Korona vs. Lech – zapowiedź

Pojutrze, o godzinie 17:00 na Arenie Kielc w meczu 15. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2012/2013, Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Koroną Kielce. W tym spotkaniu Kolejorz powalczy o zachowanie pozycji wicelidera i przezimowanie na niej do wiosny.


Lech Poznań mimo trzech porażek w tej rundzie na własnym stadionie nadal jest na 2. lokacie w tabeli. Wpływ na to ma przede wszystkim wyjazdowy bilans Kolejorza, bowiem „niebiesko-biali” jesienią w siedmiu wyjazdach wygrali aż sześć razy i jeśli w niedzielę znów zwyciężą, to przezimują do wiosny na bardzo dobrej lokacie. Lechitom triumfować w Kielcach na pewno nie będzie łatwo, choć niedzielny rywal zajmuje dopiero 12. miejsce z 16 punktami na swoim koncie. Korona Kielce przed własną publicznością najczęściej jednak wygrywa i słynie z bardzo dużej waleczności oraz determinacji.

Przed niedzielnym pojedynkiem w poznańskiej ekipie jest prawdziwy szpital i najgorsza sytuacja kadrowa od wielu, wielu miesięcy. Z powodu kontuzji nie zagrają pojutrze Jasmin Burić, Vojo Ubiparip, Manuel Arboleda, Marcin Kamiński oraz zawieszony Mateusz Możdżeń. Od paru dni chorzy są i leżą w łóżku Kebba Ceesay oraz Aleksandar Tonev, a Bartosz Bereszyński także zmaga się z przeziębieniem. Do tego wszystkiego doszedł jeszcze uraz Gergo Lovrencsicsa, ale Węgier wznowił już lekki trening i być może zdąży się wykurować na niedzielny mecz.

Problemy kadrowe ma jednak nie tylko trener Wielkopolan, Mariusz Rumak, ale również szkoleniowiec Korony, Leszek Ojrzyński. W kieleckiej ekipie kontuzjowani są Zbigniew Małkowski, Aleksandar Vuković i Pavel Stano. Za kartki będzie musiał pauzować Paweł Golański, a Marcin Żewłakow może nie zagrać w niedzielę z powodów rodzinnych. Ponadto niejasna jest sytuacja skrzydłowego Pawła Sobolewskiego, który w ostatnich dniach też zmagał się z lekką kontuzją. Tymczasem arbitrem niedzielnych zawodów będzie Szymon Marciniak z Płocka.

Dla poznańskiego Lecha jak dotąd jest to dość szczęśliwy arbiter, gdyż trzy ostatnie mecze w których rozjemcą był Marciniak kończyły się zwycięstwami Kolejorza. W niedzielę w Kielcach zabraknie zorganizowanej grupy kibiców z Wielkopolski, którzy mieli jechać w liczbie 710 osób, lecz dostali zakaz za oprawę ukazaną podczas meczu ze Śląskiem Wrocław. Ci, którzy zostaną pojutrze w domach będą mogli zobaczyć Kolejorza w akcji w telewizji Canal Plus Sport. Początek meczu 15. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2012/2013, MKS Korona Kielce – KKS Lech Poznań w niedzielę, 9 grudnia, o godzinie 17:00 na Arenie Kielc.

Przewidywane składy:

MKS Korona: Szlakotin – Kijanskas, Malarczyk, Kiercz, Lisowski – Foszmańczyk, Lenartowski, Jovanović, Sierpina, Janota – Korzym.

KKS Lech: Kotorowski – Ceesay, Trałka, Wołąkiewicz, Henriquez – Drewniak, Linetty, Murawski – Bereszyński, Ślusarski, Lovrencsics.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


19 komentarzy

  1. tomek27 pisze:

    O czyli z Marciniakiem 3 zwyciestwa z rzedu ,niedobrze ,bo pewnei kolejna passe przerwiemy:)
    A tak na powaznie ,to Korona jest chyab jedynym zespolem w lidze ,ktora wieksze problemy kadrowe od nas. Nie wiem czy cos mnei ominelo ,ale Wilk w 11stce?

