Frajerska inauguracja na stojąco
W meczu 1. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2013/2014, Lech Poznań niespodziewanie zremisował na wyjeździe z Ruchem Chorzów 1:1 (1:0). Kolejorz grał dziś tylko 45 minut, a po przerwie sprawiał wrażenie jakby przybył na Śląsk pewny wygranej. „Niebiesko-biali” po zmianie stron grali na stojąco i tak, aby w ogóle się nie zmęczyć. To zemściło się w końcówce spotkania i Wielkopolanie we frajerski sposób zaliczyli falstart na inaugurację rozgrywek.
Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):
Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
5 min. – Od początku oba zespoły starają się atakować, ale brakuje strzałów.
7 min. – Dwie akcje Lecha lewą stroną. Bez powodzenia.
10 min. – Ładna akcja Drewniaka, ale podanie przerwał jeden z obrońców Ruchu.
10 min. – Główka Lecha po rzucie rożnym. Łapie Kamiński.
12 min. – Strzał Babiarza obok słupka.
16 – 30 minuta
16 min. – 1:0 dla Lecha! Vojo biegł z piłką po lewej stronie z którą lekko zszedł do środka i oddał potężny strzał. Piłka wpadła tuż przy krótkim słupku. Bramkarz nie miał żadnych szans.
20 min. – Lech po golu gra z dużym spokojem i piłką. Kolejorz osiąga przewagę.
24 min. – Gra mocno zwolniła. Oba zespoły nie stwarzają sytuacji.
27 min. – Długie zagranie Kamińskiego do Ubiparipa. Niewiele brakowało, aby Serb przelobował bramkarza.
29 min. – Mocne wbicie piłki w pole karne przez Lovrencsicsa. Zablokowane.
31 – 45 minuta
33 min. – Lech ze spokojem sobie atakuje. Ruch ma problem z odbiorem.
34 min. – Katastrofalny strzał Starzyńskiego z daleka.
39 min. – Cóż za akcja! Możdżeń cudownie przedarł się na prawej stronie i dośrodkował w pole karne. Teodorczykowi zabrakło centymetrów, aby zdobyć gola.
42 min. – Niebezpiecznie zrobiło się po rzucie wolnym dla Ruchu. Futbolówka ostatecznie wylądowała w rękawicach Kotorowskiego.
44 min. – Z piłką przedzierał się Ubiparip. Niestety za daleko wypuścił sobie piłkę.
45 min. – Gergo do Teo. Ten strzela, ale jest zablokowany.
45 min. – Główka Ubiparipa po wrzutce Gergo z rożnego. Było bardzo blisko drugiego gola.
45+1 min. – Koniec pierwszej połowy. Lech przeważa i zasłużenie prowadzi.
46 – 60 minuta
48 min. – Od początku zaatakował Ruch. Możdżeń w ostatniej chwili zablokował Janoszkę.
53 min. – Lech na razie się broni. Gra trochę cofnięty.
54 min. – Kontra Lecha i trzech na trzech. Teo do Drewniaka, lecz ten oddał zły strzał.
56 min. – Mocny strzał Zieńczuka broni Kotorowski.
60 min. – Lech gra tylko z kontry.
61 – 75 minuta
67 min. – Od paru minut nie dzieje się nic. Mecz stał się nudny. Ruch nie ma pomysłu na ataki, a Lechowi ni chce się grać.
72 min. – Główka po rzucie rożnym dla Ruchu zablokowana przez obrońców Lecha.
76 – 90 minuta
77 min. – Wciąż totalna nudna. Lecha sprawia wrażenie jakby był pewny wyniku.
81 min. – Środkiem przedarł się Ubiparip, który oddał potężny strzał z lewej nogi. Nad bramką.
83 min. – Piękna akcja Ruchu. Strzał Sultesa i w ostatniej chwili blokuje Wołąkiewicz.
83 min. – Strzał Malinowskiego z daleka, rykoszet i jest remis 1:1.
