Reklama

Lech znów złapał letni dołek

porazkaPiłkarze Lecha Poznań słabo rozpoczęli sezon 2013/2014, ale nie tyle co kryzys, a mały dołek na początku rozgrywek to dla Kolejorza żadna nowość. Na dodatek znów przydarzył się on w momencie w którym za przygotowanie fizyczne odpowiada Andrzej Kasprzak.


Andrzej Kasprzak przyszedł do Lecha Poznań latem 2009 roku, a na funkcję trenera od przygotowania fizycznego mianował go następca Franciszka Smudy – Jacek Zieliński. Początkowo zespół przejęty po Smudzie funkcjonował bardzo dobrze, bo zdobył Superpuchar Polski, wysoko i pewnie ograł Piasta Gliwice oraz Koronę Kielce, a także pokonał w dwumeczu III rundy kwal. LE norweski Fredrikstad aż 7:3. Latem cztery lata temu dołka więc nie było, ale ten pojawił się rok później.

Kolejorz walcząc o LM był w słabej formie fizycznej i pod tym względem nie było żadnych wątpliwości, że Lech jest źle przygotowany. W rewanżu z Interem Baku poznaniacy nie mieli sił, aby biegać, zaś w dogrywce słaniali się na nogach. Jacek Zieliński mocno się wtedy bronił twierdząc jakoby jego zespół nie jest źle przygotowany pod względem fizycznym, ale tamtego lata każde kolejne spotkanie utwierdzało w tym, że się myli. Trzy lata temu Wielkopolanie największy dół mieli w pierwszej połowie sierpnia.

Wtedy grali słabo, wolno i ospale, a dodatkowo przez brak napastnika przegrali dwumecz w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów ze Spartą Praga. Piłkarze przygotowywani przez Andrzeja Kasprzaka świeżość odzyskali w drugiej połowie sierpnia, więc ograli Dnipro Dniepropietrowsk zostawiając jednocześnie w dwumeczu bardzo dużo sił na boisku oraz pokonali Cracovię Kraków w lidze aż 5:0. Rok później latem zawodników Lecha Poznań nie przygotowywał już Andrzej Kasprzak tylko znajomy Jose Bakero – Luis Mila Villaroel.

Andrzej Kasprzak wrócił jednak na stanowisko trenera od przygotowania fizycznego po objęciu zespołu przez Mariusza Rumaka i rok temu na początku sezonu lechici fizycznie też nie wyglądali najlepiej. Pierwszą połowę sierpnia zawalili tak samo koncertowo jak w 2010 roku z tym, że rok temu miało to o wiele bardziej poważne konsekwencje. Przed dwunastoma miesiącami Lech Poznań całkiem odpadł z pucharów podczas gdy w 2010 roku z rozgrywek LM trafił do LE i o fazę grupową grał pod koniec sierpnia, a nie na początku.

Z kolei w tym roku wielu ekspertów futbolowych i kibiców ostatnich wtop upatrywało w złym przygotowaniu fizycznym zespołu. Patrząc na liczbę kontuzji latem są to uzasadnione podejrzenia, a tym bardziej, że Kolejorz w meczu z Koroną Kielce wyglądał już lepiej niż wcześniej. Jeśli w drugiej połowie miesiąca Lech będzie prezentował się przyzwoicie motoryczynie i wytrzymałościowo, to wszystko będzie jasne. Za Andrzeja Kasprzaka poznaniacy mają problemy latem, które kończą się w drugiej połowie sierpnia, gdy wiele ważnych i wcześniejszych starć jest już przegranych.

Lato 2010:

13.07, Inter – Lech 0:1 (LM)
21.07, Lech – Inter 0:1 k.9:8 (LM)
27.07, Sparta – Lech 1:0 (LM)
01.08, Lech – Jagiellonia 0:1 (SPP)
04.08, Lech – Sparta 0:1 (LM)
07.08, Widzew – Lech 1:1
14.08, Arka – Lech 0:0
19.08, Dnipro – Lech 0:1 (LE)
22.08, Lech – Cracovia 5:0
26.08, Lech – Dnipro 0:0 (LE)
29.08, Jagiellonia – Lech 2:0

Lato 2012:

