Korona jeszcze bez ligowego gola w Poznaniu
Pojutrze o 18:00 Lech Poznań powalczy o pierwsze zwycięstwo ligowe w tym sezonie z Koroną Kielce. Kolejorz wygrał w czwartek w pucharach 2:1, jednak ten wynik nikogo nie zadowalał. Gdyby taki sam rezultat padł w niedzielę byłoby zupełnie inaczej.
Pierwszy pojedynek Lecha Poznań z Koroną w historii został rozegrany stosunkowo późno, a tym bardziej jeśli wziąć by po uwagę datę założenia Kolejorza. Debiutancki bój z kielczanami odbył jesienią 2005 roku na stadionie Miejskim mieszczącym się przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu. Wówczas po przeciętnych zawodach oba zespoły podzieliły się punktami, a podobnie było także wiosną 2006 roku, kiedy to mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Natomiast sezon później Kolejorz stoczył z „żółto-czerwonymi” aż cztery pojedynki. Najpierw w lidze na stadionie w Kielcach lechici przegrywali już z Koroną 0:2, by ostatecznie odrobić straty i zremisować ten mecz 2:2. Wiosną bezkonkurencyjny u siebie okazał się jednak Lech, który pokonał wtedy Koronę 3:0. Niestety w tym samym sezonie poznaniakom nie udało się awansować do półfinału PP, bowiem w dwumeczu 1/4 bramkami zwyciężyła Korona.
W późniejszym czasie „niebiesko-biali” stoczyli z graczami z Kielc jeszcze dziewięć ligowych konfrontacji, w których Wielkopolanie górą byli sześć razy. Między innymi cztery sezony temu lechici rozbili na wyjeździe Koronę 5:0, aby w grudniu 2009 roku również pokonać kielczan, lecz tym razem 2:0. Ogólny bilans spotkań Lecha Poznań z Koroną Kielce przemawia więc za Kolejorzem i wynosi: 9-5-2, bramki: 27-9.
Co ciekawe dwa lata temu Lech Poznań prowadzony jeszcze przez Jose Marię Bakero Escudero rozbił na zakończenie nieudanego wówczas sezonu 2010/2011 ekipę Koroniarzy na Bułgarskiej aż 4:0. Z kolei w ostatniej kolejce zeszłych rozgrywek Wielkopolanie wygrali 2:0 i przypieczętowali wicemistrzostwo. Ogółem Korona nigdy nie strzeliła w Poznaniu gola w ligowym meczu. Kielczanie zdobyli co prawda u nas dwie bramki, ale padły one w ćwierćfinale Pucharu Polski ponad sześć lat temu.
Wszystkie konfrontacje Lecha z Koroną w historii:
2005/2006: Lech Poznań – Korona Kielce 0:0
2005/2006: Korona Kielce – Lech Poznań 1:1
2006/2007: Korona Kielce – Lech Poznań 2:2
2006/2007: Lech Poznań – Korona Kielce 3:0
2006/2007: Korona Kielce – Lech Poznań 1:0 (ćwierćfinał PP)
2006/2007: Lech Poznań – Korona Kielce 3:2 (ćwierćfinał PP)
2007/2008: Korona Kielce – Lech Poznań 1:0
2007/2008: Lech Poznań – Korona Kielce 1:0
2009/2010: Korona Kielce – Lech Poznań 0:5
2009/2010: Lech Poznań – Korona Kielce 2:0
2010/2011: Korona Kielce – Lech Poznań 0:0
2010/2011: Lech Poznań – Korona Kielce 4:0
2011/2012: Lech Poznań – Korona Kielce 1:0
2011/2012: Korona Kielce – Lech Poznań 2:2
2012/2013: Korona Kielce – Lech Poznań 0:1
2012/2013: Lech Poznań – Korona Kielce 2:0
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
To w koncu sie Koronie uda go strzelic tym razem… Moze nawet nie jednego…
no koroniarze jak w niedziele zagra arboleda i krzysiu w bramce to na bank cos strzelicie!!
Lech regularnie traci bramki w tej rundzie. Poza Zagłębiem wszystkim rywalom udało się strzelić nam gola. W niedziele może być zemsta J. Kiełba na Rumaku.Lech jest na deskach i każdy może nas upokorzyć.
spokojnie,spokojnie Drewniak na srodku dokladne podanie do mozdzenia i strzal na bramke,oj nie to nie byl strzal to bylo dosrodkowanie,a moze to jednak byl strzal…w kazdym badz razie cos tam bylo.
jeszcze pare meczy i drewniak zalozy koszulke kapitana…ktoz tak jak nie on potrafi rzadzic i dzielic na srodku,poprostu kadra czeka na ten mlody talent.sory ale jeszcze jestem wkur…y od wczoraj.!!!!
Nie jestem pesymistą ale po tym co ostatnio pokazuje (a właściwie nie pokazuje niczego) Kolejorz to zwycięstwo będzie bardzo ciężko i wcale się nie zdziwię jak Korono zgarnie komplet punktów.
