Gostomski wierzy w kibiców

gostomskiPo wygranym meczu z Górnikiem Zabrze w środę i w sobotę Kolejorz rozegra dwa kolejne spotkania w których musi zwyciężyć jeśli chce realizować postawione przed sobą cele.


O mały włos a w minioną niedzielę Kolejorz po raz kolejny straciłby punkty i czołówka znów by mu uciekła. Do przerwy lechici przegrywali z zabrzanami 0:1, zaś na trybunach było bardzo gorąco. Na szczęście w drugiej połowie poznaniacy pokazali klasę. – „Dajemy z siebie wszystko, gramy na maksa i robimy wszystko co w naszej mocy. W Poznaniu są bardzo wymagający kibice, ale my nie lubimy przegrywać. Tak się po prostu ułożyło to spotkanie.” – powiedział bramkarz, Maciej Gostomski.

Dzięki triumfowi nad Górnikiem 3:1 zawodnicy Lecha Poznań zmniejszyli stratę aż do trzech wyprzedzających go drużyn, jednak w niedzielę nasłuchali się od kibiców wiele gorzkich słów. – „Mam nadzieję, że kibice docenią nasze starania i to, że mamy charakter. Wierzę, że po meczach z Lechią i Górnikiem ludzie będą wierzyć w odrobienie strat przy wyniku 0:1.” – oznajmił Gostomski, który wierzy w wsparcie kibiców przy okazji kolejnych pojedynków.

Natomiast już jutro „niebiesko-biali” powalczą o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Wyeliminowanie Miedzi Legnica jest dla Kolejorza obowiązkiem, choć na pewno łatwo Wielkopolanom nie będzie. Rywale nie przegrali w I-lidze już od ośmiu spotkań i w środę na pewno nie odpuszczą. – „Czeka nas ciężki mecz, bo w Legnicy na pewno będzie potrójna mobilizacja i będzie trzeba się mocno natrudzić, aby tam wygrać.” – przyznał 25-letni bramkarz Kolejorza.

Starcie w Legnicy będzie różniło się od meczów, które zwykle rozgrywają „niebiesko-biali”. Lech na co dzień nie ma okazji obserwować Miedzi, gdyż ta gra w niższej lidze, ale w Poznaniu nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. – „Miedzi idzie ostatnio bardzo dobrze, mają bardzo dobrą formę i idą jak burza. Czeka nas tam ciężkie spotkanie, ale musimy sobie z tym poradzić. Będzie to mecz walki w którym musimy jednak narzucić swój styl gry.” – dodał na koniec Maciej Gostomski.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


53 komentarze

  1. przemo pisze:

    To prawda, Miedz jest na fali i będzie tam bardzo ciężko!

  2. Classic pisze:

    Ostatnie 3 mecze z rzędu odrabiali stratę gola, czasy że strata bramki = przegrany mecz, mamy już chyba za sobą. Może czas zamiast jechać na nich, zacząć dopingować na pełnej petardzie jak kiedyś i nieść ich dopingiem?

  3. glos pisze:

    Nie bylem na meczu z Gornikiem, ale ogladalem go na ekranie. Nie wiem czy sie myle, poprawcie, ale wydawalo mi sie ze nasi zawodnicy po meczu nie podeszli do kotla by podziekowac kibicom. Wiadomo cos na ten temat. J

  4. KKS pisze:

    @glos
    Tylko Gergo podszedl i za to i postawe na boisku szacunek ! Widac, ze w zespole brakuje jaj i charakteru, obrazily sie ptimadonny za sluszne jechanie im w pierwszej polowie(kompletny brak zaangaxowania , walki i ambicji ). To jest LECH POZNAN i tutaj trzeba zapierdalac!!!

  5. glos pisze:

    wyglada na to ze malo rozgarniety jestem bo temat jest juz stary i nawet zamkniety

  6. Giacore pisze:

    Gostomski ma dużo racji w swoich słowach. Ostatnio postawa kotła martwi mnie dużo bardziej niż postawa drużyny. Kiedyś kibole na dobre i na złe a dzisiaj wystarczy stracona bramka i już same wulgaryzmy i praktyczny brak wsparcia. Takie coś miało pomóc zawodnikom? A śpiewanie czy wygrywasz czy nie zaczyna brzmieć jako dobry żart patrząc na ostatnie wydarzenia.

    Obraziły się Primadonny? Mieli rację. Za co mieli podziękować? Za wyzwiska? Czy za brak wiary w nich? Kocioł ostatnio z 12 zawodnika Lecha stał się obserwatorem wymagającym a praktycznie nic nie dającym od siebie.

  7. przemo pisze:

    glos@ szli wszyscy pod kocioł, lecz jak podchodzili to kocioł rykną biegać, walczyć i się starać, a jak nie to wyp…. i wtedy się odwrócili, zaczęli schodzić do szatni, lecz Muraś kazał jeszcze podejść podziękować dzieciakom za wsparcie. Został tylko Gergo który podszedł do swoich ziomków oddał im koszulkę, potem podszedł do kotła i do dzieciaków gdzie rozdawał autografy. Nie dziwie im się, że nie podeszli jak im kazalismy już w 60 minucie wypierdalać z boiska….faktycznie wierzymy w Lecha….

