Rafał Murawski: „Stracona bramka to nasza wina”
W piątek bramka dla Lecha Poznań na 1:0 z pewnością mocno ustawiłaby całe spotkanie, bowiem w tym wypadku Polonia chcąc wywieść z Wielkopolski jakieś punkty musiałby się odkryć.
Na Bułgarskiej to jednak warszawianie jako pierwsi wyszli na prowadzenie i tym samym mocno utrudnili grę lechitom. Goście od tej chwili postawili autobus w bramce, który składał się z aż pięciu obrońców. Kapitan Kolejorza nie ukrywa, że jego drużynie trudno było w takich warunkach cokolwiek ugrać. – „Polonia mocno się cofnęła i ciężko było o jakieś składne akcje. Sytuacje jednak były i wielka szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy mnóstw dośrodkowań, ale Polonia naprawdę mocno się cofnęła.” – przyznał zły na taktykę rywala, Rafał Murawski.
Natomiast piątkowe spotkanie ledwo co się rozpoczęło, a poznaniacy już od 6. minuty przegrywali. Wówczas fantastycznym uderzeniem z daleka popisał się Łukasz Piątek, który w momencie oddania strzału nie był zbytnio blokowany. Do polonisty nie doskoczyli wówczas ani obrońcy Lecha, ani tym bardziej środkowi pomocnicy, którzy zostawili pomocnikowi „Czarnych Koszul” zdecydowanie za dużo miejsca. Gol Piątka był piękny, aczkolwiek można było uniknąć tego trafienia, które momentalnie ustawiło całe zawody.
Bardzo niezadowolony ze straty tej bramki jest 32-letni pomocnik Lecha Poznań. Na dodatek taki gol na Bułgarskiej nie zdarzył się po raz pierwszy w tym sezonie ligowym. – „Stracona bramka to nasza wina. Dopuściliśmy do strzału z dystansu i to zakończyło się bramką. Jest to tylko i wyłącznie nasza wina i nie może być tak, że ktoś oddaje strzał z 30 metrów i strzela bramkę.” – powiedział Rafał Murawski, który nie szuka żadnego usprawiedliwienia.
Piątkowe trafienie Łukasza Piątka było piękne, choć trudno określić czy ładniejsze od tego Waldemara Soboty, a tym bardziej Alexisa Norambueny, które padły na Bułgarskiej jesienią. Piękne gole z dystansu dla rywali powoli irytują Rafała Murawskiego, który sam miał w piątek nie gorsze okazje, aby zdobyć równie ładnego gola z daleka. – „Bramki z dystansu padają, ale my zbyt często dopuszczamy do takich sytuacji. W dodatku z naszych strzałów nic w piątek nie wynikało.” – zakończył przygnębiony „Muraś”.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Rafał,
Oczywiście, że Wasza wina, a kogo kibiców? To Ty dostajesz ogromie pieniądze za grę w piłkę nożną, nie my. My przede wszystkim jesteśmy Waszymi sponsorami i wymagamy od Was poświęcenia i zapieprzania od 1-ej do ostatniej minuty meczu.
Pewnie, ze wasza a w szczegulnosci lenia Tralki.
Co sie czepiasz. Przynajmniej nie zwala na „szczescie”, „gola sezonu” itp.
Tu nei ma co gadac o straconej bramce ,lepiej starcic bramke w 6min niz w 90 , mieli praktycznie caly mecz . Polonia postawila autobus ,i co z tego ,ale ciezko powiedziec ,zeby bronila sie madrze ,druga polowe wybijali juz tylko na oslep ,zreszta w pierwszej tez tylko dluga pilka ,ale wtedy sily mieli jescze Przybecki i Wszolek. Lech przespal pierwsza polowe i miedzy innymi tu tkwi problem . W drugiej te akcje tez byly szarpane ,ale juz cos tam sie dzialo .
KU***** MURAWSKI PRZESTAN GADAC TYLKO WEZ SIE OD ROBOTY BO PO POWROCIE OD RUSKICH TO TY NIC NIE GRASZ.W MECZU Z GORNIKIEM POWINIENES ZAPIEPRZAC 120% I POKAZAC ZE JESTES WART TYCH PIENIEDZY KTORE KIBICE WYDAJA NA BILETY!
Panie Rafale za takie pieniądze taka padlina , niech pan się zastanowi czy aby na pewno się je panu należą , ale znając pana to pewny jestem , że podniesie się pan , oby szybko , i więcej treningów strzeleckich bo kicha.
