Marka Lech znów zaistniała w Niemczech dzięki Lewemu
Kilka dni temu 26-letni były napastnik poznańskiego Lecha, Robert Lewandowski podpisał kontrakt z Bayernem Monachium ważny od 1 lipca 2014 roku. Jego przejście z Borussii Dortmund do bawarskiej ekipy było oczywiście komentowane w mediach na całym świecie.
Najwięcej uwagi Robertowi Lewandowskiemu i jego zmianie barw klubowych poświęciły oczywiście niemieckie media. Przy okazji transferu 26-latka z Borussii do Bayernu po raz kolejny skorzystał także Lech Poznań (po niemiecku Lech Posen), który właśnie dzięki „Lewemu” w kraju naszych zachodnich sąsiadów jest znany i bardzo popularny.
Setki niemieckojęzycznych mediów znanych na całym świecie pisząc o transferze Roberta Lewandowskiego do Monachium wymieniały w swoich artykułach nazwę „LECH” podając również krótką informację, skąd i kiedy jeden z lepszych napastników na świecie trafił do Bundesligi oraz ile za niego władzom Kolejorza zapłaciła Borussia Dortmund.
Lech Poznań za przejście reprezentanta Polski do Bayernu nie dostanie żadnego ekwiwalentu, jednak marketingowo w Niemczech zyskał bardzo wiele. Tak dużo, że gdyby zarząd i klubowy marketing mocniej pochylił się nad tą sprawą mógłby wykorzystać medialny rozgłos, który powstał za zachodnią granicą.
Przypomnijmy, że Robert Lewandowski występował w poznańskim Lechu od połowy 2008 do maja 2010 roku. W tym czasie zdobył z Kolejorzem dosłownie wszystko, a więc awansował do 1/16 Pucharu UEFA, sięgnął po Mistrzostwo Polski, Puchar Polski i Superpuchar Polski oraz został królem strzelców Ekstraklasy.
Poniżej publikujemy dziesięć z tysięcy screenów popularnych niemieckojęzycznych mediów, które pisząc o niedawnym transferze Roberta Lewandowskiego z Borussii Dortmund do Bayernu Monachium wspomniały w swoich tekstach również o poznańskim Lechu.
spox.com
spiegel.de
ksta.de
diepresse.de
goal.com
kurier.at
abendzeitung.de
sportal.de
ran.de
derwesten.de
uefa.de
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Skoro Lech tam jest taki popularny to może łatwiej w lato będzie kogoś stamtąd ściągnąć?
Bardzo pozytywna promocja marketingowa, chociaż szkoda, że nic nie skapło do klubu, ten ekwiwalent mógł być wartości dosyć dobrego zawodnika,który musiał by opuścić klub.Ale to oczywiście jego kariera, więc nie ma co gdybać.
Nie jestem pewien czy redakcja robi dobrze pisząc o marce Lech bo to czyta mnóstwo gimbusów którzy za chwilę będą pisać jaki to Lech jest znany w Europie. A prawda jest taka, że jedna jaskółka wiosny nie czyni i za Lewandowskim powinno pójść takich graczy z 3-5 aby Kolejorz był tam znany. Niestety ani Peszko , ani Rudnevs nie mogą przejść tam pewnego poziomu….
Classic inni wazniejsze niż Boguś? tylko czy Leśny kebab na worcu otworzy choć pisa ł że skończmy odp sobe sami bez gwn nie ma pijar
Teraz BVB kupiła utalentowanego 20 latka z FC Honka szkoda że Lech go nie kupił.
Idealny argument do szukania sponsorow. Rutki do roboty!
Lewy mial tez szczescie, ze trafil do tak wielkiego klubu. Sam jest wybitny ale mial tez swietnych pilkarzy, ktorzy pracowali na jego gole. Rudniev takiego szczescia nie mial a Peszko to bylo do przewidzenia, ze wielkiej kariery nie zrobi, nie te umiejetnosci i nie ta glowa.