  8. you pisze:

    Kocioł jest tak młody, że już nie pamięta ciężkich chwil. Przyzwyczaili się do dobrego. To już nie ta sama ekipa, która darła ryja na drugiej lidze. Jestem ciekawy ilu tych młodych kiboli by się pojawiło na Lechu, który broni się przed spadkiem, lub tego z II ligi? I oni mienią się najlepszymi kibicami w Polsce? Nawet, tak między wierszami, Gostomski pocisnął kibolom: „Wierzę, że po meczach z Lechią i Górnikiem ludzie będą wierzyć w odrobienie strat przy wyniku 0:1.” Poza tym chłopcy zacznijcie wymagać najpierw od siebie, a dopiero potem wymagajcie od innych.

  9. Jan pisze:

    No to skoro Miedź się zmobilizuje, to niech oni też się zmobilizują „potrójna mobilizacja ” 🙂

  10. aprawiedliwy pisze:

    dokladnie KLIMA przesadza na maxa to kocioł teraz zamienia sie w starych ramoli czyli piknikow ktorzy tylko dopinguja jak wygrywamy to chyba nie o to chodzi w fanatyzmie wiadomo grali piach w 1szej polowie ale kurwa zeby juz tak z blotem mieszac?mielismy renome kibicow na dobre i na zle a teraz to mozemy miec renome piknikow,troche wiecej obiektywizmu a tak poza tym chabeta jest dobrym trenerem jak wam sie nie podoba to se wezcie skorze albo smode co przez 3 lata nawet vice majstra nie zdobyl…ogier ma 36 lat jego jedyna wada jest ze nie jest jeszcze doswiadczony ale jestem pewien ze na wiosne znowu KOLEJORZ bedzie wyjasnial tak jak wiosna ktora byla

  11. StivnyHooy pisze:

    Giacore
    Rozumiem, że gdyby przegrali to również byłbyś z nich zadowolony. Dla mnie Lech Poznań, to kibole, historia, barwy, a kopacze wypełniają tylko koszulki i jak grają ch…jowo to należy ich opier…lić. Solidnie opie…dolić. Nagle zaczeli grać po tym „dopingu”, więc przyniosło to efekt. Jak panienkom się nie podobają kibole, to niech oddadzą kontrakty i idą w cholerę, ale tego nie zrobią bo nikt im tyle kasy nie da co Lech. To jest Lech, kibice mają wymagać od siebie głośnego dopingu przez 90 minut a od kopaczy przez 90 minut gryzienia trawy.
    Czy wyzwiska nie przyniosły zmiany rezultatu? Przegrywaliśmy, a nagle wygraliśmy 3:1. Bo się wzięli do roboty słysząc wyzwiska!!!
    Ty rozumiem oklaskiwałeś nawet ich odpadnięcie z Żalgirisem.

  12. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Gostomski wyrasta na dobra dusze Lecha Poznan, ale burę powinien dostać za szpinowaty wykop pod nogi zabrzan. To juz drugi raz.
    Wracając do meczu z Górnikiem. Rumak musiał ich zjebac w przerwie na czym ziemia stoi.
    Po sznupach naszych kopaczy było widać, ze bardzo chcą wygrać.
    Kocioł być może i przesadził troche, ale z drugiej strony nie można wiecznie głaskać naszych po główkach.

  13. tomasz1973 pisze:

    Giacore—Wczoraj napisałem ,że może trochę za ostro,ale to ,że im się należało nie ulega wątpliwości.Trochę uprościłeś sprawę pisząc –a dzisiaj wystarczy stracona bramka i już same wulgaryzmy i praktyczny brak wsparcia. —Przecież cierpliwość kiboli jest sprawdzana przez zawodników od początku rundy.To się nawarstwiało,nawarstwiało i ….poszło,a ta bramka ,ale przede wszystkim 60 min miernej gry ,przelało czarę goryczy.
    Tyle i tylko tyle.Mówisz ,że nasze pipeczki miały prawo się obrazić,no może i tak.Ale powiedz mi ile można bezgranicznie,bezdyskusyjnie ,wiernie dopingować takie pipeczki,takich „miętkich” piłkarzyków.Mówisz ,że to nie ci sami kibole,nie ten sam Kocioł.Może i tak ,ale czy na boisku są ci sami zawodnicy ,co kiedyś i nie chodzi mi rzecz jasna o nazwiska,tylko o charakter i podejście do przeciwnika,do meczu.
    Jestem za stary aby chodzić do Kotła,bo ten kto tam idzie musi mieć dobrą kondychę i dobre gardło,przynajmniej za moich czasów tak był.Wiesz czemu kiedyś byliśmy 12 zawodnikiem,na dobre i na złe ,bo na boisku nie było lanserów z tapeta na ryju,z tatuażem na ręce i żelem na włosach,byli piłkarze pokroju Świerczewskiego ,czy Scherfena,TAM TRAWA LATAŁ NA WYSOKOŚCI PÓŁ METRA,a zawodnicy nogi nie odstawili.Piłka często przeszła,zawodnik już nie.Tak było na Bułgarskiej.
    Pozdrawiam

  14. Giacore pisze:

    Wygrali bo Górnik nie był przygotowany na tempo jakie narzucili. No jeśli twierdzisz, że kopacze wypełniają tylko koszulki to nie dziwi się, że za taki pokaz braku szacunku olali zupełnie kocioł. Można ich oceniać negować ich grę ale w sposób bardziej ogarnięty i nie niszczący wizerunku klubu.

