Hubert Wołąkiewicz: „Ten remis to mały plusik”

wolakiewicz28-letni kapitan Lecha Poznań we wczorajszym meczu, Hubert Wołąkiewicz był w sobotę jasną postacią Kolejorza. „Żaba” nieźle radził sobie w defensywie, a szczególnie w drugiej połowie często brał się nawet za rozgrywanie piłki długimi podaniami.


Kolejorz nie wygrał jednak z GKS-em Bełchatów, a to oznacza, że nie może zwyciężyć u siebie od 6 października, zaś z „Brunatnymi” w Ekstraklasie przed własną publicznością od 15 lat i być może nie zwycięży już nigdy. Remis z GKS-em jest dla Wielkopolan jak porażka, choć Hubert Wołąkiewicz zauważył jeden pozytyw. – „Nie przegraliśmy piąty raz z rzędu u siebie i to może jest malutki plusik. Szkoda, że nie udało się jednak wygrać. O ile w drugiej połowie wyglądało to nieźle, to pierwszą odsłonę przespaliśmy.” – przyznał popularny „Żaba”.

Lechici szczególnie dużo szans mieli pod koniec spotkania, gdzie stłamsili rywala, lecz przy okazji dali się łatwo kontrować. Poznaniacy nie mieli wtedy kontroli na boisku i dopuszczali do groźnych sytuacji pod swoją bramką. – „Bełchatów chciał wygrać i my też chcieliśmy wygrać. Pod koniec meczu zrobiła się dziura w środku i szła akcja za akcją. Różnie to się mogło potoczyć.” – powiedział 28-letni stoper Lecha Poznań, Hubert Wołąkiewicz, który po sobotnim meczu był mocno przygnębiony.

0:0 z GKS-em oznacza, że Lech traci do lidera cztery punkty. Bardziej niż strata punktów z bełchatowianami martwi jednak domowy bilans Kolejorza, który jest bardzo słaby. – „Niestety znów straciliśmy punkty u siebie, ale przez remis jest mały plusik. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu będzie już zwycięstwo. Strata do Legii co prawda wzrosła, ale nie załamujemy się. Głowa do góry i nam nadzieję, że zwycięstwa u nas w końcu przyjdą.” – odparł „Żaba”.

W sobotę poznaniacy trzeci raz z rzędu nie zdobyli na Bułgarskiej żadnej bramki. Tym razem mieli jednak mnóstwo okazji, ale jeśli nie strzela się w takiej sytuacji, którą miał np. Piotr Reiss, to pretensje można mieć tylko do siebie. – „W meczu z Polonią strzelaliśmy zwykle obok bramki, a z GKS-em w bramkarza. Sytuacji rzeczywiście było mnóstwo i szkoda, że nic nie wpadło. Szkoda tych sytuacji, bo gdybyśmy choć jedną wykorzystali to mogłoby się różnie skończyć.” – dodał na koniec Wołąkiewicz.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


12 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    Ta ku*** moze ci jeszcze premie dac za remis?!

  2. cez pisze:

    Remis plusikiem hehe

  3. pipol pisze:

    Tłumaczenie małego chłopca. Każdy widział, że nie potrafili strzelić z kilku metrów. Pytanie dlaczego? Bo są nieudacznikami, brak im zimnej krwi, a może po prostu umiejętności radzenia sobie w stresie, pod presją. Gdyby w takim stanie nerwowym grał Messi pewnie miałby na koncie nie 100, a 15 bramek. Wyluzować a będzie dobrze.

  4. KibicLecha pisze:

    akurat wczoraj zabraklo im szczescia pd bramka, przy strzale gergo niewiele brakowalo aby pilka odbila sie od plecow tego bramkarzyka i wpadka do bramki

  5. Pavvelinho pisze:

    Wczoraj nie zabrakło „szczęścia” tylko skutecznego wykończenia akcji podbramkowych.

  6. klekle pisze:

    Mały plusik? Remis u siebie ze zbieraniną odpadów z innych drużyn, co nie miała nawet porządnego obozu przygotowawczego, znajdującego się w tabeli na samym dnie to plusik?! Banda minimalistów i partaczy. Plusik to on ma, ale na koncie bankowym.

  7. wagon pisze:

    mecz był bardzo dobry, emocje, sytuacje itp
    to czego brakuje to EGZORCYSTY, proponuje zrzutkę na kogoś takiego, to co nie wpadało było na pograniczu zjawisk paranormalnych

  8. Franky pisze:

    Sciagnac Bakero i dac mu miotle. Odczaruje

  9. El Companero pisze:

    no tak, tylko ile razy mamy sluchac tego że szkoda ze nie wpadło? Po to sie gra zeby wygrywać a nie tylko biegać. Jak oglądam inne mecze gdzie padają bramki z niczego to zastawnawiam się dlaczego u nas taka bryndza? Jesli nie mozemy u siebie wygrać z czerwoną latarnią ligi to z kim wygrywac? 5 punktow juz poszło, a przed nami mecze z druzynami ktore nie będą się cackać i jak zobaczą że znowu nasi pilkarze nie widzą pilki zaczną z nami grac na serio.

  10. sedd pisze:

    kazda passa sie kiedys konczy

  11. Jarecki pisze:

    Lubię Cię Żaba ale dziś pieprzysz bzdury. Jak tak masz klepać trzy po trzy, to lepiej nic nie gadaj.

  12. KKSiak pisze:

    brawo pilkarzyku brawo reszta pilkarzykow i naszego Mourinho na ławce! plusiki dla was wszystkich!