By Bułgarska znów była twierdzą

Stadion Miejski mieszczący się przy ul. Bułgarskiej 17 od lat kojarzy się ludziom w Polsce z fanatyczną atmosferą, liczną widownią i emocjonującymi spotkaniami. Bułgarska często była też twierdzą na której nie szło zwykle drużynom przyjezdnym.


W ubiegłym sezonie poznański Lech właśnie dzięki dobrym wynikom u siebie awansował do europejskich pucharów na co wpływ miało aż sześć domowych triumfów z rzędu w rundzie wiosennej. Łącznie w całych ubiegłych rozgrywkach Kolejorz zanotował domowy bilans 11-1-3, gole: 25:8 i przez to był najlepszą drużyną w Ekstraklasie przed własną publicznością.

W sezonie 2011/2012 „niebiesko-biali” wywalczyli bowiem aż 34 punkty na swoim obiekcie, jednak w obecnych rozgrywkach jest z tym już znacznie gorzej. Bilans Kolejorza na Bułgarskiej wynosi na razie 2-2-2, bramki 10:6 co sprawia, że poznański Lech w domowym zestawieniu ligowym jest dopiero na 10. miejscu w tabeli z tylko 8 punktami.

Rezultaty lechitów na Bułgarskiej nie są więc imponujące, ale tą statystyką na razie nie zajął się trener poznaniaków. – „Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym, dlaczego u siebie osiągamy słabsze wyniki, bo nie czas jest na analizę rundy. Rzeczywiście ostatnio więcej punktów zdobywamy na wyjazdach niż u siebie. – przyznał Mariusz Rumak.

Natomiast dwa ostatnie pojedynki Kolejorza przed własną publicznością kończyły się zwycięstwami gości. Ponadto w starciach z Jagą i Legią podopieczni Mariusza Rumaka zanotowali bramkowy bilans 1:5, który chluby nie przynosi. Jeśli Kolejorz chce bić się o mistrzostwo kraju, musi przede wszystkim regularnie zacząć wygrywać u siebie, a wiosną będzie miał na to sporo szans, bo więcej spotkań odbędzie się w Poznaniu niż na wyjazdach.

Szkoleniowiec Kolejorza nie ukrywa zresztą, iż chciałby, aby stadion Miejski znów stał się trudnym terenem dla rywali, lecz na ten moment nie wie, co jest przyczyną słabszych wyników jego drużyny w stolicy Wielkopolski. – „Chciałbym, aby Bułgarska znów była twierdzą i byśmy nadal wygrywali na wyjazdach. Nie umiem jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego u siebie osiągamy słabsze wyniki.” – powiedział na koniec Rumak.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


16 komentarzy

  1. Anonim pisze:

    Zanosi się na wiosnę bez nas w Kotle, ponieważ Klima dostał 2 letni zakaz stadionowy. Za co? Za siedzenie na płocie! Ten kraj nie jest normalny… Do zobaczenia jutro. Niech zwycięża Lech!

  2. Przem1259 pisze:

    Protest jest tylko kwestią czasu

  3. lechita65 pisze:

    Co za debile, brak słów.

  4. ArekCesar pisze:

    Słyszałem już, że na wiosnę na Bułgarskiej ma być cichooooooooooooo! Wszysto okaże się jutro.

  5. Mouze pisze:

    Warto dodać ze w tym wypadku wykazała się Policja.Piłeczka leży po stronie klubu,jeżeli tego nie odkręca to protest murowany,i to na wiosnę.

  6. ArekCesar pisze:

    Niedługo wróci Litar i doping znów będzie. Chyba, że znowu się przypier… do czegoś nowego np. źle zawiązane sznurowadła, nie zapięty rozporek, fryzura nie uczesana, bez osobistego polcjanta na meczu…

  7. Lechu pisze:

    Bułgarska bez dopingu, to nie Bułgarska, zawsze można protestować śpiewając 🙂

  8. Optymistycznie pisze:

    Tylko nie protest!! Bułgarska bez dopingu to nie Bułgarska!!
    to nic nie da, a uderzymy tylko w klub!

  9. El Companero pisze:

    to ja mu powiem co jest przyczyną słabych wyników u siebie: brak gry skrzydłami, jak się ma skrzydłowych bez formy jak Tonew czy Gergo lub antyskrzydłowych jak Mozdzen to nie mozna wygrac meczu. Na dodatek reszta pomocy oddawala srodek pola przeciwnikowi. Czas to zmienic, zimą muszą ciezko pracowac i wolalbym nie czytac ze gdzies w Austrii sobie godzinke dziennie pograja w dziada a reszte czasu zwiedzaja miasto.

  10. ole ole pisze:

    kto oglosi „protest” fanpage „jak kochać to tylko Lech Poznań”?

  11. tomasz1973 pisze:

    Nie umiemy,albo właściwie nie mamy wykonawców do ataku pozycyjnego,a niestety do Poznania drużyny przyjeżdżają bronić się i czekać na kontry,nawet Legia wszystkie bramki zdobyła w ten sposób.Mam nadzieje,że po ewentualnych kadrowych wzmocnieniach Bułgarska wiosną znów będzie twierdzą.Marzy mi się 8 zwycięstw.

