Reklama

Wnioski po niedzielnym sparingu

treningZa równe dwa tygodnie Lech Poznań zainauguruje w swoim wykonaniu rundę wiosenną piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2013/2014, a tymczasem dziś rozegrał czwarty sparing tej zimy i przedostatni w trakcie obozu w Hiszpanii.


Luty i bój kontrolny z silnym rywalem jakim jest bez dwóch zdań wicemistrz Czech oraz aktualny lider tamtej ligi, Sparta Praga to już dobry moment, aby na podstawie dzisiejszej potyczki wysunąć pewne wnioski, które na dwa tygodnie przed konfrontacją ze Śląskiem Wrocław są w miarę pozytywne.

Dziś zespół Lecha Poznań wystąpił w silnym i w miarę optymalnym składzie, który może zagrać od początku także za dwa tygodnie na Bułgarskiej. Na tą chwilę widać wyraźnie, że miejsce na prawej obronie wywalczył sobie Tomasz Kędziora, a stoperami będą Hubert Wołąkiewicz oraz Marcin Kamiński. Walkę z którymś z nich może nawiązać jeszcze Paulus Arajuuri jeśli oczywiście dojdzie wkrótce do pełni sił i zacznie się ogrywać w sparingach.

Ponadto pod nieobecność Rafała Murawskiego niemal na pewno na początku wiosny partnerem Łukasza Trałki będzie Karol Linetty, który akurat dziś tylko udowodnił, że należy się jemu miejsce w wyjściowej jedenastce. Skrzydłowymi dzisiaj i najpewniej również w meczach o stawkę będą za to Szymon Pawłowski i Gergo Lovrencsics. Niestety w Kolejorzu wciąż nie ma lewego pomocnika co niepokoi najbardziej. Węgier co prawda strzelił dziś gola grając na tej stronie, jednak zaliczył bardzo przeciętny występ.

Natomiast trudno na razie wyrokować, kto będzie grał na pozycji ofensywnego pomocnika. Najpoważniejszymi kandydatami są Kasper Hamalainen i Daylon Claasen, lecz ten drugi może też pojawiać się na lewym skrzydle, a ten pierwszy pod nieobecność Łukasza Teodorczyka był dzisiaj sprawdzany na szpicy. O dziwo manewr z Finem w ataku wypalił i nie świadczy tylko o tym bramka zdobyta przez 28-latka, ale także jego niezła gra na pozycji „9”.

Duet Hamalainen – Claasen w boju ze Spartą Praga funkcjonował nieźle tak jak styl i sposób grania preferowany przez Lecha. Wiosną poznaniacy mają grać ostrym i wysokim pressingiem przechodząc z obrony do ataku w bardzo szybki sposób. Dziś tak było, a gra Kolejorza szczególnie mogła się podobać między 20 a 40 minutą. Wówczas można było zaobserwować szybkie ofensywne akcje w których udział brało wielu piłkarzy, a do tego oglądaliśmy sporo zagrań z klepki oraz krótkich i szybkich podań.

Dziś „niebiesko-biali” na małej przestrzeni radzili sobie naprawdę nieźle, a rozciągając później grę na skrzydła sprawiali sporo problemów Sparcie. Niedzielny mecz towarzyski był dla Wielkopolan niezwykle cenny, bowiem praska drużyna jest zaliczana do mocnych ekip, więc tym bardziej wygrana 2:1 może cieszyć. Warto przypomnieć, że tej zimy podopieczni Mariusza Rumaka rozegrają jeszcze dwa sparingi. W środę w Hiszpanii zmierzą się z FK Krasnodar, a w sobotę już w Polsce z Dolcanem Ząbki.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


<

19 komentarzy

  1. Giacore pisze:

    Mnie najbardziej cieszy duża ilość przechwytów i dominacja przez prawie całe spotkanie oprócz końcówki. Cieszy udana gra kombinacyjna i spora pomysłowość w grze oraz powtarzalność. Strasznie smuci niedokładność i ogromna liczba strat w strefach boiska, w których piłki stracić nie wypada.

