Na stadionie: Niezawodny doping

Mimo ostatniej domowej porażki z Pogonią Szczecin frekwencja w niedzielę była wyższa aniżeli podczas potyczki z „Portowcami”. Tamten bój obejrzało z trybun 17063 ludzi, a wczorajszy 17878.


Niepełny Widzew

W niedzielę do Poznania przyjechało tysiąc kibiców Widzewa Łódź. Wszyscy mieli być ubrani w czerwone koszulki, ale tak nie było. Goście dotarli na stadion z dworca dziewięcioma autobusami. Przed stadionem zaczęli już śpiewać i odpalili kilka achtungów. Widzewiacy pojawili się na sektorze gości ok. 16:30. Wchodzili na niego dość wolno, ale już będąc w małej grupie jako pierwsi zdecydowali się pocisnąć na Lecha. W między czasie gości pomału przybywało. Fani RTS-u ze spokojem wywiesili też kilka fan.

Wymiana okrzyków

Podczas spotkania nie zabrakło oczywiście wspólnych „pozdrowień”. Źle o Lechu jako pierwszy zaczął śpiewać Widzew. Potem poszła riposta i tak było w czasie rozgrzewki piłkarzy oraz już w czasie meczu. Lech przerobił przyśpiewki widzewiaków, które przypadły do gustu wielu widzom i były chętnie śpiewane przez kibiców nie tylko na II trybunie.

Z opóźnieniem

Cały czas występujący problem z magazynem, który zabrał klub sprawia, że fan na II trybunie jest mniej i są one wywieszane trochę później. Tym razem fany te same co zwykle zaczęto wywieszać około 10 minuty. Wtedy pojawiły się także bębny i nagłośnienie, a co za tym idzie jeszcze lepszy doping.

Niezawodny doping

Od początku meczu doping stał na niezłym poziomie i był niezawodny przez całe spotkanie. Miał kilka mocnych uderzeń i brakowało jednej rzeczy, aby jeszcze mocniej się napędził. Mianowicie gola w II połowie na którego czekał cały stadion, ale mimo wielu okazji lechitów nie doczekał się… Plusem jest na pewno równy doping przez pełne 90 minut, który był lepszy niż podczas niektórych poprzednich pojedynków Kolejorza.

Widzew skupiony na ŁKS-ie

Widzew nie przyjechał do Poznania, aby wesprzeć swoją drużynę i wierzyć w zwycięstwo. Goście nie domagali się od swoich piłkarzy niczego szczególnego i nie okazali emocji nawet wtedy gdy łodzianie pod koniec meczu mieli bardzo dobrą okazję do zdobycia gola. Widzew pod względem wokalnym zaprezentował się najgorzej od lat. Był skupiony na pociskach na ŁKS, które co jakiś czas mieszały się jeszcze z obrażaniem Lecha. Widzew na tle innych grup kibicowskich, które gościły ostatnio w Poznaniu i przede wszystkim wspierały swój zespól wypadł bardzo blado.

Stłamszenie widzewskie

Pod koniec pierwszej połowy w Kotle między pierwszym a drugim poziomem na samym środku zawisła odwrócona i skrojona fana „Pabianice”. Ta wisiała do samego końca, a w drugiej połowie nie brakowało zapytań do Widzewa – „gdzie macie flagę?”. Widzew w drugiej połowie był zresztą bardzo mocno stłamszony. Zdjął wszystkie fany jakie wywiesił oraz zebrał się w kupę oddalając się od boków sektora. Niektórzy widzewiacy w pewnym momencie próbowali opuścić swój sektor, ale po chwili wrócili na miejsca. Stanęli blisko siebie, bali się i do końca spotkania głównie milczeli. Fan, które zdjęli już na nowo nie wywiesili. Wyglądali jak wiślacy w maju, którzy byli wówczas zaskoczeni całą sytuacją. Gości było stać co najwyżej na zaprezentowanie bardzo małej fany Lecha. Widzewiacy eksponowali ją bardzo nieśmiało i nie w całości. Chyba bojąc się, że ta za chwilę wyparuje z ich sektora.