87 min. – Nadal przeważa Ruch. Lech stoi i się patrzy.
90 min. – Dopiero teraz zaczął atakować Lech…
90+3 min. – Koniec. Lech w drugiej połowie stał i przegrał, bo remis to kompromitacja.
Ruch Chorzów – KKS Lech Poznań 1:1 (1:1)
Bramki: 83.Malinowski – 16.Ubiparip
Żółte kartki: Janoszka – Wołąkiewicz
Czerwona kartka: 90+3 min. – Wołąkiewicz (za drugą żółtą)
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 6800 (557 kibiców Lecha)
Ruch: Kamiński – Gieraga, Stawarczyk, Szyndrowski, Dziwniel – Zieńczuk, Malinowski, Babiarz, Starzyński (71.Jankowski), Janoszka (71.Włodyka) – Sultes (85.Kuświk).
Rezerwowi: Soliński, Brodziński, Konczkowski, Włodyka, Surma, Jankowski, Kuświk.
KKS Lech: Kotorowski – Możdżeń, Kamiński, Arboleda, Wołąkiewicz – Trałka, Drewniak – Lovrencsics (73.Pawłowski), Hamalainen, Ubiparip – Teodorczyk (63.Ślusarski).
Rezerwowi: Gostomski, Kędziora, Ceesay, Drygas, Formella, Pawłowski, Ślusarski.
Kapitanowie: Malinowski – Kotorowski
Trenerzy: Jacek Zieliński – Mariusz Rumak
Pogoda: +23°C, bezchmurnie
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
No i kicha
no i gol/… brawo
Brak słów druga połowa po prostu bardzo słaba w wykonaniu Lecha.
Wstyd. Nieważne, że fuks, strzał życia i rykoszet. Wstyd tak się męczyć z tak nędzną drużyną.
No i wykrakałem. Gra na minimum kończy się remisem.
Brawo, cofajmy się z największymi ogórami, brawo…
Frajerzy. I tyle.
Kto przegral stowke?
Gramy dalej bez transferów. Może coś wygramy, może. Obraz nędzy i rozpaczy.
Rumak jest głupi vojo do zmiany a on zmienia lovrecicia
Zamiast strzelić drugą graliśmy na utrzymanie bardzo dobrego wyniku
Vojo do zmiany??? Oglądamy inny mecz, Gergo ani razu nie zagroził bramce, a Vojo ile już groźnych oddał….
co to k… jest??? z taka gra o lige europy z taka gra o mistrza ??? p.rumak chyba jaj sobie robisz!!!! wzystkich oceniam na 1
miodek
nędzną drużyną to my jesteśmy dzisiaj w drugiej połowie. Niech sędzia kończy ten mecz, bo jeszcze go przegramy.
wiara tylko spokojnie i bez wyzwisk
No cóż może uda się strzelić coś w końcówce tego meczu i jednak trzy punkty zostaną przy Lechu w co coraz bardziej zaczynam wątpić.
Przecież nie potrzebujemy wzmocnień….
brawo krzysiu kotorowski
Trener niema zielonego pojęcia o taktyce i jak tak dalej będzie grał to zajedzie zawodników drewniak dzisiaj kiepsko a nawet dno tak samo tałka i mozdzen
frajerstwo!!!! jeszcze Honka nam wjebie i po sezonie po 2 meczach
Pieprzony minimalizm, zamiast przycisnac przy prowadzeniu to oddali inicjatywe i efekty są jakie są remis z dziadami
No i tak będzie wyglądała nasza gra jeśli Rutkowscy w końcu nie zrozumieją, że mamy za wąską kadrę i olbrzymie luki na minimum dwóch pozycjach.
Inna sprawa, to postawa piłkarzyków w drugiej połowie. Masakra!
