Przedmeczowa analiza Żalgiris – Lech

analizaPojutrze poznański Lech spotka się na Litwie z Żalgirisem Wilno. Podopieczni Marka Zuba są w formie, ale Honka Espoo także była, a mimo to, Kolejorz wygrał dwumecz aż 5:2.


Ten sezon jest dla Żalgirisu Wilno historyczny, bowiem litewski klub pierwszy raz przebrnął dwie rundy w europejskich pucharach. Z kolei celem Lecha Poznań jest awans do fazy grupowej Ligi Europy, a Kolejorz jest w tej chwili w połowie do celu. W dodatku każdy ewentualny gol zdobyty na Litwie będzie przybliżał Wielkopolan do udziału w fazie Play-Off.

Mocne strony Żalgirisu

Żalgiris atakuje zwykle wieloma zawodnikami i dogrywa piłki tak, aby akcję wykańczał Kamil Biliński. Lech bardzo musi uważać na trio Kuklys – Biliński – Komolov i po prostu nie dać pograć im w piłkę, ani tym bardziej zostawiać zbyt wiele miejsca. Litwini są w swojej lidze niezwykle bramkostrzelni, gole zdobywa wielu piłkarzy, a w czwartek Żalgiris na pewno będzie chciał jeszcze wykorzystać atut gry na sztucznej murawie.

Słabe strony Żalgirisu

Żalgiris w 18 meczach ligowych stracił zaledwie 8 goli, ale nie jest to żaden wykładnik siły defensywnej. Liga litewska jest słaba, a podporą obrony Żalgirisu jest w tej chwili 36-letni Andrius Skerla, który przez parę ostatnich lat grał w Koronie Kielce i Jagiellonii Białystok. W czwartek prawdopodobnie partnerem tego zawodnika na stoperze będzie Chorwat, Luka Perić mający 194 centymetrów wzrostu. Obrona Żaligirsu szybkością nie imponuje i jest to jej najczulszy punkt. O różnicy pomiędzy ligą litewską a pucharami świadczy też liczba straconych goli w LE. W pucharach Litwini dali sobie wbić już cztery bramki. Pierwszego gola z St. Patricks Athletic stracili po długiej piłce i ze skrzydła, a w rewanżu z Pyunikiem trafienie dla Ormian również padło po długim podaniu. Środkowy obrońca po prostu nie zdążył.

Jak może zagrać Żalgiris?

Żalgiris gra pierwszy mecz u siebie, więc na pewno będzie chciał zaatakować. Potrafi to robić i przy ustawieniu 1-4-1-4-1 ofensywę napędzają dwaj środkowi oraz ofensywni pomocnicy, Mantas Kuklys i Pavel Komolov. Litwini ciekawą taktykę obrali jednak w Armenii. Tam bronili zaliczki 2:0 i oddali piłkę rywalowi nastawiając się jednocześnie na kontry. Wówczas Pyunik mocno zepchnął Żalgiris do defensywy, a szczególną przewagę miał w posiadaniu piłki.

Jak powinien zagrać Lech?

Lech nie może patrzeć na Żalgiris i na to czy ten zaatakuje czy nastawi się na kontry tylko przede wszystkim grać tak, aby zdobyć bramkę na wyjeździe. Tak jak już wcześniej wspominaliśmy. Najczulszym punktem Żalgirisu jest wolna obrona. Kolejorz musi więc zaatakować większą ilością zawodników i przede wszystkim skrzydłami. Tak się akurat składa, że w niedzielę boki Lecha zagrały dramatycznie słabo. Jeśli jednak Gergo Lovrencsics wróci na prawą pomoc, to Żalgiris może mieć wiele problemów. Duża liczba dośrodkowań w pole karne jest wręcz wskazana, aby zagrozić bramce Litwinów.

Nasz typ

Żalgiris jest w formie i jest liderem, ale Honka też była w formie i też jest liderem. Na dodatek oba zespoły są bardzo podobne pod względem umiejętności, zatem w czwartek wszystko będzie zależało od Lecha. Kolejorz grający normalnie w piłkę, skrzydłami lub efektywnie po ziemi i środkiem nie powinien mieć żadnych problemów z rozklepaniem obrony Żalgirisu. W czwartek typujemy bramkowy remis (1:1) lub wygraną Kolejorza jeśli oczywiście poznaniacy zagrają lepiej niż w niedzielę. Wynik 2:1 lub 2:0 będzie oznaczał niemal pewny awans, zaś rezultat 3:1 stuprocentowy awans.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


8 komentarzy

  1. arek pisze:

    Normalnie to powinni ich rozjechac z conajmniej 3:0 ale jestesmy z forma w czarnej dup… i nawet remis na wyjezdzie nie bedzie zlym wynikiem.

  2. El Companero pisze:

    no i opanowac srodek pola, bo w ostatnim meczu ligowym krakowiaki dosc wysoko wychodziły i odwaznie sobie poczynały a nasza pomoc nie istniala. Przez to obroncy wiekszosc pilek walili do przodu z pominieciem srodka, lub sami prechodzili do przodu. Zauwazylem ze w kazdym meczu gdy na 4 pomocnikow dwoch nie ma formy, wtedy oddajemy srodek pola a przeciwnik to wykorzystuje.

  3. Przemo pisze:

    Jeśli zagramy bez Kotorowskiego, Arboledy, Drygasa, Mozdzenia, z Lovrencicsem na prawym skrzydle to wygramy

  4. mdk pisze:

    @Przemo weź już nie pisz jak bez kogo zagramy to wygramy tak samo sie cieszyli w niedzielę że Drewniak nie gra i co wygrali ?!

  5. ArekCesar pisze:

    Myślę, że wygramy 4:1.

  6. Poznaniak pisze:

    Gergo na prawej, Pawłowski z Hamą zagrywają, Teo dobija. Kotor na ławie!
    Typ 1:2 lub 0:2. Nasi mają ciśnienie na UEFA i wygrają.

  7. tomek27 pisze:

    Przemo ,no tylko kto tam ma grac na tej lewej pomocy ? Albo Gergo albo Pawlowski ,jedyni dwaj skrzydłowi w Lechu ,można pokombinować z Ubim ,ale tej jest w formie ,to po co go gasic nei jego pozycja . My nawet nie mamy lewnoznych zawodnikow , na ta chwile zdrowi sa tylko srodkowi obroncy i Slusarz ,jakos zadnego z nich na skrzydle nie widze,trzeba przyznać ,ze wronieccy na niezla mine Rumaka posadzili

  8. Shizerr pisze:

    Według mnie skład powinien być taki: Jasmin- Kędziora Żaba Kamyk Ceesay- Trałka Drewniak- Vojo Kaspar Szymek – Teo.