    Powiem to jeszcze raz.
    Kocioł zachowuje się ostatnio jak kibice sukcesu. Jest wynik jesteśmy za nie ma to będziemy wszystkich gnoić.

  15. you pisze:

    Gdzieś się podział mój wcześniejszy wpis więc się powtórzę: zdajecie sobie sprawę, że Lech to nie historia od zainwestowania w nasz klub przez Rutków? To może być dla Was szok, ale nasz Kolejorz grał w drugiej lidze, a nawet jeszcze niżej! Dajecie wiarę. A teraz poważnie: to kibice „tamtego Lecha” mogli mówić o sobie – jesteśmy najlepsi! Wy/My niestety już nie. Łatwo jest kibicować gdy Lech gra co rok o MP. Najpierw chłopcy wymagajmy od siebie, a dopiero potem od innych. Hej Lech!

  16. StivnyHooy pisze:

    Giacore
    Muszą w momencie słabej gry kolejorza, kibice dać wyraz niezadowolenia. Zrozum, że jeśli piłkarze zauważą, że kibice dopingują ich tak samo, nawet gdy przegrywają z Żalgirisem czy Olimpią Grudziądz, to będą mieli wy..bane. Po co mają wtedy zapierdalać, jeśli widzą, że kasa się zgadza a kibice ich nie gnoją nawet przy takich kompromitacjach jak z Żalgirisem?
    Jeśli nie będziemy wymagać od nich gry na 100% w każdym meczu i nie damy ostrej dezaprobaty przy słabej grze to zjedziemy do poziomu Zagłębia Lubin. Tam też piłkarze mają umiejętności. Ale brakuje im ambicji. My jesteśmy w Poznaniu. To jest Lech, piłkarze mają wiedzieć, że cały stadion od nich wymaga dobrej gry. Zarabiają tyle kasy, że nie powinni narzekać na wyzwiska przy słabej grze.
    Rolą piłkarza nie jest sprawdzanie stanu konta, rozdawanie autografów i udzielanie wywiadów. Jego rolą jest zapierdalanie na boisku i na treningu. Jego rolą jest szanowanie ludzi którzy opłacają jego kontrakt, czyli kibiców. To my mamy od nich wymagać, a nie na odwrót.

  17. aliz pisze:

    ja też pamiętam czasy gdy w klubie bida wyzierała z każdego kąta i nie było kasy NA WSZYSTKO – najlepszych sprzedawali z grosze, by jakoś przedłużyć zywot.
    Dzisiaj każdy pilkarz w Europie obojętnie w jakiej lidze „odstawia lans” – i naszych też to tyczy, ale to nie powód, by obrażać zawodników po wygranym – nawet nie najlepszym meczu. Na dodatek taki obraz i opinia „idzie w świat” !!! Przykre jak sami sobie wystawiamy ZŁĄ CENZURKĘ. I zamiast ostoją stajemy się przysłowiową piątą kolumną.
    Zastanówcie się – nienawidzę żylety – z przykrościa stwierdzam, że po takich liściach od zawodników oni stoją murem za swoimi i dlaiby się pokroić na stadionie. Co innego na ich forum – suchej nitki nie zostawiają na graczach. A nasi??? powtórzę – WSTYD.
    Ale doś o tym – teraz wsparcie w Legnicy i to NIE BĘDZIE SPACEREK!!!
    W górę serca, niech zwycięża Lech niech zwycięża Lech, niech zwycięża Lech!!!

  18. przemo pisze:

    StivnyHooy@ To nie tak, kiedyś każdemu dobro Lecha leżało na sercu, lecz jak były wpadki to wszyscy śpiewali, czy wygrywasz czy nie… kiedy my to ostatni raz śpiewaliśmy??? Możemy to tylko posłuchać jak przyjedzie ekipa np w tym roku Korona czy Ruch i po przegranym meczu dziękują piłkarzom, a nie każą im wypierdalać z boiska…. Prawda jest taka, że teraz kocioł wypełnia połowa gimbusów co pamiętają Lecha tylko od czasu LE i meczy z Juve i Menchesterem… pierwszy raz w niedziele chciałem wyjść z kotła w 60 minucie jak jakiś nowy ziomek na gnieździe zapodał „koniec pośmiewiska wyp…z boiska” żenada, Rumak dostał takie pociski jakich jeszcze nie słyszałem na Bułgarskiej, nawet gdy Bakero rozpierd..ał zespół, Klima też nie wytrzymał…a właśnie on powinien bo wie jak bywało, Lech nie zawsze bił się o majstra….