*to o zwy…
Pseudo grajki maja pełne portki oni już przegrali ten mecz a zreszta co ja pisze kopacze bez ambicji !!!
Koncepcja rozwoju klubu Lech Poznań do roku 2020 – opracował Piotr Rutkowski. Koncepcja ta przewiduje – rok 2014 jak dostaniemy się do pucharów to odpadamy w II rundzie. Rok 2015 – w I rundzie. Od roku 2016 nie dostajemy się do pucharów. Następnym celem jest rok 2018 – nie awansujemy do grupy mistrzowskiej. W roku 2020 spadek do I ligi z 16 miejsca. Ale BĘDZIE SIĘ DOPINAĆ. Do tych sukcesów poprowadzą nas Rumak i Rutkowski jr.
Lepszego rywala na przelamanie Lech nie mogl dostac. Korona jest targana wewnetrznymi konfliktami i na pewno kilku pilkarzy bedzie chcialo utrzec nos znienawidzonemu prezesowi. Sami pilkarze po klotni z prezesem mowili, ze nie ma zadnej gwarancji, ze zaczna teraz wygrywac z nowym trenerem, jak prezes pokretnie tlumaczyl, ze tylko w ten sposob czyli bez Ojrzynskiego Korona zacznie zdobywac punkty. No zobaczymy.
-ABROLEDA-DREWNO-MOZDZIU TRIO MARZEN
-„ABROLEDA-DREWNO-MOZDZIU TRIO MARZEN” Różnica między nimi jest taka że Arboleda jest dobrym grajkiem tylko formę przez kontuzje „gdzieś” zagubił a dwójka pozostałych nie powinna w ogóle pojawić się na tym poziomie w drużynie-1 liga to szczyt ich możliwości…
Ja pierdole. Nie przeczytałem newsa, ale jak zobaczyłem Artioma to przypomniał mi się mecz z Juve i wczorajszy z Żalgirisem. I powiem wam, że rozdrapaliście mi ranę
A wiadomo w jakim składzie Korona zagra? Tam jakieś strajki piłkarzy były,czy coś, to może rezerwy przyjadą do Poznania? Ciekawy mecz może być jak ślepy z kulawym…
zbliża się mecz życia J. Kiełba – i znowu się okaże jakim znawcą piłki jest Rumak
Jagiellonia też nie potrafiła wygrać w Poznaniu i w końcu wygrała to samo czeka Koronę.Pytanie czy piłkarzom Korony będzie się tylko chciało dobić Lecha.Kiełb powinien się starać aby zagrać wuefiście na nosie.
Lech-Korona 0:2.Rumak twierdzi po spotkaniu że mecz bardzo dobry w naszym wykonaniu tylko nic nie chciało wpaść.Wtóruje mu niejaki Możdżeń.
jak jutro wygra Lech to Rumak zostanie a jak przegra to tez zostanie.Zrozumcie ze dobry trener w Polsce zarabia 3 razy tyle co rumak czyli okolo 50 tys.na miesiac.Jeszcze nie przyzwyczailiscie sie do minimalizmu zarzadu?przeciez oni maja to wszystko w d….,znam osobiscie Jacka Dembinskiego i zawsze mi mowil ze w Amice bylo tak samo i nie myli sie w zadnych slowach.To nie sa ludzie do futbolu tylko do zarabiania pieniedzy stworzeni!!!!Najwczesniejsze zwolnienie Rumaka to:Styczen 2014,przedostatnie miejsce w tabeli,i 7 tys .kiboli na stadionie!!!!
Mecz będzie zacięty. Korona będzie chciała wreszcie coś ugrać, Lech zrehabilitować/ wiem, że po blamażu tego nie można zrobić/ Jak ” Koń, który bredzi” wystawi śmielszy skład/ 2 lub nawet 3 napastników/ to wygra i zacznie się marudzenie o nowym Lechu, wyciąganiu wniosków itd. Może lepiej niech przegrają i przy okazji pozbędą się kilku nic nie wnoszących do gry piłkarzy i licencjata- niby trenera. Pamiętajmy, coś co mało kosztuje warte jest „gów—” Rutkowscy, powiedźcie mi jak można było zniszczyć taki klub? Dla pieniędzy? Mogliście zainwestować i mieć więcej.Życzę Wam szybkiego bankructwa, ba! modlę się o to. Dziad zawsze pozostanie dziadem.
A ja właśnie załadowałem kartę za 1 zetę i to co widziałem na monitorze kompa w punkcie partnerskim to niewiele już miejsc zostało co oznacza całkiem niezłą frekwencję czyli Lokomotywa do boju są jeszcze Fani którzy was wesprą i Zwyciężymy jak za czasów kiedy grał Rudnevs, kiedy pykał Lewy kiedy odpadał City i Juve. Zawsze i Wszędzie Kolejorz Wygrywał Będzie