Rozstrzelani obrońcy Lecha
Jesienią poznański Lech bardzo często strzelał do siatki rywala dzięki napastnikowi, Bartoszowi Ślusarskiemu, ale wiosną trochę się to zmieniło. Gole częściej zdobywają pomocnicy, a nawet obrońcy co tylko pokazuje nastawienie Kolejorza w tej rundzie, które jest jeszcze bardziej ofensywne.
Wiosną za zdobywanie bramek wzięli się także obrońcy, a to było w tym sezonie ligowym rzadkością. Jesienią golkipera rywala i to dwukrotnie pokonał co jedynie Kebba Ceesay. Gambijczyk strzelił gola Ruchowi Chorzów i Piastowi Gliwice, zaś na następną bramkę defensora trzeba było czekać do lutego.
Wówczas na listę strzelców w wyjazdowym boju z „Niebieskimi” wpisał się Marcin Kamiński, który za ciosem poszedł również w kwietniu. 21-letni stoper w pojedynku z Pogonią Szczecin ładnie włączył się do akcji ofensywnej i uderzył po długim rogu. Cztery dni później „Kamień” pokonał też golkipera Lechii Gdańsk i drugi raz po asyście Łukasza Teodorczyka.
Ta runda w ogóle należy do Marcina Kamińskiego, który przecież jesienią grał słabo. Popularny „Kamyk” ma w tej chwili na swoim koncie trzy gole w trwającym sezonie Ekstraklasy i do najskuteczniejszego defensora w lidze, Łukasza Brozia, który często strzela jednak z rzutów karnych traci dwie bramki.
Prócz Marcina Kamińskiego w tej rundzie z obrońców Kolejorza rozstrzelał się także Hubert Wołąkiewicz. „Żaba” zdobył wiosną dwie bramki i to obie z rzutów karnych. Podobnie jak w przypadku Kamińskiego były to dla niego pierwsze trafienia w „niebiesko-białych” barwach. Natomiast wiosną do siatki rywala nie trafił jeszcze inny podstawowy defensor, Kebba Ceesay.
Gambijczykowi nie brakowało jednak sytuacji zarówno w Szczecinie, jak i ostatnio na Bułgarskiej. W drugiej połowie 25-latek dość niespodziewanie zapędził się w pole karne i w pewnej chwili znalazł się tuż przed bramką. Wówczas prawemu obrońcy Lecha Poznań zabrakło niewiele, aby przyłożyć nogę i zdobyć bramkę.
Obaj środkowi obrońcy Kolejorza mają na swoim koncie pięć wiosennych goli, jednak w zespole jest jeszcze jeden podstawowy defensor, który wciąż czeka na swoje pierwsze trafienie w tym sezonie. To lewonożny Luis Henriquez. Panamczyk ostatniego gola w lidze zanotował równo rok temu w meczu Korona – Lech 2:2. Wówczas 32-letni piłkarz popisał się centrostrzałem w ostatniej minucie gry.
Ligowi strzelcy Lecha Poznań:
10 – Bartosz Ślusarski
3 – Marcin Kamiński, Aleksandar Tonev
2 – Gergo Lovrencsics, Vojo Ubiparip, Hubert Wołąkiewicz, Kebba Ceesay
1 – Szymon Drewniak, Rafał Murawski, Łukasz Trałka, Patryk Wolski, Bartosz Bereszyński, Kasper Hamalainen
1 – gol samobójczy
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
To pokazuje jak ważne są teraz w piłce stałe fragmenty gry. Hubi wykorzystał pewnie dwa rzuty karne a Kamień wykorzystuje znakomicie swoje okazje podbramkowe 🙂
działa wam śmietnik? – sory za nie ten temat
Mniejsza z tym kto strzela dla Lecha najważniejsze są przecież punkty a nie klasyfikacja strzelców.
Tonev jeszcze wyjdzie na drugie miejsce w Lechowej klafyikacji. Niedlugo juz 🙂
Czekamy na gole Możdżenia, Teodorczyka, Linettego, Formelli i Reissa.
Niech nawet Rumak zostanie tym królem strzelców ale majstra muszą zdobyć.