Lech znów przerwie fatalną serię? Czas na Gila
Do meczu z Ruchem Chorzów piłkarze Lecha Poznań mieli osiem spotkań z rzędu bez wygranej, gdy po boisku biegał Hubert Siejewicz z Białegostoku. W niedzielę Kolejorz przerwał fatalną passę z tym arbitrem i po pięciu przegranych oraz trzech remisach w końcu zwyciężył.
Fatalna seria została więc zażegnana, a jutro lechici staną przed szansą przerwania kolejnej hańbiącej passy. Arbitrem piątkowych zawodów z Polonią Warszawa będzie Paweł Gil (na zdjęciu w środku), czyli drugi po Hubercie Siejewiczu pechowy sędzia dla Lecha.
Na sześć ostatnich konfrontacji z sędzią z Lublina „niebiesko-biali” przegrali sześć (pięć w regulaminowym czasie) z czego pięć w lidze i to bez strzelenia gola. Co ciekawe dwa boje były z Polonią, lecz zostały rozegrane nie w Poznaniu, a w Warszawie.
Paweł Gil jeden z ostatnich wyników nieco wypatrzył, bowiem we wrześniu w Gdańsku przy stanie 1:0 dla Lechii gola zdobył Bartosz Ślusarski, jednak arbiter z Lublina nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez napastnika Kolejorza.
Co ciekawe przed tymi sześcioma meczami Paweł Gil wcale nie był aż tak pechowy dla Lecha. W maju 2010 roku prowadził przecież pamiętną potyczkę z Ruchem w Chorzowie, którą poznaniacy wygrali 2:1 i niedługo potem zdobyli Mistrzostwo Polski.
Ostatnie mecze Kolejorza z Pawłem Gilem na murawie:
Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:3
Lechia Gdańsk – Lech Poznań 2:0
Polonia Warszawa – Lech Poznań 1:0
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1 k.4:5 – (Finał PP)
Polonia Warszawa – Lech Poznań 1:0
Cracovia Kraków – Lech Poznań 1:0
Bilans: 0-0-6, gole: 1:9
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Oo! Redakcja wstawia tytuły ze znakiem zapytania. 🙂
Na cholere nam tu tego obszymura daja? Warszawka widac nadal pracuje
Trzeba wyjść na boisko i strzelić 2-3 bramki i nie będzie stresu przynajmniej. Piłkarsko jesteśmy o niebo lepsi, ale trzeba poprzeć to walką i zaangażowaniem:)
Tym bardziej trzeba przelamac te pechowe serie i nawet 1:0 bedzie paowalo.
Kolejne złe serie dla Lecha mogą zostać zażegnane.
Gil już nam nie straszny a do tego twierdza bułgarska powróci.
Walczyć piłkarze walczyć z polonią nie można zgubić punktów.
Nadszedł czas na przerywanie fatalnych serii. Myślę, że teraz jest na to odpowiedni klimat. Wszystko jest nie tyle w nogach, co w głowach piłkarzy. Mecz prawdy jak zespól jest przygotowany do sezonu będzie w Zabrzu z Górnikiem. Z Polonią meczu bezwzględnie powinniśmy gładko wygrać. Obrona Polonii jest oględnie mówiąc słaba. Przewiduje murowanie bramki i liczenie na kontrę z ich strony. Atak pozycyjny jak dotąd nie był mocną stroną Lecha, ale sprowadzenie Hamalainen”a powinno załatwić sprawę.
Ludzie najpierw narzekaliscie ,ze Warszawa nam daje Siejewicz ,teraz znowu ,ze Gila . To kto ma nam siedziowac?
ktos inny a nie ci dwaj
Najlepszym sposobem na przerwanie złej serii będzie wygrana z Polonią.
Jasne Benat,w lidze mamy chyba 7 „zestawów”sędziów zawodowych,a ty mówisz ,że ktoś inny.Napisz petycję w tej sprawie,może Cię wysłuchają….
Sędzia ,jak sędzia,nie licząc meczu w Gdańsku i jego błędu nie przypominam sobie jakiejś stronniczości w jego zachowaniach.Trzeba wyjść ,wygrać i mieć następną statystykę z głowy!
Najlepszym sposobem na przerwanie złej serii będzie wygranie najbliższego spotkania z Polonią.
Ale to naprawdę jest dziwne… Drugi mecz i drugi pechowy sędzia który nie sprzyja Lechowi. Nie mówię, że robią spisek przeciwko Nam ale dość dziwnie się to ułożyło hehe
@rychu:
Dlatego właśnie trzeba strzelić 2-3 gole do przerwy i po meczu:))
Sędzie jak sędzia to piłkarze grają a nie on jak oni staną na wysokości zadania i zagrają dobry mecz to wygrają proste 🙂
Kolejny spisek tak, nie bądźmy śmieszni. Trzeba wyjść po prostu na boisko i pokazać kto jest lepszy. Nie widzę innej możliwości, a nie gadanie, że Warszawa nam przydziela sędziów, którzy nam nie leżą. Prawda jest taka, że w tych spotkaniach przegranych w przynajmniej połowie Lech nic nie grał.
piłkarsko Lech jest o wiele lepszy dlatego chłopacy powinni patrzyć tylko na siebie i robić swoje a wtedy wynik sam przyjdzie.
Myślenie o sobie że jesteśmy lepsi piłkarsko od innych, teoretycznie słabszych, to pierwszy stopień do porażki. Zawsze trzeba wychodzić z maksymalną koncentracją i wolą walki o każdy centymetr boiska. To na ekstraklasę wystarczy.
akurat zwiazek z Lublina to prolegijna instytucja ale im nie pomoze ten sędzia ktopry tak naprawdę jest zwyklym nieudacznym arbitrem, słabio wykonujacym swoj zawod. Lech gra za dobrze zeby Gil zdazyl cokolwiek namieszac
Co to? Forum 7egionistów, czy co?
Trzeba dobrze zagrać, nie patrzeć z góry na przeciwnika , tylko walczyć o swoje a sędzia nie będzie miał znaczenia.
W Gdansku koles naprawde rozj.. system chyba sami Lechisci byli zdziwieni ze przerwal akcje.
Przerwać tą złą passę to byłoby pięknie. Ale czemu nie spróbować?… Skoro łamiemy prawie wszystkie passy w tym sezonie.