Coraz większe postępy Kolejorza
Po 23 rozegranych meczach poznański Lech jest już jedną nogą w europejskich pucharach, a w dodatku w razie samych wygranych do końca sezonu Kolejorz sięgnie po mistrzowską koronę.
W tej chwili w wielkopolskiej drużynie wszystko funkcjonuje tak jak powinno. Obrona jest najlepsza w kraju o czym świadczą statystyki, pomoc jest w formie i nie ma już problemu w grze atakiem pozycyjnym, zaś napad cały czas się rozwija i to głównie za sprawą konkurencji w zespole. W tej chwili Kolejorz podobnie jak wiosną dwanaście miesięcy temu regularnie wygrywa, ale jego gra jest teraz znacznie lepsza niż w kwietniu 2012 roku.
Rozwija się drużyna i rozwijają się poszczególni piłkarze tacy jak np. Gergo Lovrencsics czy Aleksandar Tonev, którzy cały czas robią postępy. – „Moi zawodnicy wiedzą, że mogą być lepszymi jako zespół i indywidualnie. Moim zdaniem jest jeszcze przed nami długa droga. Tak naprawdę pracujemy ze sobą trochę ponad rok. W pierwszej rundzie walczyliśmy o przetrwanie, czyli uprościliśmy środki.” – przyznał trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
Dobra forma lechitów, która przyszyła na dobrą sprawę w prima aprilis, czyli 1 kwietnia nie jest przypadkiem. To efekt pracy sztabu szkoleniowego z zespołem od lipca 2012 roku, a więc od czasu kiedy drużynę opuściło już paru graczy a w ich miejsce przyszli nowi. Wszyscy piłkarze coraz lepiej rozumieją się na boisku oraz przyswajają sobie styl preferowany przez trenera, sposób grania czy założenia taktyczne.
Opiekun Kolejorza nie ukrywa, że praca, która została rozpoczęta kilka miesięcy temu daje teraz efekty i w dodatku dzięki niej Lech Poznań może być jeszcze lepszy. – „Praca organiczna nad funkcjonowaniem zespołu rozpoczęła się latem. Wytrzymaliśmy momenty krytyki i teraz cały czas rośniemy. Potrafimy być zdecydowanie lepsi niż jesteśmy i to jest najważniejsze. Zawodnicy też to rozumieją.” – powiedział Rumak.
Poznański zespół jest specyficzny, gdyż szansę gry i to w każdej chwili może otrzymać zawodnik na którego nikt nie stawiał. Choćby Vojo Ubiparip, który zimą miał przecież wolną drogę w szukaniu klubu, ale tydzień temu dość niespodziewanie wystąpił w pierwszym składzie. – „Zawsze powtarzam zawodnikom, że u nas nie ma rezerwowych. Są tylko piłkarze, którzy na dane mecze wychodzą w pierwszym składzie, a na inny nie.” – dodał na koniec trener Wielkopolan dla którego każdy gracz jest tak samo ważny.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Cieszy przede wszystkim to, że drużyna nie jest uzależniona od dyspozycji jednego zawodnika i ciężar zdobywania bramek spoczywa na większej liczbie zawodników, przez co przeciwnikom teraz jest trudniej rozpracować Lecha.
Oby Nasz KOLEJORZ jutro wygrał.
I gramy dalej. :)))
Widać przede wszystkim to, że siłą obecnego Lecha jest kolektyw i to jest też duża zasługa Rumaka.
W pełni popieram słowa @fan
@4o
🙂
Jedziemy po 3:0 łapy w góre Kolejorz 🙂
Ostatnio czytałem wymianę zdań między Święcickim z OS i Darkiem Motałą, na twitterze. Nasz kiero na pytanie jak szybko przechodzimy od przejęcia piłki do strzału to około 12 sekund, ale jesteś,u w tym co raz lepsi. Dla porównania, Real czy Borussia to kwestia około 6 sekund. Motała dodał też że jeżeli przy piłce jest Tonev to wtedy trwa to… 5 sekund. Hehehe… Powiedzmy sobie szczerze, że Barceloną to my nigdy nie będziemy, ale granie podobnie jak Borussia czy Real jest możliwe, tym bardziej że chyba właśnie tak to zaczyna powoli wyglądać. Brawo Rumak, to jest trener!
@Classic – mnie wystarczy jak w następnym sezonie Lech będzie grał jak FC Basel. Podobni zawodnicy, podobna szybka filozofia gry. Do Borussi brakuje kilku DOBRYCH graczy!
Ja nie mówię że będziemy jak Borussia, tylko że będziemy grać w podobnym stylu. Kiedyś tak grała Chelsea za czasów Mourinho, mój ojciec zawsze zachwycał się tym jak błyskawicznie grają. No to teraz ma namiastkę tego u nas w Poznaniu. Wierzę że będzie jeszcze lepiej z czasem.
Poza tym, patrząc jak ostatnio działa scouting, jestem dziwnie spokojny o potencjalne transfery. Ale lepiej nie rozpoczynajmy dyskusji na ten temat, bo znowu zacznie się robić syf 🙂
Ps. Zauważyliście że praktycznie każdy zawodnik naszej drugiej linii umie bardzo mocno i celnie kropnąć z dystansu? To robi się nasz co raz większy atut.
No proszę jaki optymizm w wlkp narodzie! Gdzie sa teraz te wszystkie ch… wielcy madrale pszczolki i inne co mieszali z blotem Rumaka i zarzad? Jakos zamilkli?
tom daj spokój, jak nie idzie to każdy może się denerwować. Ale tak jak pisze Classic z tymi strzałami z dystansu. Mi zawsze brakło właśnie strzałów zza pola karnego z 18, 20, 25 metra. Teraz coś drgnęło, no a ta bomba Kaspera z Zagłębiem to jest to czego pragnę. Teraz trzeba będzie wykupić Gergo i dać kogoś do napadu w miejsce Reissa, który pewnie po sezonie zakończy karierę. Mam nadzieję, że uwieńczy ją mistrzostwem w Lechu.