  12. tomek27 pisze:

    No wlasnie ,z kontry gra sie o wiele latwiej ,jw brakuje dobrych skrzydlowych i rozgrywajacego ,ktory by ta pilke dobrze rozrzucil czy zagral cos prostopadlego w tloku.
    Co do protestu ,to cisza na stadione jest jego najglupsza forma.Poza tym, jesli to z winy policji ,to co ich cisza na stadionie obchodzi? Jescze lepiej dla nich ,mniej wiary w na stadionie i w kotle ,to badziej lajtowa robota dla nich.A tak w ogole ,to niedlugo nigdzie nie bedzie dopingu – Podbeskidzie,Legia,Widzew,Ruch ,Jaga ( chociaz tam chyba wrocil ostatnio ) i pewnie jescze kilka stadionow … a sponsorzy odchodza bezpowrotnie ,bo kto chce sponsorowac taka lige ,gdzie jedyne czym moglismy sie pochwalic ( wspanialy doping i oprawy ) znika?

  13. Olech pisze:

    By Bułgarska znów była twierdzą-ciekawy tytuł, ale mi twierdza kojarzy się z obroną, a poznański stadion powinien być polem na którym Lechici są przysłowiową husarią, która zmiata wszystkich i sieje popłoch w szeregach przeciwnika. Problem w tym, że Lech nie ma skrzydlatych husarów i włodarze jakoś nie kwapią się by oni byli. W tym składzie Lech Europy nie podbije, co najwyżej załapie się na polskie podium i znów w pucharach zmierzy się z jakimś egzotykiem i nie poradzi sobie. Zaryzykować, wydać kilka mln euro na zakup klasowych zawodników, bo tylko to da szansę na dołączenie Kolejorza do elity europejskiej piłki, czyli załapanie się na grę w LM. Przykładów nie trzeba długo szukać, wystarczy spojrzeć na niektóre kluby z Rosji, Ukrainy, Cypru, Grecji. Tam inwestycje przynoszą skutek. Właściciele Lecha widząc, że Murzyni w Górniku, Pogoni, Lechii świetnie sobie radzą w polskiej kopanej ruszyli na podbój Afryki, a nóż się uda za „czapkę śliwek” kupić ze 2 Nigeryjczyków, czy innych Kameruńczyków i liczyć na ich dobrą grę w barwach Lecha. Szkolić na wysokim poziomie młodzież, która zasiliłaby zespół rodowitymi piłkarzami, bo w innym przypadku będziemy mówić, że w Kolejorzu graja Kolumbijczycy, Panamczycy, Węgrzy, Kielczanie,… a nawet Poznaniacy.

  14. KKS pisze:

    Już raz protest był i sami wiemy, że nic nie dał tylko skłócił trybuny i zmniejszył frekwencję. Tej kopaniny bez dopingu nie da się zwyczajnie w ciszy oglądać. Poza tym wierzę, że się zimą wzmocnimy i powalczymy o MP – w tej lidze wszystko możliwe.

  15. Marecki60 pisze:

    Przegrywamy u siebie mecze, ponieważ nie ma jakości w 2 linii. Atak pozycyjny w wykonaniu Lecha nie istnieje. To co oni wyprawiają chwilami na boisku to jest bezmyślne bicie głową w mur. Puki nie będzie porządnego ofensywnego pomocnika należy u siebie grać tak jak na wyjeździe. Kiepsko to wygląda, ale daje punkty.
    Co do protestu… to kolejny raz chcecie zatańczyć jak Wam zagrają. Rządowi i policji o nic innego nie chodzi jak o to, żeby ultrasi wynieśli się ze stadionów, ewentualnie siedzieli cicho i miedzy sobą się kłócili.
    Rząd i policja nie jest zainteresowana wydawaniem swoich funduszy na zabezpieczenie impres masowych wysokiego ryzyka, więc najlepiej jest skłócić ludzi i małymi kroczkami ich skutecznie wyeliminować z Polskich stadionów. Radzę poważnie się zastanowić nad formą protestu, ponieważ bojkot na zasadzie przychodzimy na mecze i biernie uczestniczymy w meczu kompletnie nic nie da. Nic nie mówiąc przyznajemy im rację. Z kolei nie przychodząc na mecze działamy na szkodę swojego klubu i dokładnie robimy to o co chodzi Rządowi i policji. Oni mają święty spokój i zaoszczędzone pieniądze na premie dla siebie.

    @Mouze Klub niczego nie jest w stanie odkręcić. Z tego co tu przeczytałem to prawdopodobnie wyrok się już uprawomocnił i okres odwołania się od wyroku minął. Jedyne co klub mógł zrobić to wynająć adwokata i za niego zapłacić. Prawo niestety jest po to, żeby je przestrzegać. Jeśli chcemy coś zmienić na naszych stadionach to przede wszystkim należy dążyć do zmiany bezsensownych przepisów prawa.
    Narzekaniem i bojkotem takim jak dotychczas na pewno nić nie wskóramy.

    Mam nadzieję, że t. Rumak na dzisiaj wymyślił jakąś lepszą taktykę, bo mam dość oglądania przegranych meczy. Mecz z Legią to jeszcze można było jakoś przeboleć, ale z kiepskimi to byłaby masakra. TYLKO ZWYCIĘSTWO i doping na maksa.

  16. arek pisze:

    ArekCesar, co ty gadasz, przeciez Litar nigdy nie prowadzil dopingu.