Rumak, Kamiński, Zub i Biliński przed rewanżem (akt. 2)
Jutro o 19:00 Lech Poznań rozegra rewanż z Żalgirisem Wilno, a dziś odpowiednio po godzinie 18:00 i 18:30 odbyły się przedmeczowe konferencje prasowe z udziałem trenerów obu drużyn i dwóch piłkarzy. Oto co powiedzieli przed czwartkowym spotkaniem.
Mariusz Rumak (trener Lecha): – ”Nadal jesteśmy w grze i mam nadzieję, że jutro nic się nie zmieni. Naszym argumentem będą jutro kibice i nawierzchnia na której będziemy grali. Nasz zespół powoli rośnie i będzie chciał pokazać, że może odmienić los wydarzeń. Myślę, że te aspekty pozwolą strzelić dwie bramki więcej od przeciwnika. Nie spodziewam się, że Żalgiris nas zaatakuje i będzie się trzeba przedrzeć przez obronę rywala oraz uważać na jego kontry.”
– ”Lekarz przekazał mi informację, że Gergo jest zdrowy i może grać. Natomiast, kto stanie w bramce, to zobaczymy. Burić był wczoraj na badaniach i jeśli dziś nie wykona pełnego treningu, to nie będzie gotowy do gry. Mając piłkę musimy grać szybciej. Od pierwszej do ostatniej minuty mamy grać szybko, zdecydowanie i o zwycięstwo. Nie da się porównać, gdzie byłby Żalgiris w polskiej lidze. Mają określony sposób gry i swoją siłę.”
Marcin Kamiński (obrońca Lecha): – ”Wiemy co nas czeka i o co gramy. Dobrze, że gramy co trzy dni, bo jest szybka szansa na wyciągnięcie wniosków. Dużo sobie mówimy i rozmawiamy, ale jutro trzeba wyjść i pokazać o co gramy. Nie za bardzo jest czas, by pracować nad różnymi rzeczami. Na razie nie dajemy z siebie pełni możliwości. Na pewno możemy dać z siebie o wiele więcej.”
– ”Jesteśmy w stanie odrobić stratę jednej bramki i zrobimy wszystko, by rozstrzygnąć mecz w 90 minutach. Ostatnie rozmowy wpłynęły lepiej na drużynę. Nikt się nie zastanawiał nad ostrymi słowami. Każdy mówił to co chciał i myślę, że to teraz zaprocentuje. Musimy się skupić przede wszystkim na tym, aby nie stracić bramki. Musimy wrócić do gry z wiosny. Jeśli zachowamy czyste konto, to z przodu na pewno coś strzelimy.”
Marek Zub (trener Żalgirisu): – ”Mój zespól jest przygotowany, by walczyć. Czy fizycznie, to dużo będzie zależało od innych czynników w tym od przebiego meczu. Musimy umiejętnie rozłożyć siły i mamy takie rozeznanie. Duży stadion i kibice na pewno będą miały wpływ. Na tym my na pewno skorzystamy i nie będzie to miało żadnego wpływu. Ten mecz jest najważniejszy jaki rozegrałem z tym klubem. Dla mnie również jest to najważniejszy mecz w karierze, ale także dla Wilna i całej Litwy.”
– ”Mamy na razie małą przewagę i jesteśmy w przerwie dwumeczu. Jest szansa na zamianę zawodników. Poza tym, nie mogło być lepszego wyniku w Wilnie dla nas jak 1:0. Dzięki niemu spotkanie nabrało smaczku zarówno na Litwie jak i w Polsce. W zeszłym tygodniu mieliśmy atut swojego boiska, które jest nietypowe. To była istotna sprawa. Tamto zwycięstwo było małym sukcesem.”
– ”Oglądałem mecz z Zaglębiem i moim zdaniem trener próbował nowej koncepcji i rozwiązań persjonalnych. Nie udało się Lechowi wygrać meczu, co nie poprawiło atmosfery w drużynie i w klubie. Trener Lecha na pewno zastanawia się teraz, co ma zrobić. My jesteśmy w takiej sytuacji w której możemy sobie pozwolić na swobodę. Presja nie będzie miała na nas wpływu.”
