Lech w LE – podsumowanie sezonu
W rundzie wiosennej sezonu 2011/2012 awans Lecha Poznań do europejskich pucharów był absolutnym priorytetem, ale po dwóch porażkach z rzędu na początku roku i odpadnięciu z Pucharu Polski już w ćwierćfinale, Kolejorz potrzebował cudu, aby dostać się do Ligi Europy.
Cud nieoczekiwanie miał jednak miejsce i podopieczni Mariusza Rumaka po kapitalnej passie wiosną u siebie i w końcu dość regularnemu zdobywaniu punktów na wyjazdach zajęli miejsce premiowane awansem do Ligi Europy. Kolejorz uplasował się jednak na 4. pozycji, a to oznaczało, że udział w tych rozgrywkach musiał zacząć już od I rundy eliminacyjnej.
Po długim oczekiwaniu na rywala w drugiej połowie czerwca ekipie Lecha Poznań trafił się najgorszy przeciwnik z możliwych, ale nie chodziło tutaj o poziom sportowy tylko o Tałdykorgan. Miasto z którego wywodził się Zhetysu było oddalane od Polski o wiele, wiele kilometrów i leżało pod chińską granicą.
Tym samym lechici mimo krótkich przygotowań musieli nie tylko wygrać u siebie z Kazachami, ale najlepiej jak najwyżej, by w spokoju lecieć na rewanż w tropikach. Na Bułgarskiej poznaniacy zwyciężyli 2:0 i w rewanżu Tałdykorganie osiągnęli remis 1:1, który do kolejnej fazy premiował „niebiesko-białych”.
W II rundzie eliminacyjnej Lech Poznań trafił na dobrze znany Khazar Lankoran, z którym Kolejorz mierzył się cztery lata wcześniej i rozgromił go w dwumeczu 5:1. Tym razem jednak lechitom już tak łatwo z Azerami nie poszło, a to dlatego, że ci dysponowali o niebo lepszym składem niż w 2008 roku.
W drużynie wicemistrza Azerbejdżanu do dziś występuje bowiem paru ciekawych zawodników, którzy bez problemu poradziliby sobie w czołowych polskich klubach. Mowa tutaj o np. Saido Tounkarze czy Adrianie Picie, którzy dali się Lechowi we znaki w pierwszym spotkaniu w Lankaranie w którym padł remis 1:1.
Gracze z Bułgarskiej w upalnej pogodzie i na gorącym stadionie szybko przegrywali 0:1, lecz jeszcze w pierwszej połowie doprowadzili do wyrównania i dowieźli ten wynik do końca. W rewanżu lechici już w pełni kontrolowali spotkanie i mimo wielu okazji do zdobycia bramek triumfowali tylko 1:0, ale to wystarczyło, aby awansować dalej.
Ze względu na wysoki współczynnik Lech Poznań w III rundzie kwal. LE trafił na niebłyszczący wtedy formą, a tym bardziej siłą sportową AIK Solna. Szwedzi fazę wcześniej mocno męczyli się z Islandczykami, jednak ostatecznie ich wyeliminowali i to oni zagrali z Kolejorzem. Pierwszy bój w Solnej okazał się niestety kompromitacją, a ten mecz nie raz wspominał jesienią Mariusz Rumak.
Na początku sierpnia „niebiesko-biali” stracili trzy gole w niecałe 30 minut i to przede wszystkim przez złą taktykę. Trener Kolejorza niedługo potem przyznał wprost, że popełnił błąd rzucając się do ataku po pierwszej i drugiej straconej bramce, ale jednocześnie podkreślił, iż wszyscy wyciągnęli z tego wnioski.
Mimo wyjazdowej przegranej 0:3, Lech Poznań u siebie nie odpuścił i od początku meczu w pełni kontrolował zawody. Niestety w bramce Szwedów świetnie dysponowany był były lechita, Ivan Turina, który skapitulował tylko raz, a to okazało się za mało, by poznaniacy doprowadzili chociaż do dogrywki. Kolejorz nie przeszedł więc AIK-u, choć gdyby trener obrał inną taktykę w Szwecji, mogło być zupełnie inaczej.
Kolejorz odpadł zatem z Ligi Europy w III rundzie kwalifikacyjnej, co z pewnością było sporym niedosytem, bo „niebiesko-biali” posiadali wysoki współczynnik, który ułatwiał drogę awansu do fazy grupowej LE. Natomiast mimo, że Lech Poznań nie dotarł nawet do IV fazy eliminacyjnej – tej edycji europejskich pucharów nie można uznać za fatalną.
Podopieczni Mariusza Rumaka wygrali w tym roku wszystkie trzy domowe mecze i to bez straty gola. Na dodatek ponieśli tylko jedną porażkę, ale akurat ta od razu wyrzuciła ich za burtę Ligi Europy. Co ciekawe najlepszym pucharowym strzelcem Lecha Poznań w tym sezonie, a zarazem w 2012 roku był pomocnik, Mateusz Możdżeń, który zdobył dwa gole.