Ten remis jest jak porażka niestety moim zdaniem i tak należy traktować ten remis.
powiem tak.. być może zarząd się obudzi po tym meczu i to jedyny plus. Ruch mój główny kandydat do spadku i 1:1… Vojo o wiele lepszy od Gergo i Kaspera i to na tyle w tym temacie. W kolejnym meczu widzę Linetty’ego i Pawłowskiego, aby nie było świętych krów w Lechu, bo to najgorsze co może być.
Kończymy w 10.
Symboliczna ta kartka, dobre podsumowanie.
Ten mecz pokazał jedno drużyna mimo wszystko nadal potrzebuje wzmocnień zważywszy na to, że Wołąkiewicz dostał drugą żółtą kartkę.
Nie ma kto kierowac gra. Murasia nie ma a Fin jak na razie jest cieniem zawodnika z poprzedniego sezonu.
A Maniek pewnie znowu ma kilka miesięcy z głowy. Już trzymał się za mięsień. Minimalizm i skąpstwo Rutkowskich już zacznie nam wychodzić bokiem.
no seth ciekawe co powie trener
Oj żeby tylko ten remis nie ciągnął się za nami do końca sezonu.
Remis to nie przegrana, ale nie po to jechał Lech do Chorzowa.
To dopiero początek sezonu. WSZYSTKO przed nami.
Jestem zaskoczony.
w zeszłym sezonie udawało nam się prześlizgiwanie na wyjazdach. Teraz to się nie udało. Oczywiście jest to dopiero pierwszy mecz, ale obawiam się, że te 2 punkty mogą okazać się niezwykle ważne na koniec sezonu.
Swoją opinię wyrażę w tym:
http://iktomaracje.pl/wp-content/uploads/2012/06/ok%C5%82adka.jpg
drugą połowe nie grali piłkarze Lecha tylko frajerzy;/ bronic wynik 1-0 z Ruchem cała druga połowe i dać się zamykać na swojej połowie boiska to jest kpina
Druga połowa katastrofa, 0 gry z 1 piłki, 0 składnych akcji. Ubiparip mimo, że schował się w 2 części meczu był najlepszym z ofensywnych, przynajmniej coś próbował. Hamalainen dno totalne. Potrzeba do rywalizacji zawodnika do ofensywy, bo będzie katastrofa, widać brak bocznych obrońców. Przez te stracone punkty możemy stracić mistrza. Ruch zdeklasował w 2 połowie Lecha. Z taką grą z tym Żaligirisem na prawdę możemy odpaść.
Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo i tyle.
ale dno.czy chociażby Semir by się nie przydał?Rumak zmienia Teo,tego nie rozumiem
Pamiętajcie że po 30 kolejkach punkty będą dzielone.
4o
Wiem, że jeden punkt jest lepszy niż remis i nie jest porażką ale z takimi rywalami jak Ruch „Kolejorz” powinien bez większego problemu co najmniej kilkoma bramkami a tutaj po prostu pojechali na mecz z Honką i tyle.
czerwona kartke otrzymuje cała druzyna z trenerami i zarządem
Vojo jako jedyny stwarzał zagrożenie pod bramką ruchu!!!!! , gdzie był Hama, Gergo i Teo????????
To co oni grali w 2 połowie to jest tragedia nic nie będzie z tego sezonu Legia rezerwami leje 5-1 a my ze słabym Ruchem remis śmiech!Bronić 0-1 to zawsze się źle kończy
No i znowu się zaczyna–gramy puchary,ligę jakoś przepchniemy….tzn.może się uda.
Tak to jest,jak broni się 1-0,jakiś ,mega strzał,karny,czy tak jak w tym przypadku rykoszet i 3 pkt.idą się jeb..ć.
Strasznie oglądało się ten mecz,bez formy Węgier i Fin,jacyś dziwnie przytkani,Arboleda,chłop ,który słynął z twardości,jest przepychany jak jakaś laleczka,a do zmiany tak w zasadzie nie ma nikogo.
Ciekawe,to jest frajerstwo,czy rzeczywistość….
