Piotr Reiss: „Lech ważną cząstką mojego życia”

41-letni zawodnik, Piotr Reiss po 23 latach profesjonalnego grania w piłkę w niedzielę, 2 czerwca zakończy sportową karierę i zawiesi buty na kołku. Tym samym podczas meczu z Koroną Kielce kibice Lecha Poznań po raz ostatni będą mieli okazję zobaczyć „Rejsika” w akcji w meczu o stawkę.


Występ Piotra Reissa w niedzielę nie jest w stu procentach pewny, ale wiele wskazuje na to, że legendarny snajper Kolejorza pojawi się na murawie po raz ostatni w „niebiesko-białych” barwach w oficjalnym spotkaniu. „Reksio” nie ukrywa, że liczy jeszcze na grę. – „Na tą chwilę skupiam się na dwóch spotkaniach ligowych i mam nadzieję, że zagram w którymś z tych meczów. Przeciwko Zagłębiu strzeliłem bramkę, także czekam na kolejną swoją szansę. Skupiam się na tym, aby raz jeszcze wystąpić w barwach Lecha Poznań.” – przyznał Piotr Reiss.

Natomiast na ten moment wciąż nie wiadomo, czym legendarna postać Kolejorza będzie zajmowała się w naszym klubie po 2 czerwca 2013 roku. – „Do rozmów z Lechem przystąpię zaraz po zakończeniu sezonu. Być może wtedy ustalimy mój dalszy zakres obowiązków, funkcji i innych zadań w klubie. Lech jest bardzo ważną cząstką mojego życia. Tutaj spędziłem ponad 30 lat i fajnie byłoby tutaj nadal być.” – powiedział Reiss mający nadzieję na dalszą pracę przy Bułgarskiej.

Piotr Reiss po podjęciu pracy w Lechu Poznań nie będzie się zajmował tylko nią. „Rejsik” jest przecież założycielem Akademii Reissa, która jest jego oczkiem w głowie. – „Najważniejszym kierunkiem w jakim chciałbym teraz iść to moja akademia. To młodzieży chciałbym poświęcić jeszcze więcej czasu. Byłbym dumny gdyby kiedyś ktoś z tych dzieciaków został nie tylko piłkarzem Lecha, ale reprezentacji Polski.” – podkreślił Reiss, który ma jasno sprecyzowany cel na przyszłość.

41-letni prawonożny zawodnik zakończy karierę bez Mistrzostwa Polski, lecz mimo wszystko czuje się zawodnikiem spełnionym. Został królem strzelców, grał w Niemczech i w kadrze Polski oraz zdobywał różne trofea. – „Zawsze jest taka myśl, że można było być jeszcze lepszym i zrobić większą karierę za granicą. Cieszę się jednak z tego co osiągnąłem, bo jako mały chłopak miałem marzenie zostać piłkarzem i nim zostałem. Miałem marzenie zostać piłkarzem Lecha i również mi się to udało. Nie mam w życiu czego żałować.” – dodał na koniec Reiss.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


7 komentarzy

  1. arek pisze:

    Szkoda, ze nie bede mogl byc na meczu z Korona by podziekowac Piotrkowi. Mam nadzieje, ze zagra cala druga polowe.

  2. KKSczyliJA pisze:

    Według mnie zagra od 1 minuty, potem zejdzie, przy „standing ovation”, a Djuka, zagra cały albo tez tak zejdzie

  3. Classic pisze:

    Dla mnie Reissik to największa ikona w Lechu za mojego życia. Oby został w klubie bo na takich postaciach jak on Kotor, Bosy czy choćby Ivan powinien budowany być nasz klub. Szkolenie młodzieży i użycie w tym celu kontaktów z Niemiec. W tym widzę Piotrka. Szacunek za te wszystkie bramki. Słowo kapitan zawsze będzie kojarzył mi się z tobą!

  4. matiKKS pisze:

    Jak dobrze, że będę na meczu. Będę mógł podziękować z trybuny za wszystko.

  5. Sadami pisze:

    Wielkie słowa uznania 🙂

  6. JRZ pisze:

    Powinien zagrać w dwóch ostatnich meczach!

  7. Lechitka pisze:

    Panie trenerze Rumak niech Pan pomyśli aby mecz z Koroną Kielce Piotr Reiss zagrał od pierwszej minuty i jako Kapitan Lecha wprowadził ostatni raz drużynę Kolejorza na boisko, gdyż on na ten przywilej zasługuje za te wszystko co zrobił dla LECHA.

    Tego oczekują kibice.

    Dziękujemy KAPITANIE i