkę i też oba bardzo chciały wygrać to spotkanie. W Polsce najczęściej jest trochę inaczej, ponieważ rodzime kluby więcej uwagi przywiązują do obrony.

Widzi to także trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak, który właśnie w defensywie upatruje małą otwartość derbowych i hitowych konfrontacji w naszym kraju. – „Łatwiej jest budować zespół oparty na grze obronnej, bo wtedy nie trzeba już gry technicznej i kreatywności. W grze defensywnej trudno jest więc o strzelanie bramek.” – przyznał Mariusz Rumak.

Natomiast inną rzeczą, która sprawia, że poza granicami naszego kraju pada więcej goli w klasykach są umiejętności zawodników. Wielu piłkarzy na zachodzie potrafi bowiem połączyć szybkość z techniką, a z piłką zrobić bardzo wiele i przede wszystkim bez trudu konstruować przyjemne dla oka akcje ofensywne.

To sprawia, że obrońcy poszczególnych drużyn są często bezradni i nie radzą sobie z naporem przeciwników. – „Na zachodzie jakość ofensywna zawodników i indywidualne umiejętności potrafią często dobrze zorganizowaną obronę przełamać.” – stwierdził szkoleniowiec Lecha Poznań.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


6 komentarzy

  1. Jarecki pisze:

    Trochę pitoli ten nasz Rumak !!
    Zamiast tak gadać niech coś zrobi z tych piłkarzy których ma i niech ten nasz kochany Kolejorz wreszcie ma jakiś styl !!!
    Bo dotychczas oprócz dobrych wyników to gra totalną ,,kichę” !!
    Nie mniej dziś mam w d…. styl, byle w niedzielę były 3 punkty a Legła na kolanach !!!
    Ale na wiosnę oczekuję Lecha walczacego, ofensywnego, grającego ładną piłkę !!
    Do zobaczenia za kilka godzin na Bułgarskiej :-))) !!!!!!!!!

  2. 07 pisze:

    @jarecki – to Ty przestań ”pitolić” – facet ma dobre wyniki , wprowadza systematycznie chłopaków z M.E. do kadry i składu i jeszcze ma grać od razu na wysokim poziomie????
    Chcesz rzeczy niemożliwych w tak krótkim okresie czasu. Ja już powiedziałem – styl drużyny przyjdzie z czasem. Dziś i w tej rundzie liczą się punkty.

    Wracając do tematu powiem tak – nastawiam się raczej na ostrożną grę w obronie przez obie drużyny, a jak coś wpadnie to super, bo do tej pory rzadko ”Derby Polski” oglądaliśmy przez wymianę ”ciosów” – Lech ma dobrą defensywę, więc z przodu trzeba szukać swojej szansy. Mam nadzieje, że środek pola będzie należał do Nas.

  3. 07 pisze:

    @Jarecki – to Ty przestań pitolić!
    Od kilku lat drużyny w takich meczach raczej grają uważnie w obronie i to ma odzwierciedlenie na jego widowisku. Obyśmy tym razem zobaczyli dobry mecz i kilka bramek. Legia jest do pokonania absolutnie i chyba się zacięła już w poprzednim meczu było to widać.

  4. 4o pisze:

    Na zachodzie drużyna chce wygrać mecz, a u nas żadna nie chce przegrać.

  5. ArekCesar pisze:

    Trzeba grać zawsze do końca, co pokazała wczoraj Crvena Zwezda Belgrad. Mimo, że 2x przegrywała z Partizanem to wygrała 3-2 i mimo, że za nią nie przepadam to pokazali charakter. Mam nadzieję, że nasi też go pokażą i wygrają dziś z Legią.

  6. wotu pisze:

    do 07 … kolego to co ci się zacięło ? buhahahahhahahaha