05.07, Lech – Zhetysu 2:0 (LE)
12.07, Zhetysu – Lech 1:1 (LE)
19.07, Khazar – Lech 1:1 (LE)
26.07, Lech – Khazar 1:0 (LE)
02.08, AIK – Lech 3:0 (LE)
09.08, Lech – AIK 1:0 (LE)
12.08, Olimpia – Lech 2:1 (PP)
18.08, Lech – Ruch 4:0
25.08, Polonia – Lech 1:2
02.09, Lech – Górnik 0:0

Lato 2013:

18.07, Honka – Lech 1:3 (LE)
21.07, Ruch – Lech 1:1
25.07, Lech – Honka 2:1 (LE)
28.07, Lech – Cracovia 1:1
01.08, Żalgiris – Lech 1:0 (LE)
04.08, Zagłębie – Lech 0:0
08.08, Lech – Żalgiris 2:1 (LE)
11.08, Lech – Korona 2:0
18.08, Termal. – Lech 13:00
25.08, Wisła – Lech 18:00
01.09, Lech – Zawisza 18:00

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


19 komentarzy

  1. jaro pisze:

    no to wniosek jest jeden pan Kasprzak panu już podziękujemy i po tylu wpadkach zarząd już powinien to dawno zrobic

  2. qwerty pisze:

    I jaki z tego wniosek: JEŚLI CHCEMY GRAĆ W PUCHARACH TRZEBA IŚĆ NA MAJSTRA!
    Teraz kiedy Legia będzie grała w LE trzeba to wykorzystać. Urban będzie musiał rotować skłądem i takie mecze jak Legii z Ruchem będą zdarzać sięczęściej Jesienią

  3. damt610 pisze:

    Letni dołek to łapie rok w rok zarząd z transferami do klubu.

  4. Pavvelinho pisze:

    querty

    Niby tak ale Kolejorz musi zacząć regularnie zdobyć trzy punkty jeśli ma się liczyć w walce o najwyższe lokaty.

  5. Pavvelinho pisze:

    *zdobywać

  6. Piciu pisze:

    Ja rozumiem końcówka sezonu i jest kryzys,dołek itp…Ale na początku kryzys? Nooo halo o co tu kaman.Przykład idzie z góry.Niekompetencja,minimalizm,sknerstwo a co najgorsze zakłamanie i zaklinanie rzeczywistosci przez nieudacznika otoczonego wdupowłazami a nie ludzmi przygotowanymi i oddanymi Lechowi.To gdzie jestesmy i co musimy ogladac jeszcze za to płacąc podziekujmy panu z francuskim akcentem ktory jak dalej pójdzie doprowadzi ten klub na dno.Z sezonu na sezon staczamy sie po równi pochyłej…na każdym polu a najbardziej sportowym…jedno pytanko.Gdzie to znów zapodziały sie funty za Toneva Aleksandra?…hehe.

  7. qwerty pisze:

    @Pavvelinho

    Najwyższą lokatĘ
    Rumak twierdzi, że przez kontuzje mieliśmy słaby lipiec i sierpień, ale odbije się to nam we wrześniu/październiku. Jeśli ma racje- nie będzie problemu. Poza tym mówił ostatnio, że brakuje szybkiego kreatywnego zawodnika. Jeśli zarząd nie da z tym dupy, a Muraś wróci szybko do formy- nie widzę przeszkód, żeby ten sezon był min tak dobry, jak poprzedni.

  8. Marecki60 pisze:

    Nie ulega wątpliwości, że piłkarze rewelacyjnie do sezonu przygotowani nie są. Rumaka bronią póki co, kontuzje podstawowych piłkarzy i brak realnych wzmocnień. Nie jestem jakiś wielkim fanem trenera Rumaka, ale z aktualnym składem osobowym, który ma do dyspozycji cudów nie dokona. Lech póki co i tak jest wyżej w lidze niż na to zasługuje. Mimo wszystko myślę, że będzie dobrze. Nawet jak odpadniemy z PP, specjalnie się nie zmartwię. Liga jest najważniejsza, a na PP mamy za słabą ławkę rezerwowych. Nie warto się rozdrabniać.

  9. stowoda pisze:

    Marecki 60- jak oglądfasz ligę to na dziś zespołami „grożnymi” dla Lecha byłoby_ CWKS,WKS,Górnik Zabrze. Więc nie mów że Lech jest w tabeli za wysoko. Reszta (Piast, Lechia,Wisła) to właśnie pozycja i tak za wysoka do gry jaką pokazują.