Coraz słabsza zbiórka

Na wczorajszym meczu zebrano do puszek 6596,48 złotych, a to nie licząc sparingu z HSV najgorszy wynik od marca 2012 roku, a konkretnie od starcia z Cracovią podczas którego zebrano 6227,84 zł. Zbiórki są ostatnio coraz słabsze, natomiast kibice wrzucają znacznie mniej pieniędzy niż wcześniej. Ostatnie zbiórki będą przeznaczone na Akcję Mikołajkową oraz Akcję Powstańczą.

Końcówka z gwizdami

Od 11. minuty cały czas stadion czekał na choćby drugiego gola, ale tego nie było. W dodatku pod koniec Lech nie był skupiony na strzeleniu drugiej bramki tylko lekko się cofnął. Trzy punkty zostały zdobyte, ale nie o coś takiego chodziło kibicom, więc po spotkaniu lechici zostali wygwizdani. Co prawda nie aż tak mocno jak choćby po meczu z Pogonią, ale jednak. Teraz przed Lechem mecz z Podbeskidziem, gdzie nie ma sektora gości, potem przerwa na kadrę, a później wyjazd do Gdańska. Po nim 27 października, czyli za prawie miesiąc powrót na Bułgarską i mecz z Legią. Mamy nadzieję, że po nim nikt nie będzie miał powodów, aby gwizdać.

> Tak prezentował się wczoraj Kocioł
> Tak wyglądała w niedzielę III trybuna
> Skrojona fana „Pabianice”
> Kocioł w II połowie (widok z murawy)
> Widzew w Poznaniu (widok z trybuny)
> Widzew w Poznaniu (widok z murawy)
> Fotorelacja z meczu Lech – Widzew 1:0 (72 zdjęcia)

Kibicowsko na Bułgarskiej – poprzednie mecze:

Sezon 2013/2014:

> Kibicowsko: Lech – Pogoń 1:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Zawisza 3:2 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Korona 2:0 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Żalgiris 2:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Cracovia 1:1 + FOTO
> Kibicowsko: Lech – Honka 2:1 + FOTO + VIDEO

Na Stadionie – Zbiór materiałów z cyklu: „Na stadionie” opisujących wszystko to co działo się na trybunach podczas meczu Kolejorza głównie na własnym stadionie (sezon 2011/2012 i 2012/2013)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


17 komentarzy

  1. JRZ pisze:

    Wyborcza w natarciu. Nie pasują im oczywiście pociski na Widzew tyle ze teraz jest problem bo nie ma się do kogo dopierdolić 🙂

  2. PWR pisze:

    Martwi mnie to, że Hubert nie wyzerował sobie kartek wtedy kiedy następny mecz gramy z w miarę słabą drużyną, i boję się, że może dostać tą czwartą żółtą kartkę w meczu z Lechią, a to może być katastrofa…

  3. Co ma Hubert wspólnego z tym tematem? Przenieś się do innego newsa.

  4. slavus pisze:

    powiem szczerze, że nie słyszałem tej przyśpiewki Auschwitz, mimo że siedzę w sektorze rodzinnym, a więc blisko kotła. Jeżeli rzeczywiście było coś o obozie, gazie itp., to znowu nie wiem, w jakim miało to być celu. Generalnie w przeciwieństwie do autora artykułu nie wydaje mi się, żeby doping był na dobrym poziomie. Nie było petardy, ludzie z innych sektorów właściwie się nie przyłączali, a teksty śpiewanych piosenek były niezrozumiałe. Ja oczywiście po latach spędzonych w kotle wiedziałem, co śpiewamy, ale jeżeli ktoś przyszedł pierwszy raz, to nie miał szans się nauczyć. Nawet hymn na początek wyszedł beznadziejnie – cicho i nierówno.

  5. fan pisze:

    Nie chcę zapeszać, ale podobno ta skrojona flaga „Pabianice” to rzeczywiście mogła być z meczów reprezentacji, a nie klubowa.

