Młodzi wprowadzani ze spokojem
Wiele kontuzji w zespole z którymi od czerwca zmaga się poznański Lech sprawiły, że sztab szkoleniowy Kolejorza musiał sięgnąć niedawno po kilku graczy z zespołu rezerw, który aktualnie lideruje w III-lidze.
Wąskie pole manewru wśród obrońców dały przepustkę do pierwszego zespołu aż trzem graczom defensywnym. Tym samym od kilkunastu dni z Kolejorzem trenuje Wiktor Witt, Tomasz Dejewski oraz Jan Bednarek, a Mariusz Rumak w niedawnym meczu z Piastem Gliwice zdecydował się dać szansę występu na stoperze temu ostatniemu. 17-latek zagrał w poniedziałek nie przez przypadek, zaś trener Lecha Poznań zanim postawił na Bednarka dobrze przeanalizował całą sytuację. – „Jan Bednarek ma doświadczenie międzynarodowe dzięki grze w kadrze. To i dyspozycja na treningach sprawiły, że na niego postawiłem.” – oznajmił Mariusz Rumak.
Jan Bednarek trenuje obecnie z pierwszym zespołem, ale w stu procentach nie jest pewne czy wybiegnie w wyjściowej jedenastce w niedzielę. Nawet jeśli tak się stanie i 17-latek znów zagra dobrze może nie dostać już szansy w boju z Podbeskidziem Bielsko-Biała. – „Młodzi piłkarze mają duże wahania formy, a on gra na bardzo ważnej pozycji. W przyszłości mogą się jemu przydarzać błędy. Młodzi piłkarze mają prawo, aby grać niestabilnie. To jednak dobry zawodnik z umiejętnościami na Ekstraklasę, ale jeszcze niedoświadczony.” – przyznał Rumak, który powoli i ze spokojem będzie wprowadzał Jana Bednarka do regularnej gry.
Natomiast mimo powrotu do treningów Kebby Ceesaya i Marcina Kamińskiego trójka młodych zawodników wciąż będzie ćwiczyła z Lechem Poznań. Tomasz Dejewski i Jan Bednarek prócz zajęć piłkarskich mają jednak jeszcze obowiązki szkolne. Obaj uczą się w liceum we Wronkach z czego jeden z nich jest w klasie maturalnej, dlatego w tej chwili młodzi defensorzy nie mogą skupić się tylko i wyłącznie na piłce. – „Chciałbym, aby młodzi dużo z nami trenowali, ale oni jeszcze się uczą. Na to muszę zwracać uwagę, lecz zimą na pewno dostaną szansę.” – powiedział 36-letni szkoleniowiec „niebiesko-białych” Mariusz Rumak, który będzie chciał sprawdzić młodych lechitów także podczas zimowych przygotowań do rundy wiosennej.
Z kolei czwartym młodym piłkarzem z rezerw ćwiczącym obecnie z Kolejorzem jest Michał Jakóbowski. Tego zawodnika Mariusz Rumak zna najlepiej, ponieważ prowadził go kilka lat temu w juniorach. Zimą szkoleniowiec Wielkopolan sprawdzał 21-latka pod kątem gry w pierwszym zespole, ale ostatecznie odesłał go do Warty Poznań. Po spadku „Zielonych” z ligi Jakóbowski dołączył do drużyny rezerw i w siedmiu meczach strzelił dotąd pięć goli, a w poniedziałek wchodząc z ławki zadebiutował w Ekstraklasie. – „Trzymam kciuki za Jakóbowskiego i zrobię wszystko, aby się rozwinął. Mam nadzieję, że ten debiut spowoduje krok do przodu. On teraz gra w III-lidze i zrobił krok do tylu, bo grał już w I-lidze. Czasem trzeba jednak zrobić krok do tylu, aby potem zrobić dwa do przodu.” – dodał na koniec Rumak dla którego Jakóbowski jest pewną alternatywą na obu skrzydłach.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Panie Rumak, po co robić krok do tyłu, żeby potem zrobić dwa do przodu?! Nie lepiej od razu zrobić krok do przodu bez cofania się?
@PWR nie masz sie już czego czepiać ?
słowa Rumaka „Na to muszę zwracać uwagę, lecz zimą na pewno dostaną szansę.’. No tak W ZIMIE Ekstraklasa prawie nie gra. Sprytny gościu z tego trenera.
Powiem tak – nie bójmy się stawiać na młodych, bo młodzież w Lechu jest zdolna i potrzebuje szans gry w Ekstraklasie. Oni muszą mieć motywację i wiedzieć, że jak będą zapier….. to przyjdzie po nich trener z I drużyny.
Proponuje więc po sezonie pożegnać starszyznę… i tak z nich pożytku coraz mniej. Panie Kotorowski, Ślusarski, Arboleda, Iniac – swoje zrobiliście – szacun i podziękowania, ale kierując się rozwojem klubu, czas na młodszych kolegów. Za hańbę z Zalgirisem ktoś musi zapłacić , a K.K. , B.Ś, i M.A. nie dajecie Lechowi jakości i nie ciągniecie gry.
Szkoda tylko,że czas płynie na niekorzyść Chromka,to już 20 letni facet i pewnie sam sobie zdaje sprawę,że jeśli w następnym sezonie nie będzie miał szans na gre w 1 zespole to odejdzie,z naciskiem gdyby rezerwy nie awansowały do wyższej ligi.
Ja myślę, że Bednarek zostanie na dobre w 18 meczowej
Na pozycji Chrominskiego jest za duza konkurencja, ale lepiej wyrzucic Drewniaka i dac jego
zapewne losy Chrominskiego potoczą sie inaczej i jesli nie dostanie szansy, moze ktoś z zewnątrz go zgarnie za rok- dwa. Rumak powinien w kazdym meczu dawac komus chocby kilku minutowe szanse, nawet jesli wroca do skladu kontuzjowani. Zreszta oni nie maja pewnego miejsca w skladzie tylko dlatego ze sa bardziej doswiadczeni. Zadecyduje forma meczowa. Dlatego nawet jesli Murawski czy Cesay wroca ale beda bez formy powinni odsiedziec swoje na lawce.
Młodzi na pewno będą grać z tego powodu, że Lech musi, jak to nazwano „balansować budżet”, więc kasy na transfery nie będzie, a starsi zawodnicy będą pewnie odchodzić na Zachód, kończyć kariery itd.
Też jestem za tym by próbować Chromińskiego. To co widziałem w letnich sparringach było dobre. Chromiński- 20 lat- pomocnik- w III lidze strzelił 2 bramki. Dobre podanie, niezły drybling. Wcale nie gorszy od Drewniaka, Możdżenia i Linettego.
Drewniak to dno.