  10. Pavvelinho pisze:

    qwerty

    Zgoda ale kontuzje to nie jest jakaś super wymówka bo Rumak o tym doskonale wiedział. Poza tym zarząd powinien ruszyć tyłki oraz powinien przestać zasłaniać się minimalizmem tylko wzmocnić jakościowo kadrę, która jest pełna kontuzjowanych piłkarzy. Bo to, że drużyna potrzebuje wzmocnień wiadomo nie od dziś ale Rutkowscy wolę twierdzić, że kadra jest szeroka no niby jest ale jakości tak jakby brakuje.

  11. qwerty pisze:

    @Pavvelinho

    Zgadzam się w 100%. Patrząc chociażby na środek pomocy. Mamy tam pięciu zawodników, z czego 4 z tego składu chętnie wypierdoliłbym, a piąty zbliża się do emerytury. Legia idzę do przodu. Niezaprzeczalnie, a nasz zarząd pierdoli o powolnym budowaniu klubu. Ok. Ale to jest ZBYT wolno. Kto stoi ten się cofa. Gdyby Lech przed sezonem zainwestował 1 mln E w transfery wszystko zwróciłoby się z nawiązką w LE. Oni postanowili się pobawić w ryzykowną gre, którą przegrali. Mam nadzieje, że z Możdżeniem i Arboledą pożegnamy się po sezonie, chociaż ten 1. jest całkiem dobrą zapchajdziurą.

  12. badelj pisze:

    @Marecki60 jak mamy za słabą ławkę na PP?? Przecież odpadliśmy z Ligi Europy , więc teraz PP trzeba wziąć na poważnie i nie powinno być zgrzytu . Mieliśmy rozegrać w całym sezonie tak z 56 meczów ( 37 liga , 7 PP , 12 LE) .Teraz nam odpada 8 meczów LE , więc powinniśmy być przygotowani na Puchar Polski.

  13. Pavvelinho pisze:

    qwerty

    Dokładnie czasami warto zaryzykować i nieco zmienić politykę klubu bo przez ten właśnie ich wielki minimalizm jest jak jest i to się raczej nie zmieni. Aroleda jest po kontuzji i to widać, że w tej nie ma sensu na siłę pchać go do pierwszego składu a Możdżeń jako zapchajdziura radzi sobie całkiem nieźle. Poza tym na miejscu Rumak w miejsce słabego Drewniaka dałby właśnie Możdżenia i kto wie czy nie byłoby to idealne rozwiązanie dla samego zawodnika.

  14. arek pisze:

    Qwerty, zgadzam sie ale te pierdolenie medialne o budowaniu klubu( tu przypominaja mi sie te slynne wywiady z naszym mlodym Francuzem w pubie) zawsze zaczyna sie przed rozpoczeciem sprzedazy karnetow, wiec twierdze, ze zarzad tak naprawde nie ma zadnej wizji budowania klubu. Liczy sie tylko szum medialny, wyciaganie pilkarzy za darmoche i nadzieja, ze sie ich pozniej sprzeda z duza nawiazka. A po sezonie to podziekowania i zegarek dla: Kotor, Mozdzen, Maniek(chyba, ze zgodzi sie zarabiac o wiele mniej), Drygas(jesli sie nie odpali)

  15. Pavvelinho pisze:

    arek

    Do tych piłkarzy jakich wymieniłeś można zaliczyć jeszcze Drewniaka, który gra po prostu słabo.

  16. arek pisze:

    Pavvelinho, Drewniaka jednak bym przetrzymal na rezerwowego. W ustawieniach ofensywnych na wyjazdach jeszcze sie przyda bo jako kreator gry jest totalnie bezuzyteczny.

  17. arek pisze:

    w ustawienich defensywnych oczywiscie.

  18. Gorac pisze:

    Pan Kasprzak robi postępy. Wcześniejsze sezony na wiosnę były ok. W tym roku pół składu się posypało, a wiosnę kończyliśmy na oparach. Strach pomyśleć, co będzie w 2014.

  19. tomasz1973 pisze:

    W tym wszystkmi najdziwniejsze jest to ,że na to zgadza się Rumak!!Było nie było to on swoim nazwiskiem odpowiada za całokształt ,a wielu kibiców nawet nie zdaje sobie sprawy ,że ktoś taki jak Kasprzak w Lechu pracuje.Czyżby kółka wzajemnie adoracji?