Intensywny tydzień poznaniaków

treningPo sobotnim meczu z Zagłębiem Lubin, piłkarze Lecha Poznań nie zwalniają tempa i do kolejnego weekendu rozegrają dwie bardzo ważne potyczki, które mogą wywindować ich nawet na podium.


Po sobotnim spotkaniu z „Miedziowymi” w niedzielę gracze Kolejorza mieli poranny trening regeneracyjny, zaś wczoraj przedpołudniem odbyli normalne zajęcia i po nich wyjechali do Kielc. Poznaniacy zagrają z Koroną już dziś, o godzinie 20:30 i zaraz po tym meczu będą musieli skupić się na kolejnym bardzo ważnym pojedynku.

W środę podopieczni Mariusza Rumaka zaliczą tylko jeden i lekki trening, natomiast w czwartek będą już ćwiczyć normalnie. Na dodatek dla Lecha Poznań będzie to jedyna jednostka treningowa przygotowująca Kolejorza do piątkowego starcia z Wisłą Kraków.

Konfrontacja z „Białą Gwiazdą” odbędzie się 6 grudnia, o godzinie 20:30, zatem „niebiesko-biali” pomiędzy meczami mają teraz bardzo mało czasu na odpoczynek i spokojne treningi. Po piątkowym boju Lecha czeka jednak mała przerwa, dlatego w weekend poznaniacy będą mieli wolne, choć w sobotę po 13:00 pojawią się na turnieju Lech Cup.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


8 komentarzy

  1. Giacore pisze:

    Ciekawi mnie jak to wygląda w klubach Angielskich gdzie dokręcają im śrubę, że praktycznie cały grudzień jadą mecze co 3 dni.

  2. kibol pisze:

    Czym się zmęc zyli jak w ogóle nie byli agresywni. Dlaczego Możdżeń ćwiczy sam wolne, a inni tego nie robią?

  3. Classic pisze:

    Giacore, tam już młodzi uczeni są dużo wyższych obciążeń od naszych. Inny styl grania po prostu. To tak jakby zapytać dlaczego przeciętny Hiszpan ma lepsza technikę od Polaka. Grają tak od pokoleń. Kick and rush wywodzi się z Anglii, masz już odpowiedź dlaczego więcej tam biegają 🙂

  4. Pawelinho pisze:

    Giacore

    Bo w Premier League czy niżej takie granie to coś zupełnie normalnego a poza tym to jest ich praca i jako profesjonaliści nie powinni narzekać na dużą intensywność spotkań.

  5. Pawelinho pisze:

    *niżej w mam na myśli Championship

  6. Franky pisze:

    kibol – a skad wiesz, ze inni niby nie cwicza?

  7. KibicLecha pisze:

    Zebysmy w tej rundzie na sniegu nie grali bo rumak bedzie mial kolejna wymowke

  8. Fabler pisze:

    @Kibol, a skąd wiesz że inni tego nie robią? Zostajesz po treningach?

    @Giacore, już o tym mówiłem i teraz Classic napisał. Tam piłkarze już od małego mają większe obciążenia. No i najważniejsze. W Polsce takich obciążeń piłkarzyny nie wytrzymają i się zbuntują. Próbował tego już jeden znany trener i poleciał z hukiem. Chyba Rumak kiedyś wspomniał o tym kiedyś i dlatego stopniowo zwiększa obciążenia. Młodzi w dodatku, szczególnie ci najzdolniejsi jeżdżą na kilka reprezentacji i nie mogą normalnie pracować (przykład Kownacki i jego uraz). Nie zmienia to faktu że tacy 19 latkowie powinni być gotowi na przynajmniej 3500 minut. Przykład? Oscar w Chelsea gdzie w ubiegłym sezonie wystąpił w 80! meczach a na murawie spędził 5417 minut w wieku 21 lat