Lechici na wypożyczeniach bez większego błysku

Jesienią na wypożyczeniach przebywało łącznie 13 zawodników Lecha Poznań, ale niestety trudno znaleźć piłkarza, który w swoim klubie zrobiłby w minionej rundzie jakiś większy postęp.


Największe szanse na odrodzenie się miał Jacek Kiełb, który w swoim debiucie w Polonii i to po wejściu z ławki zdobył gola, jednak krótko potem doznał urazu, a ten wykluczył z gry 24-latka praktycznie do końca tego roku kalendarzowego. Innym zawodnikiem i też pomocnikiem, który jesienią próbował się odbudować na wypożyczeniu w innym klubie był Kamil Drygas. Młody piłkarz pełnił w Zawiszy rolę zapchajdziury i grał wtedy kiedy jego partner z zespołu nie mógł. Tym samym 21-latek zaliczył jesienią 8 występów na zapleczu Ekstraklasy w których zdobył dwa gole.

Częściej od Drygasa, ale bez błysku występował w Warcie Poznań boczny pomocnik, Michał Jakóbowski, zaś Maciej Maślany jesienią rozegrał w Termalice Nieciecza zaledwie 89 minut i przyszło jemu wystąpić tylko w jednym spotkaniu. Nie najlepszą rundę w niższych ligach mieli także bramkarze. Przemysław Frąckowiak, który latem wrócił do Polski po nieudanej ucieczce do Włoch szukał formy w III-ligowej Unii Swarzędz, ale zagrał tylko w pięciu meczach i dawnej dyspozycji nadal nie odzyskał.

Dwa razy więcej jesiennych występów zaliczył natomiast Gerard Bieszczad, jednak tylko w IV-ligowej Warcie Międzychód. Kompletnie przepadł za to w II-ligowym Radomiaku Radom, Marcin Matysiak, który przecież w dwóch minionych sezonach regularnie bronił w Bałtyku Gdynia. Nieco inaczej wyglądała jesienią sytuacja czwartego z wypożyczonych golkiperów, Karola Szymańskiego. 19-latek reprezentował w minionej rundzie barwy II-ligowego Lecha Rypin i zagrał w 14 pojedynkach.

W tym samym klubie regularnie grał także obrońca, Miłosz Filipiak, a Tomasz Mikołajczak, który w Ekstraklasie rozegrał 36 meczów i strzelił w nich 5 goli jesienią zaliczył 15 gier w II-ligowej Chojniczance Chojnice zdobywając łącznie 3 gole. Tak samo skuteczny w tym samym zespole, lecz w 13 pojedynkach był również inny wypożyczony ofensywny gracz, Jakub Kapsa, zaś zespół obu tych lechitów jest na 3. miejscu w lidze i ma spore szanse na awans.

Żadnych szans na grę w wyższej klasie rozgrywkowej nie ma za to Paweł Baraniak oraz jego III-ligowy WKS Wieluń. 19-latek grający w pomocy zanotował jesienią tylko osiem meczów, a dwa spotkania mniej zaliczył napastnik, Igor Jurga. 21-letni zawodnik jesienią grał w barwach MKS-u Kluczbork, ale nie strzelił dla tej drużyny żadnej bramki. Nie tak dawno wrócił na Bułgarską z wypożyczenia i jego dalsza przyszłość jest niejasna.

Źródło: inf. własna
Autorzy: Arkadiusz Szymanowski/Marcin Hamasiak
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


15 komentarzy

  1. Classic pisze:

    To pokazuje ile warta jest nasza piękna, metroseksualna, złota młodzież klubowa. Poza paroma wyjątkami od reguły większość z tych chłopaków woli dobrze wyglądać niż grać. Znam jednego który grał do niedawna w młodzieżowych zespołach i jeśli większość z nich ma podobną mentalność, (a po zdjęciach wrzucanych przez niego na fb razem z kolegami z Lecha) nie obiecuję sobie zbyt wiele po tych zawodnikach. Nawet w rozmowie z tym kolesiem mówił mi że było w Lechu kilku zawodników o głowę przewyższających umiejętnościami takiego Możdżenia czy Kamlota. Problem w tym że ich największą wadą była… głowa. Nie wiem czy nasi trenerzy nie potrafią wpoić odpowiednich wartości i nauczyć młodzieży dyscypliny, ale nie wygląda to najlepiej. A sprawa słynnego filmiku była pewnie tylko jedną z wielu. Mam nadzieję że od naszej rozmowy coś się zmieniło w tym względzie.