Pierdolony minimalizm… Niestety ale właśnie to nas odróżnia od mistrza. Legia ma instynkt zabójcy i jak już napocznie to zabije, a nasze pizdeczki oddają plac i piłkę i… czekają. No to się doczekali.
Jak chce się jak najmniejszym nakładem sił dowieźć wynik 1:0 i sie nie chce biegać to tak się potem kończy. Jedyni, którzy zagrali poprawnie to obrońcy. A ofensywa z małymi wyjątkami urzadziła sobie piknik ! Strata punktów na własne życzenie.
Śmierdziało w zasadzie od momentu zdobycia przez bas bramki. Niech się SZYBKO CO NIEKTÓRZY OBUDZĄ ! I zarząd i piłkarze.
To jest normalny Lech gdy gra mecze po meczach pucharowych, na puchary totalna spina a lige mysla ze przejdą spacerkiem, panowie tak się nie da!!! Gra na stojąco! Zobaczycie Lecha jak gra ale dopiero wiosną jak odpadną z pucharów! Szkoda słów 😉
Z taka sytuacją kadrową to remis na wyjeździe nie jest taki zły co nie zmienia faktu że kiepsko to wyglądało w drugiej połowie.
To co pokazał Lech w drugijej połowie to kryminał. Przede wszystkim bardzo słaba gra w środku pola, w zasadzie nie potrafiliśmy stworzyć w drugiej połowie żadnej sytuacji. Nie rozumiem dlaczego w końcówce nie wszedł Formela za Ubiparipa. Zachwyty nad Drewniakiem też były przedwczesne po meczu z Finami. Prawda jest taka, że dziś zremisowaliśmy mecz z jedną z najsłabszych drużyn w lidze. Granie na dowiezienie wyniku zemściło się w 100%.
Transfery zarządzie bo to żenada co dziś grali!!!!
brak lidera który pociągnie do przodu
Widząc to pierdoloną siermięgę po przerwie zastanawiałem się tylko kiedy padnie wyrównanie. Mam wrażenie, że Lech zapomniał wyjść z szatni na drugą połowę. Od razu przypomniały mi się gówniane mecze za kadencji Bakero. Ubiparip był chyba jedynym zawodnikiem dzisiaj, który miał ochotę strzelać bramki. Wczoraj tirówka pokazała jaką dysponuję kadrą, a u nas dalej liczenie, że jakoś się tanim kosztem wszystko obędzie. Nie będzie szerokiej kadry, nie będzie walki o miejsca, nie będzie motywacji żeby zapierdalać na boisku i nie będzie sukcesów, a co za tym idzie nie będzie pieniędzy. Umieć liczyć to jedno, a chytry dwa razy traci to drugie. Jestem po prostu na maksa wkurwiony tym wynikiem, który w kontekście całych 90 min. jest absolutnie sprawiedliwy.
w 2 połowie nasz środek nie istniał zero dobrych piłek do napastnika i na skrzydło a w odbiorze wcale nie było lepiej ruch wchodził w nas jak chciał jak sie nie biega i zapier*dala to się nie da wygrać
frajerzy z Rumakiem na czele …Żeby z biednym ruchem zremisować kur.a m.ć
skończyło się wygrywanie po 1:0 na wyjazdach.hehehe
Hamalainen po raz kolejny zagrał fatalnie no ale cóż poradzić jak nawet nie ma go kim zmienić.
Nie ma w ogole zmiennikow i to jest tragedia. Manu,Fin, Mozdzen, Drewniak, Tralka graja w drugiej polowie katastrofalnie i kto ma wyjsc za nich?
