Lech w PP – podsumowanie sezonu
W sezonie 2013/2014 rozgrywki Pucharu Polski miały być dla Lecha Poznań po raz kolejny najkrótszą drogą do wywalczenia awansu do europejskich pucharów, a tej jesieni Kolejorz miał najłatwiejszą drogę do finału w historii.
Wszystko dzięki drabince w której Lech Poznań miał teoretycznie łatwych rywali i bez większego trudu powinien wyeliminować wszystkich jednocześnie łatwo dochodząc do finału, który w maju 2014 roku pierwszy raz w historii zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Kolejorz tam niestety nie zawita, bowiem w listopadzie totalnie się zhańbił i tak szybko nie zatrze tej olbrzymiej wpadki.
Po letnim losowaniu nastroje nie do końca były dobre, gdyż „niebiesko-biali” spośród ekip z Ekstraklasy trafili niemal najgorzej wylosowując Termalicę Nieciecza, która przecież w ubiegłych rozgrywkach I-ligi do końca walczyła o awans do Ekstraklasy, zaś latem nie miała żadnych znaczących ubytków kadrowych. Wyjazdowy mecz w Niecieczy odbył się 18 sierpnia, a Lech pojechał na obiekt Termalici przede wszystkim po to, by znów się nie skompromitować.
Kilka dni wcześniej poznaniacy odpadli bowiem z Żalgirisem Wilno, jednak bój 1/16 PP potraktowali serio i przystąpili do niego w najsilniejszym składzie. Do przerwy starcie w słońcu, pod bezchmurnym niebem i w afrykańskiej temperaturze wynoszącej tamtego dnia +35°C nie przyniosło goli. Z kolei w drugiej odsłonie podopieczni Mariusza Rumaka zmietli I-ligowca z boiska wbijając jemu cztery bramki w niecałe 30 minut i tym samym pewnie awansowali do 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski.
W tej fazie Kolejorz miał już łatwiejszego rywala i jednego z najłatwiejszych w III rundzie PP. Kolejorz do potyczki z Miedzią 6 listopada przystępował po pokonaniu zabrzańskiego Górnika 3:1, natomiast legniczanie jako zespół będący na fali, który pod wodzą nowego trenera jeszcze nie przegrał i kontynuował świetną passę na zapleczu Ekstraklasy. Kto oglądał jednak konfrontację w Legnicy doznał szoku. Lech Poznań dosłownie stał od pierwszej do ostatniej minuty i rozegrał jedno z gorszych spotkań w ostatnich kilkunastu latach.
Kolejorz w pełni zasługiwał na porażkę i na to, by stracić gole dużo wcześniej niż po 74. minucie. Lech zhańbił się nie dlatego, że rywal miał „dzień konia” czy szczęście. Poznaniacy skompromitowali się na własne życzenie stojąc zamiast biegając i nie potrafiąc stworzyć dosłownie żadnej ciekawej akcji po której mogliby zdobyć choćby jedną bramkę. Pucharowy bilans Mariusza Rumaka po tym meczu to 1-0-4, gole: 5:6 co tylko pokazuje, że 36-letni szkoleniowiec Wielkopolan i prowadzona przez niego drużyna totalnie nie radzi sobie w rozgrywkach o Puchar Polski.
Gdyby Lech Poznań przeszedł Miedź Legnica, która zresztą po wyeliminowaniu Kolejorza nie wygrała już żadnego meczu i wiosną zamiast bić się o awans do Ekstraklasy powalczy o utrzymanie w I-lidze grałby w ćwierćfinale z I-ligową Arką. Natomiast jeśli Kolejorz wyeliminowałby gdynian, to w półfinale mierzyłby się ze zwycięzcą pary Zagłębie Lubin – Sandecja Nowy Sącz. Zarówno w 1/4 jak i 1/2 PP „niebiesko-biali” pierwsze spotkanie rozegraliby na wyjeździe, zatem mieliby jeszcze łatwiejszą drogę do finału Pucharu Polski, która i tak była przecież w tym sezonie bardzo prosta. Lech Poznań tego nie wykorzystał, zhańbił się i został nieudacznikiem tej edycji PP.