  2. Greg pisze:

    O tak classic za to w ległej to mają menatalność że hohooho, przecież to bardzo pożądane żeby chodzić po galeriach i kraść ubrania 😉 piszę to bo chociaż nic nie napisałeś o młodzieży z ległej to jednak mam nieodparte wrażenie, że bardzo chciłabyś ich pochwalić 😉 to Ci powiem tyle nie ma za co, wolę naszą młodzież niż gejasa koseckiego i tej całej reszty złodziei

  3. Classic pisze:

    Greg – czy Ty masz jakiś problem ze sobą czy po prostu nie umiesz czytać? Napisałem słowem o Legii? Nie obchodzi mnie Legia, szkolenie Legii, małoletni złodzieje z Łazienkowskiej – kumasz? Zalecam baranka o ścianę w ramach ogarnięcia.

  4. Franco pisze:

    Dobra na końcu i tak macie racje. Nasza zdolna młodzież to metroseksualne cioty- przykro mi to mówić ale w większości przypadków tak właśnie jest. I to nie wina Rumaka czy trenerów, że zamiast grać oni wolą latać po galeriach i wstawiać na facebooka foty z kolejnej imprezy. Chociaż zdarzają się wyjątki takie jak podobno Linetty o którym znajomi mówili, że nie był wcale lepszy od reszty chłopaków, ale był cichy, skromny i pokorny i to ZAWSZE zaplusuje. I to nie ma znaczenia czy to Legia, Lech, Wisła (w której i tak nie ma żadnej młodzieży), czy jakiś inny klub. Taka już jest ta dzisiejsza młodzież i to nie tylko w Polsce ale i za granicą.

  5. Kuba pisze:

    co do tego co piszą Classic I Franco…

    Jak zrobiło się głośno o Miliku był w Przeglądzie Sportowym wywiad z Lubańskim…
    Jak pytali go dlaczego zrobił tak wielką karierą i to już w tak młodym wieku – odpowiedział, że dla niego piłka była na pierwszym miejscu i poświecił jej najlepsze lata swojego życia…
    Dodał że na dziś w Polsce, tylko o Robercie Lewandowskim da się powiedzieć to samo i że nie widzi kolejnych, którzy byliby w stanie mieć takie podejście jak on i jego koledzy z tamtych czasów…

    I to chyba wszystko wyjaśnia…

    Jak ktoś nie ma w mentalności wpojone, że albo przewartościuje trochę swoje życie – to max co osiągnie to 2 Bundesliga albo Cypr…

    Żal mi tych chłopaków…
    zwłaszcza Kiełba i Drygasa…
    po tym co pokazali na starcie – liczyłem, że Drygas to 2 poziomy wyżej niż Murawski… a Kiełb – miałem nadzieje, że to taki mniej narwany Peszko…

    i troche mnie dziwi Drygas…
    jak już dostaje szanse w Zawiszy – to gra w podstawowym składzie i to nieźle…
    ale często ląduje na ławce…
    czy to kontuzje, czy są z nim jakieś problemy?

  6. KKSczyliJA pisze:

    Dobrze grał nawet Drygas. Jak by miał odejść Muraś, to go godnie zastąpi 🙂

  7. Franco pisze:

    chyba zartujecie z tym drygasem fakt gra nizle ale bez przesady. Niestety kontuzja zniszczyla mu kariere.