Za rok Murawskiemu wygasa kontrakt. Chyba jeszcze Turcje zaliczy
To nie był mecz Murasia. Trałka był w tym meczu o wiele lepszy w defensywie jak i w ofensywie był też bardzo blisko ładnej bramki. Murawskiemu jak by brakowało tlenu i dało się to zauważyć… Jak dla mnie Rutek już powinien szykować następce Rafała 😉
Jak Tralka byl lepszy od Murawskiego w ofensywie to chyba ogladales inny mecz
Rafał Murawski należał do najgorszych na boisku ale dobrze, że potrafi przyznać się do błędu przy straconej bramce i nie zwala wszystkiego na brak „szczęścia” czy na „magiczne bramki” jak Rumak.
Trałka jest typowym defensywnym pomocnikiem i ze swojej roli wywiązuje się całkiem dobrze. Nie wiem dlaczego u nas wymaga się od def.pom wuchty bramek i asyst.Grał Bandrowski to często była po nim jazda,odszedł to był płacz.Z Dima było dokładnie tak samo.Niech Tralka dalej martwi się o obronę, a za atak niech wezmą się ci co powinni,czyli skrzydłowi.Bo na razie gramy bez nich.Nawet z Polonia 3/4 wrzutek było autorstwa bocznych obrońców a nie pomocników.
Mouze, od Trałki nie wymaga sie wuchty asyst i bramek, wymaga sie umiejętnego wyprowadzanie piłki z pola obrony do ofensywy, niestety Trałka tego nie potrafi, rola ta przyjmuje na klate Muraś, przez to łatwo rozszyfrować nasz zespół w ataku pozycyjnym, pokryj Murasia, bo Trałka i tak wypierdoli piłke w trybuny albo poda do tyłu.
Witam wszystkich zmartwionych kibiców lecha ! Ponownie otwiera sie szansa na wyprzedzenie legii i znowu kiszka. Pomyślmy trochę o naszym przemądrzałym
trenerze, to on przygotowuje zespół do meczu i kolejny raz wymyślił sobie ustawienie
z sufitu z drewniakiem (przepraszam celowo z małej) w środku a z Hemą na skrzydle
mistrz taktyki. Zadnego stylu gry nic nie wypracował z drużyna a trochę już pracuje
nie chce byc złym prorokiem ale z tym Panem to z majstra raczej nici.
Najgorsze jest w tym, że nie ma następcy/następców na jego pozycji.
Rafał podaj Rumakowi skład na Górnik
BURIĆ
KEBA-WOŁĄKIEWICZ-KAMIEŃ-LUIS
LOVRENCIS-MURAŚ-LINETTY-ŚLUSARZ
HAMALAINEN-TEODORCZYK
Powinny być 3 punkty
Bo do Piątka powinien ktoś od razu doskoczyć i po stracie piłki od razu szybkie cofanie się do obrony.
on przynajmniej mówi prawdę a Rumak cały czas szuka winnych a nie widzi tego w sobie.
Do Piątka powinien przede wszystkim doskoczyć Trałka,bo był najbliżej i to on ma w Lechu głównie zadania defensywne.Niestety /i to kieruję do Mouze,który twierdzi,że Trałka dobrze wywiązuje się ze swojej roli,no chyba ,że nie chodzi Ci o wczorajszy mecz,a już na pewno nie o jego pierwszą połowę i do Pawvvelinho,który w ocenach napisał ,że Trałka należał do najlepszych zawodników / Trałka należał wczoraj do zawodników ,którzy najbardziej zawiedli,a co do Murawskiego,przede wszystkim ,do poprawy strzały z daleka.Wczoraj wyglądało to czasami komicznie,moja 8 letnia córka kopie mocniej.
Za taka gre mozna zapłacić max 5 zł !!!
tomasz1973 mam namyśli całokształt a nie konkretnie ostatni mecz w wykonaniu Trałki.Fakt ze def.pom zawalili w tej sytuacji ale Kaminski nie powinien się odsuwać od lecącej wprost w niego piłki.Mam nadzieje ze Arboleda z powrotem zwiąże linie obrony.
Mouze-ok.w ocenach napisałem,że winę za bramkę ponoszą do spółki Trałka,Muraś i Kamiński,więc pełna zgoda.Dodam tylko,że w tym konkretnym przypadku największą winę /był najbliżej a ,niby się wracał /ponosi Trałka.