  2. strzala pisze:

    Ivan na stoperze wolny ale twardy i waleczny Tlałka do srodka dwóch młodych i Rafał w pomocy duże ryzyko na walecznych i twardych scyzoryków ! Nagły atak spawacza

  3. Kosi pisze:

    Wszyscy kontuzjowani, a Lech na dobra sprawe zostal z jednym skrzydlowym. Wiliem o-0

  4. 07 pisze:

    Nie będzie to ładny mecz. Oba zespoły będą osłabione, a to przełoży się na widowisko. Swoje zrobi pogoda czyli prawdopodobny mróz i śnieg. Atmosferę może ”ocieplić” niezawodny sędzia Marciniak swoimi ”żółtkam”i i ja pokuszę się o stwierdzenie, że przed przerwą zimową Szymon nie wytrzyma bez ”czerwieni”. … 😉

    Lech jest po dwóch nokautach u siebie z Legią i Śląskiem. Będzie podrażniony, ale czy wystarczy mu atutów aby przywieź 3 punkty. Osobiście śmie wątpić, bo ani nie mamy defensywy z bramkarzem na czele, ani skutecznego ataku. Jednak historia pokazuje, że w takich momentach zespół potrafi spiąć się na wyżyny swoich umiejętności….. Jedno jest pewne – planowanych 30 punktów na jesień już nie będzie!

  5. Pavvelinho pisze:

    Łatwo z Koroną na pewno nie będzie ale liczę mimo wszystko na trzy punkty dla Lecha.

  6. MP pisze:

    coś czuje że Rumak postawi na młodych bo przed samym meczem zgłosił do rozgrywek Cieślaka i Olejniczaka

  7. tom pisze:

    Oby nie przegrali bo wtedy mozemy wypasc poza pudło

  8. Mouze pisze:

    Skład pewnie będzie taki jaki jest w newsie.Ja obawiam się występu Kotorowskiego.Znowu c o w bramkę to wpadnie.Cos mi się wydaje ze Olejniczak wejdzie w 2 połowie.

  9. inoroz pisze:

    @07
    Jest jeden atut i to najważniejszy dla naszych piłkarzy. Gramy na wyjeździe.

  10. Radzio pisze:

    Głowa do góry! Nawet jak Lech przegra 5:0 to pojawi się artykuł napisany przez niejakiego Szymanowskiego, w którym dobitnie stwierdzi, że mecz był wyrównany… jak to miało miejsce po meczu z Legią i Śląskiem. Swoją drogą to ten „redaktor” chyba ogląda inne mecze ;P

  11. lol pisze:

    Kto to Olejniczak?

  12. Tadeo pisze:

    Może Rumak ma jeszcze kogoś do pozbycia się z Lecha,przecież wg.jego wypowiedzi w mediach i prasie Kolejorz ma tak szeroką kadrę że nikogo nie potrzebuje.

  13. kks janek pisze:

    9 Polaków w składzie, 3 to młodzi Polacy zobaczy co z tego będzie trzeba wygrać ten mecz bo Legia odskoczy na 10 punktów i ciężko będzie ją dogonić!

  14. lol pisze:

    Jakub Wilk?

  15. KKSLECH.com pisze:

    Skład przewidywany został trochę zmodyfikowany ze względu na to, że wszyscy dziś nagle cudownie ozdrowieli. Ale to akurat dobra wiadomość.

  16. Dawid pisze:

    nie ma co marudzić na stan kadrowy… trzeba wygrać

  17. ss pisze:

    Olejniczak koles rocznik chyba 91wiec troche pozno ale mniejmy nadzieje ze talent jak machaj

  18. 4o pisze:

    Nie jest tak tragicznie jak być mogło…
    Na pewno będzie ciężko wygrać, ale musimy.

  19. Kris155 pisze:

    Korona 3-0 Lech taka jest brutalna rzeczywistość. W ten skład personalny już nie wierzę. Gergo znowu zagra padakę, tak samo Tonev.