  8. Kuba pisze:

    dlatego pisałem – że na starcie dał wielkie nadzieje…
    i że bardzo go szkoda…

  9. Kosi pisze:

    Zastanawiam sie po co wrocil do Lecha Jurga skoro strzelil 0 goli. Na ME tez za stary

  10. Mouze pisze:

    Frąckowiakowi zamarzyła się wielka kariera a skończył w III lidze.Mogę się założyć ze jakby nie odszedł wtedy do Włoch to teraz byłby w kadrze Lecha.Mam nadzieje ze Linetty nie popełni jego błędu.A Drygas niech gra dalej i łapie doświadczenie.Murawskiego ze składu raczej nie wygryzie ale może walczyć o miejsce w kadrze z Drewniakiem.wyszłoby im to na dobre.Co do metroseksualnej młodzieży,to teraz każdy dzieciak który jest bogaty taki jest.I to nie ważne czy piłkarz czy nie-piłkarz.Jeżeli będą dobrze grac,to mogą nawet 10 godzin siedzieć przed lustrem.

  11. xxx pisze:

    Tu jak zawsze sami znawcy.To,że Drygas grał mało, obciąża konto Szatałowa,bo uparł się na dziadka Hermesa.Kamil przez ludzi zajmujących się pierwszą ligą zwłaszcza za końcówkę rundy jest oceniany bardzo wysoko, i należał do wąskiego grona piłkarzy(obok Błąda,Tadrovskiego),którzy mają przyszłość w najwyższej klasie rozgrywkowej.

  12. tomek27 pisze:

    xxx
    Jak bym slyszal naszych za granica ,to zawsze na nich uparli sie trenerzy i to zawsze Polakow nei lubia,nie rozsmiszaj mnei ,zaden trener nei wystawi do skladu gorszego zawodnika,bo sam pod soba podcina galaz , oczywiscie zdarza ,ze przywiazanie do nazwisk itd ,ale generalnie ,jak ktos jest wyraznie lepszy to raczej gra. Po drugie zakladam sie ,ze gdyby teraz wypozyczyc np Wolskiego ,Beresia i Kamienai gdzies do 1 ligi ,to tez by grzali lawe ,taka jest swetna ta nasza mlodziez…zreszta Beres grzal lawe w Warcie….

  13. Classic pisze:

    Mouze może problem polega właśnie na tym że większość w Lechu to rozpieszczeni przez życie, synowie bogatych rodziców? Nie mam nic do osób z dobrego domu, ale historia pokazuje że nawet największy talent to za mało. Często kluczem do sukcesu jest to, kto jest bardziej zdeterminowany żeby osiągnąć cel. I przy okazji w wielu przypadkach zmienić swój los, wyjść z biedy. A taki Miszczuk, Wandzel czy parę lat temu młody Kadzina? Jak któremuś nie wyjdzie w piłce już ma przygotowaną ciepłą posadkę w Sokołowie czy innej firmie taty. Nie muszą walczyć jak o życie o miejsce w składzie. Niestety w Lechu nie funkcjonują stypendia dla najmłodszych dzieciaków, których rodziców po prostu nie stać zazwyczaj na grę jego pociechy w klubie. Głównie na takiej młodzieży chciałbym żeby Lech poświęcił więcej uwagi w najbliższych latach. Nikt nie będzie kochał tak tego klubu jak małolat wychowany tutaj, który zawdzięcza Lechowi lepsze życie. Mamy sporo podstawówek, niech ruszą dupę na lekcje wf w szkołach i gwarantuje że będzie z czego wybierać. Ale co ja tam wiem, nie ukończyłem prestiżowego kursu trenerskiego na AWF i pewnie nie mam pojęcia o czym mówię 🙂

    Ps. Litar wspominał niedawno na forum WL o tym że Wiara Lecha mogłaby by opłacać grę właśnie takim dzieciom. Więc jakaś nadzieja jest.

  14. maniek pisze:

    ahh ta nasza młodizeż

  15. 4o pisze:

    Marzy mi się taki Kiełb jak w meczu z MC i Drygas ze Spartą.
    Kapsa przychodzi/ z KSZO jako mały diamencik, a tu zwykły kamyczek się okazał.
    Szkoda mi Kamila, któremu zaszkodziła kontuzja, ale Frąckowiak sam sobie zaszkodził. Gdyby nie wyjechał zająłby miejsce Kotora.
    Z resztą u nas to nigdy nie ma tego 3. bramkarza nigdy.
    Bieszczad broni/ kiedyś w PP chyba z Tychami, a teraz…. cień człowieka.