  19. tomasz1973 pisze:

    you—dzielisz kibiców na „tamtych” i „tych”
    No to powiedz mi ,do których mam zaliczyć siebie.Kibicowałem ,gdy zdobywaliśmy pierwsze mistrzostwo,jeździłem na II ligowe mecze,darłem ryja gdy kasa klubu świeciła pustkami,jestem wierny barwą pomimo wielu zastrzeżeń do dnia dzisiejszego.

  20. tomasz1973 pisze:

    barwom

  21. glos pisze:

    Widze ze rozpetalem nagonke na kociol i prowadzacych. Panowie troche oszczedniej z ta krytyka kotla!!! Jak dlugo mozna przygladac sie jak druzyna prowadzona przez tego trenera stacza sie coraz bardzie, jak kazda druzyna ktora przyjezdza do Poznania cisnie nas przez prawie polowe meczu i jest to niezalezne od pozycji jaka zajmuje w tabeli. Kiedy os6tatni raz nasz zespol potrafil zmiazdzyc przeciwnika i suwerennie wygrac?!! Mysle ze miarka przebrala sie w Bialymstoku i tego kociol trenerowi i druzynie nie moze wybaczyc. Byla szansa dojscia do czolowki na 5 pkt. a oni doslownie olali ten mecz. Byli zagubieni na boisku jak dzieci we mgle. Uwazam ze slusznie nalezy im sie pare slow gorzkich i dosadnych. Jak dlugo mamy czekac na dobry mecz ze strony zespolu?! To co grali w pierwszej polowie z Gornikiem to bylo dno!! Malo kto biegal, gra bez skladu i ladu. Zle ustawienie zespolu potegowalo jeszcze te niemoc. Po co Linetty na lewej stronie skoro mamy i Paname i Barrego?!! Po co Mozdzen na obronie skoro juz kilka razy pokazal ze to nie miejsce dla niego. Piszczka z niego Rumak nie zrobi i powinien to wiedziec. Gdyby nie niefrasobliwosc Gornika i brak skutecznosci to pierwsza polowa powinna zakonczyc sie 0:4, 0:5 i wtedy bylaby inna gadka o kotle i zespole!!!

  22. stary kibic pisze:

    Postawa kotła to wstyd.A media tylko zacierają ręce, że w Poznaniu tak się dzieje. Robimy we własne gniazdo. Nie wkładajmy wszystkich piłkarzy do jednego worka. Naprawdę wszystkim w niedzielę się nie chciało? Trzeba zmazać to złe wrażenie przede wszystkim z Ruchem.

  23. Giacore pisze:

    Według mnie można ich oceniać ale z rozumiem. I nie kiedy jest piłka w grze. Mecz to jest czas w którym wszyscy idą w jednym kierunku przyświeca wszystkim jeden cel czyli 3 pkt. Pomiędzy spotkaniami można i powinno się naciskać na władze i zawodników. A najlepsze i tak jest zwalnianie trenera gdy zawodnicy zawodzą.
    Co jest największym plusem pracy Rumaka dla mnie? To, że praktycznie wszystkie drużyny ekstraklasy boją się Lecha i grają strasznie defensywnie licząc na kontry.

    A górnolotnie powiem, że Lech przechodzi przemianę niczym Real. Carlo także przestawia drużynę z kontry na atak pozycyjny. Proces ten jest długo trwały i ciężki do wprowadzenia. Przy takich zmianach potrzeba czasu i spokoju a nie klnięcia i wyzwisk. A w 100letnim prawie klubie jeden sezon praktycznie nic nie znaczy. Manchester stracił 3 lata na SAFA. Barcelona do tej pory czerpie z pracy Cruyffa.

    Oczywiście można zatrudnić nowego trenera pewnie na początku wyniki będą lepsze. A za pół roku w grupie mistrzowskiej zacznie przegrywać i będzie trzeba kolejnego wymienić. Trzeba mieć trochę zaufania. I to nie zaufania na mecz 2 czy 5. Ale na dłuższy okres. Sezonu lub dwóch.

  24. qba pisze:

    z pozniej jeden z drugim bedzie plakac ze zarzad nie robi transferow, ze sciaga szrot, ze pilkarze sa slabi. Nie pomysli jeden z drugim, że moze ci troszke lepsi nie chca grac w klubie gdzie kibice po slabej polowie ich wygwizduja i kaza wypierd…

  25. wagon pisze:

    wielu zachowuje się tak jak by Lech MUSIAŁ zdobyć co sezon MP i grał LM lub LE, to jest nie możliwe,

  26. Glos pisze:

    Pytanie do tych wszystkich ktorym nie podoba sie postawa kotla: czy gdyby Gornik przejechal sie po nas (a mial na to szanse w pierwszej polowie 4:0, 5:0) tez byscie ich krytykowali za postawe. Ktory z Was jezdzi regularnie na wyjazdy, kazdy mecz stoi w kotle i dopinguje caly mecz?!