Szkoda tylko że marka Lecha w Niemczech jest znana za sprawą Lewego a nie osiągnięć I wyników sportowych tej drużyny .Ciekawe czy Rutkowscy potrafią taką darmową promocję marketingową wykorzystać ?
Myślę, że Poznaniakom lepiej by było gdyby granica polski była za Koninem.
hahahah smiesni jestescie frajerzy smesznego klubiku
Taka różnica miedzy nami a zachodem, tam się pisze ze przyszedł z Lecha, tu ze „Legia się na nim nie poznała”…Cóż poradzimy, takie mamy „centralne”(Warszawskie) media.
@JRNY Kolorowo nie jest, ale wole żeby Poznań był w granicach mojej Polski, niż w Reichu.O to walczyło wielu Polaków, za to ginęło wielu Polaków, wiec nie piszmy takich rzeczy.
a ponizej jednego z wpisow widnieje zdjecie Rudnieva 🙂 BUNDESLIGA LECHEM STOI HEHE
wielkikks
I jak tam dalej twierdzisz że Rudnevs jest lepszy od Lewandowskiego? hehe
Mouze – Masz rację. Gdyby Wszawa miała jakiś wpływ na zagraniczne media, pewnie byłoby, że Lewandowski to ich były zawodnik.
A pro po Rudnev(s)a, na wiosnę też da popis, umówmy się że Sobiecha wciągnie nosem w rywalizacji o pierwszy skład, a jak zacznie regularnie grać to te 7-8 bramek puknie 😉
Arek – czy ja wiem, czy nie miał szczęścia. Rudnevs grał z van der Vaartem i Sonem (teraz ten drugi gra w Leverkusen – obecnym wiceliderze), którzy umieli podać piłkę. Nie jest to jednak ekipa na poziomie BVB, ale jednak posiadali znane nazwiska w składzie w Bundeslidze czy Europie. Poza tym Rudnevs w swoim debiutanckim sezonie strzelił więcej goli niż Lewy – pomijam teraz fakt, że zdecydowanie częściej grał w pierwszym składzie. W HSV w tym sezonie zmienił się trener i widocznie Rudnevs nie przypadł mu do gustu i grał zdecydowanie mniej, co mnie zdziwiło.
zawisza
Sobiecha może i wciągnie. Ale Ya konana czy Dioufa to wątpie
tonev
Ich też powinien wciągnąć. W porównaniu z HSV, w Hannoverze aż takiej konkurencji w ataku mieć nie będzie.
Zobaczcie – taki Hannover ma 4 dobrych napastników teraz , a jest to średniak ligi niemieckiej. Lech dziś ma obiecującego Teo i ….. Ślusarskiego. Bez komentarza.
07 – jako jeden z najbardziej rozsądnych użytkowników piszesz coś takiego? Doskonale wiesz, że musimy promować zawodników żeby sprzedać z zyskiem. Kupimy następnego napastnika, Teo usiądzie na ławce, Kownacki nie pogra wcale i na czym zarobimy? Kto stanie się następnym Ubiparipem, zahamowanym przez bycie rezerwowym? Nie mamy takiego budżetu żeby utrzymywać zbyt dużą liczbę zawodników na wysokich kontraktach na ławce.
Klub zle zrobil, ze nie wstawil klauzuli w umowie o procencie dla Lecha z kazdego tranferu Lewego, np. 10% od kazdego transferu, wtedy niezle bysmy zarobili przy ewentualnych transakcjach.
Klub wpisał klauzulę procentową od transferu, ale jak wiadomo to nie był niestety
transfer. Bayern podpisał kontrakt z wolnym zawodnikiem, bo Lewy 30.06. przestaje być graczem BVB. Niestety też trzymałem kciuki za transfer, bo coś trafiłoby do Lecha.
Pozdrawiam kibiców Lecha i składam życzenia udanego roku 2014.