1/16 Pucharu Polski 2013/2014 – 18.08.2013
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – KKS Lech Poznań 0:4 (0:0)
Bramki: 63.Teodorczyk 65.Ślusarski 78.Pawłowski 90+2.Drewniak
Żółte kartki: Pleva, Skołorzyński – Henriquez
Czerwona kartka: 86 min. – Pleva (za drugą żółtą)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 2244 (ok. 400 kibiców Lecha)
Termalica: Kasprzik – Skołorzyński, Pleva, Pielorz, Jarecki – Pawlusiński, Horvath, Sołdecki (76.Piekarski), Piotrowski – Rybski (79.Ceglarz) – Drozdowicz (70.Foszmańczyk).
Rezerwowi: Nowak, Kopacz, Czerwiński, Piekarski, Ceglarz, Foszmańczyk, Kaczmarczyk.
KKS Lech: Kotorowski – Możdżeń, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Trałka – Lovrencsics (61.Ślusarski), Pawłowski, Hamalainen (82.Drewniak), Ubiparip (82.Formella) – Teodorczyk.
Rezerwowi: Gostomski, Arboleda, Douglas, Drewniak, Drygas, Formella, Ślusarski.
Kapitanowie: Kotorowski – Pielorz
Trenerzy: Dusan Radolsky – Mariusz Rumak
Pogoda: +35°C, słonecznie
1/8 Pucharu Polski 2013/2014 – 06.11.2013
MKS Miedź Legnica – KKS Lech Poznań 2:0 (0:0)
Bramki: 74.Szczepaniak 78.Henriquez – sam.
Żółte kartki: Szczepaniak – Ceesay, Henriquez
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Widzów: ok. 5500 (580 kibiców Lecha)
MKS Miedź: Ptak – Wołczek, Midzierski, Woźniczka, Zasada – Łobodziński, Kasperkiewicz, Cierpka (58.Burkhardt), Madejski, Szczepaniak – Zakrzewski (73.Grzegorzewski).
Rezerwowi: Bledzewski, Bartczak, Tanżyna, Burkhardt, Garuch, Łuszkiewicz, Grzegorzewski.
KKS Lech: Gostomski – Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez (84.Formella) – Trałka, Murawski – Lovrencsics (46.Hamalainen), Claasen (64.Możdżeń), Douglas – Teodorczyk.
Rezerwowi: Kotorowski, Możdżeń, Drewniak, Injać, Linetty, Hamalainen, Formella.
Kapitanowie: Zakrzewski – Murawski
Trenerzy: Adam Fedoruk – Mariusz Rumak
Pogoda: +7°C, pochmurno, deszczowo
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Podsumowanie jest takie. W ległej zwalniają trenera mimo, że drużyna jest na pierwszym miejscu w tabeli. U nas Rumak zostaje, a jak drużyna gra wszyscy widzimy. Widać jak wysoko mierzymy. Celem jest pierwsza ósemka. Rutki powinni teraz ściągnąć Urbana, Zna wszystkich zawodników ległęj, Może wreszcie byśmy ich ograli.
Oba mecze były słabe w naszym wykonaniu. Z Termalika w ciężkich warunkach wygraliśmy mecz grając Tak na prawdę tylko druga połowę. 2 bramki w 2 minuty i rywal leżał.
W Legnicy piłkarze dosłownie stali na boisku. Zasłużona przegrana, a raczej kompromitacja.
Rumakowi nie leżą mecze pucharowe (LE i PP).
W takich meczach nasz trener zawsze grał jakby bił się o 3 punkty, a tam trzeba awansować i nie ważne z kim i jakim wynikiem.
Zmarnowaliśmy szansę na łatwe trofeum i drogę do LE na skróty.
Los już takiej drugiej może nie dać…
Jestem wściekły, że nie udało Nam się przejść Legnicy. Losowanie było idealne dla Nas i …;(
Szkoda, bo liczyłem na finał i zwycięstwo w nim. Jednak bardziej istotne jest to, że nie wygramy trofeum. Teraz wszystko uzależnione jest o zdobycia M.P. 13/14, ale wszyscy widzimy jaką mamy stratę punktową…. Zdobycie trofeum dodałoby wiary w to , że to co robią przyniosło efekt i zostało nagrodzone.
@Stasiek
Urban podniesie Wam poziom gry w siatkonogę.
Jak sobie przypomnę mecz z Miedzią to mnie znów krew zalewa 🙁
Nie ma ŻADNEGO wytłumaczenia za ten mecz, ani dla zawodników,tym bardziej dla Rumaka.
Cud że Rumak nie poleciał po tym meczu ( dla mnie szkoda ) !!!