  27. LoK pisze:

    Wygląda na to, że i sami piłkarze Lecha żyja w jakimś Matrixie, nie oglądają powtórek, nie słyszą komentarzy telewizyjnych.
    A może starcza im pochwała Rumaka, że „wykonali założenia taktyczne” i normę dośrodkowań.
    Kibice płacą niemało za WIDOWISKO, więc maja pełne prawo by wygwizdać tak grający zespół i takiego „trenera”.
    Bo nie ma wątpliwości – on juz tylko walczy o pracę, parę miesięcy więcej, bo do zespołu już nic nie wniesie.

  28. Glos pisze:

    stary kibic: to wlasnie media doprowadzily do tego co mamy. Ciagle jechanie po WL, wyolbrzymianie kazdego problemu w klubie, permanentne laczenie WL z przestepcami i kryminalistami (najczesciej bezpodstawne) pokazywanie kibica Lecha jako bezmyslnego karka. Nikt nigdy nie pokazal tych wszystkich akcji, jakie WL i kibice organizowali i przeprowadzili. A do tego postawa zarzadu, nie zawsze popierajaca stanowisko kibicow!! Wszystko to sprawilo ze czesc z tych ktorzy byli aktywni i zaangazowani wycofali sie – maja dosc. Ja im sie nie dziwie. Dziwie sie tylko Wam ze tak latwo jedzicie po tych chlopakach z kotla!!

  29. przemo pisze:

    Głos@ ja właśnie do takich należę, jestem na praktycznie każdym meczu, zawsze w kotle lecz WSTYD mi za to co się wydarzyło teraz w niedzielę!!!

  30. aligator pisze:

    kocioł generalnie wstyd!!!!!!!no sorry wiem ze gra to padaka ale takie teksty?prosze was ogarnijcie sie zbyt wiele w was nienawisci a Mariuszowi Rumakowi zycze by zdobył mistrza(a moze to sie udac,wierze w to w sumie to jego jedyna szansa ) bo to jaką z wami miał jazde od początku to obłęd a to poznaniak z krwi i kosci,kibic lecha,młody obiecujący trener który popełnia błedy,zawsze ale to zawsze podkreslał oddanie do tego klubu i wielkopolski a wy go szmacicie wielcy kibole wszechwiedzący.

  31. Glos pisze:

    przemo: czego Ci wstyd? Ze kociol zjechal naszych pilkarzykow za brak zaangazowania. Mozna przegrac mecz i walczyc, ale nie mozna przegrac przechodzac obok meczu! Tego wlasnie nie wybaczyli ludzie z kotla! To chyba za postawe w Bialymstoku wiara byla tak wsciekla a to co nasi grali w pierwszej polowie tylko ich rozjuszylo!! Ja swoje czasy w kotle mam co prawda za soba, ale mam duzo kumpli wsrod tych ktorzy ten kociol tworza.

  32. Glos pisze:

    you: wlasnie, wymagajmy od siebie!! Mowisz to w imieniu tych, ktorzy wyjezdzaja na kazdy wyjazd?! Mowisz to w imieniu tych ktorzy poswiecaja kazdy wolny czas na kibicowanie?! Uwazam ze oni maja prawo tego samego zaangazowania wymagac od pilkarzy. Gdy tego zaangazowania nie widac to moga sie tego domagac!! Inni? Tez maja prawo bo placa za to by ich ogladac, a w dzisiejszych czasach gdy trzeba kazda zlotowke liczyc dwa razy tym bardziej maja prawo!!

  33. Glos pisze:

    aligator: Rumak to co najwyzej Wielkopolanin z krwi i kosci. Nie gadaj bzdur ze od poczatku po nim jechano. Od poczatku to przejebane mial Smuda. Rumakowi dano dosc czasu i okazano dosc cierpliwosci. nie zapomni: zawali dwa lata z rzedu puchary.

  34. road pisze:

    Chyba pierwszy raz będę adwokatem kotła  . to że piłkarze pokazali ambicję przez 30 min nie zwalnia z odpowiedzialności za zawalone 60 min.. Bo jeśli taka miałaby być taktyka to i tak proszę o innego trnera bo płace za mecz który trwa 90 min a nie 30 min.
    Wracajac do kotła – było wiele meczów na których już kibice powinni sobie odpuścić a mimo wszystko dopingowali. Zawodnicy wiedza ile czasu poświęcają na treningi , ilu z nich myśli o treningach indywidualnych i jak to jest z ich zaangażowaniem. I po takim rachunku sumienia zapewniam Was iż to nie kibice powinni się wstydzić swego zachowania. Oczywiście, że kibic jest po to aby dopingować. Tylko jak długo można akceptować to co się wyprawia na tym boisku.
    A to że zawodnicy są za trenerem to akurat zrozumiałe , bo przy którym będę mieć tyle wolnego ..

  35. ...... pisze:

    Popieram Giacore mimo wszystko że chodzę na kocioł to rozumiem dlaczego nie podeszli, skoro znowu usłyszeli biegać walczyć i się starać to po co mieli podchodzić??? Też te grajki mnie denerwują bo grają jeśli to w ogóle można nazwać grą tutaj tylko i wyłącznie dla pieniędzy oprócz pojedynczych wyjątków ale mimo wszystko te same wyzwiska po raz 684067 robią się nudne.