    Zobaczcie sobie, to podobno jest zdjęcie z jakiegoś meczu Polski na Euro 2008:
    http://www.zyciepabianic.pl/images/database/article/2008/large/6424.jpg?04151805

    A tak wygląda oryginalna flaga RTS-u:
    http://kutnotylkowidzew.pl/wp-content/gallery/widzew-lodz-lechia-gdansk-20-05-2013/widzew-lodz-lechia-gdansk-20-05-2013-8-pabianice.jpg

  6. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Szczuny a jakie to ma znaczenie z ta szmata??? Pabianice za widzewem.
    Akcje z fanami stają sie nagminne w Polsce i za skrojene fany każdej ekipie należy sie szacunek. Nie ważne czy to uLegla, skisla, jaga czy Piast. Póki co najbardziej spektakularna akcje z fanami przeprowadzili azjaci z jaga i my z milicyjnymi na Bulgarskiej. Oby tak dalej.
    Kochasz swój klub? Broń swoich barw!

  7. jaro pisze:

    od kiedy barwy narodowe sa czerwono-biale?ewidentnie jet to fana fc widzewa pabianice

  8. pyrlson pisze:

    Fana czerwono biala bez godla moze jest flaga narodowa ale chyba w oczach widzewiakow podobna fana byla na meczach repry ale czy to ta wiedza osoby decyzyjne i nic mi do tego.A co do dopingu rzeczywiscie byl calkiem glosny i rowny z kolei najlepsza oprawe w tej kolejce zaprezentowal ruch bylo bardzo jasno:)

  9. arek pisze:

    Nie maja sie czego przyczepic to oczywiscie oburzeni sa okrzykami na Widzewa, ktore spiewane sa od kilkudziesieciu lat, oczywiscie bryluje w tym Koszerna Szechtera.

  10. leszek pisze:

    a dla czego mój post został usunięty?

  11. leszek – Kogo obchodzi relacja Widzewa? Ciekawe dlaczego nie napisali w niej, czemu zdjęli fany w drugiej połowie i stali jak szczury?

  12. JRZ pisze:

    Pomijając już to do kogo nalezały „Pabianice” to w ostatnim czasie każdy znajduje jakieś zajebiste wytłumaczenie na skrojenie własnej czy „własnej” fany czy innych barw. Tłumaczenia ze nikt skrojonej fany nigdy na oczy nie widział a to ze ktoś komuś coś ukradł a to ze tamtych było więcej a to ze posiadacz nie był kibicem tego czy tamtego klubu itd. My z Kostrzyna się nie tłumaczyliśmy tylko wyciągnięto konsekwencje i wszystko. Przyjechała Wisła straciła fane rozpuściła na cala Polskę ze „W trakcie trwania 2 połowy, w zamkniętej dolnej części sektora gości przebywało kilku ochroniarzy w odblaskowych kamizelkach. Dzięki ich staraniom Lech Poznań „zyskał” część wyjazdowej flagi Nieobliczalni. Ochroniarze lub osoby za nich przebrane zerwały fragment flagi, który bardzo szybko pojawił się w młynie Lecha.” (SKWK) co „doskonale” widać na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=foBbzpIDON4 10.22 i teraz przyjeżdża Widzew który słynie z wymyślania wielu bajeczek i powtarza to samo żeby tylko dojebać.

  13. vgvd pisze:

    Ciekawe czy na meczu z Legią będzie pierwsza oprawa w tym sezonie, czy nadal nie będzie.

  14. kibol22 pisze:

    to są jakieś jaja żeby nie było opraw gdzie jest ta kasa co zbierano na oprawy ? ???

  15. boro pisze:

    Zobacz ile kasy zebralismy a ile kosztuje oprawa i kary za nie bedziesz mial odpowiedz .

  16. paweł pisze:

    wie ktos co mruczeli kibice Widzewa? Kolejorz chcemy…. jak ktos zrozumial to niech napisze, z gory dzieki

  17. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Cztery ostatnie wpisy karnie powinny zostać przeniesione do „śmietnika”.
    Brawa dla ejbrow ktorzy zajebali „pabianice”.
    Te czasy niestety mam już za sobą, ale do dzisiaj ciary po plecach przechodzą jak pomyśle o adrenalinę przy takich akcjach. Uczcie sie młodzieży.
    Od bicia są inni. Od krojenia szmat inni 🙂
    AGAINST MODERN FOOTBALL.