  2. alligator pisze:

    jak dla mnie Hama lepszy blizej bramki, w srodku czesto holuje pilke niczym Krievec swego czasu a to jest dobre ale na przecietna xklase. Taki trojkat Teo, Fin i Linetty/Classen to moze byc to czego brakuje od dawna. martwi zle wykonany aut i strata bramki oraz kontuzja Paulusa ktorego widzialem w pierwszej 11.

  3. 07 pisze:

    Sparing ze Spartą in plus. Cieszy mnie,że do podstawowego składu wraca Kędziora, który moim zdaniem będzie reprezentacyjnym obrońcą I reprezentacji po Piszczku. Nie tam żadne Olkowskie czy Be(L)eszynskie…. Cieszy też zmiana stylu gry na ostrzejszy i częste stosowanie pressingu. To musi się podobać!

  4. miodek pisze:

    Hama chyba czasem grywa w reprezentacji na 9-tce? No i Rumak nieraz powtarzał, że Kasper u niego często występuje jako napastnik (chociaż to takie gadanie, bo pewno chodzi mu o sytuację kiedy teoretycznie grają 4-3-3). Więc chyba nie jest to jednak takie zaskoczenie, że Fin nieźle się prezentuje na szpicy.

    Nieźle to dziś momentami wyglądało. I sadzę, że częściowo właśnie „dzięki” temu manewrowi pod nieobecność Teo, bo wcześniej ciężko było poupychać Hamę, Claasena, Pawłowskiego i Gergo naraz. Teo może i trochę bramek nastrzelał (i chwała mu za to), ale w rozegraniu i technicznie to jednak w/w ustępuje.

  5. sas pisze:

    Lech dosyć często grał tak jak dziś w tym sparingu, ale nigdy nie mógł zdominować przeciwnika przez większość meczu. Mam nadzieję że w rundzie wiosennej będzie dużo meczów w których Kolejorz będzie grał pressingiem od pierwsze do ostatniej minuty, gdzie również dominacja przełoży się na wynik

  6. 4o pisze:

    Była w końcu upragniona bezpośrednia transmisja ze sparingu Lecha w Hiszpanii.
    Kurczę widać, że bardzo fajny i pozytywny mecz, dlatego bardzo żałuję, że nie mogłem go obejrzeć z wyniku braku czasu… Mam nadzieje, że równie dobrze zagrają z Krasnodarem i odkryją się za porażkę z Lokomotivem…
    Martwi jednak brak Teo. Oby Arajuuri juz nie narzekał na ból, tylko mógł spokojnie wystąpić w ostatnich dwóch sparingach.
    Idziemy w dobrą stronę!

  7. JRZ pisze:

    Arboleda kiwka, kiwka i nie wie komu podać. Zamiast od razu zagrywać do wolnego zawodnika to prowadzi piłkę w największy gnój i wtedy oddaje do innego zawodnika który jest już atakowany przez rywala. Dobry mecz Linettego i Classena.

  8. pyra fan kks z breslau pisze:

    redakcjo czcionka za szeroka zle sie czyta ale to tylko moja subiektywna ……..

  9. Drogbo pisze:

    @JRZ akurat ,,kiwka,, Arboledy była zabawna starał sie z pewnoscią nie wybijać jeji na oślep może to nei miejsce na takie zabawy ale to bardziej gracze sparty powinni sie wstydzić że tak rosły i silny obrońca latał sobie pomiedzy nimi z piłka.. jak dla mnie była to bardzo pozytywna akcja manu

  10. cuba pisze:

    Sparing to sparing. Mozna popatrzyc na gre zobaczyc nowinki, styl, pressing itp. Wynik tez wazny bo wzmacnia morale. Ale weryfikacja zawsze w meczach o stawke.
    Swoja droga czy gdy nie mamy PL/OPL to czy nie lepiej dac na prawo Gergo, a na lewej Pawlowskiego, który i tak, na ta chwile, notuje ciagle straty, podania do przeciwnika, jakies dryblingi z dupy niepotrzebne? Mam nadzieje, ze sie w koncu obudzi, bo talent ma.