  36. Glos pisze:

    road: brawo!! pierwsze, albo raczej nieliczne trzezwe spojrzenie na sprawe a nie jak inni zaraz chuzia na kociol bo tak jest poprawnie! Za duzo GW czytacie i wzorujecie sie na tej kanali Zycinskim!

  37. arek pisze:

    I po co te zale. Kto z krytkujacych chodzi do kotla i przez 90 minut zdziera ryja? Popie….sie co niektorym w glowach w tych spedalonych czasach poprawnej politycznosci. Pilkarze prezentuja wielki klub z wielka historia i tradycjami, zarabiaja dwudziestokrotnosc albo wiecej sredniej krajowej, maja doping wielu kibicow u siebie i na wyjazdach i co do kur…nedzy robia? Dostaja baty od chlopakow, ktorzy marza by grac w takim klubie jak Lech. Brak zaangazowania, minimalizm, trener, ktory nie potrafi ich zmobilizowac i ustawic na boisku, w wypowiedziach zawsze zadowoleni z siebie, karmia nas gadkami, ze musza przeanalizowac gre a potem to bedzie juz tylko lepiej. Czara goryczy sie przelala w tym meczu, ktory wcale nie byl lepszy od ich wystepu w Bialymstoku. Dostali sluszna bure a niektorzy oburzaja sie, ze kibice smieli im przypomniec po co sa na boisku i dla kogo graja! Przypomne, ze przez wiekszosc meczu mieli pozytywny doping pomino tej padaki a Gergo, ktory jedyny nie olal kibicow mogl uslyszec swoje nazwisko skandowane przez kociol, a to sie niezwykle zdarza.

  38. Anfil pisze:

    Rumak osiągnął z Lechem mowa tu o lidze wiecej jak ten wasz Smuda a skład miał 100 razy lepszy (Smuda ) rozumiem jechanie po zawodnikach ale po trenerze którego Lech wychował to juz przesada takie sytuacje świadczą o poziomie klasie ludzi a tej klasy zabrakło ciekawe co zrobi kocioł jak sytuacja sie odwróci całe szczęście ze Rutkowscy widza to inaczej i maja pełne zaufanie i poparcie dla Rumaka , oni widza jaka mamy kadrę i to co osiągamy musi nam wystarczyć bez zmian personalnych nic wiecej nie osiągniemy wyobrazacie sobie nas w LM lub LE z tym składem przecież bo ja nie !!!

  39. aligator pisze:

    Głos-tak zawalił ale,pierwsze puchary to ze w nich zagralismy po tym jak grali pod Bacero to przyznaj było mistrzostwo swiata,tegoroczne tu sie zgadzam zawalił,spierd…ł,narobił wstydu to fakt ,niechodzi mi o to by go bronic ale te kontuzje 🙂 to była jakas masakra,moim zdaniem spierd…zarząd a nie Rumak,tylko ciskac takie mocne słowa do swojego trenera no niewiem ..na dobre i na złe…… tak?

  40. aligator pisze:

    Głos-nie zapomniałem ,pierwsze puchary hmmm to ze tam zagralismy to było te mistrzostwo swiata po tym jaką prace wykonał Bacero,tegoroczne zawalił to fakt mysle ze głownie przez kontuzje ( to był jakis koszmar)bardziej winie zarząd ale ok zawalił

  41. Bolek pisze:

    Co by nie mówić, ale hamstwa z trybun nie powinno być. A w chłopaków i tak trzeba wierzyć.
    To nie jest playstation, że każdy mecz będą wygrywać.

    Ja już swoje powiedziałem. W dupie mam debili co przeklinają na cały stadion (tak na marginesie to lekcje kultury powinni dostać) i wszystkich traktują jak żołnierzy.
    Rumak powinien zostać a dla debili zakazy stadionowe.

  42. SrK pisze:

    Jestem w Kotle co mecz! Te pociski na Rumaka to bylo nieporozumienie! Człowiek z szacunkiem wyraza sie o klubie, probuje zrobic cos z niczego a jest jechany od ch*** i frajerow! Pojazda
    y na pilkarzy ok! ale mecz trwa 90 minut do cholery! mozna ich po meczu wygwizdac a nie w 60 minucie rozliczac! Bylem zawiedziony pierwszy raz postawa Klimy… Rumak pojechany bardziej niz beres tydzien wczesniej

  43. Glos pisze:

    Bolek: Ty chyba nie przez przypadek tak podpisujesz swoje wypowiedzi – jak „Bolek” pieprzysz glupoty! Nie musza wygrywac kazdego meczu, ale w kazdym maja dac wszystko z siebie co maja, jak nie idzie to nadrobic trzeba ambicja, wola walki. Tego juz dawno nie widac i o to maja pretensje ludzie w kotle. Dosc dlugo, mimo nedzy jaka grali, mieli super doping – temu nie mozesz zaprzeczyc.
    Co do kultury to zaczni od siebie, bo to gdzie masz ludzi z kotla zostaw dla siebie.