I runda kwal. LE – 5.07.2012
KKS Lech Poznań – FK Zhetysu Tałdykorgan 2:0 (0:0)
Bramki: 61.Murawski 64.Lovrencsics
Żółte kartki: Skorykh, Dobrasinović
Sędzia: Luc Wouters (Belgia)
Widzów: 22000 (10 kibiców Zhetysu)
KKS Lech: Kotorowski – Możdżeń, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Trałka (54.Murawski), Drewniak – Lovrencsics, Krivets (46.Ubiparip), Tonev (85.Kiełb) – Ślusarski.
Rezerwowi: Burić, Djurdjević, Arboleda, Kiełb, Drygas, Murawski, Ubiparip.
FK Zhetysu: Loginovskiy – Dautov, Mukhanov, Dobrasinović, Mihajlov – Muzhikov (70.Kumishbekov), Skorykh (82.Spanov), Kostić, Djalović – Junuzović (70.Schotkin), Belić.
Rezerwowi: Stepanenko, Kumishbekov, Korobov, Spanov, Saryiev, Schotkin.
Kapitanowie: Kotorowski – Mukhanov
Trenerzy: Mariusz Rumak – Slobodan Krcmarević
Pogoda: +26°C, pogodnie
I runda kwal. LE (rewanż) – 12.07.2012
FK Zhetysu Tałdykorgan – KKS Lech Poznań 1:1 (1:1)
Bramki: 44.Muzhikov – 12.Ślusarski
Żółte kartki:Belić – Djurdjević
Sędzia: Sergei Tsinkevich (Białoruś)
Widzów: 3500 (kilkudziesięciu kibiców Lecha)
FK Zhetysu: Loginovskiy – Djakov, Mukhanov (88.Korobov), Dobrasinović, Mihajlov – Muzhikov, Skorykh, Spanov (85.Kumisbekov), Kostić – Junuzović, Belić (66.Szotkin).
Rezerwowi: Stepanenko, Korobov, Kumisbekov, Sariyev, Szotkin.
KKS Lech: Kotorowski – Możdżeń, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Lovrencsics (66.Kiełb), Drewniak, Murawski, Djurdjević (81.Tonev), Ubiparip – Ślusarski (90.Kędziora).
Rezerwowi: Burić, Arboleda, Kędziora, Tonev, Kiełb, Bereszyński, Wolski.
Kapitanowie: Mukhanov – Kotorowski
Trenerzy: Slobodan Krcmarević – Mariusz Rumak
Pogoda: +26°C, pogodnie, wietrznie
II runda kwal. LE – 19.07.2012
FC Khazar Lankaran – KKS Lech Poznań 1:1 (1:1)
Bramki: 4.Subasić – 19.Możdżeń
Żółte kartki: Alviz, Abisov, Tounkara, Subasić – Drewniak, Kamiński
Czerwona kartka: 90 min. – Drewniak (za drugą żółtą)
Sędzia: Robert Schörgenhofer (Austria)
Widzów: 15000 (31 kibiców Lecha)
FC Khazar: Agayev – Skarlatake, Bonfim, Abisov, Allahverdiyev – Tounkara, Amirquliyev, Alviz (46.Brenes), Todorov, Pit (79.Gomes) – Subasić.
Rezerwowi: Bayramov, Taghiyev, Abdullazada, Abdullayev, Qurbanov, Gomes, Brenes.
KKS Lech: Burić – Wołąkiewicz, Kamiński, Arboleda, Henriquez – Możdżeń, Drewniak, Murawski, Tonev (73.Wilk) – Ubiparip (86.Lovrencscis), Ślusarski (60.Djurdjević).
Rezerwowi: Kotorowski, Kędziora, Djurdjević, Wilk, Lovrencsics, Kiełb, Bereszyński.
Kapitanowie: Amirquliyev – Murawski
Trenerzy: Yunis Huseynov – Mariusz Rumak
Pogoda: +27°C, deszcz
II runda kwal. LE (rewanż) – 26.07.2012
KKS Lech Poznań – FC Khazar Lankaran 1:0 (1:0)
Bramka: 16.Tonev
Żółte kartki: Arboleda, Ubiparip, Trałka, Burić – Amirguliyev, Bonfim, Allahverdiyev, Pit
Czerwona kartka: Amirguliyev (90 min. – za drugą żółtą)
Sędzia: Stanislav Todorov (Bułgaria)
Widzów: 25000 (50 kibiców Khazara)
KKS Lech: Burić – Wołąkiewicz, Kamiński, Arboleda, Henriquez – Możdżeń, Trałka (90.Djurdjević), Murawski, Tonev – Ubiparip (64.Lovrencsics), Ślusarski (86.Bereszyński).
Rezerwowi: Kotorowski, Djurdjević, Kędziora, Wilk, Kiełb, Lovrencsics, Bereszyński.
FC Khazar: Agayev – Skarlatake, Bonfim, Abisov, Allahverdiyev – Tounkara (65.Brenes), Amirguliyev, Alviz, Todorov (80.Gomes), Pit – Subasić.