Kur…wa… jak tak można gra wogóle…. Za wszelką cenę utrzymywać prowadzenie. !!!! To jest kur…wa skandal !!! Z takimi pachołkami , wyglądaliśmy jakbyśmy w dupie mieli czopki !!! Zmiany ??? nawet nie wykorzystaliśmy trzech… mimo że gra wyglądała tragicznie!!!! A na dodatek zamiast Voja schodzi Georgo i Teo …a ten gra do końca!!! To już teraz wiem kogo miał na myśli Długi gdy pisal o gościu który będzie grał „na siłę”. Wypisz-wymaluj : Vojo !!! Ch…uj z tym…
Uspokójcie się , wynik i gra zła , ale to dopiero drugi mecz. A jak słyszę komentarze , że Rumak nie ma pojęcia o taktyce to mi się żle robi . Poczekajmy na kolejny mecz , wrócą kontuzjowani . Po większej ilości meczów będzie można dobrze ocenić piłkarzy. Raczej remis nie zaważy na koniec sezony , bo gdyby tak było , to mówilibyśmy sobie tak po każdej porażce czy remisie.
Ile to już goli ostatnio traciliśmy po takich strzałach „życia”.. Polonia, Norambuena, teraz jeszcze to…
Mamy powtórkę sytuacji jak zwykle strzelamy gola – ostatnio z Honką też, cofamy się i oczekujemy do 90 min., jak cały poprzedni sezon, tyle, że w tamtym pewnie byśmy dowieźli, a teraz?? Limit szczęścia się wyczerpał? Ruch słabeusz, my się męczymy.
Gergo, Kasper – ZERO formy.
Ale chała , co to było , tego się nie da opisać , wzmocnienia i to duże , niech Rumak zacznie coś robić , bo jak na razie śpią wszyscy , Rutkowscy do dymisji i stary niech już tu nie pokazuje się , budujemy ale nigdy nie zbudujemy , to jest hasłem Rutkowskich.
Podsumowując to co się stało to moim zdaniem ten remis to dobry zimny prysznic dla drużyny (działaczy także) przed rewanżem z FC Honką (o wzmocnieniach pisać więcej nie będą bo zdaniem Rutkowskich już nie są potrzebne)
Manu znowu kontuzja? Znowu pół roku z głowy? Znowu kaska mu wpłynie na konto, za siedzenie na trybunach.
Nie obwiniałbym Rumaka widać było że jest strasznie zdenerwowany grą swoich zawodników strzelili gola pograli w tej 1 połówce drugą twierdząc że już wygrali postanowili odpuścić i tak się kończy taka gra do tego jeszcze czerwona dla Huberta pauza w lidze Arboleada może znowu coś mieć i mamy na razie dupe na początek i teraz dopiero zacznie się ktytyka i jeszcze większe napalenie na transfery mam nadzieję że kibice wymuszą na Rutkach transferu skrzydłowego i obrońcy bo z taką kadrą i taką grą nic nie wskóramy a o LE i mistrzu to nawet nie ma co marzyć to jest moja opinia po tej 1 kolejce gdybyśmy zremisowali ze Śląskiem czy inną drużyną mającą dobrą kadrę to moja wypowiedź byłaby inna a tak… żenada nie potrafić przydusić takich ogórków………KOMPROMITACJA
TO DOPIERO PIERWSZA KOLEJKA. Ludzie nie płaczcie, Śląsk dziś zremisował, może i z silniejszą od Ruchu Koroną, ale do końca pozostało 36! kolejek. Sezon się zaczął a wy już płaczecie. Jedziecie po Rumaku jak po łysej kobyle. W poprzednim sezonie: zwycięstwo- lizanie dupy Rumakowi, porażka- Rumak się nie nadaje. Ludzie kurwa. Weźcie nie płaczcie. Będą remisy, będą porażki jeszcze nie raz.
kto zagra na lewej obronie w nastepnym meczu panie R???????????
Pierwsza połowa wmiare dobra, druga to tragedia, Wołąkiewicz słabiutki na obronie a Arboleda znów łapie kontuzje no bez przesady, poprostu słabiutko, zarząd gdzie te wzmocnienia???
