Kamiński rozumie kibiców
O 19:00 Lech Poznań rozpocznie grę w arcyważnym spotkaniu, które zacznie się od wyniku 0:1, zatem chcąc awansować dalej musi strzelić dwa gole więcej od Żalgirisu Wilno.
Kolejorz do starcia z Litwinami jest świetnie zmotywowany, bowiem każdy gra o pieniądze, o sławę oraz pod ogromną presją wytworzoną przez kibiców. Tydzień temu fani Lecha Poznań po spotkaniu na Litwie mieli słynną już pogadankę słowną z piłkarzami i Mariuszem Rumakiem, dlatego każdy teraz wie, gdzie gra, o co gra i czego Wielkopolanie oczekują od zespołu. Celem minimum Kolejorza na sezon 2013/2014 jest awans do fazy grupowej Ligi Europy, a ewentualne odpadnięcie z Litwinami mając jeszcze tak wysoki współczynnik byłoby po prostu wielką kompromitacją klubu.
Zeszłotygodniowa wychowawcza rozmowa dużo wyjaśniła zresztą Marcinowi Kamińskiemu, który motywację dodaną przez kibiców uważa za słuszną. – „Kibice oczekują i chcą tego, aby drużyna walczyła i dawała z siebie wszystko na boisku. Ostatnio tego brakowało. Kibice mieli rację i powiedzieli to co chcieli. Nie wyglądało to zbyt przyjemnie, ale mieli do tego prawo.” – przyznał 21-letni obrońca, który w pełni rozumie kibiców. – „Kibice mają prawo być źli i powiedzieć, co myślą o naszej grze. To jest naturalna rzecz. Kibice jadą za nami setki kilometrów, aby zobaczyć jak gramy i walczymy o zwycięstwo.” – dodał młody stoper.
Nie ma co ukrywać, że Lech Poznań nie jest teraz w optymalnej formie i znajduje się obecnie w małym kryzysie. Dziś będzie mógł jednak pokazać, że wszystkie problemy ma już za sobą, a na dodatek w razie wygranej dwoma golami może dostać solidnego kopa, który tylko zwiększy siłę mentalną całego zespołu. Kolejorz jest w tej chwili mocno krytykowany i przy okazji znajduje się pod ogromną presją i to nie tylko w Wielkopolsce. – „Nie zawsze jest tak, że będziemy wygrywać, a wszyscy będą mówić, że wszystko pięknie wygląda i jest fajnie. Musimy pokazać, że potrafimy wyjść z dołka.” – powiedział na koniec „Kamyk” głęboko wierzący w awans „niebiesko-białych”.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Kamiński rozumie kibiców a kibice nie rozumieją braku zaangażowania.
Do Kamińskiego można mieć akurat najmniej pretensji bo on przynajmniej gra na przyzwoitym poziomie w przeciwieństwie do niektórych zawodników.
Kamiński rozumie kibiców bo 1- krzyczą przez megafon 2- mówią zrozumiałą mieszaniną polsko-łacińską 3- tłumaczą swoje stanowisko z bliska, przy płocie
Do stowoda: Widać prezentujesz poziom komentarzy z Wesz(L)o!
Piłkarz to fajna praca – 4 x w tygodniu do pracy ( mecze ligowe) a potem
do okienka po wypłatę. Treningi w tygodniu to zabawa na powietrzu!
Za takie wypłaty to powinni zapierdalać na całego i takich cieniasów
z Litwy przetrzepać 5:0. Ale wiemy, że będzie inaczej bo im się po prostu nie chce.
Gdzie ta brygada za Smudy – Peszko, Lewy, Stlić, Muraś…
To on chyba też tych… KUMATYCH. Jakieś chyba objawienie miał.
Ciekawe jednak, czy równie dobrze rozumie: Januszy, pikniów, paziów, lanserów i małyszy?
Mam pytanie. Co to znaczy cel minimum?????? Co sie stanie w tym klubie jeśli cel minimum nie zostanie osiągnięty? NIC!!!! Powiedzą – jesteśmy nadal w grze, przed nami PP i długi sezon. I tak w kółko. W Lechu ostatnio jest moda na dużo pustych słów i na nic nie robienie. I to ze strony Zarządu, trenera i piłkarzy. Wszyscy dmuchają w jedną trąbę. A takie słowa jak cel minimum albo biorę za to odpowiedzialność, nic nie znaczą, bo za nimi nie kryją się żadne działania konsekwencje
Panowie–wiem ,że jest źle,sam to często ,ostro,wytykam,szczególnie jeśli chodzi o właścicieli i ich psędo-obietnice,ale dajmy sobie dziś trochę luzu,poczekajmy do 21,wtedy będziemy już mądrzejsi o dzisiejszy mecz.Może do nich „coś”dotarło i rzeczywiście zgodnie z naszymi życzeniami będzie 5-0,może Możdżeń,Trałka i inne (d)rewniaki stana dzisiaj na ch-ju,tylko [po to aby udowodnić ,że się jeszcze na coś nadawają….
P.S–odnośnie wypowiedzi Kamińskiego,porównując do wypowiedzi Reissa
Taki młody,niedoświadczony ,a wie o co kibicom chodzi…w przeciwieństwie do pana Piotra
@jabar
dziś cholernie ważny mecz, więc zróbmy nasz plan minimum i bądźmy z drużyną, zamiast snuć czarne wizje. dni takie jak ten powinny być wolne od malkontenctwa. okazje do krytyki jeszcze się pojawią.
pozdr
jezeli cel minimum nie zostanie osiagniety tzn ze caly sezon jest stracony i nie zmieni tego nawet majster, odpoadniecia z zalgirisem nie przyjmuje wogole do wiadomosci!
Dziś najważniejszy jest Doping i zabawa na pełnej kur..! 🙂
A co pokażą ?? to już zależ od nich czy tak naprawdę im na nas zależy i ile znaczy Herb Lecha który noszą na serduchu. Bo Rumak i tak nie odejdzie a transferów już też nie będzie ..wiec musimy się zadowolić tym co mamy a mamy Zajebistych KIBOLI i nikt nam tego nie zabierze .. Widzimy się a Bułgarskiej .
A co Waszym zadaniem mial powiedziec Kamiński ? Mial powiedzieć że zachowanie kibiców dość spontaniczne potwierzdilo że jak tylko coś nie idzie Lechitom to natychmiast jest absolutna dezaprobata ? Bo tak to wlasnie wyglądało. Nie spodziewałem sie niczego innego usłyszec z ust Kamińskiego . Na takie pytania pozostaje tylko i wyłacznie odpowiedzieć dyplomatycznie i pod publiczkę choć z pewnością w głębi serca czuje sie coś innego.
Stachu,a ty to niby psychoanalityk jesteś i wiesz co on chciał powiedzieć.
Przestań upraszczać,”ze jak tylko coś nie tak…” sezon toczy się od 18 lipca ,widziałeś jakiś dobry mecz w wykonaniu Lecha przez ten czas?Więc nie mów ,że jak tylko,bo kibole i tak długo czekali.