Celem tylko mistrzostwo
Lech Poznań wejdzie jutro w bardzo ważną fazę sezonu w której aż cztery mecze rozegra u siebie, a tylko dwa na wyjazdach. W tej chwili Kolejorz traci do lidera zaledwie dwa punkty co oznacza, że w przypadku samych wygranych do końca rozgrywek sięgnie po mistrzostwo kraju.
Ta wiosna jest bardzo podobna do tej mistrzowskiej sprzed trzech lat, a pod wieloma względami poznaniacy dosłownie ją kopiują. Mimo wszystko Lech jest w trochę lepszej sytuacji niż w 2010 roku. Nie dość, że ma dwa punkty więcej niż wtedy to jeszcze do lidera nie traci po 24. kolejkach czterech oczek tylko zaledwie dwa. Tym samym Kolejorz nie musi patrzeć na to co robi obecny lider a regularnie wygrywać, bo same zwycięstwa dadzą Wielkopolanom tytuł.
W tej rundzie Lech Poznań często był pod presją, ponieważ grał swój mecz po Legii Warszawa, ale teraz będzie inaczej. W dwóch najbliższych seriach spotkań poznaniacy zaprezentują się przed warszawianami. – „Jesteśmy zmobilizowani i pokazujemy to w ostatnich meczach. Najczęściej graliśmy po Legii i cały czas musieliśmy gonić wynik. Ta presja dodatkowo wzrastała, ale radziliśmy sobie z nią doskonale.” – przyznał Piotr Reiss.
Lechici mają na swoim koncie pięć zwycięstw z rzędu, jednak nie zamierzają spocząć na laurach. Druga połowa boju z Jagą w której „niebiesko-biali” zbyt mocno się cofnęli mając tylko w głowie zdobycie trzech punktów była cenną lekcją, która ma zaprocentować w sześciu ostatnich kolejkach tego sezonu. Kolejorz spotkanie w Białymstoku przeanalizował wczoraj i wyciągnął już z niego wnioski, które chce przełożyć na jutrzejszy pojedynek z Wisłą Kraków.
Starcie na Podlasiu, choć było wygrane, to okazało się niezwykle cenne dla całej drużyny, która zdaje sobie sprawę o co aktualnie walczy. – „Mecz w Białymstoku pokazał nam jeszcze co możemy poprawić, aby grać jeszcze lepiej. Wszystko jest teraz w naszych nogach i postaramy się nie zawieść kibiców. Naszym celem jest Mistrzostwo Polski i chcemy je zdobyć.” – zapowiedział legendarny piłkarz Kolejorza, Piotr Reiss.
Na sześć kolejek przed końcem Lech ma ten komfort, że nie musi patrzeć za siebie tylko może spoglądać przed siebie gdzie wyprzedza go jeden klub i to zaledwie o dwa punkty. W tej chwili o mistrzostwie dla Kolejorza mówi się coraz więcej, lecz jeszcze parę tygodni temu, a tym bardziej jesienią słowa były mocno stonowane. Wówczas zespół był w budowie i choć jest nadal, to ma szanse na główne trofeum już w tym sezonie.
Trener poznaniaków, Mariusz Rumak nie ukrywa, że już przed rundą założenie było takie, aby zdobyć Mistrzostwo Polski. – „My już od początku rundy wiemy o co gramy. Zimą przygotowując się wiedzieliśmy, że zagramy o Mistrzostwo Polski. Nie trzeba więc w szatni jakoś specjalnie podkręcać atmosfery. Jest wręcz odwrotnie. Trzeba się skoncentrować na graniu, a nie na wyniku.” – odparł Rumak, który chce, aby jego drużyna przede wszystkim regularnie wygrywała.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Jutro lider…!!! KOLEJORZ!!!
nieważne czy jutro , ważne żeby był 2 czerwca 🙂
Widze ze przed jutrzejszym meczem panuje mega optymizm,a zeby nie bylo lamentu,bo czuje ze spierdolimy ten mecz.
Niby Skisla slaba i bez formy,ale to jednak nadal Skisla ktora nie polozy sie przed LECHEM niestety, boje sie ze ta forma 2 polowek od 2-3 meczy to niestety kondycja
jak nie zdobędziemy mistrza to przez te 4 porażki wcześniejsze u siebie
Najważniejsze jest to aby cały czas zachować spokój.
czytałem składy Lecha na jutro napastnikiem ma być Teo niewiem czy nie lepiej Vojo Ubiparip
W sumie nie mamy jeszcze srebrnego medalu w historii klubu ale wcale się nie pogniewam jak w tym roku też go nie będzie 😉
Mam nadzieję ze Lech walczy o mistrzostwo,jeśli nie . to problem Rutków,starego i młodegp.
Mi się wydaję, że nie ma co sie jarać odrazu, że będziemy mieli Majstra. Trzeba wygrywać spokojnie mecz po meczu a tabela na końcu wszystko zweryfikuje.
Nie ma co się napinać – fajnie by było finiszować na 1-szym miejscu, ale i drugie nie jest złe. A mając na uwadze to, co się działo jesienią to wogóle zakrawa niemalże na cud. Bo taką kichę jak nasi grali to trudno było wytrzymać. Wszyscy się ucza – na czele z trenerem i teraz jakoś to wychodzi. A my kibicujemy :-)) Oby tylko brygada RR czegoś znowu nie spierniczyła!!! DO BOJU KOLEJORZ!!!!!