KURWA ludzie przecież Gergo zagrał takie dno że tego nie idzie opisać… Z Voja było o wiele więcej pożytku więc zamknijcie dupy wielcy znawcy!
jestem załamany .
pozdro dla wszystkich
Masakra zawodnicy powinni teraz przepraszać za taki frajerski mecz przecież jak można z najgorszą druzyną kadrowo w 2 połowie tylko 2 razy wyjść ze swojej połowy Hama dno kompletne niewiem po co Trener Rumak trzymał go do końca gość ewidentnie po 70 minucie miał już dość. Maniek tragedia jakiś smieszny sutles go przepychał. Drewniak Trałka 1 poł okk druga fatalna. To samo Vojo. Ten wynik można smiało nazwać kompromitującym.
Trener ma teraz tydzień aby wstrząsnąć zawodnikami bo miałem wrazenie że w 2 połowie wogule nie chciało im się grać dopiero po stracie bramki coś lekko drgnęło.
Za drugą połowe nalezy im się przyspiewka pt Biegać walczyć i się starać. Trudno gramy dalej za tydzień tylko zwycięstwo Hej Lech!
Nie zwróciłem uwagi, faktycznie dziwne, że nawet trzeciej zmiany nie było. Nie warto było chociaż na kwadrans wpuścić Formelli z siłami, czy chociaż Drygasa licząc jakiś strzał z dystansu?
Bardzo dobrze, że minimalizm się zemścił. I tak mamy szczęście, że tego meczu nie przegraliśmy.
Kolejny fatalny mecz Fina. Po co on w ogóle jest na boisku? To samo Gergo, chociaż on w przeciwieństwie do Hamalainena walczy. Już nie mogę patrzeć na truchtającego bez sensu Fina.
Wielkie brawa dla Voja, który był najlepszym zawodnikiem Lecha. W drugiej połowie był mniej widoczny, bo nikt mu piłek nie podawał.
Minus też dla Rumaka, który zamiast Teo mógł zmienić Fina. Duet Ślusarz-Teo mógł coś dobrego przynieść w 2 poł.
Ewidentnie brakuje Toneva, bez niego nasza gra jest straszna.
Najgorzej zagrał środek. Kasper, Drewniak i Trałka. Szczególnie Drewniak. Ile razy jeszcze on będzie grał? Nie lepiej było postawić na Drygasa? Jeden dobry mecz to się nawet Ubiparipowi trafi (Jedyny dobry mecz Drewniaka to ten z Honką).
kto zagra w nastepnym meczu na lewej obronie panie R????????
undertheskin tirowke to ty masz chlopcze w domu.
Ja tylko proponuje po tej grze podziekowac Arboledzie nieudacznikowi. Pewnie znowu ma
ma kontuzje na kilka miesiecy a pieniazki sie zgadzaja:). No i Hama drugi mecz pod krecha. Fatalnie. Meczu nie komentuje bo ciezko tu cos skomentowac. Teraz mozna zarzadowi zjechac dupe za transfery i ich brak.
BRAGA
Dokładnie. Jeśli Arboleda znowu kontuzjowany ma być przez kilka miesięcy, to należy mu podziękować. Jesteśmy klubem piłkarskim. Tu się gra w piłkę.
Ech. Patrzyłem i nie wierzyłem. Powrót na nogach, a nie samolotem. Gdy czytałem typy Terleckiego pomyślałem, że facet się z choinki urwał. Nie kurwa nie urwał się, to raczej my musimy zejść na ziemie.
Pierwsza połowa gra klasa , natomiast druga kompletne dno!
Wkurzenie jest spore ale po pierwszym meczu nie ma co rozdzierać szat.
Lech ma określone problemy kadrowe oraz brakuje obiecanych 2 transferów.
Zawszę powrót po kontuzjach jest trudny , my mamy sporo powrotów.
Pierwsze koty za płoty…….będzie lepiej, ale optymalnego Lecha spodziewam się dopiero we wrześniu.
