Przedmeczowa analiza Lech – Zagłębie

analizaW niedzielne popołudnie Lech Poznań spotka się z niebezpiecznym i bardzo groźnym rywalem, którego postawa jest wielką zagadką. Nieobliczalne Zagłębie Lubin stać bowiem w polskiej lidze na praktycznie wszystko.


Zespół prowadzony przez czeskiego szkoleniowca, Pavla Hapala jest bardzo nieprzyjemny dla każdego przeciwnika, a na dodatek cały czas tkwi w nim spory potencjał kadrowy. Na pewno większy niż miejsce zajmowane przez „Miedziowych” w tabeli. Zagłębie jest znacznie lepsze od Piasta, natomiast Lech Poznań chcąc pokonać lubinian będzie musiał zagrać tak samo dobrze jak w poniedziałek. Tym bardziej, że „Miedziowi” mają dwa razy lepszych piłkarzy aniżeli gliwicki Piast.

Mocne strony Zagłębia

Mocną stroną Zagłębia jest bez dwóch zdań wysoka jak na polską ligę siła kadrowa tej drużyny, która jednak nie zawsze przekłada się na wyniki. Zagłębie ma mocną ławkę i solidną jak na polskie warunki wyjściową jedenastkę. Największym skarbem lubinian wydają się być skrzydła. Lewy pomocnik, Maciej Małkowski potrafi doskonale dośrodkować piłkę w pole karne i to w pełnym biegu. Potrafi też wygrać pojedynek 1 na 1 czy celnie uderzyć. Po drugiej stronie boiska błyszczy ostatnio mierzący zaledwie 165 cm wzrostu Adrian Błąd. To efektownie grający prawoskrzydłowy dysponujący bardzo dobrą szybkością. Jeśli Lech chce uniknąć groźnych sytuacji pod swoją bramką musi zwrócić uwagę na tego 22-latka, który w niedawnych meczach strzelił aż trzy gole. Prócz niego w ekipie „Miedziowych” na skrzydle może występować jeszcze Dawid Abwo oraz Szymon Pawłowski. „Szymek” ostatnio był jednak kontuzjowany i na razie nie wiadomo czy w Poznaniu w ogóle wystąpi. Bez względu na to Kolejorz chcąc wygrać po prostu musi wyłączyć z gry skrzydłowych, którzy w tej chwili są najgroźniejszą bronią Zagłębia.

Słabe strony Zagłębia

Przez niedawne kontuzje dwóch podstawowych stoperów, a więc Adama Banasia i Borisa Godala trener lubinian, Pavel Hapal miał spore problemy ze skompletowaniem defensywy. Odkurzony został nawet Bułgar, Aleksandar Tunchev, który na środku obrony tworzył duet z Bartoszem Rymaniakiem. Tak było w dwóch ostatnich meczach Zagłębia w których rywale stracili trzy gole, a defensywa „Miedziowych” niczym szczególnym nie imponowała. Na dodatek za kartki nie zagra w niedzielę lewy obrońca, Costa Nhamoinesu, choć niemal na sto procent zastąpi go w składzie Djordje Cotra, którego bardzo dobrze zna Łukasz Teodorczyk. Na tą chwilę defensywa Zagłębia wydaje się być najsłabszym ogniwem tej drużyny, ponieważ zawieszenia i urazy mocno przetrzebiły obronę. Co prawda wspomniany wyżej Adam Banaś wrócił we wtorek do treningów po kontuzji, jednak nie wiadomo czy zagra, a nawet jeśli tak to zagadką pozostaje jego forma. Ponadto notę Zagłębiu obniża jeszcze bramkarz, Michał Gliwa. 25-latek praktycznie w każdym spotkaniu popełnia jakiś poważny błąd. Tydzień temu zawalił „Miedziowym” gola przez co gracze Hapala do końca drżeli o wynik.

Jak może zagrać Zagłębie?

To jakim składem wyjdzie Zagłębie na to spotkanie nie jest jakąś wielką zagadką, ale to jak zagra już tak. Z jednej strony lubinianie nie mają nic do stracenia, więc otwartą grą mogą powalczyć o pełną pulę, natomiast z drugiej mogą postawić na zagęszczenie środka pola, ostry pressing i grę z kontry. Wtedy Zagłębie na pewno będzie liczyło na szybkich skrzydłowych, a prócz tego na dośrodkowania, podania i nawet strzały z obu flanek. Przewidujemy, że mimo wszystko lubinianie wyjdą na niedzielny mecz trochę bardziej przyczajeni i będą liczyć na kontry oraz przede wszystkim na skrzydłowych. Ich gra może przynieść gościom wiele pożytku, zaś lechitom napsuć sporo krwi. Więcej nawet niż napastnik, Michal Papadopulos, który w Zagłębiu pełni podobną rolę jak w Piaście, Tomas Docekal. Pojutrze trzeba uważać również na strzały z dystansu. W ten sposób w ostatnim czasie „Miedziowi” zdobywali bramki w Poznaniu.

