Jasmin Burić: „Chciałbym mieć szczęście jak Pawełek”

BuricW piątek jednym z największych pechowców na murawie był Jasmin Burić. Bośniak puścił gola już w 6. minucie gry, choć nie można mieć do niego większych pretensji, ponieważ trafienie Łukasza Piątka było przedniej marki.


26-letni golkiper Kolejorza nie ukrywa, iż w bramkowej sytuacji zrobił wszystko co mógł, aby zapobiec straceniu gola, ale jego interwencja nie uchroniła lechitów od rezultatu 0:1, który na dodatek okazał się wynikiem końcowym. – „Chciałem odbić piłkę po strzale Piątka ręką, ale nie dałem rady i wpadło. Szybko straciliśmy tą bramkę i później już nie udało się tego odrobić.” – przyznał smutny po piątkowym spotkaniu Jasmin Burić.

Wczoraj Polonia atakowała bramkę Kolejorza niezwykle rzadko, ale gdy już zdecydowała się oddać strzał, to najczęściej był on celny. Bośniak ratował więc poznaniaków w innych sytuacjach, a najbardziej pamiętna była ta z początku drugiej połowy. – „W drugiej połowie wybroniłem bardzo trudną piłkę. Strzał był chyba z 40 metrów, ale dobrze, że udało mi się ją wybić. Szkoda tylko, że i tak przegraliśmy, bo był to dla nas bardzo ważny mecz.” – podkreślił Burić.

W piątek bośniackiemu bramkarzowi „niebiesko-białej” ekipy bez dwóch zdań zabrakło szczęścia, które sprzyjało za to Mariuszowi Pawełkowi. Golkiper „Czarnych Koszul” miał w piątek fantastyczny dzień i nawet jak nie zdążył z interwencja, to zawodnicy Lecha i tak strzelali obok bramki. – „Chciałbym mieć tyle szczęścia co Pawełek, ale taka jest piłka. Czasem jest taki dzień, gdy wszystko wpada do bramki, a czasem nie. To jest jednak sport.” – powiedział Burić.

Natomiast czwarta z rzędu porażka u siebie sprawiła, że poznaniacy nie zostali dziś liderem Ekstraklasy, choć mogli nim być. Ponadto Polonia dogoniła już Kolejorza, lecz Jasmin Burić znów chce i to jak najszybciej, zacząć triumfować w kolejnych spotkaniach. – „Tutaj cały czas jest presja, a jeszcze dziś mogliśmy być liderem. Chcemy jednak znów wygrywać, bo przecież Mistrzostwo Polski jest dla nas bardzo ważne.” – zaznaczył na koniec 26-latek.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


12 komentarzy

  1. byznes hospytalyty pisze:

    Czasem jest taki dzien ze trener ma wizje …wczoraj Stokowiec mial wizje i dal rade…

  2. Dawid pisze:

    Burić był jednym z nielicznych piłkarzy bez winy… obronił więcej niż musiał ale przy bramce był bez szans… genialnie wyciągnął piłkę spod nóg piłkarza Polonii w sytuacji sam na sam już w pierwszej akcji gości… gdybyśmy urwali chociaż punkt Jasi byłby bohaterem… szkoda że to tylko gdybanie… sprawdziła się stara piłkarska prawda: „zwycięskiego składu się nie zmienia”

  3. Luka pisze:

    Pawełek, ten pajac od 6 minuty meczu grał na czas..

  4. tom62 pisze:

    Dawid. Bramkarz stoi w bramce po to żeby obronić wszystko co w nią może wpaść.
    Burić stał na czwartym metrze i dostał brame w stylu Kotora czyli za kołnierz i jest współwinny z zawodnikami defensywnymi, którzy tego strzału nie zablokowali. To że wybronił jeszcze kilka strzałów nic nie znaczy i niczego nie zmienia równie dobrze mógł je wpuścić i skutek byłby ten sam, czyli przegrany mecz. Burić zajebał mecz z Pogonią jak i z Polonią. Tyle w temacie.

  5. tomasz1973 pisze:

    Pawełek,miał więcej szczęścia,niż umiejętności,często tylko zdziwiony ,odprowadzał wzrokiem piłkę,ale jakoś żadnego „pawełka”puścić nie chciał.

  6. Tomekks pisze:

    Pomimo tego że Buric puścił bramkę to i tak jest jednym z lepszych piłkarzy Lecha. Głównie za stratę bramki odpowiadają obrońcy zostawiając wiele wolnego miejsca na strzał. Natomiast Drewniak ubiparip i ślusarz udowodnili że się do Lecha nie nadają

  7. JRZ pisze:

    tom62 ty tak serio czy tylko dla jaj napisales?

  8. daffi pisze:

    tom62 – Jestes oderwany od rzeczywiśtości

  9. Dawid pisze:

    @tom62… fakty są takie, że teoretycznie Burić powinien być bezrobotny… ale to co robiła nasza defensywa woła o pomstę do nieba… potykali sie o piłki, zagrywali za lekko, kryli „na radar”… tego meczu nam Jasiu nie zawalił tylko nasza klacz Rumak 🙂 kto to widział żeby na mecz z Polonią U SIEBIE wystawić bardziej defensywną jedenastkę niż na mecz z Ruchem NA WYJEŹDZIE… tak jak w drugiej połowie spotkania powinniśmy ich cisnąć od początku meczu! co robił Drewniak w pierwszej jedenastce zamiast Linettego?!

  10. Kosi pisze:

    „Tutaj cały czas jest presja, a jeszcze dziś mogliśmy być liderem.” = Jak nie chcesz miec presji to wracaj na Bosnie ;/

  11. tom62 pisze:

    Ja tak a serio. A co ważniejsze, jestem tego pewien.

  12. 4o pisze:

    Gdyby Burić stał ciągle na lini bramkowej, to przegrywalibyśmy już w pierwszej minucie.
    Gra bramkarza jest często odzwierciedleniem postawy/pewności reszty defensywy. Choć trzeba przyznać, że Jasiek wybronił nam już wiele punktów.