Zeszły sezon sezonem pass

lechpogonMiniony sezon 2012/2013 był dla Lecha Poznań grającego w Ekstraklasie bardzo szalony. Kolejorz przeciętnie radził sobie u siebie, świetnie na wyjazdach, potrafił wygrać 10 wyjazdowych meczów z rzędu i 7 wiosną pod rząd w tym wszystkie w kwietniu.


To wszystko dało „niebiesko-białym” historyczne, bo pierwsze w ponad 91-letniej historii klubu wicemistrzostwo Polski. Na ten wynik złożyło się wiele pass, które Kolejorz w minionych rozgrywkach kontynuował lub przerywał i to zarówno te dobre jak i złe.

Jesienią podopieczni Mariusza Rumaka zaczęli przełamywać passy już we wrześniu. Kolejorz miał na swoim koncie siedem domowych zwycięstw z rzędu nad Górnikiem Zabrze, lecz przez remis 0:0 przerwał na Bułgarskiej dobrą passę, choć nadal jest niepokonany przed własną publicznością od 9 lat.

Do kolejnego przełamania passy doszło w starciu z Jagą. Lech miał jak dotąd dziewięć domowych triumfów z rzędu nad tym zespołem, ale w październiku to białostoczanie triumfowali na Bułgarskiej 2:0 i na dodatek strzelili wtedy tyle samo bramek, co w dziewięciu poprzednich i ligowych konfrontacjach w stolicy Wielkopolski.

Następne przełamanie passy, choć tym razem korzystne miało miejsce w Krakowie. W sezonie 2011/2012 Kolejorz zaliczył bilans z Wisłą 0-1-3 i nie strzelił krakowianom żadnej bramki. W listopadzie nie dość, że poznaniacy w końcu strzelili „Białej Gwieździe” gola, to jeszcze pokonali ją na jej terenie po raz pierwszy w lidze od czterech lat.

W drugim listopadowym wyjeździe z rzędu lechici również się przełamali i to w pozytywny sposób. Do jesieni poznaniacy pozostawali bez zwycięstwa w Łodzi od ponad 15 lat, jednak parę miesięcy temu wreszcie wygrali na wyjeździe z Widzewem rezultatem 1:0.

Wkrótce potem ekipa Kolejorza wróciła na Bułgarską i podejmowała Legię. Ta nie potrafiła zwyciężyć na Bułgarskiej od 2004 roku i nie umiała zdobyć w Poznaniu bramki od 5 lat. Warszawiacy 18 listopada obie te passy przełamali, a Lech Poznań wymazał ze swoich statystyk dobry wynik.

Tak samo było też 30 listopada, gdy na Bułgarską zawitał Śląsk. Kolejorz miał do tamtego dnia serię wynoszącą ponad 16 lat bez domowej porażki z wrocławianami i w ostatnie andrzejki niestety ją przełamał. Korzystne przedłużenie passy miało za to miejsce w grudniu. Wtedy Lech pokonał w Kielcach tamtejszą Koronę i wyśrubował serię wynoszącą teraz osiem meczów bez porażki z tą drużyną.

Lech kolejne passy przerywał i kontynuował wiosną. Zaczął od małego przerwania passy w Chorzowie, gdzie wygrał pierwszy raz od 2010 roku i od tego spotkania, które dało poznaniakom mistrzostwo. Po jego zdobyciu dwie kolejne wizyty Wielkopolan na Cichej kończyły się porażkami do zera, ale 24 lutego Lech przełamał się triumfując aż 4:0.

Kolejorzowi nie udało się jednak zażegnać złej serii w starciu z GKS-em. Poznaniacy nie potrafili wygrać z bełchatowianami w lidze na Bułgarskiej od 15 lat, czyli od 7 meczów i w marcu znów nie umieli zwyciężyć. W zamian udało się kontynuować serię w kwietniu, lecz w pojedynku z Lechią z którą lechici nie przegrali w Ekstraklasie u siebie od 47 lat.

Dodatkowo na koniec sezonu 2012/2013 poznański Lech pokonał na Bułgarskiej kielecką Koronę 2:0. Tym samym w konfrontacji na najwyższym szczeblu w naszym kraju koroniarze wciąż pozostali bez wbitego gola Kolejorzowi na jego terenie w rozgrywkach Ekstraklasy.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


3 komentarze

  1. cez pisze:

    Ta passa z Lechia moze jeszcze troche potrwac:)

  2. Jahu pisze:

    Fajne liczby niektore. A tego GKSu to chyba my juz nigdy w Ekstraklasie nie pokonamy…

  3. tomasz1973 pisze:

    Najbardziej szkoda meczu z Bełchatowem,gdybyśmy wówczas zgarnęli zamiast 1 pkt ,całą pulę,wiele spraw mogłoby się potoczyć inaczej,no ale teraz to już tylko gdybanina.