Dzisiaj broniłbym Arboledę bo jest ciezkiej kontuzji i nie jest gotowy na grę całych meczy. Gra bo nie ma nikogo innego zdrowego. Dziś zawiodła pomoc: Drewniak, Trałka, Grego i Hamelainen. Teraz mecz z Honką i pora żeby Rumak pozwolił zagrać wiecej Pawłowskiemu, Formeli, Kędziorze i Drygasowi.
Nie ma co komentować frajerzy i tyle….
Hubert Wołakiewicz moze grac za tydzien 🙂
Ktoś pisał że Ruch i Widzew to ogórki pewniaki do spadku Legia jednego ogóra objechała a ten drugi nas objechał!!!! Fakt to dopiero pierwszy mecz ale tak jak mówi tytuł FRAJERSKA INAUGURACJA!!!!
@byznes hospytalyty
Zagra Huber, a czemu miałby nie zagrać???
W drugiej połowie zagrali tak jakby się im w ogóle nie chciało. Na moje była to najgorsza połówka od momentu kiedy Lecha prowadzi Rumak chyba jeszcze gorsza niż te z pierwszych meczów pod jego wodza (Jagiellonia i Wisła w PP).
Wołakiewicz będzie grał na lewej, za dwie żółte się nie pauzuje !
@Braga W ogóle miałem wrażenie, że Arboleda cały czas jakoś krzywo biegał. Wypiłem 2 piwka, także to nie alkohol.
W meczu z Honką chcę widzieć taki skład. Kotor-Kędziora,???,Kamień,Wołąkiewicz-Drygas,Trałka-Formella,Pawłowski,Ślusarski-Teo.
Ewidentnie widać brak naszych bocznych obrońców oraz Murawskiego który potrafi wziąść ciężar gry na siebie,kiepsko wyglądają Hamalainen i Lovrencsics ale myślę że już niedługo gdy nasza sytuacja kadrowa się poprawi to i gra będzie lepsza.
No niestety ,jak sie buduje druzyne za frytki to nie mozna od niej wymagac rzeczy wielkich ,z tym trenerem minimalistycznym zarzadem i przepłacanymi miernotami nigdy MP nie zdobedziemy.W tej druzynie nie ma juz idywidualnosci jest szara masa nie potrafiaca zagrac z polotem i z zaskoczeniem.Wszechobecny minimalizm 1-0 i sie bronimy ,jesli takie załozenia taktyczne miał Rumak to powinien dac sobie spokoj z trenerka w takim klubie jak Lech.Wzmocnienia wzmocnienia i jeszcze raz wzmocnienia i nie skrzydłowy i obronca potrzebny napadzior od zaraz i jakis sensowny rozgrywaja bo fin nie majac konkurencji siadł na laurach.
# strzały celne z druzyna robiona na hura ,z kandydatem do spadku to jest kompromitacja Rumakowej kapeli.Gra Kotorowskiego na czas bezcenna.
Dno zagrali Szymi Drewniak i Łukasz Trałka. Dwaj pomocnicy defensywni, często zagubieni, zapominający o kryciu i asekurowaniu, nieumiejący podać do przodu i wyjść pod Kaspera. Potem jest ogromna dziura w środku w której Ruch spokojnie rozgrywa piłkę. Dopóki nie wróci Muraś, cienko to widzę.
Dla mnie ten mecz byl musowo do wygrania a skonczylo sie tak jak sie skonczylo. Wnioski – pomysl i kreatywnosci konczyla sie na 50 metrze. Rozumiem ze Rumak nastawia sie na gre pilka i jest to ok, ale zapomina o jednym, ze przy takiej taktyce musi posiadac graczy ktorzy robia tzw. Przewage jeden na jeden I ciagna pilke do przodu. U nas dzisiaj nie bylo nikogo takiego!! Srodek boiska to poprostu byla pustynia…. Nawet w probie ataku brakowalo wsparcia. Nie wspomne o skrzydlach Bo gdyby nie wolakiewicz w kilku rajdach to bym pomyslal ze gralismy bez skrzydlowych. Jak dla mnie najslabszy mecz lecha od miesiecy I niestety przypominal mi czasy bakero. Nie ta droga, nie tak, szybko trzeba to zmienic Bo znowu wroca czasy ze najwiecej podan celnych bedzie mial bramkarz… Jak dla mnie na nasza „gwiazda” ze skandynawi musi poczuc rywalizacje Bo gra coraz gorzej. Niech z honka zagraja z formela, kedziora I zobatrzymy co mlodzi pokaza.
