Wiosenne triumfy Lecha nad Górnikiem

lechgornikGórnik Zabrze to jeden z tych zespołów z którym Lech Poznań bardzo często rywalizował w swojej historii i na dodatek Kolejorz ma korzystny bilans starć ze Ślązakami.


W ostatnich latach, choć nie tylko „niebiesko-biała” ekipa często triumfowała nad Górnikiem w rundach wiosennych. Między innymi dwa lata temu przy pustym stadionie na Bułgarskiej drużyna Kolejorza ograła górników 2:0 po golach Artjomsa Rudnevsa oraz Semira Stilicia. Tamto majowe spotkanie było specyficzne, ponieważ odbyło się bez udziału publiczności, która nie mogła wejść na obiekt przez decyzję wojewody. Ten zamknął bowiem stadion za wydarzenia mające miejsce parę dni wcześniej podczas finału PP w Bydgoszczy.

Pięć lat temu, a konkretnie pod koniec lutego lechici zwyciężyli w Zabrzu po golu Henrego Quniterosa z rzutu karnego w 77. minucie gry. Z obecnych lechitów tamo wiosenne spotkanie pamiętają Krzysztof Kotorowski, Piotr Reiss i Rafał Murawski, zaś z zabrzan Adam Danch oraz Tomasz Zahorski. Lech zwyciężył na Śląsku również sezon wcześniej, czyli w rozgrywkach 2006/2007. 12 maja 2007 roku do przerwy był bezbramkowy remis, lecz po zmianie stron trafiali Zbigniew Zakrzewski oraz Piotr Reiss. Górnik zdołał odpowiedzieć tylko bramką Bartłomieja Sochy i to Wielkopolanie cieszyli się wtedy z trzech punktów.

Jeszcze lepiej drużynie Kolejorza poszło w wiosennym boju w Zabrzu w sezonie 2005/2006. 1 kwietnia 2006 roku poznaniacy zwyciężyli Górnika na jego terenie aż 3:0 po golach Piotra Reissa, Zbigniewa Zakrzewskiego oraz Marcina Wachowicza. Z obecnych lechitów wysoki triumf sprzed siedmiu lat pamięta jednak nie tylko „Rejsik”, ale też Krzysztof Kotorowski, który oczywiście zagrał w tamtym meczu. Kolejorz wiosenne zwycięstwo nad zabrzanami, lecz tym razem u siebie odniósł także w sezonie 2004/2005, gdy wygrał 2:1.

Również 2:1, ale w Zabrzu i wiosną 1999 roku lechici pokonali Górnika dzięki bramkom Jarosława Maćkiewicza i Macieja Żurawskiego. Co ciekawe wtedy „niebiesko-biali” przegrywali do przerwy 0:1, jednak w drugiej połowie strzelili dwa gole (jednego w ostatniej minucie) i mogli się cieszyć ze zdobycia całej puli. Będąc już przy latach 90-tych poznański Lech wygrał w Zabrzu wynikiem 2:0 też wiosną 1997 roku i w rundzie rewanżowej w 1995 roku, ale tym razem u siebie, choć także rezultatem 2:0.

W latach 80-tych i nawet jeszcze wcześniej również nie brakowało wiosennych zwycięstw Lecha Poznań nad Górnikiem Zabrze, co sprawia, że w rundzie wiosennej Wielkopolanie potrafią radzić sobie ze Ślązakami i to bez względu na to, czy grają u siebie czy na wyjeździe. Należy jednak przypomnieć, że trzy ostatnie wizyty Kolejorza na obiekcie przy Roosevelta kończyły się dwiema porażkami i jednym remisem. W niedzielę gracze Rumaka staną więc przed szansą powrotu na właściwe tory.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


3 komentarze

  1. Bachórz pisze:

    Szkoda, ze z youtuba pokasowali wszystkie filmiki sprzed paru lat. Nie mozna se nawet przypmomniec goli

  2. Młody pisze:

    @Bachórz po tym weekendzie będziesz miał nowe filmiki z golami Lechitów w Zabrzu 🙂

  3. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Skoro mowa o o skrotach. Ma ktoś moze link do meczu Lech- Pogon w PP i pamietne karne?