@rfl.-do szkoły!!!
zostało jeszcz niecałe 1000 biletów!!!!!!!!!
aliz … skad to info?? przeciez do sprzedaży do tej pory nie były oferowane bilety z IIIgo poziomu kotła oraz z IIIgo poziomu 1wszej trybuny.
Róbmy swoje a na mistrza przyjdzie czas ,spokojnie.Co jest z biletami?
Cel jak zwykle ten sam: tylko 3 punkty i pewne zwycięstwo! JEDEN JEST MISTRZ POLSKI…
Nie rozumiem niektórych osób piszących tutaj.
Jasne że gramy o mistrza i to jest czas żeby piłkarze pokazali że mają jaja!
Każdy wynik wiąże się z presją to jest element gry. Nie zawsze wszystko wychodzi tak jakby się chciało, ale nie ma co kalkulować tylko zapierdalać po swoje!!!
kris! Przestań zamieszczać ten sam komentarz,co w innym newsie. Co mamy mówić? Boimy się skisly, nie jesteśmy gotowi na MP?
@MM – zaloguj się na swoje konto na kup on-line na stronie Lecha i tam na planie stadionu zobaczysz w których sektorach i ile masz biletów dostępnych. Poza tym 02-05-2013 oficjalna strona podała,że trybuna nioły otwarta. Jeśli miejsc na III poziomie kotła oraz III poziomie 1wszej trybuny nie ma ofercie, to na stronie sektory te są zablokowane NIE MOZESZ KUPIĆ TAM BILETU. I z całkowirtej pojemności ok. 43 tys. „wypada” plus-minus 5 tys. miejsc – to powiedz mi w jaki sposób można osiagnąć frekfencję ponad 40 tys. osób na meczu – tak jak było jesienią na Legii? A z dostępnych w ofercie pozostało trochę ponad 800 szt.
Biletow starczy dla wszystkich. Jesli beda jutro kolejki przed kasami w co watpie, to otworza 3 pietra i tyle.
Co taka panowie asekuracja, przed Piastem słyszałem nawoływania do opanowania i spokoju owszem, przed Zagłębiem również ze względu na passę u siebie, która jednak już za nami, na Jadze zawsze jest i było ciężko, ale do jasnej cholerki Wisły się obawiać. Z całym szacunkiem do sukcesów w ostatnich latach tego klubu, ale to najsłabszy rywal z jakim gramy od wielu kolejek. Trzeba zachować pełen szacunek do rywala, ale obawiać się beznadziejnej Wisły to już nie na miejscu. Niech nas nie przyćmi słabiutka 2 połowa na Jadze. jesteśmy w zdecydowanie lepszej formie oraz jako zespół lepiej funkcjonujemy, posiadając przy tym lepszy zespół piłkarsko. Tylko nie schrzańmy tego panowie.
Babol – mądrze napisałeś ! Nic dodać nic ująć 🙂
Nie pompujmy balonu jak legła, ale swoją wartość trzeba znać i już :-))
Wracając do meczu z Jagieloną,to myślę ze Lech jest bardzo słabo przygotowany Fizycznie.To problem trenera Rumaka.Trenera oczywiśćie przeż małe t
To Ty jesteś franek przez małe „f”
Kris –czemu ma służyć podawanie takiego samego newsa po kilka razy.A może przestańmy panikować i się asekurować.Chcemy w końcu tego majstra,czy nie ?,bo jeżeli tak,to ludzie,kurwa,przestańmy bać się jakiejś Wisły,która na dodatek przyjeżdża do nas i to w tak osłabionej wersji,że jeżeli mamy się ich bać ,to nie wiem po co mamy jechać na łazienkową.Jeżeli nie zdobylibyśmy 3 pkt,to będzie to totalna porażka,a więc wykażcie trochę wiary w nasz zespól.Będzie 3-0,a jak nie ,to nie piszcie mi,że przesadzam,czy jestem mega optymistą,ja podchodzę do tego racjonalnie I POMIMO,ŻE W PIŁCE WSZYSTKO MOŻE SIĘ WYDARZYĆ,TO MY musimy TO WYGRAĆ i TYLE W TEMACIE.
P/S.Mnie nie będzie,a szkoda,ale niestety sprawy osobiste,ale na Widzew już bilet kupiłem,więc do zobaczenia na Bułgarskiej w piątek.
Hahaha ale Skisła ma obronę to że wygramy to pewniak pytanie czy 3 czy większą ilością goli i ile walnie Teodor.
Oby nie było powtórki wyniku jaki był z Polonią lub choćby z Bełchatowem. Gadaniem, że chcemy być mistrzem nic się nie wskóra, każdy chce nim być. Po II połowie w Białymstoku powiało pesymizmem. Kiepsko widzę mecz w Warszawie, a jeszcze gorzej wynik tego meczu. Dziś będzie 2-1 lub 2-2
Weź się lepiej za kibicowanie swojej Jagiellonii zamiast wiecznie zmieniać nicki i podszywać się pod kibica Lecha.
Jesteś naprawdę PIPOLEM….