  44. KKS pisze:

    @do krytykow Kotla
    Ktory z Was krytykujacych Kociol daje z siebie maxa na kazdym meczu zdzierajac gardlo na Bulgarskiej i jezdzac za Lechem w sezonie tysiace km (czas , kasa, nierzadko dodatkowo kosztem rodziny)??? To, ze pamietam doskonale lata 90. i pozniejsze nie oznacza, ze mam sie zadowolic byle jakoscia i minimalizmem pilkarzy (gornolotnie czesto zwanych) na boisku. Nawet Mozdzen stwierdzil ostatnio, ze z Gornikiem zabraklo zaangazowania (wyjscie na pozycje, ruch bez pilki). No zesz kurwa mac!!! Skoro my dajemy z siebie wszystko w deszczu czy mrozie to tez mamy prawo krytykowac i potepiac amatorszczyzne na kazdym szczeblu w klubie, ktorego wspieramy od lat (ja osobiscie ponad 20 lat)…

  45. arek pisze:

    KKS, podpisuje sie pod tym co napisales. Kiedys mielismy slaba ekipe za Majchrzaka, ale kibice widzieli, ze chlopaki walczyli jak mogli w kazdym meczu pomimo tego, ze nie zawsze dostawali wyplate. Teraz jest nianczenie: duza kasa, 1,5h treningu dziennie, wolne w tygodniu i jeszcze nie mozna ich skrytykowac a wiekszosc widzi, ze nie kazdy daje z siebie wszystko na boisku. Do czego to ku… doszlo, ze jeszcze kibice maja sie tlumaczyc za krytyke pilkarzy.

  46. omega pisze:

    Do @ KKS . Nikt Tobie nie każe jeżdzić za drużyną . Ja jeżdziłem w drugiej polowie lat 80 i nie dlatego ,że Lech wygrywał , ale dlatego ,że to lubiłem i żyłem od meczu do meczu i od wyjazdu do wyjazdu. Kiedyś było o wiele trudniej , ale kiepska gra i porażki były wpisane w naszą kibicowską dole. Prawdziwy kibic to taki który jest z zespołem w każdej sytuacji nie tylko jak wszystko idzie . Słabsze mecze i porażki są wpisane w sport . Zdarzają się wszystkim z Nas słabsze dni więc z tą krytyką nie powinniśmy przesadzać. Też nie rozumiem niektórych decyzji Rumaka , ale pamiętajmy ,że jest to młody trener , który dopiero startuje i co dziś zrobi żle to jutro to zaprocentuje. Jutro zwycięstwo ,a w sobotę pokażmy że jesteśmy z drużyną na dobre i złe !!

  47. omega pisze:

    Do @ Arek Widzę , że wychodzi o co biega czyli zwykła zawiść o to ile zarabiają. Typowe polskie patrzenie drugiemu do portfela. Jakoś w niedziele nie widziałem u piłkarzy że im się nie chcę. Popełniali mnóstwo błędów ,ąle nie przechodzili obok meczu.

  48. wielkikks pisze:

    Panowie i Panie 🙂 grymasy, grymasami, ale jesteśmy Lech Poznań. Trzeba wymagać od siebie, ale również od zespołu. Trzeba tez zrozumieć, że to nie jest łatwe opanowanie takiej rzeszy ludzi i wpisanie się we wszystkie nastroje panujące w Kotle. Ja już „nie chadzam” do serca stadionu :), ale staram się zawsze w tych trudnych momentach nie szczędzić gardła mimo, że nie zaliczam się już z racji wieku do małolatów 🙂 Pamiętajmy, że głosy niezadowolenia z postawy zespołu docierąją z róznych stron i nie mozna się dziwić tym okrzykom dezaprobaty dla postawy zespołu. Przypomniała mi sie sytuacja z kwesty organizowanej na cmentarzu przez środowisko kibicowskie Lecha gdzie „gość” w średnim wieku wrzucając do puszki obok mnie „prosił” żeby pogonić piłkarzy do lepszy wyników 🙂 Może na stadionie ciut za agresywnie przynajmniej jezeli o mnie chodzi, ale nie ma się co wielce rozwodzić nad zasadnościa tych okrzyków , skoro do środowiska skupionego wokół Lecha docierają takie opinie, nie tylko „forumowe”.

    Żeby trochę „odsapnać” od napiętej sytuacji to warto wspomnieć o czymś pozytywnym. Cieszę się niezmiernie, że udało się z powodzeniem, przeprowadzić i zorganizować dwie „pozytywne” akcje. „Kolroujemy” i „Zbiórka na renowację mogił powstańczych”. Dzięki czemu uda się odrestaurować wiele mogił. Ode mnie brawa i podziekowania dla organizatorów. Dla chłopaków i dziewczyn, którzy zbierali w kilkunastu miejscach w Wielkopolsce. Oraz dla wspierających i wrzucających do puszek.