Jeżeli miałbym wskazać zawodnika który grał dobrze w pierwszej i drugiej połowie to tylko Możdżeń.
Jak ktoś chce pisać o dzisiejszym słabym występie Arboledy. To niech lepiej się wstrzyma i obejrzy jeszcze raz mecz. Obrońcy jedyni do których nie można mieć większych pretensji po dzisiejszym występie.
Uff. Dobrze że jadę na wakcje do Bułgarii za tydzień. Przynajmniej nie będę oglądał tego g*wna…
Z innej beczki, dziś widzieliśmy w meczu z Śląskiem, że dobrze na lewej stronie pomocy w Koronie zagral Jacek Kiełb. Trudo zrozumieć tą niechęć Rumaka do Kiełba, myślę że jest gracz, który mógłby u nas na tej pozycji powalczyc z Ubiparip. Podejrzewam, że stawianie dziś na Ubiparipa wynika z chęci wytransferowania zawodnika i obniżenia kosztów klubu. Widać zarząd zrozumiał, że nikt poważny nie weźmie zawodniak z takim kontraktem, jeżeli ten nie przebił sie na poziomie ekstraklasy. Stąd bedziemy pewnie jesienią bardzo często oglądali Ubiparipa w pierwszym składzie.
Nawet Zieliński w pomeczowej wypowiedzi zwrócił uwagę na naszą wąską kadrę. I miał rację, bo w ten sposób daleko nie zajedziemy. My mamy 24 zawodników, a Legła dla porównania 29.
dodam jeszcze jedno. ja mam takie wspomnienia z mlodych lat z gry w trampkarzach, ze jak nie idzie to gryziesz trawe i do przodu, wypluwasz pluca i dalej do przodu. u naszych chlopakow dzisiaj wygladalo to tak jakby nie chcieli wygrac a brak playmakera byl az nadto widoczny.
Fajnie jest poczytać osoby, które uaktywniają się tylko po porażkach. 🙂 Całe szczęście, że to nie Wy zmieniacie trenera w naszym Kolejorzu, inaczej mielibyśmy ich przynajmniej 30 co roku. To był pierwszy mecz, słaby to fakt, ale jednak pierwszy. Chce Wam dziś tylko jedno powiedzieć: Lech w maju 2014 roku będzie walczył o MP. Hej Lech!
Czekam na wasze oceny :))
Ja pier…wiele razy sobie myślałem-jak zresztą wielu z Was, że gra na 1;0 się nie opłaca, bo głupi rzut rożny i jest remis…Nie inaczej było dzisiaj…Zastanawia mnie tylko jedno czemu piłkarzom klubu,który gra w LE, walczy o mistrza itp,itd nie chce się tak biegać i walczyć jak kapucynom z Chorzowa,którzy nie mają na dobrą sprawę się gdzie wykąpać….Wielu napisze żeby nie płakać bo to pierwsza kolejka itd, ale ja odpowiadam że punkty sa wazne w kazdym meczu nie tylko w kolejkach koncowych!Co w drużynie robią Drewniak, Możdżeń,Trałka, Hamalainen?Oni są ok, ale w drużynie o aspiracjach 5-10 miejsca.Jeszcze jedno-brakuje nam bramkarza, który wybroni nam kilka meczów w sezonie.To nie jest drużyna na mistrza niestety