Jak powinien zagrać Lech?

Lech chcąc wygrać to spotkanie pod żadnym pozorem nie może po 1) zlekceważyć rywala 2) zgubić koncentracji w ofensywie 3) zostawić zbyt wiele miejsca na boisku ofensywnym zawodnikom Zagłębia. Niespełnienie któregoś z tych trzech warunków może skończyć się katastrofalnie. Zagłębie to silna drużyna i na pewno miejsce zajmowane przez ten klub w tabeli nie odzwierciedla potencjału. Zagłębie jest znacznie silniejsze od Piasta i praktycznie na każdej pozycji ma lepszych piłkarsko zawodników niż gliwiczanie. W niedzielę ważne będą dwie rzeczy. Po 1) narzucenie rywalowi swojego stylu gry oraz po 2) wygranie rywalizacji w środku pola. Lubinianie stosują ustawienie 1-4-5-1, a Lech niemal na pewno znów wyjdzie systemem 1-4-2-3-1. O zmianie na 1-4-4-2 właściwie nie ma co marzyć. Lech nie grał takim ustawieniem w sparingach, zaś zmiana mogłaby być tragiczna w skutkach i przy okazji zachwiać całą równowagę w zespole oraz sposób grania. Najważniejsza w niedziele będzie dominacja w środkowej strefie oraz z przodu – gra skrzydłami.

Nasz typ

Zagłębie to nie Piast i wiele wskazuje na to, że będzie znacznie trudniej wygrać niż w poniedziałek. Wszystko praktycznie napisaliśmy wyżej, a jeśli lechici spełnią powyższe warunki powinno być w porządku. Da się jednak wyczuć stratę bramki w tym spotkaniu. Typujemy więc 2:1 dla poznaniaków bądź 1:0. Przy bardzo ofensywnej grze możliwy jest nawet rezultat 3:1. Mimo wszystko przestrzegamy wszystkich przed hurraoptymizmem i pójściem na Bułgarską z myślą, że „już wygraliśmy”. Zagłębie to najprawdopodobniej najcięższy przeciwnik z którym „niebiesko-biali” zmierzą się w tej rundzie na Bułgarskiej. Mimo wszystko i tak całość zweryfikuje boisko.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


7 komentarzy

  1. Dymas89 pisze:

    Ostatnio Rumak przestał kombinować z ustawieniem i od razu jest postęp i powtarzalność.Szkoda że tak póżno ale lepiej póżnio niż wcale.

  2. Versoo pisze:

    Zaraz pewnie jakis dzieciak wyskoczy z pytaniem czemu nie 4-4-2?

  3. Mouze pisze:

    Rumak cały czas się uczy, ale da się odnieść wrażenie ze wszystko zmierza w dobrym kierunku.

  4. wiesław pisze:

    Z legia nieistnieli,nie ma sie czego obawiać

  5. snajper pisze:

    Będzie to bardzo ważny mecz dla Lecha zwłaszcza że gramy u siebie.Remis w tym meczu to jak porażka.Według mnie jednym z najsłabszych zawodników zagłębia jest Małkowski,jedyne co potrafi to czasem dobrze dośrodkować poza tym jest wolny i ma słaby strzał dlatego uważam że pewnie zacznie na ławce.

  6. tomasz1973 pisze:

    Po tym jak w ostatnich meczach rozbiliśmy Lechię i Piasta nie sądzę,żeby Zagłębie chciało zagrać otwarta piłkę.może nie będzie to taki autobus jak Polonia,ale będą grac zachowawczo licząc na szybkość swoich zawodników.
    Mówiąc szczerze jestem ciekaw pojedynków na naszej lewej stronie Błąd-Luis i mam pewne obawy,ostatnie mecze w wykonaniu panamy to całkowita nonszalancja i powolne zapadanie w gwiazdorzenie.Oby przypomniał sobie najlepsze mecze,również te w ofensywie,jeżeli zagra Możdżeń po jego stronie ,to nasza lewa może nie być zbyt pewna.Istnieje też możliwość tak,że Możdżeń wyląduje na prawej ,a na lewą przesuną Węgra,ale to byłoby chyba za duże zmiany.tak czy inaczej ,jeżeli Muraś z Trałką i Hamelainenem zagrają tak jak z Piastę i wygrają walkę o środek ,co jest kluczową sprawą na ten mecz powinno być dobrze.Ja będę trochę odważniejszy w typowaniu wyniku ,myślę ,że pomimo ,iż nie będzie to łatwy mecz ,wygramy 3-0.

  7. lp1130 pisze:

    Na skrzydło powinien pójść Vojo w ostatnich meczach chociaż gra krócej daje więcej ew. można na skrzydło dać Ślusarza i wyjść tak Burić – Ceesay, Kamiński, Wołąkiewicz, Henriquez – Murawski, Trałka – Lovrencsics, Hamalainen, Ubiparip(Ślusarz) – Teodorczyk