  11. Mouze pisze:

    Meczu nie oglądałem ale skoro piszecie ze jesteście zadowoleni to musieli zagrać naprawdę dobrze :D. Hamalainen w ataku- to jest myśl.

  12. tomasz1973 pisze:

    Gergo, na lewej będzie zawsze grał albo słabo, albo przeciętnie i będzie to trwało tak długo, aż nie załatwią prawdziwego lewego pomocnika.Aż dziw bierze, że osłabiamy się podwójnie, nie dość, że nie mamy tam zawodnika nominalnego, to jeszcze Węgier traci wiele grając na lewej stronie, dlatego, powinie zagrać tam Pawłowski, który i tak na prawej gra słabiej niż Gergo.Z lewej może schodzić do środka, a w jego miejsce pojawiać się Daglas z dobrze ułożoną lewą nogą.

  13. aliz pisze:

    tomasz1973 – być może coś wymyśla – tak jak wymyslili z Hamą i Classenem w przypadku kłopotów z napastnikami – całkiem nieżlle się ta alternatywa sprawdziła.
    Twoja propozycja nie jest pozbawiona logiki…

  14. Łukasz pisze:

    Można by też z Pawłowskim na lewej i Classen w środku. Wtedy mogą się zmieniać. Pawłowski umie rozegrać i w środku się nie zgubi a Gergo tylko zyska na prawej. Ale tak sobie możemy podumać nocną porą…

  15. ArekCesar pisze:

    Popieram wasze propozycje, które zresztą nie są obce użytkownikom od wielu miesięcy. Pawłowski głównie używa prawej nogi, więc i wrzutki będzie robił z lewej dochodzące do bramki i może mu to lepiej wychodzi niż obecnie. Gergo to ewidentnie prawa strona z wejściami w pole karne. Ale napastnik i tak potrzebny jakiś porządny oprócz lewoskrzydłowego.
    Ciekawe czy z tymi Keitami i jeszcze jakimiś to faktycznie coś na rzeczy czy znowu tylko bajki.

  16. kufel4 pisze:

    Dokładnie tak jak piszesz Tomasz1973. Potrzebujemy lewego pomocnika, bo bardzo dużo sportowo tracimy ustawiając tam innych zawodników.

  17. ramirez pisze:

    już nikt nie dojdzie. wywiad z Rutkowskim dzisiaj w prasie.

    na lewym skrzydle będą grywali naprzemiennie lewi obrońcy czy prawi pomocnicy. nie ma innego wyjścia.

  18. Glos pisze:

    ramirez: nie mow ze spodziewales sie czegos innego od tych sknyrow! Co by nie mowic o ostatnim sparingu, radza sobie nadspodziewanie dobrzetyle ze… Co zrobimy gdy w trakcie rozgrywek dwoch, trzech zawodnikow z podstawowego skladu dozna kontuzji?! Co jak na jakis czas zabraknie Hama, George i dajmy na to jeszcze Classena?! Kim bedziemy grac na skrzydlach i z przodu?! Kadra jest tak skromna ze az strach. Schodzimy na psy!! Toczymy sie na rowni pochylej i nikt z was tego nie widzi?! Wyrzuceni dwaj zawodnicy z podstawowego skladu i jakos nikt nie stara sie ich kimkolwiek zastapic. Licza na to ze sie dogadaja?! Mlodemu Rutkowi chodzi tylko o sino i pewnie dogadanie z Bartkiem i Murasiem bedzie mialo podloze finansowe: oni zejda z cena i beda mogli grac. Tyle ze jak nie zejda to co?! To dupa blada i slaba kadra na wiosne!!!

  19. @tomasz1973 pisze:

    Znakomita analiza. W przypadku prawego obrońcy proponuję Wołąkiewicza na prawą a na stopera Kamińskiego i Kotorowskiego (ma dobrze rozwiniętą obserwację przedpola). Myślę, że nie jest to pozbawione logiki. Tak buduje się zespół który ma iść na mastra. Pamiętajcie MISZCZ się inaczej pisze. HAHAHAHAHA. Żenujące są Wasze wypociny.