Pierwszy opuszczony mecz Fina od 2009 roku

hama27-letni pomocnik, Kasper Hamalainen z powodu urazu, którego nabawił się podczas marcowego pobytu na zgrupowaniu reprezentacji narodowej nie zagrał w minionym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Fin parę dni wcześniej przedwcześnie opuścił także plac gry w starciu z Pogonią Szczecin.


Kasper Hamalainen w ostatni piątek całe i wygrane przez Kolejorza zawody z Lechią Gdańsk 4:2 obejrzał z loży vipowskiej, bo przez uraz nie znalazł się nawet w meczowej osiemnastce na bój z „biało-zielonymi”. Fin nie zagrał więc w ligowym meczu swojej drużyny, a taka sytuacja po raz ostatni w jego karierze miała miejsce w 2009 roku.

Kasper Hamalainen jest w pewnym sensie człowiekiem ze stali, ponieważ przez trzy lata występów w barwach Djurgardensu Sztokholm nie opuścił ani jednego spotkania w lidze szwedzkiej. Od początku 2010 aż do końca 2012 roku obecny lechita zanotował w Szwecji 90 ligowych występów, czyli komplet.

Na dodatek na każdy pojedynek wychodził w wyjściowym składzie, zaś przedwcześnie zmieniany był zaledwie 12 razy z czego 5 w 2010 i w 2012 roku oraz 2 w 2011 roku. Podczas swojej ligowej kariery w Szwecji 27-latek ani razu nie wszedł na murawę z ławki rezerwowych. Zawsze był piłkarzem od którego trener Djurgardensu ustalał wyjściową jedenastkę.

Ogółem Kasper Hamalainen po raz ostatni opuścił ligowy mecz swojego zespołu w 2009 roku reprezentując barwy TPS-u Turku (nie zagrał raz). Wtedy również 3 razy wszedł na boisko z ławki rezerwowych. To wszystko sprawia, że mecz z Lechią Gdańsk był dla Fina końcem pewnej, bardzo chlubnej passy, gdyż w Europie trudno byłoby znaleźć drugiego piłkarza, który przez trzy lata zanotował komplet gier w lidze.

Co ciekawe ponowny występ Kaspera Hamalainena w najbliższej potyczce Lecha Poznań z Piastem Gliwice w pierwszej jedenastce wcale nie jest aż tek pewny. Jego główny konkurent o miejsce w składzie, Karol Linetty rozegrał dobre zawody przeciwko Lechii Gdańsk i z pewnością łatwo nie da się wygryźć. Zarówno Fin jak i młody Polak mają także małe szanse, aby grać na skrzydle.

Na lewej stronie absolutnym pewniakiem jest Aleksandar Tonev, zaś na prawej od niedawna Gergo Lovrencsics. Ponadto do formy wraca również Mateusz Możdżeń, który jeszcze mocniej zaostrza walkę o pierwszą jedenastkę. W tej chwili rywalizacja Kaspera Hamalainena z Karolem Linettym na pozycji ofensywnego pomocnika wydaje się być równie ciekawa jak bój Łukasza Teodorczyka z Bartoszem Ślusarskim na szpicy.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


7 komentarzy

  1. Allen pisze:

    Jeszcze bym dodał Voja tylko nie wiem do jakiej „grupy” szkrzydłowych czy ofensywnych albo napastnkow

  2. bydgoszczanin tel pisze:

    Moze kiedys Rumak sprobuje zagrac w srodku z karolem jako 10tka i Kasper i Muras za nim mysle ze bylby to odpowiedni i optymalny srodek

  3. Rahu pisze:

    Dobra opcja, ale nie trenowana i pewnie tak nie wyjda

  4. tomasz1973 pisze:

    Rumak powinie spróbować zagrać z Kasperem i Linetym jednocześnie ,jako środkowy -Karol i defensywny -Fin.Do tego Muraś jako ten całkowicie odpowiedzialny za defensywę.Trałce brakuje jednej kartki do pauzy,więc kto wie ,czy za chwilę nie będzie trzeba eksperymentować,a taki układ może się udać.

  5. Piasek pisze:

    Ja bym jednak wybrał jak już Karola obok Rafała, a Kaspera na ofensywnego.

  6. Anfil pisze:

    Pełna zgoda Piasek Muras z Linetym a przed nimi Fin !!!!

  7. bydgoszczanin pisze:

    Tylko ze fin ma lepsze warunki fizyczne i lepiej gra w destrukcji choc Karol tez gra dobrze to jednak Karol ma lepszy przeglad pola i 10tka jest jego pozycja i jesli chcemy zeby sie roziwjal musi grac dlatego cofniecie Kaspera na pozycje „8” byloby dobrym rozwiazaniem:)