Lech wzoruje się na lepszych

Lech Poznań walczy w tej chwili o Mistrzostwo Polski i jeśli je wywalczy będzie miał spore szanse na awans do Ligi Mistrzów ze względu na swój wysoki współczynnik. Paru punktów do rozstawienia w IV rundzie eliminacji LM może mimo wszystko zabraknąć, a Kolejorz może wtedy trafić na dwa lepsze zespoły na których się wzoruje.


Lech Poznań nigdy nie będzie FC Barceloną czy Realem Madryt, ale ma szanse, aby być jak FC Basel i FC Kopenhaga. Obie te ekipy nie tak dawno grały w 1/8 finału Champions League. – „Chciałbym, aby Lech Poznań grał jak FC Basel albo FC Kopenhaga, czyli na tyle na ile nas stać. FC Basel to przykład klubu w którym pewien mechanizm sportowy od kilku lat jest tam prowadzony i on cały czas rośnie.” – oznajmił trener Kolejorza, Mariusz Rumak.

Największym wzorem dla Lecha Poznań jest mimo wszystko FC Basel. Szwajcarzy rok temu wyeliminowali w fazie grupowej LM Manchester United, zaś w tym sezonie doszli do półfinału Ligi Europy gdzie odpadli dopiero z Chelsea Londyn. – „FC Basel gra w Lidze Mistrzów, gra w Lidze Europy, wychodzi i gra z Manchesterem. Chciałbym, aby Lech był tak powtarzalnym zespołem jak oni. Wcześniej była takim zespołem FC Kopenhaga.” – przyznał wzorujący się na lepszych Mariusz Rumak.

Trener lechitów nie ukrywa, że FC Basel to w tej chwili główny klub z którego należy brać wzorce. Ta drużyna rozwijała się nie samą grą w lidze szwajcarskiej, lecz przede wszystkim dzięki bardzo dobrym występom w pucharach. Często lepszym niż wszyscy się spodziewali. – „FC Basel to dobry przykład dla nas. Na pewno stać nas jako klub na zbudowanie takiego poziomu jaki ma FC Basel. Jak będziemy grali i wygrywali w Europie, to wtedy przyjdą ludzie i będą chcieli się reklamować. Wtedy będziemy się rozwijać jako klub.” – dodał 36-letni Mariusz Rumak.

Trudno w tej chwili określić czy, a jeśli tak to jak bardzo FC Basel przewyższa sportowo Lecha Poznań. Kolejorz to mimo wszystko doświadczona ekipa, ale FC Basel założony w 1893 roku dzięki swoim ostatnim sezonom w pucharach może być pod względem jeszcze lepszy. – „FC Basel jest doświadczone dzięki grze w europejskich pucharach. Ci piłkarze nabierają tam doświadczenia. My też je mieliśmy parę lat temu, ale tych zawodników już nie ma. Teraz są inni i musimy nabrać rozpędu, a potem go utrzymać.” – powiedział Rumak.

2008 oraz 2010 rok to czas w którym Lech Poznań był na najlepszej drodze aby być jak FC Basel. Później Kolejorz w pucharach nie radził sobie już tak dobrze, a Szwajcarzy nadal dawali radę, zatem mogli się rozwijać na różnych płaszczyznach i wciąż to robią. Opiekun poznaniaków wierzy jednak w powrót klubu na właściwe tory. – „Wygrywaliśmy już kiedyś z wielkimi klubami, ale potem się to załamało. Moi włodarze na pewno przeprowadzili diagnozę i wiedzą jak to jest ze strony zarządzania klubem, żeby utrzymać się na topie.” – powiedział Mariusz Rumak.

Natomiast jedyną rzeczą w której Lech już teraz jest w miarę na równi z FC Basel to liczba kibiców na meczach. W Poznaniu średnia frekwencja na Bułgarskiej wynosi trochę ponad 23 tysiące, a w Bazylei nieco ponad 28 tysięcy. Kolejorz ma jednak większy stadion od Szwajcarów, dlatego jeśli chodzi o średnią widzów na pucharowych spotkaniach to Wielkopolanie byli często lepsi pod tym względem aniżeli klub z obiektu St. Jakob-Park, który może pomieścić 36500 osób.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


16 komentarzy

  1. x pisze:

    Wzorujcie sie na Legii

  2. Este pisze:

    Jak dobijemy do poziomu FC Basel, trzeba będzie ustalić kolejny pułap. Bo potencjał kibolski mamy ogromny (jak Bayern w Bawarii czy Barcelona w Katalonii).

  3. 4o pisze:

    Tak ma być! Małymi kroczkami aż do celu.
    Ważne aby nie pozbywać się piłkarzy, a ”wymieniać” ich na coraz to lepszych.
    Ceesay i Gergo są przykładami niezłych zawodników za małe pieniądze. Oby tak dalej.

  4. J22 pisze:

    Panie „x” Lech chce się rozwijać. Regres nas nie interesuje.