Rezerwowi: Bayramov, Taghiyev, Qurbanov, Abullayev, Brenes, Gomes, Abdullazada.
Kapitanowie: Murawski – Amirguliyev
Trenerzy: Mariusz Rumak – Yunis Huseynov
Pogoda: +28°C, bezchmurnie, bardzo ciepło
III runda kwal. LE – 2.08.2012
AIK Solna – KKS Lech Poznań 3:0 (0:0)
Bramki: 59.Lorentzson 78.Borges 86.Lundberg
Sędzia: Marco Fritz (Niemcy)
Żółte kartki: Persson, Danielsson – Możdżeń, Henriquez, Lovrencsics
Widzów: 13000 (450 kibiców Lecha)
AIK Solna: Turina – Lorentzson, Backman, Karlsson, Johansson – Gustavsson (79.Atakora), Tjernstrom, Persson (79.Danielsson), Mutumba – Borges, Lundberg.
Rezerwowi: Stamatopoulos, Danielsson, Quaison, Ozkan, Atakora, Kamara, Amponsah.
KKS Lech: Burić – Wołąkiewicz (84.Drewniak), Kamiński, Arboleda, Henriquez – Możdżeń (73.Ubiparip), Trałka, Murawski, Tonev (85.Bereszyński) – Lovrencsics, Ślusarski.
Rezerwowi: Kotorowski, Djurdjević, Drewniak, Wilk, Kiełb, Bereszyński, Ubiparip.
Kapitanowie: Tjernstrom – Murawski
Trenerzy: Andreas Alm – Mariusz Rumak
Pogoda: +20°C, pogodnie
III runda kwal. LE (rewanż) – 9.08.2012
KKS Lech Poznań – AIK Solna 1:0 (0:0)
Bramka: 72.Możdżeń
Żółte kartki: Ubiparip – Persson, Turina, Amponsah
Sędzia: Libor Kovarik (Czechy)
Widzów: 18000 (400 kibiców AIK-u)
KKS Lech: Burić – Ceesay, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez – Trałka (61.Bereszyński), Murawski – Możdżeń, Drewniak, Tonev (61.Ubiparip) – Lovrencsics (85.Wilk).
Rezerwowi: Kotorowski, Djurdjević, Wilk, Kamiński, Ślusarski, Bereszyński, Ubiparip.
AIK: Turina – Lorentzson, Backman, Karlsson, Johansson – Lalawele, Danielsson, Persson, Mutumba (80.Tjernstom) – Borges, Lundberg (73.Amponsah).
Rezerwowi: Stamatopoulos, Tjernstrom, Quaison, Kamara, Ozkan, Gustavsson, Amponsah.
Kapitanowie: Murawski – Johansson
Trenerzy: Mariusz Rumak – Andreas Alm
Pogoda: +18°C, pogodnie, wietrznie
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
W L.E. trzeba było się pokazać. Moim zdaniem nie wykonaliśmy w tych rozgrywkach planu minimum.
Przy takim wynagrodzeniu jakie kluby dostaja teraz za le to naprawde wielkie glupstwo ze nas tam nie ma
Szkoda, że tak szybko ta przygoda się skończyła, brakuje mi tych emocji związanymi z grą Lecha w pucharach, można było dużo zyskać, a tak pozostaje nam tylko ta nasza nudna lecz nieprzewidywalna liga.
no w tym roku może być tylko lepiej ;]
Dobrze że zagraliśmy w LE, ale dalsza przygoda z tymi rozgrywkami byłaby trochę na wyrost.
jak by nasza liga byla nudna ogladalo by ja mniej o 70 proc ludzi niz teraz
porazka totalna ta Liga Europy… a tak sie Klimczak cieszyl, jak wylosowalismy Szwecje, lub Islandie, nawet mowil, ze woli Szwedow, bo lepsi kibice, blizej itp. Az rzucalo sie w oczy jak ich lekcewazy i sie przejechalismy!
W sumie z tym skladem nie mozna bylo sie niczego lepszego spodziewac, niestety za slaby zespol…
Właśnie w tym meczu Rumak się przekonał ze nie ma tak mocnego zespołu jakby mu się mogło wydawać i ze obecnie nie stać nas na rzucanie się na przeciwnika.Później ten błąd popełnił jeszcze z Legia i efekt był podobny.A wystarczyło zremisować w solnej i wygrać u siebie.
Bylo to fajne urozmaicenie lata ale powinnismy awansowac chociaz do IV rundy. Dupa blada niestety ale przynajmniej jeszcze sezon bedziemy miec dobry wspolczynnik
i tak mielismy za waske kadre by grac w grupie
Niestety sporo punktów nam spadnie po tym sezonie, więc nasz ranking zleci w dół.
Szkoda, że mój wypad na wyjazd był tak pechowy, bo jak piszecie jedyna porażka i do tego odpadnięcie. No cóż bedzie trzeba sobie to powetować w tym roku. Ciekawe tylko jak będzie z kasiorą.