  49. ArekCesar pisze:

    Ciekawi mnie co ci wszyscy krytykujacy kocioł zrobią jak kocioł zrobi protest i nie bedzie dopingowal. Czy wtedy sami rozpoczna doping, który obudzi stadion, czy pod nosem będą tylko gadać ” co z tym dopingiem, dlaczego nie ma dopingu”. Ano dlatego, że może nam kibicom z kotła i myśle, że nie tylko nam zależy tak samo na wygranych jak piłkarzom. No chyba, że nam bardziej. Jestem w 100% za Głos’em i ppopierajacych kocioł. Sam w nim siedze od kilku dobrych lat i nie wyobrazam sobie meczu bez dopingu, a jak ktoś lekcewazy kibiców to jak dostanie burę to przynajmniej bedzie robił wszystko, by kocioł nie miał powodu znowu zaśpiewać. A jutro pokażcie, że macie na boisku Lecha w sercu i wygrajcie. Hej Lech!

  50. KKS pisze:

    @omega
    Chyba nie zrozumiales do konca mojego wpisu i tego, co napisal Arek! Chodzi przede wszystkim o brak ambicji, woli walki i zaangazowania pilkarzy Lecha. Skoro juz wracasz do przeszlosci to sam przyznasz, ze kiedys wiecej trenowali, pokazywali charakter i walke na boisku i nawet przegrywajac nie sposob bylo im cokolwiek zarzucic. Teraz zarabiaja duza kase, na ktora zwyczajnie nie zasluguja swoja postawa i przechodzac obok meczu. Maja jak paczki w masle!!! To wlasnie nas wkurwia-minimalizm, brak jaj i hanbiac nasz klub! PS. Za Lechem jezdze czesto dla swojej przyjemnosci, ale uwierz mi ze nic tak nie irytuje jak brak checi do gry i snucie sie po boisku bez woli walki…

  51. adu96 pisze:

    może i Miedż nie jest taka cienka ale spodziewam się zwycięstwa Kolejorza

  52. tomasz1973 pisze:

    omega–ja też pamiętam lata 80 i 90 ,zresztą nie tylko ja i ty,takich jak my jest tu więcej.Więc nie wciskaj tu kitu ,że kiedyś było dobrze pomimo porażek.Kiedyś jeździło się z chęcią ,bo każdy piłkarz walczył,nawet jak wiedział ,że kasa jest pusta i na wypłatę poczeka,do momentu, w którym po lepszego grajka ktoś się zgłosi,Jeżeli jest prawdą ,to co mówisz,to raczysz mi przyznać rację.Pamiętasz te czasy,gdzie kępy trawy latała na wysokości pół metra ,a przy kontuzji masażysta wlatywał na murawę i przykładał lód,bo tylko to było do dyspozycji.Teraz porównaj,tamtych piłkarzy i te nasze pipeczki,którym w głowie tylko lasn,tatuaż ,żel i sumka na koncie.Oni pokazując taką grę pokazują ,ze mają nas w dupie,a wy się dziwicie i krytykujecie Kocioł???Któryś mądry pisze ,że jeżeli tak ma wyglądać ,to lepiej żeby nie przychodzili na mecz.I co będziecie mieli na tym meczu–ciszę grobowa???–bo bez kotła to nawet jeden z drugim ryja nie umie otworzyć.Co chwila przed meczami zapytania typu –będzie oprawa,będzie,a teraz nie przychodźcie ,bo chamsko się zachowaliście.
    Ludzie -arek-dobrze wam napisał,bo pomimo tego ,że mamy odmienne poglądy polityczne,to ten spedalony świat odcisnął już na niejednym tzw.polityczną poprawność ,do tego stopnia,że sami nie wiecie co pierdolicie!!!
    Przyjmijmy wasze racje–co wydarzy się w następnych meczach?Graja jak pizdy ,przegrywają już prawie z każdym,a wy im bijecie brawo i żegnacie poprawnymi i grzecznymi stwierdzeniami,sądzicie ,że nagle z dnia na dzień dojdą do wniosku,że trzeba zacząć zapierdalać ,bo ludzie zapłacili i chcą obejrzeć dobry mecz?Nie ,stwierdzą ,jest ok.Trener da jutro dzień wolnego,kasa się zgadza,wiara bije brawo,żyć nie umierać.Grać trochę lepiej ?,po kiego grzyba ,przecież nikt nic nie mówi,nie krzyczy,więc chyba im się podoba……

  53. 1909 pisze:

    stivny hooy
    w pełni popieram… Lech (pilkarzyki – a nie kibice) strasznie dal d… na poczatku sezonu i teraz musza zap… na 120% w każdym meczu by zmazac wileńska hańbę… czy oddane bez walki mecze we Wroclawiu czy Krakowie. przypomne ile ci panowie zarabiaja! to jest Lech Poznań a nie Termalica Bruk-bet czy jakos tam. Ciekawe co napisza dzis wieczorem czy jutro rano po ewent. porazce w Legnicy Ci co tak bronia pilkarzy. Nie wyobrazam sobie tego ze Lech nie zagra w maju na Narodowym przy np. 20 tys kotle! Rok temu byla porazka z dosc solidnym pierwszoligowcem w Grudziadzu…