  5. Pavvelinho pisze:

    Myślę, że jak Kolejorz osiągnie pułap FC Basel to można mierzyć jeszcze wyżej.

    x

    Jak masz pisać tego typu bzdury to już lepiej nic nie pisz.

  6. paputek pisze:

    Nie wzorujmy się na nikim sami stwórzmy własny model ! już kiedyś Rosenborg był nam stawiany na wzór. My musimy własnymi nogami to wywalczyć

  7. fan pisze:

    x

    Chyba nie doczytałeś, że jest wyraźnie napisane „na lepszych”.

  8. lechita pisze:

    widzę ,że rumak już widzi się w LM :)))

  9. snajper pisze:

    Myślę że to dobry wzór do naśladowania,ważne jest też to żeby zawodnicy mecze w lidze traktowali tak samo albo nawet jeszcze bardziej poważnie niż mecze w pucharach, myślę że nasz trener zaszczepi to zawodnikom bo w poprzednich latach był z tym duży problem.

  10. KKS pisze:

    Ciekawy artykuł i bardzo trafny zarazem! Dajmy Rumakowi popracować 10 lat, niech wprowadzi swój styl pracy i filozofię futbolu. Zakładam oczywiście rok w rok walkę o MP i awans do pucharów.

  11. kksiak pisze:

    Dla mnie ten sezon bez wzgledu na to czy zdobedziemy mistrza czy nie, jest wygraną Rumaka. Puchary zapewnil sobie na 5 kolejek przed koncem, kiedy cos takiego mialo ostatnio miejsce? Wprowadza mlodych, transfery sa i to bardzo przemyslane, gra w wiekszosci meczow bardzo przyzwoita, trener przywiazany i zwiazny z Kolejorzem od kilkuanstu lat!

  12. tomasz1973 pisze:

    Podstawą jest to,czy Rutki wyciągnęli już wnioski i zakumali o co w tym interesie ,zwanym futbolem chodzi.Rumak może wzorować się nawet na Napoleonie,ale jeżeli właściciele postanowią zrobić ponownie taki numer jak wymiana Lewego na Tchibambe,to on może najwyżej sobie pojechać obejrzeć mecze Szwajcarów.
    Mam nadzieję ,że wiedzą już ,że tu liczy się polityka długofalowego działania i w bieżącym okienku będziemy się wzmacniać ,a nie osłabiać przed obecnie pewnymi już pucharami.Tego życzę Rumakowi ,wszystkim kibicom i sobie.

  13. KKS pisze:

    @tomasz1973:
    Co by nie mówić, to jednak leśni kasę liczyć potrafią i wiedzą, że prawdziwe pieniądze zarabia się w grupie LE lub grupie LM i dalej co oczywiste. Polityka transferowa jest dobra, dałbym popracować Rumakowi 10 lat (przy założeniu, że co roku mamy puchary i walczymy o MP). Efekty przyjdą z pewnością.

  14. El Companero pisze:

    trener Ameryki nie odkryl, ja to juz wiedzialem kilka lat temu, tyle ze budowanie klubu zawsze było stopowane przez prezesa sprzedajacego najlepszych zawodnikow tuz przed pucharami. ,,Jesli bedziemy grali i wygrywali w Europie…,, mowi trener. Tak ale zeby tam grac trzeba miec silny grajacy ze soba kilka sezonow sklad a nie go oslabiac co roku. Co roku będę powtarzał to samo po informacji o odejsciu jakiegos naszego zawodnika do silniejszel ligi. Nauczmy sie zatrzymywac najlepszych chociaz na te 3-4 lata a bedzie dobrze w pucharach.

  15. kibicinowroclaw pisze:

    trener Rumak przyznal takze w innym wywiadzie ze taki klub jak Lech jezeli chodzi o druzyne caly czas bedzie w budowie, nie bedzie w stanie zatrzymac najlepszych, to i dla klubu, ktory na tym zarobi i dla zawodnika ktory chce sie rozwijac i lepiej zarabiac normalne, jednak jezeli Lech bedzie regularnie gral przynajmniej LE, nie mowiac juz o LM to pilkarze nie beda tak uciekac beda lepiej zarabiac bo klub bedzie o wiele wiecej zarabial

  16. Alcatraz pisze:

    @tomasz1973:
    Każdy klub ma fazy wzlotu i upadku to jest naturalne. 25 maja zobaczymy apogeum drożyny BVB Jurgena Kloppa. Ta drużyna ewidentnie się kończy i po sezonie będzie na nowo budowana. Aspiracje dużej grupy zawodników przekraczają możliwości finansowe tego klubu.
    Tak samo było z Lewandowskim u nas , Stiliciem, Wojtkowiakiem i Rudnevsem
    Problem Lecha polegał na tym , że Lech kupuje talenty a nie gotowych graczy , a ci nie zawsze odpalaja od razu (Tonev) lub w ogóle.
    Jakby Tchibamba zaczął strzelać gole miałbyś inne zdanie.