Kamil Biliński (napastnik Żalgirisu): – ”Do przerwy jest 1:0 dla nas. Czeka nas jeszcze 90 minut tego spotkania i na pewno zostawimy dużo zdrowia. Jesteśmy w stanie kontyunować niespodziankę z Wilna. Wiedzieliśmy w pierwszym meczu, że Lech nie jest w formie z koncówki sezonu. Mają jednak renomę w Europie i są silni, dlatego będzie ciężko. Jutro ma być gorąco, ale warunki będą dla obu drużyn takie same. Trzeba wyjść, grać i zostawić dużo sił.”
– ”Jeśli uda nam się strzelić gola na 1:0, to wtedy będziemy mieli otwartą drogę do przejścia dalej. Mamy pozytyw, że jeśli Lech nie strzeli, to awansujemy dalej. 1:0 było dużym wydarzeniem na Litwie i jednym z większych sukcesów tamtej piłki. Świetną sprawą jest grać przed wieloma kibicami. Nie boje się kibiców. Mnie to nakręca i dzięki dopingowi będziemy grać jeszcze lepiej.”
—
O godzinie 19:00 na głównej płycie stadionu Kolejorza swój trening odbędą piłkarze Żalgirisu Wilno. Zawodnicy Lecha Poznań będą ćwiczyć o 19:15 na bocznym boisku przy stadionie. Materiał z zajęć obu drużyn wkrótce na KKSLECH.com.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Rumak trzymam Cię za słowo ,,Moi piłkarze mają siłe na walke od pierwszej do ostatniej minuty”
lech jutro wygrac mecz
pierdolenie takie, że szok Rumaka
„Naszym argumentem będą jutro kibice i nawierzchnia na której będziemy grali.”
Waszym argumentem ma być silny, bardzo dobrze grający Lecha ( dyspozycja i przygotowanie piłkarzy ) a nie nawierzchnia.
jak oni tego jutro nie wygrają to czarno to wszystko widzę.
A ten cały Zub ma sporo racji w wypowiedziach mimo, że jest on bardzo pewny siebie.
Jutro padnie z 5 goli dla nas 5-1 obstawiam Krzysiowi cos tam moze wpasc ale wygramy spokojnie . I wszyscy na stadion nie ogladamy polsatu jebac ich!
Boja sie nas dlatego mowia ze kibice im nie przeszkadzaja…jutro bedzie pieklo!!!
Ubi jutro widzę dwie no i Himen delikatnie jedną i Żegnamy smarować laczki na wschód rozpędzona Bana jutro ich zmiecie bezpowrotnie
Ubi jutro walnie hattricka, do tego Kamień i Hama.
sorry środek tygodnia a wam już żarty dopisują. Niech wygrają ale 5-1? to jak wygrać w totka.
A tak poza tym to maja fajnych kibicow. Trzeba miec niezle z deklem by krzyczec w czasie meczu w Wilnie Polska ku….a, gdzie trenerem ich ukochanego klubu jest Polak a najlepszym pilkarzem takze Polak.
Wierzę że wygrają właśnie 5;1 i niech wiedzą, że Adamus Mickiewicus to nasz Adaś Mickiewicz. Chcemy Polski od morza do morza!
To też będzie pojedynek trenerski. Bo może to właśnie Marek Zub powinien zostac trenerem Lecha, skoro z tak amatorskim składem bije wicemajstra Polski.
PS… a gdy już tak będziemy stać śpiewając „Litwo ojczyzno moja”, zapominając na moment o wolnej Katalonii i Serbii, wspomnijmy (im!) jak się tam traktuje Polaków i mówi o Polsce. Wot, post-sowieckie scierwo.
Nie ma co być huraoptymistą bo możemy się dziś wieczorem rozczarować, zwłaszcza jeżeli nasi będą grać tak słabo jak w ostatnich meczach. Niech awansują choćby i po karnych, ale muszą awansować.
Jedyne co chce to żeby strzelili bramkę. To dla mnie najważniejsze. Żeby nie grać piach na 0-0.
Hasło na dziś: lać litwina s…na !!!
Tak K-o-L. Marek Zub na trenera Lecha a Kamil Bilinski na snajpera!. Zub mowil, ze Zalgiris pod wzgledem umiejetnosci to srodek tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Tak, tak… no chyba mial na mysli polska pierwsza lige.
Rozwiązać wreszcie ten worek z bramkami i starać się powtórzyć wynik z meczu ze Szwajcarami.